Paraset
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Paraset
Czy ktoś z was próbował kiedyś wykonać replikę tej partyzanckiej/szpiegowskiej radiostacji z czasów drugiej wojny światowej?
Zastanawia mnie szczególnie kwestia części. W Internecie można natknąć się na sporą liczbę opisów egzemplarzy wykonanych przez amatorów, które zwracają uwagę ogromną drobiazgowością - części albo są oryginalne (z epoki) albo na takowe wyglądają. Generalnie już kiedyś zwracałem uwagę na to, że na zachodzie (a zwłaszcza za oceanem) o wiele łatwiej dostać przedwojenne elementy...
W naszych warunkach dałoby się zastosować jakieś w miarę niedrogie rozwiązania, które jednak pozwalałyby utrzymać wygląd bliski oryginałowi? Bo oczywiście używanie współczesnych elementów kompletnie nie ma tutaj sensu...
Druga sprawa - skąd najlepiej pozyskać rurkę z grubszej tektury na cewkę nadajnika?
I w końcu - jak wygląda technika wykonywania estetycznie wyglądających otworów pod lampy w chassis?
A może komuś wiadomo coś na temat rekonstrukcji jakiegoś sprzętu używanego przez rodzimych partyzantów? Są może dostępne jakieś dokładniejsze opracowania techniczne radiostacji konstruowanych w czasie wojny na potrzeby podziemia niepodległościowego?
Zastanawia mnie szczególnie kwestia części. W Internecie można natknąć się na sporą liczbę opisów egzemplarzy wykonanych przez amatorów, które zwracają uwagę ogromną drobiazgowością - części albo są oryginalne (z epoki) albo na takowe wyglądają. Generalnie już kiedyś zwracałem uwagę na to, że na zachodzie (a zwłaszcza za oceanem) o wiele łatwiej dostać przedwojenne elementy...
W naszych warunkach dałoby się zastosować jakieś w miarę niedrogie rozwiązania, które jednak pozwalałyby utrzymać wygląd bliski oryginałowi? Bo oczywiście używanie współczesnych elementów kompletnie nie ma tutaj sensu...
Druga sprawa - skąd najlepiej pozyskać rurkę z grubszej tektury na cewkę nadajnika?
I w końcu - jak wygląda technika wykonywania estetycznie wyglądających otworów pod lampy w chassis?
A może komuś wiadomo coś na temat rekonstrukcji jakiegoś sprzętu używanego przez rodzimych partyzantów? Są może dostępne jakieś dokładniejsze opracowania techniczne radiostacji konstruowanych w czasie wojny na potrzeby podziemia niepodległościowego?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Paraset
Polecam zapoznać się z publikacją "Żołnierze Łączności Okupowanej Warszawy" Kazimierz Malinowski, IW PAX 1983.
Znajdziesz tam dane liczbowe, opis przebiegu produkcji i organizację odziałów łączności. Co najlepsze są tam też schematy nadajników i odbiorników np OSB. (Fotografie aparatów niestety kiespskie)
viewtopic.php?f=12&t=22654 - Temat był częściowo poruszany.
Znajdziesz tam dane liczbowe, opis przebiegu produkcji i organizację odziałów łączności. Co najlepsze są tam też schematy nadajników i odbiorników np OSB. (Fotografie aparatów niestety kiespskie)
viewtopic.php?f=12&t=22654 - Temat był częściowo poruszany.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Paraset
Książkę mam od niedawna. Nie miałem niestety czasy przeczytać jej dokładnie, mogłem jedynie pobieżnie przejrzeć jej zawartość.
Faktycznie są tam schematy i fotografie, co stanowi jakiś punkt wyjścia. Miałem jednak nadzieję, że istnieją jakieś bardziej praktyczne opisy - ze schematami montażowymi, szczegółowymi fotografiami oryginalnych, zachowanych egzemplarzy itp.
Faktycznie są tam schematy i fotografie, co stanowi jakiś punkt wyjścia. Miałem jednak nadzieję, że istnieją jakieś bardziej praktyczne opisy - ze schematami montażowymi, szczegółowymi fotografiami oryginalnych, zachowanych egzemplarzy itp.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 917
- Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Paraset
Żadnych ciekawszych publikacji na ten temat w języku polskim niestety nie namierzyłem.
Wiem że MWP ma na stanie jakąś radiostację zrzutową ale w stanie kiepskim i zdekompletowaną, więcej nie udało mi się od nich dowiedzieć. List do MPW pozostał bez odpowiedzi... Spróbuj napisać listy czy e-maile z zapytaniami do pobliskich muzeów, całkiem możliwe że będą coś takiego mieli nawet na ekspozycji albo dokumentację fotograficzną.
Znam w Wawie jednego człowieka który posiada radiostację zrzutową robioną w GB dla naszych Cichociemnych - niestety nie przypomina zbytnio parasetów.
PS.
Zauważyłem, że niektórzy krótkofalowcy z USA prowadzą produkcję "podrabianych" elementów do paraseta np nowoczesne kondensatory zamknięte w papierową tubkę zalaną parafiną z obu tron. Na całość naklejają skan oryginalnej etykietki.
Na Ebayu można kupić różniaste części do paraseta jeśli się dobrze trafi.
Wiem że MWP ma na stanie jakąś radiostację zrzutową ale w stanie kiepskim i zdekompletowaną, więcej nie udało mi się od nich dowiedzieć. List do MPW pozostał bez odpowiedzi... Spróbuj napisać listy czy e-maile z zapytaniami do pobliskich muzeów, całkiem możliwe że będą coś takiego mieli nawet na ekspozycji albo dokumentację fotograficzną.
Znam w Wawie jednego człowieka który posiada radiostację zrzutową robioną w GB dla naszych Cichociemnych - niestety nie przypomina zbytnio parasetów.
PS.
Zauważyłem, że niektórzy krótkofalowcy z USA prowadzą produkcję "podrabianych" elementów do paraseta np nowoczesne kondensatory zamknięte w papierową tubkę zalaną parafiną z obu tron. Na całość naklejają skan oryginalnej etykietki.
Na Ebayu można kupić różniaste części do paraseta jeśli się dobrze trafi.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1279
- Rejestracja: wt, 20 września 2011, 00:14
- Lokalizacja: Kraków
Re: Paraset
Witam
Ta rurka jaką ma mieć średnicę?
Co do otworów. Jeżeli masz dostęp do wiertarki stołowej,słupowej z przekładnią pasową (im większy otwór tym wolniejsze obroty)to napiszę jak ja to robiłem
ale uprzedzam, na dzień dobry parę setek wpisowego trzeba dać.Jak masz w okolicy zainfekowanego tym tematem to razem będzie łatwiej.Podzielicie koszty.
Pozdrawiam
tedi.
Ta rurka jaką ma mieć średnicę?
Co do otworów. Jeżeli masz dostęp do wiertarki stołowej,słupowej z przekładnią pasową (im większy otwór tym wolniejsze obroty)to napiszę jak ja to robiłem
ale uprzedzam, na dzień dobry parę setek wpisowego trzeba dać.Jak masz w okolicy zainfekowanego tym tematem to razem będzie łatwiej.Podzielicie koszty.
Pozdrawiam
tedi.
Piłeś nie pisz. Nie piłeś-napij się.
-
- 25...49 postów
- Posty: 41
- Rejestracja: pt, 6 stycznia 2012, 00:31
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Paraset
Witam !
Rurka z grubszej tektury to w dalszym ciagu masa papierowa. Wydaje mi się że nie bedzie zbytniej różnicy w wyglądzie jak nawiniesz taką rurkę z papieru pakowego ( czy innego szarego ) na rurce plastikowej czy też metalowej.
Całą powierzchnię papieru trzeba smarować klejem w trakcie nawijania. A klej - z mączki kasztanowej , albo introligatorski , albo rozrzedzony wikol. Tak wykonana rurka po wyschnięciu i zdjęciu z formy daje się obrabiać narzedziami do metalu lub drewna -wiercić , ciąć itp.
Spróbuj też zajrzeć do sklepu z tkaninami- część tkanin jest nawijana na dosyć grube tekturowe rury o średnicy rzędu kilku centymetrów.
Pozdrawiam ed_net
Rurka z grubszej tektury to w dalszym ciagu masa papierowa. Wydaje mi się że nie bedzie zbytniej różnicy w wyglądzie jak nawiniesz taką rurkę z papieru pakowego ( czy innego szarego ) na rurce plastikowej czy też metalowej.
Całą powierzchnię papieru trzeba smarować klejem w trakcie nawijania. A klej - z mączki kasztanowej , albo introligatorski , albo rozrzedzony wikol. Tak wykonana rurka po wyschnięciu i zdjęciu z formy daje się obrabiać narzedziami do metalu lub drewna -wiercić , ciąć itp.
Spróbuj też zajrzeć do sklepu z tkaninami- część tkanin jest nawijana na dosyć grube tekturowe rury o średnicy rzędu kilku centymetrów.
Pozdrawiam ed_net
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Paraset
A mój Paraset z pięknym dławikiem i metalową lampą 6L6 firmy RCA leży w pudełeczku "do złożenia"....
Niestety zdałem sobie sprawę, że nie były to transceivery typu - RBM-ka. do łączności jednego urządzenia z drugim.
Łączność szpiegowska polegała na tym że szpieg nadawał co miał nadać a centrala odpowiadała nadając na falach np. radia Paryż o 17:30 utwór Edith Piaf - La Vie en Rose, i to znaczyło:
Dzińdybry! Zrzuty broni tam gdzie zwykle, o 23:30 w środę, nadlatujemy z południa. Nie spóźnijcie się tak jak ostatnio... .
I stąd pewna dysproporcja pomiędzy całkiem przyzwoitym nadajnikiem a siłą rzeczy kiepskim odbiornikiem. Owszem pewnie możliwa jest dwustronna łączność CW (zwłaszcza wcześniej umówiona) gościa z Wieliczki z gościem z Krakowa, ale chyba niewiele ponad to...
Bo gdyby odbiornik miał nie dwie ale tak ze trzy lampy i jakikolwiek filtr m.cz. to już miało by jakiś sens, zwłaszcza że nasz Kolega zrobił takie radio na 3 lampach i ścieżka jest pięknie przetarta. viewtopic.php?f=8&t=9971&p=102840&hilit=paraset#p102840
I teraz dylemat- czy "poprawić" radio i mieć fajne - choć niezgodne z prawdą historyczną - urządzenie, czy robić "na oryginał" i mieć ładną replikę, choć mało przydatną na pasmach CW?
I tak części sobie od roku leżą
Niestety zdałem sobie sprawę, że nie były to transceivery typu - RBM-ka. do łączności jednego urządzenia z drugim.
Łączność szpiegowska polegała na tym że szpieg nadawał co miał nadać a centrala odpowiadała nadając na falach np. radia Paryż o 17:30 utwór Edith Piaf - La Vie en Rose, i to znaczyło:
Dzińdybry! Zrzuty broni tam gdzie zwykle, o 23:30 w środę, nadlatujemy z południa. Nie spóźnijcie się tak jak ostatnio... .

I stąd pewna dysproporcja pomiędzy całkiem przyzwoitym nadajnikiem a siłą rzeczy kiepskim odbiornikiem. Owszem pewnie możliwa jest dwustronna łączność CW (zwłaszcza wcześniej umówiona) gościa z Wieliczki z gościem z Krakowa, ale chyba niewiele ponad to...
Bo gdyby odbiornik miał nie dwie ale tak ze trzy lampy i jakikolwiek filtr m.cz. to już miało by jakiś sens, zwłaszcza że nasz Kolega zrobił takie radio na 3 lampach i ścieżka jest pięknie przetarta. viewtopic.php?f=8&t=9971&p=102840&hilit=paraset#p102840
I teraz dylemat- czy "poprawić" radio i mieć fajne - choć niezgodne z prawdą historyczną - urządzenie, czy robić "na oryginał" i mieć ładną replikę, choć mało przydatną na pasmach CW?
I tak części sobie od roku leżą

Robert SP5RF
-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Paraset
Ja bym jednak w tym przypadku szedł w kierunku prawdy historycznej, nawet kosztem zmniejszenia faktycznej użyteczności urządzenia. Zauważ, że użyteczny TRX CW można złożyć za grosze, ze "śmieciowych" części i też będzie dobrze działał, można mu nawet nadać klimatyczny wygląd. Jednak replika historycznego sprzętu to trochę inne przedsięwzięcie. No i co by nie mówić - niesamowita ozdoba pracowni.frycz pisze:I teraz dylemat- czy "poprawić" radio i mieć fajne - choć niezgodne z prawdą historyczną - urządzenie, czy robić "na oryginał" i mieć ładną replikę, choć mało przydatną na pasmach CW?


Tak BTW może dałoby się od strony anteny podłączać jakiś szerokopasmowy wzmacniacz na tranzystorze FET?
Mogę zapytać jakie części zgromadziłeś? To znaczy udało się zebrać jakieś tanie elementy z odzysku, podobne do części z epoki, czy też konieczne były poważniejsze zakupy?I tak części sobie od roku leżą
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Paraset
Proszę. Na wstępie małe wyjaśnienie; to nie ma być replika tylko w pełni użyteczne radio inspirowane radiem Paraset.Oczywiście nie będzie syntezy ale wyjście antenowe będzie koncentryczne a nie bananowe. Klucz będzie zewnętrzny -> bo to wygodne, a sterowanie N/O dźwignią klucza i wewnętrznym przekaźnikiem. (nb. to genialne usprawnienie) .Radio będzie w 2 gotowych pudełkach po czeskich miernikach. Maja zamki i "szpiegowskie" rączki i idealne wymiary. Nadajnik klasyczny z układem łagodzącym kliksy. Odbiornik najpewniej na 3 lampach. Wszystko widać na foto nawet 2 pary kontrolek (nie wiem które będą lepsze?). Dławik nawinął mi KaKa, jest też donatorem lampy nadajnika 6V6 firmy RCA. No klasykaAtlantis pisze: Mogę zapytać jakie części zgromadziłeś? To znaczy udało się zebrać jakieś tanie elementy z odzysku, podobne do części z epoki, czy też konieczne były poważniejsze zakupy?

W drugiej skrzyneczce będzie zasilacz ale i przegródka na klucz telegraficzny, 4 podstawki żeby włożyć lampy i jak da radę to upchnę tam te japońskie słuchawki 2kO. Będzie czerwona kontrolka włączenia, włącznik i już.
Atlantis pisze:Tak BTW może dałoby się od strony anteny podłączać jakiś szerokopasmowy wzmacniacz na tranzystorze FET?



Reszta na zdjęciach.
F.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Robert SP5RF
-
- 625...1249 postów
- Posty: 926
- Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22
Re: Paraset
Widzę, że i frycz się zaopatrzył w czechosłowacki klucz w ponętnym, woskowanym papierku. 
A tak całkiem serio to dość długo miałem problem z przyjęciem tego faktu do świadomości, ale takie proste wynalazki potrafią sporo odebrać...

PLL na wiadrze lamp, koniecznie!frycz pisze:No to może od razu syntezę?

A tak całkiem serio to dość długo miałem problem z przyjęciem tego faktu do świadomości, ale takie proste wynalazki potrafią sporo odebrać...
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Paraset
W takim razie moim zdaniem nie ma najmniejszego problemu. Jeśli od początku nie miała to być replika, ale konstrukcja inspirowana Parasetem, to nie widzę powodu, żeby iść po linii jak największej wierności oryginałowi. Skoro obudowa obudowa nie będzie kopiowała oryginalnej konstrukcji, to dlaczego to samo nie może dotyczyć części elektronicznej? Jak dla mnie w takiej sytuacji w pełni uzasadniona jest zmiana założeń konstrukcyjnych, jak dodanie trzeciej lampy w RX albo FDP w TX. Nie ma też sensu upieranie się przy kompletnym typie lamp, byle "klimatycznie" pasowały wyglądem do tego sprzętu.frycz pisze:Na wstępie małe wyjaśnienie; to nie ma być replika tylko w pełni użyteczne radio inspirowane radiem Paraset.
Rozpatrywałem sytuację z dokładną repliką. W przypadku przyjęcia takich założeń, gdyby okazało się, że RX ma za małą czułość, wolałbym już zewnętrzny wzmacniacz szerokopasmowy wpinany między antenę a urządzenie (tylko wtedy, kiedy go potrzeba), a nie dodatkową lampę, którą w oryginalne nie było.![]()
No weź... No to może od razu syntezę? Idąc tym tropem włożymy do obudowy Taurusa a lampy będą tylko atrapami, ale za to podświetlonymi niebieskimi LED-ami.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1015
- Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Paraset
zjawisko pisze:Widzę, że i frycz się zaopatrzył w czechosłowacki klucz w ponętnym, woskowanym papierku.


Atlantis pisze:Rozpatrywałem sytuację z dokładną repliką. W przypadku przyjęcia takich założeń, gdyby okazało się, że RX ma za małą czułość, wolałbym już zewnętrzny wzmacniacz szerokopasmowy wpinany między antenę a urządzenie (tylko wtedy, kiedy go potrzeba), a nie dodatkową lampę, którą w oryginalne nie było.

Robert SP5RF
-
- 625...1249 postów
- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Paraset
Jeśli o mnie chodzi, to akurat mam amerykańską 6L6 w metalowej obudowie, z ładnym logo RCA.
Co prawda używana, ale OIDP sprawna. Mam też kilka radzieckich odpowiedników, ze słynną 6P3S na czele. Selektody w metalowych obudowach chyba też by się znalazły. Jakieś kondensatory zmienne na ceramicznych płytkach też mam. Niestety reszta elementów retro pochodzi z lat 60-tych do 80-tych, więc zrobienie wiernej repliki od strony elektronicznej raczej odpada. Musiałbym zacząc gromadzić elementy. 
Tak poza tym nie mam takiej metalowej walizeczki, a nie wiem jak wierną wyszłaby replika obudowy, gdybym sam się za to zabrał.
Widzę, że część replik zainstalowano w drewnianej skrzynce. Takie rozwiązanie także było stosowane oryginalnie, czy to już współczesne ułatwienie?
Swoją drogą moim zdaniem jeśli tylko nie budujemy repliki, a radiostację nawiązującą do wyglądu szpiegowskiego sprzętu z epoki, to nawet ukrywanie nadmiarowej lampy nie jest konieczne.
A co do możliwości sprzętu to w sieci konstruktorzy chwalą się udanymi łącznościami, nawet przy zastosowaniu samego urządzenia w roli RX. IMO nie ma co przesadzać - przed wojną mniej zamożni krótkofalowcy robili przecież łączności ze światem na jakimś Hartley'u z lampą odbiorczą i reakcyjniaku na dwóch lampach.
Na YouTube jest nawet film pokazujący pracę AM na lekko zmodyfikowanej replice tej szpiegowskiej radiostacji.


Tak poza tym nie mam takiej metalowej walizeczki, a nie wiem jak wierną wyszłaby replika obudowy, gdybym sam się za to zabrał.

Swoją drogą moim zdaniem jeśli tylko nie budujemy repliki, a radiostację nawiązującą do wyglądu szpiegowskiego sprzętu z epoki, to nawet ukrywanie nadmiarowej lampy nie jest konieczne.
A co do możliwości sprzętu to w sieci konstruktorzy chwalą się udanymi łącznościami, nawet przy zastosowaniu samego urządzenia w roli RX. IMO nie ma co przesadzać - przed wojną mniej zamożni krótkofalowcy robili przecież łączności ze światem na jakimś Hartley'u z lampą odbiorczą i reakcyjniaku na dwóch lampach.
Na YouTube jest nawet film pokazujący pracę AM na lekko zmodyfikowanej replice tej szpiegowskiej radiostacji.