Na wolumenie jest Pani która ma niepozorne stoisko z żarówkami samochodowymi, zwykłymi i LED i ona ma cały typoszereg żarówek z małymi gwintami. Potrzebowałem 7,5 V i u nich kupiłem. Matowa to nie wiem, bo ja swoje żarówki maczałem bańką w bardzo, bardzo rozcieńczonym białym lakierze i pewien efekt matowości był.... Myślę że trzeba zobaczyć Humbrol. http://allegro.pl/humbrol-matt-cote-28- ... 66331.html Bezbarwny matowy, chyba najszybciej i najtaniej...jacekk pisze:/.../
Jak by ktoś gdzieś w Polsce znalazł sprzedawcę czy sklep gdzie można kupić matowe żarówki 6,3V - 7V to bym prosił o jakąś informację.
Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubilar
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi
Robert SP5RF
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1609
- Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi
Jutro-pojutrze przy okazji piaskowania felgi zobaczę co się stanie przy piaskowaniu żaróweczki
Zwykłe szklane szyby da się pięknie zmatowić więc na żarówkę też powinno to działać. Matową żarówkę warto czasem wstawić, nawet w Pionierze daje efekt bardziej miękkiego światła, lepiej i przyjemniej to wygląda wieczorem.

-
- 375...499 postów
- Posty: 431
- Rejestracja: ndz, 16 lipca 2006, 19:31
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi
Można spróbować kwasem fluorowodorowym, ale to wyjątkowa zaraza i najwyższe środki ostrożności wymagane.
Konstanty sp5bln
Konstanty sp5bln
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi
Podłączę sie do bezcennych uwag kolegów.
a.Nie można porównywać sprzętów z innej epoki.
b.Można i warto porównywać sprzęty z innych systemów politycznych.
c.Nie wydajemy opinii na podstawie 2-3 okazów.Do tego trzeba przerzucić tony różnych sprzętów.
Z mej praktyki wynika że sprzęt Unitry był porównywalny jakościa a często lepszy niż zachodnich renomowanych firm.Ostatnio zbieram głownie niemieckie (w środku często japońce) z lat 70-ych.
Co zauwazyłem:
a.potencjometry suwakowe gorsze niz polskie nawet słynne Preh!Odklejaja sie sprężynki styków ślizgacza a słupki z gorszego tworzywa.
b.w niemieckich często rozpadają sie marnej jakosci plastikowe elementy.Polskie trzymaja sie znacznie lepiej
c.Mam radio Narew i Contessa i graja znacznie lepiej niz porównywalnej klasy słynne Saby!!
d.Grundig w swych magnetofonach dawał trybiki z rozpadajacego sie przezroczystego elastycznego tworzywa.Świetny sprzęt stoi bo na jebaju cena takich od 20 do 60 ojrasków
e.Telefunken i Grundig prawie do lat 80-ych(Tak!!) dawał mostki SELENOWE!!!
f.Saba,Dual,Grundig stosowały mosiężne łapki bezpieczników szklanych które pekały po latach.
Liste źle znoszących czas elementów można by mnożyć.
Skrzynki fornirowane.Polskie były czesto znacznie lepiej wykonane.
Jakość sprzętu dramatycznie poległa na początku lat 80-ych bo około 1983 roku zbankrutowali WSZYSCY wielcy zostawiając firmy wydmuszki sprzedające chłam pod starym dobrym logo.W naszej ojczyźnie nie dostrzegliśmy tego bo byliśmy zajęci rozmontowywaniem Przodującego Ustroju.
Jak się nam świat otworzył po 1989 roku z ochota kupiliśmy chińskie gooovno i tak do dzisiaj.
Przemyślenia żarówkowe
Żaróweczki do temat sam w sobie.Kiedyś produkowano lepsze i dlatego poluję na te z zapasów.
Zupełnie pomijanym aspektem technicznym jest moc ,oporność i napięcie.Nie wolno dawać pierwszych z brzegu.Niektóre sprzet maj po ponad 30 żaróweczek R5 12 V i musza być one max 50 mA bo uwalimy zasilacz.Obecnie sprzedawane maja w zasadzie po 300 mA co powoduje poważne problemy.
Zawsze sprawdzam czy zastosowana zarówka nie grzej zanadto bo kilka krotnie zniszczyłem wartościowy sprzęt.
Bardzo krytycznym jest dobór zaróweczek dekoderów stereo bo w zasadzie nie wolno dawać innych niż max 50mA bo uwalimy dekoder stereo!!
Tak zachwalane prze kolegę autora wątku niemieckie konstrukcje cżesto mieszały żarówki róznocokołowe i napieciowe.
To już dla mnie paranoja.Celował w tym Grundig robiąc takie kwiatki w wyśmienitych ampli serii R 35/45 gdzie skala była oświetlona 2-ma żarówkami szeregowo ,zupełnie jak w odwiecznych Pionierkach.Konia z rzędem temu co to wymyślił.
Konstrukcyjnie i serwisowo fatalnie wypadają zwłaszcza Philips i Grundig.Bałagan przewodów zwłaszcza u Philipsa a u Grundiga bardzo trudna serwisówka i tandetne plastikowe trybiki w napędach kondensatorów w których często zacierały się osie.
Natomiast miałem i mam w rękach często tzw niemarkowy sprzęt skonstruowany logicznie i doskonały serwisowo na dobrej jakości płytkach PCB z doskonałym lutowaniem czystym i świetnie rozplanowanym wnętrzem.Radość patrzeć i brać do reki.
Pozdrawiam Tomasz
PS Szalenie trudno zdobyć żarówki walcowe mrożone dające piękne rozproszone światło.
Radzę sobie tak:
a.owijka z kalki technicznej lub pergaminu na bańce
b.papier ścierny 800 i nieco prac ręcznych
c.kwas HF. To jest bardzo niebezpieczne a cokoły izolujemy woskiem.Nie polecam ale daje świetne efekty.Prace koniecznie na świeżym lufcie albo pod odpowiednim wyciągiem co w domu nierealne.Wyciąg z PCV!!!
Dzieki za interesujacy temat.
Zwracam jeszcze uwage na wyjatkowa ostrozność przy czyszczeniu skal.Często były naniesione wodnymi farbami albo kalkomania i znikały!!!!!
Co ciekawe jakosc sowieckich elementów czesto była znaczaco lepsza niż zachodnich.Wynikało to z zastosowań militarnych .Były toporno-pancerne ale wieczne!!!!I warto je stosować gdy niewidoczne.
a.Nie można porównywać sprzętów z innej epoki.
b.Można i warto porównywać sprzęty z innych systemów politycznych.
c.Nie wydajemy opinii na podstawie 2-3 okazów.Do tego trzeba przerzucić tony różnych sprzętów.
Z mej praktyki wynika że sprzęt Unitry był porównywalny jakościa a często lepszy niż zachodnich renomowanych firm.Ostatnio zbieram głownie niemieckie (w środku często japońce) z lat 70-ych.
Co zauwazyłem:
a.potencjometry suwakowe gorsze niz polskie nawet słynne Preh!Odklejaja sie sprężynki styków ślizgacza a słupki z gorszego tworzywa.
b.w niemieckich często rozpadają sie marnej jakosci plastikowe elementy.Polskie trzymaja sie znacznie lepiej
c.Mam radio Narew i Contessa i graja znacznie lepiej niz porównywalnej klasy słynne Saby!!
d.Grundig w swych magnetofonach dawał trybiki z rozpadajacego sie przezroczystego elastycznego tworzywa.Świetny sprzęt stoi bo na jebaju cena takich od 20 do 60 ojrasków
e.Telefunken i Grundig prawie do lat 80-ych(Tak!!) dawał mostki SELENOWE!!!
f.Saba,Dual,Grundig stosowały mosiężne łapki bezpieczników szklanych które pekały po latach.
Liste źle znoszących czas elementów można by mnożyć.
Skrzynki fornirowane.Polskie były czesto znacznie lepiej wykonane.
Jakość sprzętu dramatycznie poległa na początku lat 80-ych bo około 1983 roku zbankrutowali WSZYSCY wielcy zostawiając firmy wydmuszki sprzedające chłam pod starym dobrym logo.W naszej ojczyźnie nie dostrzegliśmy tego bo byliśmy zajęci rozmontowywaniem Przodującego Ustroju.
Jak się nam świat otworzył po 1989 roku z ochota kupiliśmy chińskie gooovno i tak do dzisiaj.
Przemyślenia żarówkowe
Żaróweczki do temat sam w sobie.Kiedyś produkowano lepsze i dlatego poluję na te z zapasów.
Zupełnie pomijanym aspektem technicznym jest moc ,oporność i napięcie.Nie wolno dawać pierwszych z brzegu.Niektóre sprzet maj po ponad 30 żaróweczek R5 12 V i musza być one max 50 mA bo uwalimy zasilacz.Obecnie sprzedawane maja w zasadzie po 300 mA co powoduje poważne problemy.
Zawsze sprawdzam czy zastosowana zarówka nie grzej zanadto bo kilka krotnie zniszczyłem wartościowy sprzęt.
Bardzo krytycznym jest dobór zaróweczek dekoderów stereo bo w zasadzie nie wolno dawać innych niż max 50mA bo uwalimy dekoder stereo!!
Tak zachwalane prze kolegę autora wątku niemieckie konstrukcje cżesto mieszały żarówki róznocokołowe i napieciowe.
To już dla mnie paranoja.Celował w tym Grundig robiąc takie kwiatki w wyśmienitych ampli serii R 35/45 gdzie skala była oświetlona 2-ma żarówkami szeregowo ,zupełnie jak w odwiecznych Pionierkach.Konia z rzędem temu co to wymyślił.
Konstrukcyjnie i serwisowo fatalnie wypadają zwłaszcza Philips i Grundig.Bałagan przewodów zwłaszcza u Philipsa a u Grundiga bardzo trudna serwisówka i tandetne plastikowe trybiki w napędach kondensatorów w których często zacierały się osie.
Natomiast miałem i mam w rękach często tzw niemarkowy sprzęt skonstruowany logicznie i doskonały serwisowo na dobrej jakości płytkach PCB z doskonałym lutowaniem czystym i świetnie rozplanowanym wnętrzem.Radość patrzeć i brać do reki.
Pozdrawiam Tomasz
PS Szalenie trudno zdobyć żarówki walcowe mrożone dające piękne rozproszone światło.
Radzę sobie tak:
a.owijka z kalki technicznej lub pergaminu na bańce
b.papier ścierny 800 i nieco prac ręcznych
c.kwas HF. To jest bardzo niebezpieczne a cokoły izolujemy woskiem.Nie polecam ale daje świetne efekty.Prace koniecznie na świeżym lufcie albo pod odpowiednim wyciągiem co w domu nierealne.Wyciąg z PCV!!!
Dzieki za interesujacy temat.
Zwracam jeszcze uwage na wyjatkowa ostrozność przy czyszczeniu skal.Często były naniesione wodnymi farbami albo kalkomania i znikały!!!!!
Co ciekawe jakosc sowieckich elementów czesto była znaczaco lepsza niż zachodnich.Wynikało to z zastosowań militarnych .Były toporno-pancerne ale wieczne!!!!I warto je stosować gdy niewidoczne.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 804
- Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00
Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi
Ostatnie dwa lata dostaję szału z żarówkami motocyklowymi 6V - 21/5W. Potrafią się przepalić po kilkunastu kilometrach. Poważnie rozważam opcję zrobienia takiej żarówki z LED, bo rozpacz mnie ogarnia.
Jak nic pasuje ta teoria:
http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU
Ja z kolei szukam sofitowych 6,3V. One też występują w różnych mocach i wymiarach. I bolesną prawdą jest, że
Jak nic pasuje ta teoria:
http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU
Ja z kolei szukam sofitowych 6,3V. One też występują w różnych mocach i wymiarach. I bolesną prawdą jest, że
Ile razy skala radia jest odparzona i farba złazi płatami w pobliżu żarówek, bo ktoś dał mocniejsze. Jaśniej świeciło i był zadowolony. Spotkałem nawet oświetlenie skali w postaci dwóch żarówek z gwintem E14. Żarówki choinkowe zapewne każdy z Was widział w radiu nie raz.chrzan49 pisze:Zawsze sprawdzam czy zastosowana zarówka nie grzej zanadto bo kilka krotnie zniszczyłem wartościowy sprzęt.
Tak, ludziska się z techniki sowieckiej śmieją, a ta potrafi często zaskoczyć i pomysłowością i jakością.chrzan49 pisze: Co ciekawe jakosc sowieckich elementów czesto była znaczaco lepsza niż zachodnich.Wynikało to z zastosowań militarnych .Były toporno-pancerne ale wieczne!!!!I warto je stosować gdy niewidoczne.