Wziąłem na warsztat Aladyna, którego kupiłem "w ciemno" za duże pieniądze. Mimo zapewnień sprzedającego o bardzo dobrym stanie radio okazało się zardzewiałym wrakiem w rozpadającej się obudowie(dziurawa jak sito). Na dodatek radio było przerabiane. Wstawiono transformator od telefunkena. Lampę AL4 zastąpiono UBL21. Jednym słowem - porażka.
Kilka zdjęć przedstawia stan:
Skrzynka jest już w zaawansowanej renowacji. Odrobaczona i pokryta nowym fornirem. Robię w tej chwili politurę szelakową (postaram się wkleić zdjęcia z postępu prac).
Chciałbym przywrócić elektronice stan zgodny z oryginałem i dlatego prośba do kolegów posiadających może takie chasis na sprzedaż lub luźne części (trafo sieciowe,trafo głośnikowe, cewki z obwodu antenowego). Bez tych elementów radio nie ożyje .......
Warto przyswoić sobie zasadę - nigdy nie brać radia bez zdjęć. niestety pojęcie kompletności każdy rozumie inaczej...
Też raz się naciąłem na Minerwę, z zewnątrz ładna, a w środku gołe chassis i płytka nowego radia.
Elektronika była na tyle grzebana, że na nic się nie przyda dokumentacja fotograficzna zrobiona przed demontażem. Kondensatory zostały zjedzone przez myszy, pozamieniane rezystory na drabince. Musiałem dorobić kilka elementów chassis. Nie wspomniałem o obudowie. Byłem mocno zdziwiony gdy zobaczyłem dziury w nowym fornirze. Drugi raz musiałem gazować drewnojady (już innym środkiem).
Nie mierzyłem jeszcze transformatora, ale mam nadzieję, że da się go wykorzystać.
Pozostaje montaż od podstaw ze schematem.