Witam.
Odratowałem od utylizacji kilka radyjek tranzystorowych ze wzmacniaczem na tranzystorach serii ACxxx. Są to tranzystory, jak powszechnie wiadomo, raczej trudno osiągalne. Można to (podobno) przerobić na UL1480. Radia te mają plus na masie i nie bardzo wiem jak to pożenić. Co prawda jestem elektronikiem, ale o całkiem innej specjalności. Gdyby ktoś mógł namalować jak podłączyć takiego UL'a to było by miło.
Pozdrowienia z Gdańska.
OR Justyna itp.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: OR Justyna itp.
Zobacz jak to się robiło np. na przykładzie OR Contessa: http://oldradio.pl/foto_schematy/00242_ ... ntessa.gif
Tam blok w.cz. ma masę na plusie, zaś wzmacniacz m.cz zrealizowano na UL1402, wymagającym podobnie jak UL1490 doprowadzenia sygnału względem minusa. Osiągnięto to za pomocą odpowiednio skonfigurowanego filtru odsprzęgającego R34 C59.
Ale czy warto aż tak brutalnie grzebać? Nie prosciej to zastosować w stopniu koncowym pary krzemowej (BC211/313, BD135/136 itp) zmieniając jedynie układ polaryzujący między bazami (np stosujac dwie diody krzemowe w szereg, pamiętając że diody Zenera mają nieco większe napięcie przewodzenia niż impulsowe, co pozwoli precyzyjnie dobrać prąd spoczynkowy). Acetki róźnych typów można też trafić na shaberplatzach, np. wraz z płytkami wymontowanymi z polskich kaseciaków.
Tam blok w.cz. ma masę na plusie, zaś wzmacniacz m.cz zrealizowano na UL1402, wymagającym podobnie jak UL1490 doprowadzenia sygnału względem minusa. Osiągnięto to za pomocą odpowiednio skonfigurowanego filtru odsprzęgającego R34 C59.
Ale czy warto aż tak brutalnie grzebać? Nie prosciej to zastosować w stopniu koncowym pary krzemowej (BC211/313, BD135/136 itp) zmieniając jedynie układ polaryzujący między bazami (np stosujac dwie diody krzemowe w szereg, pamiętając że diody Zenera mają nieco większe napięcie przewodzenia niż impulsowe, co pozwoli precyzyjnie dobrać prąd spoczynkowy). Acetki róźnych typów można też trafić na shaberplatzach, np. wraz z płytkami wymontowanymi z polskich kaseciaków.
Re: OR Justyna itp.
Owszem tylko trzeba czasem kombinować z odsprzężeniem zasilania. Podłączenie scalaka od LM386 po UL1490, UL1482, TBA2822 itp. jest najprostsze dla początkującego i w gm nie najefektywniesze.Tomek Janiszewski pisze:Zobacz jak to się robiło np. na przykładzie OR Contessa: http://oldradio.pl/foto_schematy/00242_ ... ntessa.gif
Tam blok w.cz. ma masę na plusie, zaś wzmacniacz m.cz zrealizowano na UL1402, wymagającym podobnie jak UL1490 doprowadzenia sygnału względem minusa.
A mieszanie biegunowośći na chassis to radia Jowita 2, Wanda.
Na schaberplatzach praktycznie nie uświadczysz nawet takich odbiorników. Kto miał to już dawno to wyrzucił. Tak już z górą 5 lat schaberplatz -> "no way" dla pozyskiwania części. Może raz na kwartał jedna sztuka. Popyt żaden więc nikt nie próbuje tego zachować na sprzedaż. AC180K/AC181K to rarytasy. Łatwiej lampy kupić niż tranzystory.Tomek Janiszewski pisze:Ale czy warto aż tak brutalnie grzebać? Nie prosciej to zastosować w stopniu koncowym pary krzemowej (BC211/313, BD135/136 itp) zmieniając jedynie układ polaryzujący między bazami (np stosujac dwie diody krzemowe w szereg, pamiętając że diody Zenera mają nieco większe napięcie przewodzenia niż impulsowe, co pozwoli precyzyjnie dobrać prąd spoczynkowy). Acetki róźnych typów można też trafić na shaberplatzach, np. wraz z płytkami wymontowanymi z polskich kaseciaków.
Nie jest prościej. Po pierwsze kwestie mocowania tranzystorów do radiatora. Nie każdy ma smykałkę mechaniczną. Po drogie nie tylko same tranzystory i ta polaryzacja - aby dobrze działało to w zasadzie całość. Nowicjusz polegnie. Jedynym ułatwieniem jest mniejszy rozjazd prarametrów stopnia mocy od temperatury. Na koniec problemem jest zaprojektowanie przez producenta płytki pod jeden układ i podzespoły.