

Na oko ich membrany mają identyczną konstrukcję, różnią się tylko tym że GDS-y mają wklejony stożek a GDN-y kopułkę Badałem też częstotliwość rezonansu poza obudową: okazała się bardzo zbliżona, w okolicach 45Hz, co jest zgodne z danymi dla GDN16/15. W obudowach rózniły się znacznie (ok. 70Hz dla kolumny z GDN, prawie 100Hz dla kolumny z GDS), ale też kolumny GDS mają znacznie mniejszą pojemność: są płytsze o przeszło 2cm, węższe o niemal 1cm, i niższe o ok. 5cm, jako że nie przewidziano tam miejsca na GDW. Intrygujące jest że te mniejsze kolumny mają oznacenie ZG10C/1, mimo ze zastosowane głośniki pozwoliłyby na wyraźnie więcej. Może oryginalnie były w nich GDS16/10 (z kobaltowymi magnesami, koszami z szajsmetalu i resorem z dętki od rowera) a obecne głosniki zostały wstawione przy okazji naprawy, lub fabrycznie, jako elementy zastępcze?
I jeszcze ciekawostka od Florka: przechodziłem koło niego gdy perorowal jakiemuś klientowi że w przypadku głośników "zamiana plusa z minusem powoduje duży spadek sprawności". Zapytałem czy na pewno chodzi o klasyczny głośnik dynamiczny (a nie archaiczny elektromagnetyczny, taki z magnesem w kształcie podkowy), i czy mowa jest o pojedynczym glośniku (a nie o zestawie stereo lub zespole wielodrożnym) precyzując że w takim wypadku, o ile tylko mamy poprawnie działający wzmacniacz wolny od składowej stałej na wyjściu, to "biegunowość" głośnika nie ma żadnego znaczenia. Ale Florek się wówczas wścierwił...
