Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubilar

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

marek0765
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: pt, 8 października 2010, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubilar

Post autor: marek0765 »

Witajcie,

W weekend udało mi się trochę popracować i uruchomić Trubadura. Dostałem w prezencie od mojej księgowej.

Miałem kilka zagadek - pokruszona w środku lampa ECC85 (zupełnie jak grzechotka) - pomogła wymiana na nową/nowszą, urwana cewka w filtrze - przyklejanie cewek i ich izolacja, uszkodzony potencjometr, ale ten, który miałem na zapas też nie jest za dobry, bo ma straszne luzy na ośce, przynajmniej ślizgacz ma styk i da się regulować głośność. Do kupienia w przyszłości. Pourywane druty, padłe pająki, kurz ogólny.
HPIM2999.JPG
UKF oczywiście niet, ale i nad tym popracuję, jeśli dojdę do wniosku, że zostawię sobie to radio (patrz poniżej).

Mam jeszcze dwie poważniejsze usterki - brakuje mi sprężynki do cofania klawisza zakresów - cały przełącznik dostałem w kawałkach i akurat jednej sprężynki brakowało.
HPIM3001.JPG
Stwierdziłem też dziwne zachowanie się głośności. Radio włączone i nastawione na Jedynkę gra całkiem głośno przez parę minut, po tym głośność spada trochę, po kilku minutach znowu jest głośniej. I tak w koło Macieju. Zmierzony czas cykli głośniej/ciszej jest za każdym razem różny. Im dłużej radio gra, tym cykle dłuższe.

Ta sama usterka występuje na wszystkich zakresach (łącznie ze zmianą natężenia szumu na UKF), również na gramofonie. Czy macie może pomysł co to może być za cholera? Radio było pełne zimnych lutów, 'przejechałem' lutownicą po wszystkim, co było dostępne, ale może coś ominąłem. Posprawdzałem druty (bo to nie przewody przecież) łączące różne elementy, optycznie wszystko w porządku, elementy w okolicach ECL86 wylutowane i posprawdzane. Nie wiem co to może być. Poradzicie coś?

W tym samym czasie musiałem wymienić żarówkę skalową do Belli Jubilar – mojego podstawowego radia. Rozebrałem więc, wymieniłem, omiotłem z kurzu. I dokonałem strasznego odkrycia – porównanie tych dwóch odbiorników, obok siebie na stole wypada strasznie blado dla Trubadura.
HPIM3002.JPG
Niemcy prowadzili wszystkie przewody ‘pod linijkę’, korzystali z ładnie opracowanych płytek, nic nie przeszkadza, przy wymontowywaniu poszczególnych płytek (tutaj płytki z układem regulacji barwy głosu) należy się co prawda napracować śrubokrętem i malutkim kluczem nasadowym, bo wszystko solidnie poprzykręcane, ale za to można wszystko wymontować i naprawić, wyregulować, odkurzyć, dolutować itd. Przewodów wystarcza na odchylenie / zdemontowanie każdego elementu.

Gałki, pstryczki, oprawki żarówek (w Belli na specjalną blaszkę wciska się plastikową oprawkę na dwa typy żarówek – z gwintem i na bagnet, w Trubadurze dwie oprawki wtyka się w gumowych tulejkach w odpowiednie wygięcia szprychy rowerowej), gniazdka i inne elementy nieporównanie solidniejsze i dokładniej wykonane.

Plastikowa podkładka rozpraszająca światło pod skalą Belli na eleganckiej plastikowej ramce, siedzi prosto, ładnie, schludnie. W Trubadurze zwichrowana plastikowa okładka od zeszytu zawieszona na czterech gumkach od majtek, związanych supłem w pętle.

Oba przełączniki zakresów – niebo a ziemia. Niemiecki – solidne blaszki, pewny kontakt, nieczyszczony i nieregulowany pracuje od nowości (wiem, bo znam historię tego radia), Trubadur – musiałem wyciągać wszystkie suwaki i doginać, czyścić itd. i dalej trzeszczy przy przełączaniu. Na plus Trubadura – siła potrzebna na przełączanie znacznie mniejsza. W Belli sprężyny klawiszy są znacznie silniejsze.

Stronę estetyczną obu urządzeń pozostawię bez komentarza. Loewe Opta, nawet na tak popularnym odbiorniku, ma dwa rodzaje forniru, w dobranych kolorach i skrzynka wykonana nieporównanie lepiej. Trubadur – sklejka z płytą wiórową. Brzydkie zawiasy klapy nad gramofonem.

Nierówno tryśnięty szarą farbą gramofon jest włożony w dziurę w płycie górnej, mocowany na czas transportu brzydkimi, widocznymi blachami, z kawałkami węża ogrodowego na końcach. Guma na talerzu sypie się, rolki / kółeczka gumowe w mechanizmie jakieś takie kruche i popękane. W zeszłym roku remontowałem radiolę LO Verona Stereo - http://www.radiomuseum.org/r/loewe_opta ... 2_271.html - wykonanie znakomite, gramofon Dual działa do dziś doskonale. Gramofon w Trubadurze ma nierówne obroty, ale i nad tym popracuję.

Jakość dźwięku też różna. W Belli spory głośnik z dużym magnesem. Solidny i ciężki. W Trubadurze średni jugosłowiański wyrób z magnesem ‘z drugiej strony’. Dźwięk słaby, ale nie tylko ten egzemplarz, takie samo radio kolegi gra identycznie ‘cienko’ i ‘piskliwie’. Ono po prostu tak miało.

Ja wiem, że to nie ignorancja i złośliwość naszych inżynierów czy ich niewiedza, ale serce się kraje, że to nasze musiało być takie... słabe i brzydkie. Wiem, wiem – bracia Słowianie nie pozwalali, brakowało materiałów, plastików, właściwie wszystkiego. Że elementy miały gorszą jakość. To wszystko wiem.

A jednocześnie mieliśmy takie cukiereczki jak Ramona, jak oba rodzaje Goplany, które stały u mojego dziadka – uważam, że Goplana Lux to, na tamte czasy, fantastyczny design. Jakiś taki starodawny a jednocześnie nowoczesny. Ładny i prosty Pionier (szczególnie w drewnie), śliczny Mazur Lux. Ech!

Tak sobie siedziałem i dumałem i zacząłem porównywać oba odbiorniki.

Doszedłem do wniosku, że czułość obu jest nieporównywalnie różna. Trubadur, jak na to radio, gra całkiem nieźle, przy podłączeniu do porządnej anteny (30 m przewodu PKL przeciągniętego do sąsiedniego komina i porządne uziemienie) odbiera kilka stacji na krótkich i średnich.

Jednak Bella bije go na głowę. Na krótkich nie ma praktycznie wolnego miejsca na skali. Gra bardzo głośno i wyraźnie.

Przy okazji postanowiłem sprawić pseudo dipol do Belli. Dotychczas grała na metrze przewodu z jednym banankiem. Jedynka na UKF (102,4 MHz) odbierała doskonale, jednak Dwójka (104,9 MHz) już słabo. Radio co prawda było przewidziane tylko do 104 MHz, ale po drobnej regulacji / rozciągnięciu zakresu już odbiera do 106 MHz.
Save0148.JPG
Niestety obok mojego salonu , na wysokości okien, dwa metry od budynku, przebiega trójfazowa linia energetyczna na słupach. Po przeniesieniu radia na drugą stronę budynku odbiór na UKF zdecydowanie lepszy. W okolicy są też ‘zakłócacze’ świecący świetlówkami energooszczędnymi, które sieją w eterze jak cholera. Szczególnie po zapadnięciu zmroku. Kiedyś słuchałem Jedynki na długich i patrzyłem bezmyślnie w okno kiedy zauważyłem, że sąsiedzi naprzeciw zaświecili światło w oknie a jednocześnie z głośnika rozległ się warkot. Warkot narastał wraz z zapadaniem zmroku i zwiększaniem się liczby oświetlonych okien.

W sąsiednim budynku i w budynku naprzeciw widać z ulicy, że około 15% okien oświetlone jest normalnymi żarówkami, w pozostałych widać jakąś trupią poświatę. Zacząłem na to zwracać uwagę po artykule Frycza w tej sprawie. Coś nieprawdopodobnego.

Postanowiłem popełnić więc pseudo dipol z posiadanych materiałów. Dwa kawałki przewodu PKL, zastosowane jako pojedyncza żyła, dołączone do trzeciego kawałka, z wydzielonymi żyłami, dwa bananki (patrz rysunek i foto). Obciążenie z pustego szklanego słoika po kremie. Zlutowałem, powiesiłem i podłączyłem. Nagle się okazało, że UKF działa wyśmienicie.
HPIM3003.JPG
HPIM3004.JPG
HPIM3005.JPG
HPIM3007.JPG
Teraz czytam o różnych antenach, chcę się podszkolić i spróbować zrobić antenę profesjonalną. Dobra antena to podstawa!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pozdrawiam - Marek
P.S. Chciałbym ładnego Pionierka albo Mazura L
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: Jado »

Czytając ten (interesujacy swoją drogą) opis dochodzę do wniosku, że jak kupować odbiornik (np na Alle...) to tylko niemiecki ;-)
Dobra antena to podstawa - w jakiejś książce był opis ze "antena to najlepszy wzmacniacz".
Może pokusisz się o zrobienie anteny ramowej? (na DSK)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
marek0765
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: pt, 8 października 2010, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: marek0765 »

Jado pisze:Czytając ten (interesujacy swoją drogą) opis dochodzę do wniosku, że jak kupować odbiornik (np na Alle...) to tylko niemiecki ;-)
Dobra antena to podstawa - w jakiejś książce był opis ze "antena to najlepszy wzmacniacz".
Może pokusisz się o zrobienie anteny ramowej? (na DSK)
Dziękuję.

To zależy jaki chcesz odbiornik. I do czego. Jeśli ma stać tylko na półce, to nie trzeba wybrzydzać. Do wszystkich innych zastosowań polecam produkcję niemiecką. Mam kolegę, który w swoim sklepie/zakładzie używa pięknego Beethovena i bardzo sobie chwali. Zacne radio. Moja poprzednia praca miała w biurze jakąś ostatnią Sabę na lampach z dwoma, odstawianymi głośnikami - gra od lat, przy właściwej konserwacji.

Ja sam zbierałem różne odbiorniki. Posprzedawałem i porozdawałem większość. Zostawiłem sobie brytyjskiego Busha, który jest fajny, ale ma tylko fale średnie i kilka zakresów krótkich. Można słuchać CB radia. Ale ostatnio kilka miesięcy stoi na półce nieużywany.

Pozbyłem się prawie wszystkiego oprócz odbiorników Loewe Opta. I tylko takie mnie teraz interesują. Mam dwie Belle, jeden odbiornik LO 2490 W z sezonu 39/40, który ma oryginalny komplet lamp serii jedenastej (numery seryjne lamp są wpisane do gwarancji, papierowe plomby były nienaruszone, stał schowany do lat sześćdziesiątych i nieużywany. Gra do dzisiaj, jedyną nową częścią jest pierwszy kondensator, bo stary wysadziło i zwarło. Do celów wizualnych podmieniłem na drugi, a pod spodem mam przylutowany nowoczesny.

Radio służy do prezentacji i udowodnienia różnym gościom, że taki stary trup jeszcze gra. Niestety, nie wszystkim się da wytłumaczyć, że nie odbiera Radia Zet. No cóż...

Mam jeszcze kilka LO i jestem bardzo zadowolony.

Na codzień słucham Jedynki (choć coraz rzadziej w ciągu dnia, bo robi się coraz bardziej komercyjne, te konkursy i inne), głównie dla teatru PR, 'Mijają lata, zostają piosenki' i w ogóle dla D. Żelechowskiej i J. Zagozdy. Oczywiście Dwójki, dla muzyki i różnych programów. Czasem Radia Pin, bo też ma fajną muzykę i dobrze zrobione programy ekonomiczne.

Do tego celu bardzo dobrze służy właśnie taki odbiornik z lat sześćdziesiątych - jedna Bella od dwóch lat gra bez zarzutu na jednej obsadzie lamp i tylko wymieniam żarówki, bo z ostatniej serii, którą kupiłem, każda żarówka wystarcza jedynie na dwa tygodnie. Parę lat temu też tak miałem. Jakieś odpady z produkcji czy co? Ale kupiłem 50 sztuk więc muszę zużyć.

Poza tym taka Bella, jak opisałem powyżej, jest niezwykle wdzięczna do serwisowania, czy nawet do nauki. Bardzo łatwo skojarzyć schemat z elementami w naturze, wszystkie połączenia są czytelne, jest bardzo niezawodna. Piękny przykład przemyślanej konstrukcji.

Do eleganckich spotkań i do brydża mam LO Hellas Stereo 5791W, który zrobiłem dla kolegi i który wyjedzie z domu niebawem. Jeszcze wymaga trochę pracy ale tylko kosmetycznej. To już jest bardzo górna półka i takiego szukam dla siebie.
HPIM3009.JPG
Na razie czeka mnie wiele pracy w znajdowaniu informacji na temat anten. Potem się zastanowię, co zechcę zbudować, ale to ostatnie doświadczenie 'antenowe' dało mi tak dużo radości, że będę drążył temat. Trzy zwykłe kawałki drutu i od razu taka odmiana. Niesamowite. Wcześniej myślałem, że ta Dwójka taka słaba ma być, bo w moim domowym tranzystorowym klocku też odbierała słabo. A tu taka zmiana.

No właśnie - antena ramowa też mnie zainteresowała - ciekawe co z tego wyjdzie?

P.S. Przepraszam za jakość zdjęć - w zacny mój sprzęt coś się stało i teraz przekłamuje kolory i zmienia proporcje.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pozdrawiam - Marek
P.S. Chciałbym ładnego Pionierka albo Mazura L
marek0765
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: pt, 8 października 2010, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: marek0765 »

Oczywiście chętnie zdobyłbym fajnego Pioniera w drewnie, albo Mazura Lux, ale jakoś żaden zacny dotychczas nie stanął na mojej drodze. Albo trup totalny albo 'wyremontowany' (czyli wymieniony sznur sieciowy na taki od żelazka i tryśnięty bezbarwnym sprayem) na pewnym bardzo znanym portalu aukcyjnym za pięć stówek. Pewnie przesadzam, ale wolę być ostrożny.

Ale spokojnie, jak śpiewał niejeden znany pieśniarz do słów Emanuela Schlechtera: 'Ja mam czas, ja poczekam..."
pozdrawiam - Marek
P.S. Chciałbym ładnego Pionierka albo Mazura L
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: Jado »

No to musisz kupić nie na portalu, ale od kolekcjonera. Z dobrych rąk w dobre ręce :-)
Jak nie kupić to wymienić na coś.

W Warszawie, to ogólnie nieciekawe warunki dla odbioru są - za dużo zakłóceń.
Ja u siebie dopiero jak wyłaczę komputer, modem kablowy, lampkę ze świetlówką kompaktową - najlepiej wszystko co się da - to dopiero na AM można posłuchać jedynki :-) Inaczej same brumy.
Dlatego antena też musi być "sprytna" - selektywna albo odpowiednio umieszczona, żeby nie "wzmacniała" głównie zakłóceń, zamiast sygnału użytecznego.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
tradytor
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 804
Rejestracja: śr, 2 sierpnia 2006, 12:00

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: tradytor »

To porównywanie różnych odbiorników może być ryzykowne, dopóki nie trafi się na radia w takim samym stanie, tzn niegrzebane i zadbane. Ale niestety coś jest w tym zestawieniu, które zrobiłeś. Jak się spojrzy w Bolero na amortyzowany agregat, to można miło się uśmiechnąć, ale już reszta bebechów pomontowana jakoś tak topornie w porównaniu z niemieckimi. Podobnie z Eroicą - jeśli to miała być odpowiedź na Beethovena, to na pewno nie od strony wykonania. Co nie znaczy, że polskich odbiorników nie da się lubić.
A niemieckie nawet z DDR są solidne. Ostatnio już się martwiłem, że w Olympii Sachsenwerk 571 są styki nie samoczyszczące i będzie bieda żeby się do nich dostać, a okazało się, że styki są z takiego materiału, że po tych wielu latach nie czernieją i wyglądają jak nowe.
Loewe Opta ma coś w sobie. Nawet jeśli odbiornik nie wyróżnia się niczym szczególnym układowo, to przeważnie jest ładny. Ileż to razy kusiła mnie jakaś Hellas, Rheingold albo Venus Luxus. Ostatnio kupiłem dla kolegi Venus 1791 - chociaż będę mógł w nim pogrzebać.

Co do przepalających się żarówek skalowych - a nie są to 6-cio woltowe zamiast 6,3?

Jeszcze się zapytam - kiedy w Jedynce można usłyszeć pana Zagozdę? Kiedyś gdy rodzina wyjechała powyciągałem wszystkie radia do jednego pokoju i słuchałem wieczorami po kolei. Gdy grał Pionier akurat była ta audycja. Czas cofnął się i to mocno. Chciałbym to powtórzyć.
Pozdrawiam.
marek0765
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: pt, 8 października 2010, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: marek0765 »

tradytor pisze:To porównywanie różnych odbiorników może być ryzykowne, dopóki nie trafi się na radia w takim samym stanie, tzn niegrzebane i zadbane. Ale niestety coś jest w tym zestawieniu, które zrobiłeś. Jak się spojrzy w Bolero na amortyzowany agregat, to można miło się uśmiechnąć...
Witaj, to prawda, nie powinno się porównywać rzeczy nieporównywalnych. Wiadomo, że nikt z nas nie miał dwóch odbiorników z dwóch różnych stron Żelaznej Kurtyny od nowości i nie chuchał na nie, ni dmuchał, przez czas cały.

A powracając do Trubadura - agregat zamocowany jest na takiej blaszce, która ugina się przy strojeniu - w 'Niemcu' nie do pomyślenia. I to nie kwestia tego egzemplarza - oba odbiorniki, do których udało mi się dobrać tak mają.

Ja tylko chciałem powiedzieć, że gdzieś od końca lat pięćdziesiątych, może od sześćdziesiątych zapanowała jakaś taka bylejakość.
Loewe Opta ma coś w sobie. Nawet jeśli odbiornik nie wyróżnia się niczym szczególnym układowo, to przeważnie jest ładny. Ileż to razy kusiła mnie jakaś Hellas, Rheingold albo Venus Luxus. Ostatnio kupiłem dla kolegi Venus 1791 - chociaż będę mógł w nim pogrzebać.
To prawda. Ta Venus to bardzo ładne radio. Jedyne, do czego można się przyczepić w tym i podobnych modelach, to bardzo prosty mechanizm przełączania strojenia pomiędzy AM i FM, który bardzo często się zacina. To pewno związane z serwisowaniem, bo w kilku odbiornikach natrafiłem na ślady czegoś co przypominało jakiś smar czołgowy albo inny towot, mocno zabrudzony. A wystarczyło używać zwykłej wazeliny.
...a nie są to 6-cio woltowe zamiast 6,3?...
Na pewno 6,3V, 0,3 albo 0,25A
kiedy w Jedynce można usłyszeć pana Zagozdę? Kiedyś gdy rodzina wyjechała powyciągałem wszystkie radia do jednego pokoju i słuchałem wieczorami po kolei. Gdy grał Pionier akurat była ta audycja. Czas cofnął się i to mocno. Chciałbym to powtórzyć.
Pozdrawiam.
Coraz trudniej będzie to powtórzyć, bo ramówka Jedynki przeszła przepoczwarzenie i od lat było wiadomo, że cały rok Teatr PR to we środy o 20:00 i w niedziele o 21:00 (w wakacje tylko w niedzielę), 'Mijają lata, zostają piosenki' w noc ze środy na czwartek (co dwa tygodnie),'Przeboje Słodkiego Radia Retro' w niedziele przed teatrem, Kazimierz Kowalski z operetką w noc z niedzieli na poniedziałek, itd. Oraz 'Radio dzieciom' codzień o 19:30, ale to zostaje od lat niezmienne.

Teraz 'ciut' się zmieniło i Kowalski zrobił sobie przerwę na czas dłuższy, Jana Zagozdę i Danutę Żelechowską przepędzili na czas 'po wakacjach', bo teraz koncerty Lata z Radiem... Pojawiło się dużo country, rocka i innych audycji autorskich. Ja nie mam nic przeciwko, tylko trochę tej Ordonki, tej Pogorzelskiej, Bodo i Fogga oraz innych żal. I kto to będzie prowadzić, jak oni pójdą sobie na emeryturę, jak ich zabraknie? Zygmunt Chajzer czy Sława Bieńczycka? Wolne żarty...

Wracają zaś, po latach nieobecności, Wspomnienia pisane dźwiękiem' http://kultura.wp.pl/kat,1011111,title, ... omosc.html

Na razie zostają 'Naukowe wieczory z Jedynką', ale jak ktoś pamięta jak one wyglądały lata temu, to teraz szlag jasny go trafia. Komercja, komercja, komercja...

Na razie pozostaje przeglądać ramówkę http://www.polskieradio.pl/Portal/Sched ... edule.aspx i czekać na zakończenie się wakacji.
Z tą ramówką też ciekawie - kiedyś na początku stycznia, można było poznać tytuł takiego Teatru PR z 28 stycznia, teraz tylko z trzydniowym wyprzedzeniem, chyba, że zamierzają puścić coś specjalnego, to reklamują tydzień wcześniej.
pozdrawiam - Marek
P.S. Chciałbym ładnego Pionierka albo Mazura L
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 995
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: Piotrek J. »

A jaką bańkę mają te żaróweczki - okrągłą czy podłużną?
W Elizabeth mam wstawione te tradycyjne podłużne i przepracowały już sporo - nie widać na nich śladu użycia. Jednak wcześniej miałem wstawione takie z okrągłą bańką, też niby 6,3/0,3 a szybko się zaczerniały i przepalały...
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: jacekk »

Co do żarówek, to w kiedyś posiadanym niemieckim radiu były fabrycznie wkręcone żarówki 7V 0,25A z matową bańką. I nie było potrzeby ich wymieniać bo były praktycznie wieczne. Czy da się takie teraz kupić nie mam pojęcia :roll:
marek0765
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: pt, 8 października 2010, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: marek0765 »

Jado pisze:No to musisz kupić nie na portalu, ale od kolekcjonera. Z dobrych rąk w dobre ręce :-)
Jak nie kupić to wymienić na coś.

W Warszawie, to ogólnie nieciekawe warunki dla odbioru są - za dużo zakłóceń.
Ja u siebie dopiero jak wyłaczę komputer, modem kablowy, lampkę ze świetlówką kompaktową - najlepiej wszystko co się da - to dopiero na AM można posłuchać jedynki :-) Inaczej same brumy.
Dlatego antena też musi być "sprytna" - selektywna albo odpowiednio umieszczona, żeby nie "wzmacniała" głównie zakłóceń, zamiast sygnału użytecznego.
Witaj, tak, ja wiem, że na Allegro takiego radia nie kupię. Po prostu nie mam ciśnienia, czekam aż znajdę takie radio, które mi się spodoba.

U mnie też sporo zakłóceń, najwięcej daje lodówka i telefon bezprzewodowy. Ale też sąsiedzi, a na to wpływu nie mam.
pozdrawiam - Marek
P.S. Chciałbym ładnego Pionierka albo Mazura L
marek0765
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: pt, 8 października 2010, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: marek0765 »

Piotrek J. pisze:A jaką bańkę mają te żaróweczki - okrągłą czy podłużną?
W Elizabeth mam wstawione te tradycyjne podłużne i przepracowały już sporo - nie widać na nich śladu użycia. Jednak wcześniej miałem wstawione takie z okrągłą bańką, też niby 6,3/0,3 a szybko się zaczerniały i przepalały...
Bańka jest podłużna. To są takie żarówki, jak na zdjęciu z prawej strony. Mam jeszcze dwadzieścia kilka sztuk i jedna w drugą świecą nie więcej niż dwa tygodnie. Poprzednią partię dziesięciu sztuk zużyłem do celów serwisowych i nikt z użytkowników nie uskarża się na brak oświetlenia.

Z lewej są żarówki podobne, ale o znacznie większej bańce i te są wieczne. Mam jedno radio w sypialni z taką żarówką i przy świeceniu całą noc od dwóch lat działa dalej. Szkiełko lekko tylko przyczernione od środka.
HPIM3011.JPG
A te mniejsze to musi być jakaś felerna partia i tyle. Może w trakcie składowania spadło komuś pudło, albo zapomnieli dodać czegoś do stopu, z którego zrobiono żarnik.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
pozdrawiam - Marek
P.S. Chciałbym ładnego Pionierka albo Mazura L
marek0765
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 47
Rejestracja: pt, 8 października 2010, 22:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: marek0765 »

Jacku, taką właśnie żarówkę - matową na 7V - możesz zobaczyć w niebieskim pudełku, widać ją spod torebki strunowej. Została mi z rozbiórki którychś zwłok.

Był też drugi typ - okrągła bańka, ale większa niż żarówką do latarki, szkło jakby nie piaskowane tylko malowane na biało.

Na pewno oba typy można było kupić na Wolumenie w Warszawie, czy gdzie indziej to nie wiem.
pozdrawiam - Marek
P.S. Chciałbym ładnego Pionierka albo Mazura L
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: TELEWIZOREK52 »

jacekk pisze: to w kiedyś posiadanym niemieckim radiu były fabrycznie wkręcone żarówki 7V 0,25A
Równie dobrze można w szereg z żarówką/żarówkami wlutować opór parę omów. Robiono tak w niektórych odbiornikach.
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2987
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: zagore1 »

jacekk pisze:Co do żarówek, to w kiedyś posiadanym niemieckim radiu były fabrycznie wkręcone żarówki 7V 0,25A z matową bańką. I nie było potrzeby ich wymieniać bo były praktycznie wieczne. Czy da się takie teraz kupić nie mam pojęcia :roll:
W tamtym roku kupowałem przez internet- był chyba wątek odnośnie takich żaróweczek
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Awatar użytkownika
jacekk
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1609
Rejestracja: sob, 17 października 2009, 23:04
Lokalizacja: Okolice Lublina

Re: Antena jest dobra na wszystko! Diora Trubadur/Bella Jubi

Post autor: jacekk »

Żarówka żarówce nie równa. Mam takie same podłużne ale z większą bańką i świecą już długo w Pionierku mimo szoków napięciowych przy włączaniu czy przy burzy kiedy prawie na niebiesko potrafią błysnąć. A mam i oryginalną żarówkę w Mende z roku 1935, świeci do tej pory a wygląda jakby ktoś ją dopiero wczoraj wkręcił. Jedyny ślad to błękitny lakier którym jest pomazana oprawka jaki i gwint żarówki w fabryce zapewne.

Jak by ktoś gdzieś w Polsce znalazł sprzedawcę czy sklep gdzie można kupić matowe żarówki 6,3V - 7V to bym prosił o jakąś informację.