Słuchawkowa hybryda audiotonu - problem z anodowym

[kolawski]

Postanowiłem spakować do obudowy słuchawkowca (audioton/AVT2928), przeleżał prawie rok złożony i uruchomiony, ale "niespakowany".
Upakowałem wszystko elegancko, podłączyłem i gra, nie brumi, ale cicho i zniekształca.

Zrobiłem pomiary, które wykazały, że napięcie anodowe w obu kanałach jest ponad dwukrotnie niższe (46 V) niż było (105 V). Po wyjęciu lampy (E88CC Tesla) okazało się, że napięcie jest na prawidłowym poziomie.

Wydaje się, że lampa jest uszkodzona, ale nie jestem tego pewien. Czy wymiana lampy załatwi sprawę?

Proszę o sugestie i podpowiedzi.

Jeszcze jedno: napięcie w gniazdku mam w okolicach 240v, co powoduje, że trafo daje prawie 26v (bez obciążenia) zamiast 24v.

Strona "Audiotonu" niestety już nie istnieje, zatem niżej schemat sekcji wzmacniacza>

[kolawski]

Koledzy! Nie dajcie się prosić, pomóżcie.

Nie mam lampy na podmiankę, ani nie mam jak sprawdzić, czy ta we wzmaku jest sprawna.

[Romekd]

Witam.
By upewnić się czy przyczyną zbyt niskiego napięcia zasilającego układ jest uszkodzenie lampy, czy np. jakaś usterka w powielaczu napięcia, spróbuj w układzie bez lampy obciążyć zasilanie rezystorem 10 k/ 1W. Taka wartość rezystora przy prawidłowym napięciu zasilania wymusi przepływ prądu o wartości ok. 7..8 mA, czyli takiego, jaki pobierają triody (3.2...4 mA na każdą) w poprawnie działającym układzie. W układzie są już rezystory 10 k, więc by przeprowadzić test wystarczy przy wyjętej lampie zewrzeć na chwilę wyjście jednego z rezystorów z masą i sprawdzić napięcie po drugiej stronie rezystora.

Pozdrawiam,
Romek

[kolawski]

Dziękuję za poradę, rozumiem że mam zewrzeć do masy rezystory R5 i R5A i na nich zmierzyć napięcie?

[kolawski]

Zwarłem R5 i R5A do masy, jak kolega Romekd radził. Zmierzyłem napięcie i jest 94V na każdej połówce duotriody. Wychodzi na to, że to jednak lampa padła. Co Koledzy sądzą?

[Grzegorz Markowski]

Sądzę podobnie.

[kolawski]

Koledzy jeszcze jedno dziś dopiero wysłuchałem. Wzmacniacz gra oboma kanałami, nawet jak wyciągnie się jeden cinch z sygnałem (lewy lub prawy). Jakieś zwarcie między połówkami lampy?

[Romekd]

Witam.
Taka usterka lampy (zwarcie między systemami) jest bardzo mało prawdopodobna, więc pozostaje albo błąd konstrukcyjny, albo oberwanie się masy przy wejściu sygnałowym lub wyjściu słuchawkowym. Napięcie zasilania, oraz napięcia na anodach lamp wydają się w miarę poprawne. W tym wzmacniaczu bardzo istotne jest ustawienie właściwych prądów stopni wyjściowych, gdyż ich suma stanowi prąd żarzenia lampy (prądy w obu kanałach muszą być jednakowe, a napięcie na grzejniku lampy musi wynosić 6,2...6,5 V). Samo ustalenie przyczyny niesprawności wydaje się proste i nie powinno zająć więcej niż jedną minutę. Do ustalenia tej przyczyny potrzebny jest tylko miernik napięcia stałego i zmiennego, oraz pewne minimum wiedzy z działania układów elektronicznych.

Pozdrawiam,
Romek

[kolawski]

Ech, wydaje mi się, że coś musiałem pomylić przelutowując przewody sygnałowe od wejścia do potencjometru głośności i dalej. Niestety właśnie wyjeżdżam i zajmę się tym po powrocie. Dzięki za pomoc.

[kolawski]

Odświeżam temat tylko po to, by publicznie dokonać aktu ekspiacji. Problem oczywiście był trywialny, połamane kabelki i jakieś zwarcie na wyjściowym gnieździe "jack". Tak ładnie wszystko pozabezpieczałem koszulkami termokurczliwymi, że znaleźć nie mogłem. Dziękuję za cierpliwe rady, zwłaszcza Romekdowi? Romkowie de?,........... de Romkowi!

[klik]

Romekd'owi