Nie, to opracowanie zza żelaznej kurtyny..... z demoludów to w ich miejsce Fonica wstawiała Teslowskie GC520/GC521. Oni tak jak Czesi nie stosowali oznaczeń AA, AC, AD, AF, AY, BA, BC, BD, BF, BY a GA, GC, GD, GF, GY, SA, SC, SD, SF, SY...... Zmiana A na S oraz B na G to jedyna różnica względem systemu Pro-Electron. Czemu???? CHGW.Tomek Janiszewski pisze:Te tranzystory to mi coś enerdupkiem pachną.
Mam dwie pary GD607/GD617 za to żadnego TG60, AD365, BD355 itp...Tomek Janiszewski pisze: Tym badziej nierozsądnym było się powoływać na obudowy BD354 gdy była mowa o GD607/GD617. TO mogło niejednego wprowadzić w błąd, więc zareagowałem.
A znasz MOSFET''y mocy na tyle niskonapięciowe? Teraz nawet trudno o takie a co te 30 lat temu...Tomek Janiszewski pisze: Mniejsze straty mogłyby zapewnić już tylko MOSFEty, odpowiednio wysterowane.
Którego unowocześniona wersja w mniejszej obudowie DIP8 mogła OIDP działać już od 3V.Tomek Janiszewski pisze: Tylko nie udało się jeszcze zapewnić możliwości pracy przy napięciach niższych od 6V, kolejnym krokiem był zatem TBA820/UL1482.