Pisaki nadające się do płytek PCB.

[djivo]

Ponieważ zawsze mam problem z takowymi może ktoś mi coś podpowie.
Znalazłem na wiadomym portalu coś takiego czy to się nada ?
http://allegro.pl/eyeliner-pisak-wodood ... 32593.html

[Einherjer]

Ja używam raczej pisaków do opisywania płyt CD, można kupić nawet w empiku. Trzeba starannie rysować, żeby uzyskać dobre pokrycie, ale po wyschnięciu warstwa jest dość trwała. Używam ich tylko do robienia poprawek na płytkach robionych metodą żelazkową, więc nie wiem jak sprawdzą się na większą skalę.

[djivo]

Kurcze ja nadal nie potrafię tym komputerem zaprojektować od początku do końca nigdy nie mam na to czasu ...
Więc wolałbym namalować i po problemie stąd moje pytanie.

[KrzysztofS]

Ja do tego stosuję lakier do paznokci i zamiast tego oryginalnego pędzelka zagięty opornik, działa jak stalówka. Łatwo się zmywa i po nabraniu wprawy można ładnie działać ...... Jak by co i ktoś wątpił, to mam właśnie wytrawione dwie płytki i mogę wsypać fotki

[_idu]

Współczesne pisaki wodoodporne nie nadają się do robienia płytek. Od wielu lat obowiązują chore dyrektywy co do używanych chemikaliów. Niestety te zgodne z przepisami wodoodporne mazaki są odporne na wodę tylko z nazwy. Dają nietrwała słabą powłokę która nie przetrwa jako szczelna przez 15 minut działania wody.
Lepsze są mazaki olejowe - sprzedawane dla plastyków. Ale ciężko o malowanie nimi cienkich ścieżek (takich jak np. 0,4mm...).

Jak możesz kupić jeszcze werniks to zdobądź grafiony i naucz się nimi malować ścieżki. Gwarantuję pełny sukces, brak podżerania miedzi. Werniks jest odporny na wodę jak i roztwór chlorku żelaza. Można z powodzeniem poprowadzić ścieżkę pomiędzy dwoma wyprowadzeniami scalaka - i po wytrawieniu będzie OK.
Trzeba potrenować aby wyrobić sobie pewien rytm aby nie zasychał werniks w grafionie. Ale warto.

Werniks łatwo się zmyje ale niestety trochę zabarwi laminat jeśli to szklany, wnikając przez jego krawędzie gdzie był cięty oraz przez otwory.

[ed_net]

Witam !
Być może pamięć już nie ta , ale wydaje mi się że w zamierzchłej przeszłości do nanoszenia druku używałem farby nitro.
Jesli chodzi o technikę to grafosy i cyrkle kreślarskie. Stosunkowo łatwo robiło się również poprawki zapałką zwilżoną rozpuszczalnikiem nitro.
Póżniej przyszły z Zachodu tzw.: "letrasety" czyli kółeczka i ścieżki do naklejania.
Przepraszam jeśli coś pokręciłem i to nie ten temat , ale ostatni raz płytkę drukowaną robiłem w roku 1974 albo 1975.
Pozdrawiam ed_net

[Jado]

Ja od lat używałem pisaków olejowych tego typu:

IMG_5039.jpg

Po podsuszeniu w piecu, absolutnie odporne na kwasy Ale i bez dodatkowego suszenia też daje radę.

Linia 0,5 mm - jak ktoś nie potrzebuje zrobić ścieżek o szerokości 0,25mm to wystarczy.
Jedyna wada, to to, że jest białego koloru, ale da się i przy tym kolorze pracować.

Zawsze kupowałem na Wolumenie, ale od jakiegoś czasu są tam niedostępne. Szperanie po internecie też nie dało dobrych rezultatów
Jak ktoś wie gdzie to dostać, to chętnie się dowiem

Ostatnio do płytek stosuję co prawda metodę fotograficzną, ale do celów artystycznych, są niezastąpione.

A sama końcówka tak wygląda:

IMG_5040.jpg

Trochę przybrudzona, bo używana

[djivo]

Jado a coś takiego http://allegro.pl/pisak-wodoodporny-1-5 ... 79840.html
??
Udało mi się znaleźć jeszcze coś takiego http://www.nowyelektronik.pl/searchskle ... is&nr=4190

[Jado]

O Pentelu autor aukcji pisze, że olejowy, więc może by się nadał (aczkolwiek chętnie bym obejrzał co jest napisane na samym pisaku). U mnie mam taki tekst: "Permanent Oil Based Paint", a dalej "contains Xylene". Ja co prawda spotkałem się z dwoma kolorami - białym i srebrnym, ale może inne (zielony?) też bywają?
Ale grubość końcówki jest dość duża 1,5 mm - może dla PBC lampowych, gdzie są zazwyczaj grube ścieżki by się nadał. To już zależy od stylu płytek jakie ktoś projektuje. Łatwiej byłoby jednak cieńszym.
Natomiast Edding próbowałem i niestety podżera go skutecznie.... Może jak są dwie, jedna na drugiej warstwy, to jakoś się od biedy uda wytrawić, ale generalnie bardzo słaba odporność na trawienie.

Jest jeszcze jeden rodzaj pisaka odpornego na trawienie:

IMG_5041.jpg

Ten pisze na niebiesko, ale końcówka gruba - problem z dokładnością jak wyżej.

Generalnie problemem jest tutaj zdobycie (lub wytworzenie) odpowiedniego "tuszu" który byłby odporny na trawienie, a jednocześnie nie za szybko wysychał (tak jak niestety lakier nitro), a i nie za długo wysychał (żeby się nam nie rozmazywało).
Pamiętam, że mój Ojciec przyniósł mi kiedyś z pracy z działu projektowego (a pracował w PIMOT'cie) taki specjalny "siuwax" do rysowania płytek, którym doskonale się kreśliło płytki drukowane z pomocą grafionu, zerownika i linijki.
Niestety - jak się skończył to była bieda. A składu tego siuwaxu niestety nie poznałem. Ale podobno to sami w/g jakiegoś przepisu robili. Miał kolor taki brązowawo-szary i dziwny, raczej łagodny zapach.
Jakbyś go miał to można by nasączyć dowolny pisak czy rapitograf i można byłoby kreślić.
Może werniks wspomniany przez kolegę wyżej spełnił by tą rolę - muszę spytać znajomej artystki czy mi nie uszczknie odrobiny do prób
Myślałem też kiedyś o nasączeniu pisaka roztworem kalafonii rozpuszczonej w spirytusie (albo acetonie) - ale nie wiem czy ona jest na kwas odporna. Gdyby tak - to miałbyś od razu pokryte kalafonią ścieżki, gotowe do lutowania

[Jado]

Tytułem uzupełnienia tematu zajrzyj tutaj: http://www.cyfronika.com.pl/druk.htm

[_idu]

Jedyna wada, to to, że jest białego koloru, ale da się i przy tym kolorze pracować.

Są rózne kolory. W tym srebrny i złoty.

[_idu]

Myślałem też kiedyś o nasączeniu pisaka roztworem kalafonii rozpuszczonej w spirytusie (albo acetonie) - ale nie wiem czy ona jest na kwas odporna. Gdyby tak - to miałbyś od razu pokryte kalafonią ścieżki, gotowe do lutowania

Nie polecam. kalafonia jest krucha, może łatwo odpaść. A pokrycie nią ścieżek to po wytrawieniu.

[_idu]

Wracając do werniksu -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Werniks_akwafortowy

[seler]

Współczesne pisaki wodoodporne nie nadają się do robienia płytek. Od wielu lat obowiązują chore dyrektywy co do używanych chemikaliów. Niestety te zgodne z przepisami wodoodporne mazaki są odporne na wodę tylko z nazwy. Dają nietrwała słabą powłokę która nie przetrwa jako szczelna przez 15 minut działania wody.
Lepsze są mazaki olejowe - sprzedawane dla plastyków. Ale ciężko o malowanie nimi cienkich ścieżek (takich jak np. 0,4mm...).

Dobrze, że mój współczesny pisak wodoodporny za 3 zł tego nie wie i wytrzymuje kilka godzin pod wodą...

edycja
taki: http://www.google.pl/search?q=faber%20c ... tAaK44GADw
Made in EU, musi sabotażysta jakiś

[djivo]

Seler malujesz więc tym faber castelem tak?