Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: mice.co »

Ze względu na napięcia? Tylko kurcze co tu teraz zrobić, dziura w chassis i w panelu jest... już nawet polutowałem ten przełącznik...
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2062
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: TooL46_2 »

Rozwierc dziure i wsadz wiekszy przelacznik. Np. taki jak nizej. Zawsze tez mozesz przelaczac miedzy trybami kiedy wzmacniacz jest wylaczony.
http://i714.photobucket.com/albums/ww14 ... P-H495.gif
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7419
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: Thereminator »

Akurat tym Carlingiem z linka raczej nic nie przełączy, bo to włącznik a nie przełącznik :wink:
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2062
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: TooL46_2 »

:oops: :oops: :oops:

Racja. Potrzebny bylyby DPDT. Ale bardziej chodzilo mi o rozmiar -- te miniaturowe kolyski stosuje w sumie tylko i wylacznie do napiec rzedu 12V i natezenia pradu nie wiekszego niz 300mA.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: mice.co »

A pisze na nich coś typu 250V/3A :d
Większego przycisku już niestety nie dam, bo się nie zmieści nad potkiem MV :/
A z przełączaniem kiedy wzmacniacz jest wyłączony to o co Ci dokładnie chodzi?
Albo wywalę ten przełącznik całkowicie i coś wstawie jako zaślepkę, albo zrobię jakiś przełącznik domowym sposobem, pewnie coś typu push-pull. Chyba, że może jakiś przekaźnik... ale to skomplikuje sprawę jeszcze bardziej. Czarna d*pa, że tak powiem..
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2062
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: TooL46_2 »

Pismo pismem -- ja bym sie bal cos takiego wstawic do przelaczania napiec rzedu 400V.

Z przelaczaniem, kiedy wzmacniacz jest wylaczony -- wtedy nie ma na nim napiecia.
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
o-----c

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: o-----c »

Przełączanie pomiędzy trybem Trioda/Pentoda w poprawnie wykonanym wzmacniaczu może odbywać się na gorąco, tj. przy załączonym napięciu anodowym. Warto przypomnieć, że zdarzały się rozwiązania, gdzie StBy realizowano przez odłączanie napięcia siatek ekranowych, pozostawiając anodowe nietknięte.
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: mice.co »

Czyli mogę zostawić przełącznik, ale przełączać tylko kiedy jest wyłączony wzmacniacz?

Chciałem zrobić coś w stylu przełącznika jak w YJM100:
Obrazek
Tutaj pewnie inaczej to działa i zapewne takich napięć bezpośrednio na przełączniku nie ma, mnóstwo w nim scalaków.
o-----c

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: o-----c »

Wszelkie rozważania opierają się o fakt przełączania wysokiego stałego napięcia, więc kwestia bezpieczeństwa ma priorytet. A w tym Malmstinie chodzi o coś zupełnie innego.
Na upartego można zastosować odpowiednio "duży" (gabaryty) przekaźnik o stykach przeznaczonych na 220VAC, a cewce np. na 12V lub od bidy 220VAC. Wtedy masz "odizolowany" "słaby" przełącznik trybu T/P od napięcia anodowego radykalnie. Możesz go załączać nawet z klawiatury membranowej ;-)
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: mice.co »

Może zamiast przełącznika dam jakąś lampkę, żeby sygnalizowałą tryb triody i zawsze będzie sygnalizować, że wyłączony... :cry: Chyba, że wystawię jakiś porządny przełącznik 3PDT na wierzch chassis.
o-----c

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: o-----c »

Coś Koledze się "pokićkało". Jak lampka? Jaka sygnalizacja trybu triody? Nic takiego nie jest potrzebne. Proszę opisać, na czym polega kwestia zrozumienia lub niezrozumienia tematu przełącznika T/P? Powtórzę - wystarczy odpowiedni, bezpieczny przełącznik i tryb pomiędzy T i P można przełączać nawet na grającym (generującym dźwięk) wzmacniaczu. NIE TRZEBA go ustawiać do StBy off.
:-)
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: mice.co »

Chodzi mi o to, że w miejsce tego przełącznika wstawię niby kontrolkę, bo mam na panelu oznaczone
Power
25W
Nie chodzi mi o użycie przekaźnika.

Ale jeśli mówicie, że chodzi o "przełączanie" wysokiego napięcia, to chyba zostawię jak jest i będę wyłączał standby, żeby przejść na triodę. I tak taki miałem zamiar, bo myślałem, że zawsze należy przełączać na stdby-off.
Dopóki nie będę przełączał, żadnego zwarcia być nie powinno, jeżeli będzie sobie tylko "łączył"? :d
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2062
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: TooL46_2 »

mice.co pisze:żadnego zwarcia być nie powinno
O jakim zwarciu mowisz? :? Chodzi caly czas o to, ze w miejscu, gdzie masz 400VDC trzeba wstawic PORZADNY przelacznik a nie jakas miniaturke. Jak Ci w takiej miniaturce napiecie 400V pojawi na kolysce to zaswiecisz lepiej, niz ta kontrolka co ja planowales...
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: mice.co »

Aha, już rozumiem.. Gdybym to wiedział wcześniej, to w ogóle bym tego przełącznika nie planował. Ale nic na ten temat nie znalazłem. Wszędzie tylko "any dpdt switch".
Nigdy takiej miniaturki nie rozbierałem to nie spodziewałem się takich niebezpieczeństw. Jeden Eten mi się jakimś cudem rozleciał, to w środku wyglądało to w miarę bezpiecznie.
mice.co
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 299
Rejestracja: wt, 5 czerwca 2012, 14:04

Re: Marshall 1987 JMP Lead (Plexi 50W) - Relacja z budowy

Post autor: mice.co »

Dokończyłem wzmacniacz, ale oczywiście są problemy.
Najpierw sprawdziłem żarzenie, wszystko ok.
Później spróbowałem całość - okazało się, że zapomniałem o jednym mostku pod płytką, doprowadzającym zasilanie do triód. Działała sama końcówka i coś tam szumiło.
Po przylutowaniu, mierzyłem napięcia bez lamp, na triodach było jakimś cudem 300V anodowego :/
Jak odpaliłem ze wszystkimi lampami to trzasnęło w głośniku i poszedł bezpiecznik sieciowy 2A. Później się spalił przy samym włączeniu żarzenia z samymi triodami, króciutkie mrugnięcie lampki i wibracja TSa.
W międzyczasie żadnego smrodu nie było, nic oprócz bezpiecznika sieciowego się nie paliło. Na razie nie mam więcej bezpieczników.
Ma ktoś jakieś pomysły?