Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Witam.
W poniedziałek znajomy z pracy poprosił mnie o pomoc w naprawie jednego z jego monobloków pp na ECL82, przy czyszczeniu głośnikowej wtyczki Din watą stalową od strony kolumn zrobił zwarcie na wyjściu. Zapomniał przed tym wyłączyć wzmacniacza… trafo pewnie wymienię na coś z oferty Indel`a bo siedziało tam ich TGL20. Wzmacniacz to ewidentne DIY sadząc po jakości wykonania PCB i braku bezpieczników(!). Dziś zabrałem się za zrysowanie z natury schematu, dziwi mnie jedno połączenie zastosowane przez konstruktora ustrojstwa (Może poza ziejącym „patologią” inwerterem, widziałem takie tylko w książce Panów Robina i Lippmana z 1946 przy okazji omawiania pp na 6AD7G), dziwne dla mnie wydaje się przyłączenie rezystora upływowego siatki pierwszej pentody ECL82.
Ów oznaczony czerwonym opisem rezystor 1M zamiast do masy konstruktor przyłączył do dzielnika złożonego z rezystorów 720k i 270k z którego sygnał dociera na S1 triody odwracacza fazy. Z braku transformatora wyjściowego nie pomierzyłem jeszcze tego układu i nie obejrzałem przebiegów na oscyloskopie, nie jestem pewny czy to jakiś rodzaj sprzężenia zwrotnego czy może błąd w montażu ?
W załączniku umieszczam schemat zasadniczej części wzmacniacza z pominięciem zasilacza. Zadziwił mnie też brak USZ i zaproponowałem jego dołożenie ale znajomy stwierdził że USZ "Zabija w dźwięku całą dynamikę i przestrzeń ...
W poniedziałek znajomy z pracy poprosił mnie o pomoc w naprawie jednego z jego monobloków pp na ECL82, przy czyszczeniu głośnikowej wtyczki Din watą stalową od strony kolumn zrobił zwarcie na wyjściu. Zapomniał przed tym wyłączyć wzmacniacza… trafo pewnie wymienię na coś z oferty Indel`a bo siedziało tam ich TGL20. Wzmacniacz to ewidentne DIY sadząc po jakości wykonania PCB i braku bezpieczników(!). Dziś zabrałem się za zrysowanie z natury schematu, dziwi mnie jedno połączenie zastosowane przez konstruktora ustrojstwa (Może poza ziejącym „patologią” inwerterem, widziałem takie tylko w książce Panów Robina i Lippmana z 1946 przy okazji omawiania pp na 6AD7G), dziwne dla mnie wydaje się przyłączenie rezystora upływowego siatki pierwszej pentody ECL82.
Ów oznaczony czerwonym opisem rezystor 1M zamiast do masy konstruktor przyłączył do dzielnika złożonego z rezystorów 720k i 270k z którego sygnał dociera na S1 triody odwracacza fazy. Z braku transformatora wyjściowego nie pomierzyłem jeszcze tego układu i nie obejrzałem przebiegów na oscyloskopie, nie jestem pewny czy to jakiś rodzaj sprzężenia zwrotnego czy może błąd w montażu ?
W załączniku umieszczam schemat zasadniczej części wzmacniacza z pominięciem zasilacza. Zadziwił mnie też brak USZ i zaproponowałem jego dołożenie ale znajomy stwierdził że USZ "Zabija w dźwięku całą dynamikę i przestrzeń ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Witam
Jest to po prostu odmiana odwracacza fazy zwanego potocznie "kołyską". Charakteryzuje się dużym wzmocnieniem, wadą jest brak kompensacji zakłóceń wnoszonych przez zasilanie. Pierwsza połówka odwraca fazę o 180 stopni, druga również odwraca fazę. Tak więc na wyjściu drugiej triody będzie napięcie nie odwrócone względem wejścia.
Jest to po prostu odmiana odwracacza fazy zwanego potocznie "kołyską". Charakteryzuje się dużym wzmocnieniem, wadą jest brak kompensacji zakłóceń wnoszonych przez zasilanie. Pierwsza połówka odwraca fazę o 180 stopni, druga również odwraca fazę. Tak więc na wyjściu drugiej triody będzie napięcie nie odwrócone względem wejścia.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Zasadę działania inwertera rozumiem, to praktycznie dwa stopnie WK, zastanawia mnie tylko połączenie rezystora upływowego S1 "dolnej" pentory ECL82. "Kołyska" chyba wnosi też większe zniekształcenia w porównaniu do układu z dzielonym obciążeniem.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Jest to obwód lokalnego sprzężenia zwrotnego. Ma on na celu zmniejszenie wzmocnienia triody tak, aby napięcia wyjściowe odwracacza były identyczne.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Dzięki serdeczne!
Teraz już wiem o co w tym chodzi, na chłopski rozum podejżewałem, że może być to sprzężenie zwrotne a teraz jestem już pewny!
Przy okazji trochę uspokoiło to moje obawy o symetrię obu połówek sygnału.
Teraz już wiem o co w tym chodzi, na chłopski rozum podejżewałem, że może być to sprzężenie zwrotne a teraz jestem już pewny!

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
W tym układzie napięcie dla dolnej triody można by pobrać stosując dzielnik rezystorowy w anodzie górnej lampy.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7377
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Tylko nie wspominaj o tym sprzężeniu koledze, bo jeszcze sobie albo komuś coś zrobi z nerwów, że go tak podstępnie oszukano 

W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Jeszcze lepszą symetrię, jak również większe wzmocnienie można by uzyskać łącząc razem obydwie katody triod na wspólny rezystor, koniecznie bez kondensatora blokującego. W takim wypadku obydwa rezystory upływowe pentod miałyby identyczne wartości, podczas gdy tu trzeba było skorygować asymetrię różnicując je. Układ byłby więc i lepszy (pasmowo niewiele ustępowałby układowi ze sprzężeniem katodowym przewyższając go przy tym pod względem symterii oraz dwukrtnie większego wzmocnienia, jedyną wadą odziedziczoną po "kołysce" pozostalaby wrażliwość na tętnienia zasilania), i prostszy (o jeden rezystor katodowy), no ale mamy tu do czynienia z patologicznym wręcz podręcznikowym podejściem budowniczego, o audiofilskim wręcz stosunku do USZ już nie wspominając.AZ12 pisze:W tym układzie napięcie dla dolnej triody można by pobrać stosując dzielnik rezystorowy w anodzie górnej lampy.
Rozdzielenie katod kołyski ma sens jedynie wtedy, gdy do katody pierwszej triody chcemy doprowadzić sygnał szeregowego USZ (kołyska z połączonymi katodami pozwala tylko na równoległe USZ, do siatki pierwszej triody). W takim jednak wypadku, podobnie jak i na omawianym schemacie - kondensator katodowy dla drugiej triody byłby bardzo pożądany, zwiększając wzmocnienie objętego lokalnym USZ stopnia polepszyłby jego parametry.
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Nike tylko - takie sprzężenie zapewnia automatyczną symetryzację inwertera. Wszelkie zmiany wzmocnienia obydwu triodą będą automatycznie skompensowane przez to sprzężenie zwrotne.AZ12 pisze:Jest to obwód lokalnego sprzężenia zwrotnego. Ma on na celu zmniejszenie wzmocnienia triody tak, aby napięcia wyjściowe odwracacza były identyczne.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Wczoraj odwiedziłem dystrybutora Indela na wolumenie i zamówiłem potrzebne tafo, za tydzień pewne już będę miał je w rękach. W między czasie założyłem do pomiarów komplet nowych ECL`ek i podpiąłem do ich anod tymczasowo swoje „prywatne” trafo.
Pomierzyłem układ i działa dokładnie tak jak to opisujecie, dla osiągnięcia lepszej symetrii obu połówek sygnału rezystor 270K zastąpiłem helitrimem. Dla własnej przyjemności pobawię się modyfikacje układu wg. zaleceń Tomka Janiszewskiego, wykonam trochę pomiarów itd. Po tym wrócę do oryginalnych połączeń - znajomy nie chce wiele zmian bo mu się „brzmienie podoba”. Dodam tylko bezpieczniki zabezpieczające uzwojenie pierwotne TG oraz jeden przed TS.
Przy okazji oględzin zasilacza w którym prostownik zrealizowany jest na EZ80 znalazłem kolejnego „babola”, pierwszy kondensator filtru zaraz za EZ80 ma pojemność 100uF(!). Szkoda męczyć lampę więc zmieniłem go na 47uF. Konstruktor nie pomyślał o symetryzacji żarzenia, zwyczajnie dał jedną końcówkę do masy. Ciekawe rzeczy się dziś sprzedaje w tym audiofilskim światku
Pomierzyłem układ i działa dokładnie tak jak to opisujecie, dla osiągnięcia lepszej symetrii obu połówek sygnału rezystor 270K zastąpiłem helitrimem. Dla własnej przyjemności pobawię się modyfikacje układu wg. zaleceń Tomka Janiszewskiego, wykonam trochę pomiarów itd. Po tym wrócę do oryginalnych połączeń - znajomy nie chce wiele zmian bo mu się „brzmienie podoba”. Dodam tylko bezpieczniki zabezpieczające uzwojenie pierwotne TG oraz jeden przed TS.
Przy okazji oględzin zasilacza w którym prostownik zrealizowany jest na EZ80 znalazłem kolejnego „babola”, pierwszy kondensator filtru zaraz za EZ80 ma pojemność 100uF(!). Szkoda męczyć lampę więc zmieniłem go na 47uF. Konstruktor nie pomyślał o symetryzacji żarzenia, zwyczajnie dał jedną końcówkę do masy. Ciekawe rzeczy się dziś sprzedaje w tym audiofilskim światku

-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1642
- Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
- Lokalizacja: Hrubieszów
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Maciek, w układach audio na tego typu lampach w zupełności wystarcza podłączenie jednego końca do masy, symetryzowanie to bardziej autosugestia...
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Czasem zdecydowanie lepsze efekt daje podniesienie potencjału obydwu końcówek żarzenia o kilka woltów powyżej napięć na katodach lamp wstępnych.
Gołe włókno żarzenie to nadal katoda z napięciem przemiennym a anodą szkodliwej diody jest katoda. Gdy jest rezystor katodowy niezablokowany żarzenie na poziomie masy to mamy sytuację gdzie na rezystorze katodowym odłoży się całkiem spore napięcie przydźwięku. Katoda w stopniu WK jest wtedy drugim wejściem wzmacniającym (nieodwracajacym fazę).
Należy pamiętać ze pomiędzy katodą a grzejnikiem nie powinno być rezystancji dla prądu stałego większej niż 20 kiloomów - to dość często spotykany parametr podawany w notach katalogowych lamp a wpływajacy na trwałość lampy.
Gołe włókno żarzenie to nadal katoda z napięciem przemiennym a anodą szkodliwej diody jest katoda. Gdy jest rezystor katodowy niezablokowany żarzenie na poziomie masy to mamy sytuację gdzie na rezystorze katodowym odłoży się całkiem spore napięcie przydźwięku. Katoda w stopniu WK jest wtedy drugim wejściem wzmacniającym (nieodwracajacym fazę).
Należy pamiętać ze pomiędzy katodą a grzejnikiem nie powinno być rezystancji dla prądu stałego większej niż 20 kiloomów - to dość często spotykany parametr podawany w notach katalogowych lamp a wpływajacy na trwałość lampy.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
Mogę się z Tobą zgodzić, że symetryzacja nie jest konieczna do w miarę poprawnego działania układu ale nie zgodzę się że jej zastosowanie związane jest autosugestią. Po dołączeniu nawet na przewodach potencjometru symetryzującego mogę w mierzalnych granicach zmniejszyć przydźwięk przedostający się na wyjście, jest to możliwe do zaobserwowania na oscylogramie(Nawet przy tak starym oscyloskopie jak ST315 A II).AndrzejJ pisze:Maciek, w układach audio na tego typu lampach w zupełności wystarcza podłączenie jednego końca do masy, symetryzowanie to bardziej autosugestia...
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1642
- Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
- Lokalizacja: Hrubieszów
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
No właśnie, na oscyloskopie, IMHO trzeba podłączyć głośniki o naprawdę wysokiej sprawności i wetknąć ucho w membranę, to może się usłyszy, bo przy normalnym użytkowaniu różnica jest nie do uchwycenia 
Sporo zależy od lamp- zwykłym RTV wystarczy umasienie, i od wartości sygnałów przez nie przechodzących.

Sporo zależy od lamp- zwykłym RTV wystarczy umasienie, i od wartości sygnałów przez nie przechodzących.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1554
- Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
- Lokalizacja: Internet
Re: Dziwne sprzężenie(?) w pp na ECL82.
"" Zadziwił mnie też brak USZ i zaproponowałem jego dołożenie ale znajomy stwierdził że USZ "Zabija w dźwięku całą dynamikę i przestrzeń ...""
Musisz więc kolegę zaprosić do naszego forum, ja zostałem już z tego wyleczony, częściowo przez pomiary wzmacniaczy w których je zastosowałem.
To tak jak kiedyś mój kolega, niegdyś mój GURU, powiedział mi, że najlepiej byłoby gdyby wzmacniaczem była dioda.
Zrozumiałem, że jest z nim coś nie tak....
Chociaż byłem tak bardzo owładnięty jego wiedzą Voodoo, że pierwszy mój post nosi temat usunięcie USZ z wzmacniacza Yaqin Czy Music Angel...
Ech cieszę się, że te czasy minęły.

Musisz więc kolegę zaprosić do naszego forum, ja zostałem już z tego wyleczony, częściowo przez pomiary wzmacniaczy w których je zastosowałem.
To tak jak kiedyś mój kolega, niegdyś mój GURU, powiedział mi, że najlepiej byłoby gdyby wzmacniaczem była dioda.
Zrozumiałem, że jest z nim coś nie tak....
Chociaż byłem tak bardzo owładnięty jego wiedzą Voodoo, że pierwszy mój post nosi temat usunięcie USZ z wzmacniacza Yaqin Czy Music Angel...
Ech cieszę się, że te czasy minęły.


Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5