Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

A czy pomogło by gdybym zamiast WD czy czymś podobnym polał tą śrubę czymś żrącym? Zjadło by śrubę, a bakelitu nie ruszyło- z tego co czytałem to jest zdaje się bardzo odporny na te rzeczy...
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

A, i za chwilę wróci z pracy tata- z częściami na "żarówkowy bezpiecznik" i kabel zasilający do Kungsa :D

Co do śruby- będę kombinował jutro, kiedy będę chciał je myć! Ale zapewne mi się nie uda. W takim przypadku razem z tatą ją rozwiercimy- on będzie wiercił małym wiertełkiem, a ja trzymał gałkę w bezruchu... Ale może do tego nie dojdzie...
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: jacekk »

Przed myciem zrób zdjęcie spodu chassis i wklej tu na forum. Bo być może że nie trzeba będzie myć spodu radia co by było wskazane.
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

Tak też zrobię- i tak miałem taki zamiar. Chwilę temu wrócił tata- nie wytrzymałem i od razu wlazłem na taboret i obruciłem radio, żeby sprawdzić, czy wtyk od kabla zasilającego z PRLu pasuje- i pasuje! Co najwyżej będzie trzeba zacisnąć bardziej blaszki, ale wątpię. Mam też ten kabel- stan idealny! Ale widziałem na zdjęciu aukcji jakiegoś Kungsa inny kolor niż biało czarny- czerwono czarny, i mi się spodobał. Będę próbował taki zdobyć- jest bardziej wykwintny. A tak serio- po prostu bardziej mi się podoba :lol: Zrobiłbym wtedy dwa kable- więcej zawsze się sprzyda. Ale to się zobaczy.
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

Przy serca biciu jak dzwonem, ostrożnie odkręciłem przed chwilą chassis odbiorniczka, wcześniej na wszelki wypadek lampy wyciągając. Z gałką jakimś cudem problemu nie miałem, z pomocą wkrętaka dźwignię zastosowałem. Zaglądam do środka, ostrożnie odsuwam, zaglądam na górę, pod spód i...
Zamurowało mnie. Idealny stan. Żaden kondensator nie wylał, wszystko na oko calutkie nawet nie zakurzone pod spodem! Czyszczenia będzie mało, więc i mycia mniej, a więc i suszenia- być może w weekend da radę się już wziąść za naprawę. Mam wystarczającą wiedzę do testów poszczególnych ele., a może naczytam się wystaczająco, żeby już w razie czego coś naprawić. No i mam jeszcze was i internet!

P.S. Jeszcze zalookam na papierowe...
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

A, i podszedłem rozsądnie do sprawy części odczepionych/odkręconych. Lampy owinę w gazetki i do pudełeczka, jedną z nich nawet do jeszcze jednego pudełeczka- po żarówce 60W kupionej dzisiaj(będę zbierał te pudełeczka, bo niektóre lampki się mieszczą, a także polował na pudełka od podłużnych żarówek energooszczędnych- do tych wejdzie prawie każda lampa)- mieliśmy chyba takie w domu, ale wolałem kupić następną póki klasyczne żarówki w ogóle da się kupić!
Elementy małe oraz nieduże(pokrętła) wrzuciłem do woreczków strunowych, i też pójdą do pudełeczka- nic się nie zgubi ani nie zniszczy :wink:
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: Jado »

No! Miało być dopiero w ferie :evil:
Co z silną wolą? :mrgreen:
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

Silna wola zanikła wraz z informacją o czasie oczekiwania po umyciu wnętrza, zresztą ja go nie włączam, nie naprawiam, a jedynie rozkręciłem, i je umyję, tylko nie wiem, czy jeszcze uda się dziś, czy już jutro- ddużo czasu zajęło mi wydłubanie pudełeczka na wszystkie części i dorobienia mu pokrywki z innej większej. Potem wszystko ładnie pozawijać, popakować, i włożyć. Trochę to zajęło razem z dłubaniem w materiałach na żarówkowy bezpiecznik i nowy stary(nowy, ale stare części) kabelek zasilający.
Pozdrawiam!

P.S. Jeżeli cokolwiek więcej zacznę dopiero jutro to już właściwie w ferie, bo jutro mam ostatnie lekcje, pojutrze tylko wigilie klasowe :mrgreen:

Ale tak serio to nie skończyłem lektur, dlatego po umyciu poczeka do zakończenia świąt, czyli do czwartku jakoś, bo w święta nie wypada. O jeżeli wytrzymam(maaałe szanse :lol: )
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

A mógłby mi ktoś rozpisać zachowanie tej żaróweczki 60W w różnych sytuacjach? Bo co mi po tym, że "czasem można po jej świeceniu stwierdzić stan radioodbiornika" skoro nie wiedziałbym co oznacza aktualny stan żarówki?

Edit: A czy to normalne, że lampy w radioodbiorniku "okopcają" kubki filtrów?
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

Eeeeee... Jesteście pewni tego mycia w H2O wnętrza radyj? BO w jednej z części Elektroniki powszechnej o naprawie starych radyjek było o czyszczeniu chassis, przeczytałem, i jest tam mowa o czyszczeniu w benzynie ekstrakcyjnej, pucowaniu pastami, wacikami, miniwiertarką, wodnym r-r kwasów, a o samej wodzie jest tylko przy ścieraniu pasty z kubków, i potem ponownym pastowaniu. Serio do tego potrzeba tyle pastek, kwasków, polerek i innych t.p. i myciu w benzynie? Bo jak tak to Kungs dostaje z powrotem gałki i śruby chassis i wraca na szafę, by się kurzyć i rdzewieć jako byle ozdóbka. Nie mam "siły" i funduszy na takie zabawy... Samo kupienie elementów/składników zjadło by całe moje liche i tak już oszczędności... A muszę jeszcze kupić narzędzia i inne także wymagane w tym hobby rzeczy
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: tradytor »

Szczerze powiedziawszy nie jestem pewien. Nigdy wodą nie traktowałem wnętrza radia i nie odważyłbym się. Tylko pędzle, pędzelki, szczotki różniastych kształtów i wymiarów, płótno ścierne do miejscowego wyskrobania rdzy itp. I denaturat lub benzyna w zależności od potrzeby, z wyczuciem i miejscowo. Ale to mój sposób - ja go stosuję i zdaje mi egzamin. Jak widzisz inni mają swoje sposoby i im to działa.
bartek1025 pisze:...Serio do tego potrzeba tyle pastek, kwasków, polerek i innych t.p. i myciu w benzynie? Bo jak tak to Kungs dostaje z powrotem gałki i śruby chassis i wraca na szafę, by się kurzyć i rdzewieć jako byle ozdóbka. Nie mam "siły" i funduszy na takie zabawy... Samo kupienie elementów/składników zjadło by całe moje liche i tak już oszczędności... A muszę jeszcze kupić narzędzia i inne także wymagane w tym hobby rzeczy
No serio. Zobacz co w wielu Twoich wątkach mówiono nie raz - to nie jest zabawa ani szybka ani tania. I nie ma się co obrażać.
Zaś Kungs tak jak wygląda - wygląda dobrze. Masz radio dziewicze, nie grzebane, dobrze zachowane. Ale to moje zdanie, zrobisz jak zechcesz.
Awatar użytkownika
tetroda
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 987
Rejestracja: wt, 14 kwietnia 2009, 07:47
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: tetroda »

bartek1025 pisze:Eeeeee... Jesteście pewni tego mycia w H2O wnętrza radyj? BO w jednej z części Elektroniki powszechnej o naprawie starych radyjek było o czyszczeniu chassis, przeczytałem, i jest tam mowa o czyszczeniu w benzynie ekstrakcyjnej, pucowaniu pastami, wacikami, miniwiertarką, wodnym r-r kwasów, a o samej wodzie jest tylko przy ścieraniu pasty z kubków, i potem ponownym pastowaniu. Serio do tego potrzeba tyle pastek, kwasków, polerek i innych t.p. i myciu w benzynie? Bo jak tak to Kungs dostaje z powrotem gałki i śruby chassis i wraca na szafę, by się kurzyć i rdzewieć jako byle ozdóbka. Nie mam "siły" i funduszy na takie zabawy... Samo kupienie elementów/składników zjadło by całe moje liche i tak już oszczędności... A muszę jeszcze kupić narzędzia i inne także wymagane w tym hobby rzeczy
A po co to będziesz czyścił? Możesz ew. lekko szmatką, ale to wystarczy. Np to radio:
Kopia 100_1653.JPG
Ono takie zostanie. Jest grające i sprawne. Moim zdaniem jak radio ma 80 lat to ma być po nim widać, że ma tyle. To Twoje jest w bdb stanie i takie czyszczenie (benzyna, kwasy...) nie jest mu potrzebne, a jedynie przetarcie szmatką z kurzu i uruchomienie. Tak przy okazji to do czyszczenia różnych elementów mogę być przydatne takie:
http://zukelektronik.shoper.pl/pl/c/Czy ... klane/2501
czyściki. Wodą nie myj tego, to są rzeczy, które raczej nie powinny być w wodzie, np. po takim myciu pojawić może się korozja.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kupię radia firmy PZT i Elektrit, stan obojętny; najchętniej całe chassis E. Kordial może być zniszczone, tr. sieciowy - Elektrit Rival, PZT Echo 124Z - cewki i ramkę
e-mail piotrostrowski81@wp.pl + PW


Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: jacekk »

W sumie racja, żeby wodą myć też trzeba mieć trochę doświadczenia i wyobraźni. Najlepiej testować na czymś co jest niewiele warte (na początku) Jak narazie myłem w ten sposób około 17 odbiorników i nigdy stan się nie pogorszył, ale jednak uważać trzeba.

W ogóle, powiedz czemu od razu zabrałeś się za coś "nie na pierwszy raz"? Przecież masz kilka innych "wraków" doskonałych do nauki konserwacji, czyszczenia. Może zacznij od tamtych złomków a ten jak by nie patrzeć ciekawy odbiornik zostaw sobie na później.
bartek1025
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 585
Rejestracja: ndz, 11 listopada 2012, 15:11
Lokalizacja: Kraków

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: bartek1025 »

W domu mam oprócz kungsa tylko superheta, który pewnie potrzebowałby zrysowania schematu, i ogółem jest w znacznie gorszym stanie. Radioodbiorników ze wsi rodzice nie pozwalają mi przywieźć do domu, a Kungs jest dla mnie najcenniejszy kolekcyjnie i chciałbym aby grał, i jak wyżej ^ wspomniałem, jest dla mnie jedyną, póki co, możliwością.
Co do czyszczenia to pomyślałem o tym całym cifie na szczoteczce do zębów, i szuru buru po chassis z pozatykanymi wszystkimi otworami. Potem kilkukrotnie przetrzeć przepłukaną i mocno wyciśnętą gąbką.
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 995
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Kungs radio 319V- piękny stan, przywracanie do życia

Post autor: Piotrek J. »

Ja myłem tak więcej niż 17 odbiorników i jakoś wszystkie żyją. Nie rozumiem, przecież nikt nie każe zanurzać chassis na dwa dni, tylko spłukać dwa razy. Oczywiście nie muszę dodawać, że trzeba wymontować transformatory i kubki p.cz. zaś dodatkowo jeszcze na goły filtr p. cz. nasuwam "kapturek" z woreczka - tam woda nie potrzebna a i brudno nie jest.