Wzmacniacz Carvin MTS3200 i niskie napięcie żarzenia

[bisz]

Witam,
Tak coś mnie tknęło aby pomierzyć parę rzeczy w swoim seryjnym wzmacniaczu i ku memu zdziwieniu zastałem rzecz co najmniej dziwną.
Napięcie żarzenia zmierzone miernikiem FLUKE (nie ma lipy) 5.4 VAC...
No chyba ktoś kiedyś gdzieś mówił i pisał, że niedożarzona lampa szybciej pada.... Zatem ? Możliwe że takiego bubla zrobili konstruktorzy w trafie ? Czy istnieje inny powód dla którego jest takie niskie ?
Dodam że zmierzone napięcie wchodzące na uzwojenie pierwotne trafa to 229.3 V

[hybryd15]

Zmierz napięcie żarzenia na wyłączonym anodowym,możesz wrzucić fotki wnętrza.
Poszperam za schematem,ale spytam jakie lampy tam siedzą .??
Może być bubel w trafie , jak i inny powód..

[bisz]

Ależ tak mierzę Tylko na POWER, bez standby.
Siedzi tam 5 x 12ax7 i dwie EL34 (możliwe są 4, ale 2 wyjąłem).
A oto i schemat :

http://www.carvinmuseum.com/pdf/amps/MTS3200REV-E.pdf
Zdjęcia w tej chwili nie mam jak wrzucić, gdyż jestem w pracy a dziś wyjeżdżam służbowo. Dla wyjaśnienia tylko dodam że konstrukcja oparta jest na PCB i wygląda dość sensownie.

[hybryd15]

Jeśli wzmacniacz jest zbudowany zgodnie ze schematem to patrząc na niego widać bubla w Trafie zasilającym. W zasilaniu żarzenia siedzą 3 kondensatory po 2200uf skoro wychodzi 6V i po co dwa rezystory symetryzujące po 100om usuń jeden i zobaczysz czy napięcie wzrośnie.
Druga opcja trafo za słabe, zmierz jakie jest napięcie przed prostownikiem,pod obciążeniem i bez..

[TooL46_2]

W zasilaniu żarzenia siedzą 3 kondensatory po 2200uf skoro wychodzi 6V i po co dwa rezystory symetryzujące po 100om usuń jeden i zobaczysz czy napięcie wzrośnie.

A co to ma niby zmienic? I co ma do tego fakt, ze siedza 3 kondensatory po 2200uF? Symetryzacja za prostownikiem nie jest konieczna, to fakt, ale to by bardziej objawialo sie brumem a nie zanizonym napieciem.

Stawialbym raczej na:

1/ padniete diody
2/ padniety ktorys z kondensatorow
3/ ktorys z tych opornikow symetryzujacych
4/ ktorys z grzejnikow lamp
5/ za slabe trafo (bubel z linii produkcyjnej)

Chyba w tej kolejnosci

[mice.co]

Skoro na EL34 masz 5.4VAC, to coś nie tak z trafem, albo napięcie aż tak przysiada. Zmierz bez lamp, na samych podstawkach.
A dla V1 i V2 mierzyłeś DC? Wszędzie jest 5.4?

[painlust]

Ale nikt z was nie pomyślał, ze może tak ma być. Pamiętajcie, ze w gitarowcach liczy się brzmienie, a nie komfort pracy lamp. Niedożarzone lampy będą miały inne brzmienie. Byli przecież tacy co zmniejszali napięcie zasilania wzmaka aby uzyskać pożądany efekt. Może tu jest to fabrycznie zrobione.

[TooL46_2]

Z napieciem anodowym to jeszcze rozumiem ale zarzenie? Coz, co kto lubi

[painlust]

Jeśli podłączysz wzmaka pod autotafo i zmniejszysz mu zasilanie do powiedzmy 200V to wszystkie napięcia siądą. Żarzenie też. Ktoś może doszedł do wniosku, ze "gruz" w takiej konfiguracji będzie lepszy

[TooL46_2]

Gruz to chyba z lamp sie posypie Powinni wiaderko nowych dodawac bo te chinskie to chyba dlugo tak nie pociagna. Ale co racja to racja -- rozne 'rozwiazania' sie spotyka w gitarowcach wiec moze to i zamierzone

[przemak]

Jest taki mikrofon lampowy, w którym "brzmienie" od zimnego do ciepłego czy jakośtam zmienia się regulacją napięcia żarzenia. Ludzie kupują, więc...

[hybryd15]

Tool46_2 jak by poszła którakolwiek dioda układ był by cały czas na zwarciu i wątpię żeby jakiekolwiek napięcie wychodziło z mostka..
Poza tym jak pisałem wyżej zmierz napięcie przed mostkiem prostowniczym bez i pod obciążeniem..

[bisz]

Ogólnie powątpiewam w to aby niskie napięcie zarzenia było efektem zamierzonym bo raz że na schemacie pisze 6V lub 6.3V dwa, nawet na PCB i złączach zasilających żarzenie jest nawet napis na pcb "6.3"

[painlust]

Wybacz, ale schematu to ja nie ogladałem...

[bisz]

podałem link wcześniej