Pioneer SM83 problem ze znalezieniem usterki.

[djivo]

Posiadam ten wzmacniacz i mam z nim nie wielki męczący mnie od pewnego czasu problem.
Mianowicie, podczas odsłuchu słychać w jednym z kanałów delikatne szumy i trzaski.
Czasem sprawa się nasila na tyle, że słychać ją podczas słuchania muzyki ale za moment cichnie na tyle, że podczas odtwarzania znowu jest zupełnie nie słyszalna.
Sprawdziłem więc wszystkie potencjometry, które działają prawidłowo nie jest to ich sprawa, wszystkie kondensatory w torze sygnału, filtrację całości wzmacniacza - sprawdzałem również ich pojemności, które niejednokrotnie były o dwu kroć większe od deklarowanej przez producenta.
Ustaliłem również, że problem tkwi dookoła jednej lampy jednak nie jest to wina podstawki.
Dołączam schemat może ktoś podpowie które rezystory mogą powodować trzaski i dziwne szumy.
Sprawa nie dzieje się natomiast gdy część toru sygnału pominiemy przełączając przełącznik Tape monitor w pozycję Recording.
Pomijamy w ten sposób lampę ECC83 V1.
Nie chcę na siłę wymieniać wszystkiego po kolei, na oscyloskopie nie potrafię sobie poradzić aby znaleźć ten szum.
Jeśli zajdzie taka potrzeba zarejestruję ten dźwięk, może ktoś spotkał się z czymś takim i natychmiast będzie wiedział co jest winowajcą tej usterki.
Końcówka mocy chodzi na sto procent sprawnie nie jest to jej wina, nie przychodzi to również z dzielnika sygnału gdyż gdy pozostawię 7 nogę ECC83 w powietrzu tylko z rezystorem 100k do masy problem nadal występuje.

[tszczesn]

Podmień lampę z drugim kanałem. Czasami lampa ma wady wykonania, sam miałem podobnie (nie)działającą ECC808

[djivo]

Sprawdziłem lampy na początku mogłem tylko zapomnieć napisać o tym w poprzednim poście.

[Romekd]

Witam.
Jeżeli to nie lampa i nie podstawka pod V1, to w następnej kolejności podmieniłbym rezystory anodowe (100k i 250k) lampy V1. Pioneer w tamtym okresie stosował rezystory objętościowe, węglowo-kompozytowe (obudowa z tworzywa), które niestety potrafiły po latach robić psikusy.. Pomiar miernikiem wykazywał rezystancję bliską znamionowej (czasem nieco wyższą), a rezystancja opornika w pewnych sytuacjach (np. po nagrzaniu, przy mechanicznych naprężeniach) potrafiła nagle wzrosnąć, co mogło objawiać się przykrymi szelestami i trzaskami słyszanymi w głośnikach.. Miałem coś podobnego w swoim SM-83.

Pozdrawiam,
Romek

[djivo]

Witam.
Jeżeli to nie lampa i nie podstawka pod V1, to w następnej kolejności podmieniłbym rezystory anodowe (100k i 250k) lampy V1. Pioneer stosował rezystory objętościowe, węglowo-kompozytowe (obudowa z tworzywa), które niestety potrafiły po latach robić psikusy.. Pomiar miernikiem wykazywał rezystancję bliską znamionowej (czasem nieco wyższą), a rezystancja opornika w pewnych sytuacjach (np. po nagrzaniu) potrafiła nagle wzrosnąć, co mogło objawiać się przykrymi szelestami i trzaskami słyszanymi w głośnikach.. Miałem coś takiego w swoim SM-83.

Pozdrawiam,
Romek

Właśnie Romku podgrzewałem troszkę atmosferę wewnątrz lutownicą na gorące powietrze ustawioną na 100C.
I była reakcja taka, że wściekało się wszystko o 100 kroć bardziej.
Jutro sprawdzę i dam znać.
Tymczasem dziękuję bardzo...

[djivo]

Po wymianie opornika 250k zauważyłem wyraźną poprawę ale z z braku czasu na dłuższe odsłuchy nie mogę tego potwierdzić w 100%.
Ale myślę że Romekd jest dobrym doradcą jeśli chodzi o te rezystory.
I jestem jego dłużnikiem