Czyszczenie tkaniny

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Wacek Z
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 219
Rejestracja: sob, 5 grudnia 2009, 14:35
Lokalizacja: Kraków

Czyszczenie tkaniny

Post autor: Wacek Z »

Witam
Przeglądałem tematy,ale jakoś nie mogłem takowego odszukać.
Jakie Koledzy mają sposoby aby odnowić tkaninę /wyprać/w odbiorniku bez jej demontażu,czyli odklejania z płyty.
Chodzi mi o środki piorąco-czyszczące /płyny,pianki etc./, potrafiące w tym przypadku dobrze odnowić tkanię,oraz sposoby jak je najlepiej stosować.
Będę wdzięczny za podpowiedż.
W.
Zenek
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 234
Rejestracja: wt, 18 października 2011, 12:56

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: Zenek »

Taką radę gdzieś kiedyś znalazłem, tylko nie pamiętam na którym forum:
cytat:
"A ja myję nie Ludwikiem z wodą (mam złe doświadczenia - po wodzie tkaniny mają dziwną tendencję do kurczenia się) ale benzyną (np. lakową) lub spirytusem (jest bezbarwny denaturat). Sprawdza się świetnie - tkanina się nie odkleja, nie kurczy, drewno nie pęcznieje - no i jak pachnie w domu
Jeśli to nie wystarcza - robię zawiesinę mąki ziemniaczanej w spirytusie i delikatnie "tamponuję", czasem wcieram, a po wyschnięciu odkurzam."

Sam nie próbowałem czyszczenia w ten sposób, ale być może jest skuteczne. Trzeba spróbować.
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: jacekk »

Kiedy nie ma zbyt dużego ryzyka uszkodzenia tkaniny i deski do której jest przymocowana to piorę w proszku do prania lub płynie do prania. Czasem warto dodać odrobinę wybielacza lub odplamiacza aby usunąć ciemne plamy z dymu tytoniowego. Przy czym często używam zszywacza do przymocowania tkaniny aby nie doszło do odklejenia się deski od tkaniny. Samo pranie polega na zanurzeniu deseczki na głębokość niewiele większą niż grubość tkaniny w wodzie z proszkiem tak aby jak najmniej moczyć drewno, kilka minut moczenia w ciepłym roztworze, delikatne pranie pędzlem z miękkim włosiem, płukanie w ciepłej wodzie, czasem dobry efekt daje płyn z lanoliną do płukania jako końcowy etap. Suszę kładąc całość na ręczniku o odpowiednim kolorze i lekko przyciskając deseczkę do ręcznika na kilka minut. Potem trzeba pozwolić całości powoli wyschnąć kontrolując czy tkanina się nie odkleiła. Jak na kilkanaście wypranych "szmatek" jedna uszkodzona to niezły wynik, prawdopodobnie gdyby nie to że była już "zmurszała" od wilgoci pewnie też by przeżyła.

Sposób prania w benzynie, alkoholu wydaje się ciekawy. Na tłuste plamy powinien być idealny, trzeba będzie kiedyś sprawdzić. Tylko ten zapach na kilka tygodni trochę odstraszający.
Awatar użytkownika
Paczący kot
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 467
Rejestracja: czw, 13 września 2012, 17:28
Lokalizacja: Wielkie Księstwo Warszawskie

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: Paczący kot »

Spróbuj tamponem zamoczonym w TRI (trójchloroetylen , może być trudny do zdobycia) , świetnie rozpuszcza tłuszcze i szybko paruje - szybko pozbędziesz się charakterystycznego zapachu . Najlepiej robić to na świeżym powietrzu .
Co ja pacze ?
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5436
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: AZ12 »

Zamiast trójchloroetylenu można użyć acetonu, toluenu.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Paczący kot
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 467
Rejestracja: czw, 13 września 2012, 17:28
Lokalizacja: Wielkie Księstwo Warszawskie

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: Paczący kot »

Tak , tylko że TRI jest bardziej neutralne w stosunku do kleju mocującego oraz tworzyw sztucznych , które mogą być w osnowie czyszczonej tkaniny , poza tym toluen jest mało lotny w porównaniu z innymi rozpuszczalnikami i na długo pozostawia charakterystyczny zapach.
Co ja pacze ?
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 995
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: Piotrek J. »

Ja piorę podobnie jak kolega Jacek, używam zimnej wody, by klej nie popuścił (plus klamerki od suszenia na boki), spryskuję prysznicem jedynie tkaninę, na to nakładam masę z proszku i wybielacza, którą rozcieram pędzlem. I tak leży sobie jakieś 20-30 minut, nie jest zanurzona w wodzie, więc drewno nie pęcznieje.
Zaletą jest to, że tkanina faktycznie się kurczy, co ładnie napina ją na otworze głośnikowym.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: TELEWIZOREK52 »

AZ12 pisze:można użyć acetonu
Z tym byłbym ostrożny. Trafiła mi się kiedyś jakaś zaraza z nitkami z jakiegoś tworzywa sztucznego i efekt wiadomy.
Wacek Z
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 219
Rejestracja: sob, 5 grudnia 2009, 14:35
Lokalizacja: Kraków

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: Wacek Z »

Dziękuję wszystkim Kolegom za podpowiedż.
Z Tri raczej nie będę robił prób.Spróbuję wstępnie benzyną,jak nie będzie efektu to pozostanę przy radzie jackka i Piotrka J
+ ta mąka ziemniaczana. :)
W.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: chrzan49 »

Dobre działa ekstrakcyjna Z maka ziemniaczaną.Szybko schnie i nie pozostawia zapachu a mąkę z zabrudzeniami dobrze wyszczotkować.Ekstrakcyjna nie ejst w zasadzie agresywna jak potrafi być aceton czy toluen.
W pracy nie palimy bo buuum byc może.
T
Awatar użytkownika
spiga
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 433
Rejestracja: pt, 23 lutego 2007, 00:51
Lokalizacja: Gliwice

Re: Czyszczenie tkaniny

Post autor: spiga »

Zenek pisze:Taką radę gdzieś kiedyś znalazłem, tylko nie pamiętam na którym forum:
cytat:
"A ja myję nie Ludwikiem z wodą (mam złe doświadczenia - po wodzie tkaniny mają dziwną tendencję do kurczenia się) ale benzyną (np. lakową) lub spirytusem (jest bezbarwny denaturat). Sprawdza się świetnie - tkanina się nie odkleja, nie kurczy, drewno nie pęcznieje - no i jak pachnie w domu
Jeśli to nie wystarcza - robię zawiesinę mąki ziemniaczanej w spirytusie i delikatnie "tamponuję", czasem wcieram, a po wyschnięciu odkurzam."
To ja tak pisałem :) , nie pamiętam na którym forum, bo tak robię i to działa. Spirytus lub benzyna rozpuszcza, mąka adsorbuje zanieczyszczenia, tylko powyschnięciu się pyli :shock:
Ale nie "kurczy" tkaniny, nie rozpulchnia drewna.
Czasem trzeba powtarzac
Spiga