przepraszam,ale nie chodzi o to konkretne,zresztą wyjątkowo szkaradne,to tylko ilustracja do problemu wiernych kopii zabytkowych radyjek katedralnych robionych w Indiach,czy innych Ch. bezczelnie wciskanych jako zabytkowe ,także na Allegro,mam nadzieję,że nie przez Sz. kolegów z Triody.
znów odwaliłem kawał dobrej a niepotrzebnej roboty
---------------------------------------------
Natknałem się już kilkukrotnie na taki syffff. Na szczęście zwykle nie są to idealne repliki nie do rozróżnienia, lub właśnie są zbyt idealne. Nie nawidzę takiego świństwa, i z przyjemnością bym to na stos. Już wolę gdy ludzie kupują stare radio tylko po to, żeby postawić na komódce bez robienia czegokolwiek... No, chyba że w środek montują zwykłe radio za kilkanaście zł z marketu...
Pozdrawiam!
Miałem okazję przez jakiś czas używać jednego z odbiorników firmy Tivoli,mimo mikrych rozmiarów jakość dźwięku była naprawdę świetna. I jeśli to Tivoli przy tym jest "mulaste, smołowate" to to "coś" musi być chyba cudem świata. Widać po samym głośniku że do Tivoli to nawet nie dorasta mimo różnicy w średnicach.. O wykonaniu nawet nie wspomnę, ta niby mosiężna ramka wokół jakiejś EM pasuje do reszty jak pięść do nosa. Taki kompletne pomieszanie stylów...
Kilka miesięcy temu spotkałem się z podobnym radyjkiem w sklepie media expert w moim mieście. Jedna lampa była umieszczona w miare widocznym miejscu i postawiony za tym kawałek lusterka dla lepszego efektu. Za nic nie mogliśmy z ojcem wytłumaczyć mojej siostrze(blondynka to trzeba jej wybaczyć...) że jest tam jedna a nie 2 lampy Tacy ludzie są uwielbianui przez sprzedawców bo myślą że kupują 2 rzeczy a na prawde mają jedną
Co do jakości dźwięku to włączyłem i coś "pobuczało" bo w sklepie nie dało się żadnej fali złapać.