O analizatorach i rowerach :)

Jeśli informacja nie pasuje do żadnego działu, a musisz się nią podzielić - zrób to tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

Tata_Chomika pisze:OK, to zrobiłem małą reklamę :)
To i ja dołlączę się do reklamy :)
Tylko żeby ciasteczkowypotwór ceny nie podniósł po moim poscie ;) :)

HP 8620C to jest wzorzec wobuloskopów z przemiataniem typu start/stop
( można określić skąd zaczyna przemiatanie i gdzie kończy ) :)
Zaprojektowany został do współpracy z generatorami YTO ( YIG tunned oscillator )
I w konfiguracji z takimi wkładkami odznacza się niesamowitą liniowością
przestrajania ( YTO jest strojony prądowo )...
Ponadto jest niezwykle stabilny i praktycznie nieśmiertelny...
Nie tylko dlatego, że nie starzeje się za bardzo...
Tzn nie traci parametrów z wiekiem :)
Jest jeszcze zabawniej...
ciasteczkowypotwór napisał, że może współpracować z wkładkami
do 18 GHz...
To prawda, ale tylko w odniesieniu do wkładek produkowanych przez Hp :)
Obecnie te , nie produkowane już od jakiegoś czasu, wobulatory są
są wyposażane przez pewną firmę we wkładki na o wiele wiele większe częstotliwości.
Ta firma to wiodący producent aparatury radiowej do zastosowań w lotnictwie ;)
Oczywiście nazwy nie podam, bo była by to reklama...
Ale ostatnio reklamowany był taki film... "Aviator" ;) Oglądał ktoś ;)
To naprawdę wzorzec wobuloskopu powielany przez wielu mniejszych
( a wszystkich liczących się ) producentów tego typu aparatury w Europie...

Jestem posiadaczem takiego cudu techniki i powiem wam, że w warsztacie
radiotechnika to naprawdę wszechstronny sprzęt...
Z racji sporej liniowości przestrajania i poziomu sygnału wyjściowego,
można znaleść dla niego wiele zastosowań, które pozwolą rozwinąć skrzydła
każdemu miłośnikowi radiotechniki.
Ja na ten przykład wykonałem do niego przystawkę która czyni zeń
prosty analizator widma z pasmem do 2 GHz...\
Dostosowany do współpracy z praktycznie dowolnym oscyloskopem
Opisywałem to cudo w tym wątku kilka lat temu...
Na załączonym zdjęciu pudła o numerach 1,2,3 tworzą właśnie jeden z
dwu analizatorów widma widocznych na tej fotce.
Zrobiłem też heterodynową przystawkę o której pisałem niedawno
i bez zakupu kolejnej wkładki wobuloskop pokrywa mi pasmo
0,1 - 4 GHz bez większych zawirowań i dziur :)
Poza tym zrobiłem powielaczy kilka i teraz pracuje też jako generator
sygnałowy z całkiem przyzwoitym poziomem do 12 GHz
( ciągle w oparciu o tą samą wkładkę ) :)
Naprawdę wiele użytecznych instrumentów można na jego bazie zbudować :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
dark_one
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 393
Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
Lokalizacja: Pasmo zabronione

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: dark_one »

MarekSCO pisze: Raz dlatego, ze mało kto wie co to jest :)
Dwa - dla tego, ze nie dałeś zdjęcia chociażby w ogłoszeniu ;)
Trzy - dlatego, że nie odpowiadasz na zapytania w ogłoszeniu ;) :D :D :D
A cztery... Naprawdę warto opisać czym i w jaki sposób ten wobul różni się
od większości typowych rozwiązań :)
Pomyłka - nikt nie chce kupić dlatego, że sprzedaje bez wkładek. Naprawdę nie zastanawiałeś się po co mu tyle tych 8620C ? :D
MarekSCO pisze:HP 8620C to jest wzorzec wobuloskopów z przemiataniem typu start/stop
( można określić skąd zaczyna przemiatanie i gdzie kończy ) :)
Mój 8690B przemiata w dwóch niezależnych zakresach o niezależnie ustawianym początku, końcu i prędkości sweepu, a po doposażeniu w zewnętrzny switch container na dodatkowe wkładki - w czterech zakresach z dwóch różnych wkładek (można wybierać przełącznikiem spośród czterech wkładek).
To naprawdę profesjonalne urządzenia o potężnych możliwościach.
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

dark_one pisze:Pomyłka - nikt nie chce kupić dlatego, że sprzedaje bez wkładek. Naprawdę nie zastanawiałeś się po co mu tyle tych 8620C ? :D
:lol: Chcesz, żeby całą akcję reklamową szlag trafił ;)
Nie musiałem się zastanawiać, samego mnie to kiedyś korciło, żeby na wkładki nakupić z tuzin ;)
Ale jak się chwilkę zastanowiłem, to wpadłem na ciekawszy pomysł...

8690 jest mniej popularny u nas :) Ale mówiłem już, że mi się podoba...
Dlaczego - tego nie wyjawię, bo chcę go kupić kiedyś i nie będę "sugerował rynku" ;)
dark_one pisze:Fajne te samoróbne sondy, a z tą długością przewodu masy nie "dzwonią" za bardzo ? :-)
:D U mnie wszystkie prawie są samorobne :D
Chodzi ci o te do oscyloskopu ? To miało pracować przy pomiarach w regulatorach tyrystorowych...
Tam nie miało to znaczenia...
A z innymi to różnie bywa ;)
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
dark_one
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 393
Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
Lokalizacja: Pasmo zabronione

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: dark_one »

Przepraszam - przeniosłem te sondy z innego wątku :-) Pokapowałem się i dałem to w odpowiednie miejsce, ale byłeś szybszy :D
8690 pracował jako driver w wielu aplikacjach i nadal jest wykorzystywany czasem nawet bardzo intensywnie.
MarekSCO pisze:nie będę "sugerował rynku" ;)
Cóż - ja również go kupiłem w pewnym konkretnym celu :D
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

O to to :)

Znalazłem archiwalne zdjęcie mojego pierwszego analizatora z trackingiem ;)
Nie będziesz się śmiał ? ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
dark_one
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 393
Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
Lokalizacja: Pasmo zabronione

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: dark_one »

MarekSCO pisze:Nie będziesz się śmiał ? ;)
Jakże bym mógł - cała ta historia z Twoim analizatorem to jest właśnie to co popchnęło mnie do działania.
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Awatar użytkownika
ciasteczkowypotwor
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: śr, 9 lutego 2011, 11:15
Lokalizacja: jcty

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: ciasteczkowypotwor »

Ja je kupiłem bo były tanio, wkładki kupiłem osobno, również tanio, bo coś koło 50-60zł za sztukę wyszło.

8690, kiedyś kupie, tak samo jak 8410...
Awatar użytkownika
dark_one
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 393
Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
Lokalizacja: Pasmo zabronione

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: dark_one »

No rzeczywiście super cena, za taką naprawdę warto. Mi częściej trafiały się całe w zestawie niż same wkładki, a przeważnie jak była sama wkładka to oferował ją handlarz za taką cenę, że aż strach.
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Awatar użytkownika
ciasteczkowypotwor
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 590
Rejestracja: śr, 9 lutego 2011, 11:15
Lokalizacja: jcty

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: ciasteczkowypotwor »

Znam te ceny, że aż strach, te mi się trafiły u jednego gościa, tzn 3 sztuki, bo jedną kupiłem z pierwszym wobulatorem. Teraz kupiłem 8350 więc 8620 idą po woli w zapomnienie.
Awatar użytkownika
dark_one
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 393
Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
Lokalizacja: Pasmo zabronione

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: dark_one »

To jak będziesz sprzedawał z pluginami to daj znać :-)
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

" I przyszła pora na lampowego wobulatora " :)
Wydaje mi się Koledzy, że wreszcie powoli dorastam do stosowania lamp w moich
"wynalazkach" :)
Obawiałem się, że zabawa z konstruowaniem lampowych urządzeń szybko zacznie
mnie nudzić... Tymczasem - ze zdziwieniem zauważam, że jest wręcz odwrotnie :)
Budowanie prostych radyj z użyciem lamp zaczyna sprawiać mi coraz większą frajdę :)
Żeby zachować ten stan rzeczy jak najdłużej, postanowiłem wprowadzić do swojego
warsztatu odrobinę lampowej techniki pomiarowej :)
Obiecałem sobie, że lampowe odbiorniki będę wykonywał i stroił tylko
w oparciu o lampowe przyrządy pomiarowe...
A skoro odbiorniki mają być własnej roboty, to, dla stosownych proporcji, przyrządy również :)

Na początek podstawowy, moim zdaniem, element wyposażenia radiotechnicznego
warsztatu - wobulator.
Przyjąłem następujące założenia:
1. Ma to być przyrząd stricte "techniczny", nie aspirujący do miana aparatury laboratoryjnej...
Jednak z zachowaniem pewnych cech wobulatora szerokopasmowego.
2. Ma posiadać konstrukcję modułową, dodatkowo umożliwiającą szybką modernizację
urządzenia, nawet w czasie realizacji pomiarów...
3. Ma umożliwiać pomiary w całym zakresie fal krótkich 0 - 30 MHz ( to na początek )
z maksymalnym SPAN-em, conajmniej 10 MHz...

Przeanalizowałem kilka koncepcji układu, mianowicie:
- Przestrajany generator zbudowany w oparciu o lampę reaktancyjną.
Koncepcja ta ma wprawdzie stosowne "uzasadnienie historyczne" - wobulator
był by bardziej retro. Ale niestety upadła z dwu zasadniczych powodów.
Pierwszy to mały zakres przestrajania lampy reaktancyjnej, który wymuszał by
doprowadzenie do mieszacza sygnałów o stosunkowo dużej częstotliwości...
Ponad 200 MHz dla zachowania jako takiego SPAN-u :)
Drugi, niestety bardziej dołujący, to ten, że dla zachowania dobrej liniowości
przestrajania stosunkowo małym kosztem skomplikowania układu...
Trzeba by było przestrajać lampę reaktancyjną w siatce trzeciej.
Najlepsza była by tu trioda-pentoda, gdzie siatka trzecia pentody nie była by
połączona wewnętrznie z katodą, tylko osobno wyprowadzona na zewnątrz :)
Wtedy dało by się zrobić generator na triodzie przestrajany lampą reaktancyjną zrealizowaną na części pentodowej...
Najczęściej wykorzystywaną w tym zastosowaniu jest ECL80, której niestety nie posiadam :(
- Generator przestrajany Vari-L -em. Czyli cewka z rdzeniem magnesowanym zewnętrznym polem
magnetycznym. Tutaj można by uzyskać już większe zakresy przestrajania, godząc
się ze stosunkowo dużymi szumami... I typowo prądowym przestrajaniem...
I tego typu generator zamierzam niebawem skonstruować.
- Najłatwiejsza droga, czyli VCO przestrajany warikapami :)
Wybrałem na początek ten wariant z powodu jego prostoty...
Ale niebawem pomyślę o czymś bardziej retro :)

Poglądowy schemat urządzenia, które wykonałem dla sprawdzenia ogólnej koncepcji
widzą Koledzy w załączniku. Urządzenie składa się ze sweep-generatora na EF80
w układzie tranzytronowym. Układu sumatora napięć i VCO na 6Ż1P w układzie Hartleya...
No i obciążonego filtrem dolnoprzepustowym mieszacza z na ECH81 z drugim generatorem
( Collpits ) na triodzie tejże lampy :)
Dodatkowo mamy mieszacz znaczników i wbudowany ( tymczasowo - dla ułatwienia analizy modelu )
detektor na diodzie ostrzowej :)
I to by było chyba wszystko - resztę widać na schemacie i fotkach :)
Aaaa... Właśnie... Układ jest na razie użytkowym wprawdzie ale modelem przyszłego
wobulatora. Stąd nie zastosowałem w nim pewnych elementów...
Mianowicie separatora z odwróceniem fazy po tranzytronie,
oraz wzmacniacza po mieszaczu...
Ale chciałbym wykorzystać w urządzeniu jak najmniej lamp...


Teraz prośba do Kolegów, dotycząca kolejnego urządzenia, które będzie niebawem wykonywane...
Wobulator dla wygody użytkowania potrzebuje płynnie przestrajanego generatora znaczników.
W doświadczeniu użyłem syntyzera, ale przecież to ma być lampowe cudo ;)
Więc trzeba będzie wykonać klasyczny generator sygnałowy przestrajany w całym zakresie pracy wobulatora...
I tu problem, bo raz... Chciałbym uniknąć przełącznika zakresów - najlepiej w ogóle ...
Czy macie Koledzy jakiś pomysł na generator sygnałowy ( lampowy rzecz jasna ) w zakresie 0 - 30 MHz ?
Każde pomysły, nawet najbardziej zwariowane, będą mi niezwykle pomocne...
Pozdrawiam Kolegów
Marek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5475
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: AZ12 »

Witam

Moim zdaniem laminat nie pasuje tutaj, powinna być blacha stalowa lub miedziana.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

:arrow: AZ 12 :)
Masz rację. Jak skończę, to zrobię mu inne chassis i porządną obudowę :)
Ale na razie, to rzecz jest jeszcze w fazie wczesnych testów.
Chciałbym zrobić z niego bardzo użyteczny przyrząd techniczny i muszę najpierw dobrze
go dopracować :)
Taki montaż na skrawkach laminatu z "odpadów produkcyjnych" ma też sporo zalet...
Szybko, łatwo i tanio można wszystko przetestować :)
Ostatnio zmieniony pt, 8 marca 2013, 19:10 przez MarekSCO, łącznie zmieniany 1 raz.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5475
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: AZ12 »

Obudowa z laminatu nadaje się bardziej do urządzeń zbudowanych z wykorzystaniem tranzystorów.

Polecam stosowanie generatora lampowego w układzie ze sprzężeniem katodowym, był opisany w numerze 4/1958 "Radioamator i Krótkofalowiec".
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
MarekSCO
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2678
Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
Lokalizacja: Żołynia podkarpackie

Re: O analizatorach i rowerach :)

Post autor: MarekSCO »

AZ 12 pisze:Obudowa z laminatu nadaje się bardziej do urządzeń zbudowanych z wykorzystaniem tranzystorów.
Nie rozumiemy się wcale a wcale jak widzę ;)
To nie jest obudowa, tylko, jak to niekiedy określają "układ polutowany w pająku" :D
Widzisz... Typowego generatora w.cz. po prostu nie da się policzyć z tak dobrym
przybliżeniem, żeby go potem bez trudu zbudować i żeby działał dokładnie tak jak
jego model teoretyczny...
A już na pewno nie udaje się w ten sposób skonstruować generatora heterodynowego...
No, chyba, że się mylę, to... Proszę o przykłady :lol:
To jest model na którym wobulator jest dopiero dopracowywany... Trzeba choćby okreslić
zakres częstotliwości i przestrajania poszczególnych generatorów...
Zbadać jak kształtuje się sygnał wyjściowy... Czy poziom po mieszaczu jest mniej więcej
równy w całym pasmie itd... Sporo tutaj trzeba przebadać zanim możemy powiedzieć, że
ukończyliśmy urządzenie...
Najłatwiej zrobić to na takim modelu, który będzie można szybko modyfikować...
Tych rzeczy do przetestowania jest naprawdę wiele :)
Tymczasem czytam:
"Obudowa z laminatu nadaje się bardziej do urządzeń zbudowanych z wykorzystaniem tranzystorów."
Oświecił byś mnie przynajmniej dlaczego ? :mrgreen:
AZ 12 pisze:Polecam stosowanie generatora lampowego w układzie ze sprzężeniem katodowym, był opisany w numerze 4/1958 "Radioamator i Krótkofalowiec".
Widzę, że mojego postu nie przeczytałeś ze zrozumieniem, ale...
Jak odnalazłem artykuł o którym wspominasz i zobaczyłem co czytasz, to normalnie mnie zatkało :lol:
Koledzy zobaczcie wstęp do wzmiankowanego artykułu - załączam zrzut ekranu :)
Autor p Nietyksza pisze:
"(...) spostrzegamy powtarzane z upodobaniem układy " z czasów króla Ćwieczka "Hartley, Meissner, Collpitts (...)" :lol:
Oj jaka szkoda, że świat nie ochrzcił układu oscylatora o sprzężeniu katodowym "Generatorem Nietykszy :lol:
Ja rozumiem, że możemy i powinniśmy zapewne, odrzucić pochodzącą niewątpliwie " z czasów króla Ćwieczka"
trzecią zasadę dynamiki Nevtona... Albowiem ułatwi to nam niewątpliwie "wchodzenie na orbitę" :D
Ale miej litość nade mną i czytaj ze zrozumieniem drukowane - Proszę :)
Po pierwsze układ o którym p Nietyksza tak poetycko się rozpisuje - nie narodził się w jego łepetynie :)
Rodowód oscylatora sięga epoki jednego z większych monarchów Europy :)
Nie pamiętam nazwiska, ale chodzi chyba o, Jego Wysokość Króla... Ćwieczka :lol:
Po drugie... jedyną tzw "zaletę" jaką wymienia jest dwupunktowaść...
Bo nie trzeba dwu sekcji do przełączania zakresów :)
Tymczasem ja dążę do wyeliminowania przełączania zakresów w ogóle - czyli zero sekcji :)
Jeśli już to prędzej oscylator tego typu ale w konfiguracji jak w drugim z dołączonych załączników ;)
Ale to ciągle mały zakres przestrajania i pewnie na zrobieniu drugiego heterodynowego się skończy :)
Pozdrawiam
Marek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Miło mi z Wami :)
Pozdrawiam