Ratowanie akku NiCd i NiMh

Masz nietypowy problem 'lampowy'? Spróbuj tutaj.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd

chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: chrzan49 »

Witajcie Koledzy drodzy.Przycisnięty potrzebą zabrałem się za ratowanie akku jw i spróbowałem wymrażania.
Jeden secik ledwo dyszał Energizer i po naładowaniu z trudem wyciurkał 4-5 max fotek.Drugi Varta 6 wiosen zero płaskie leżące.Absolutnie nie chciał nawet drgnąc!
Po wymrożeniu przez 24 godziny i ociepleniu oba seciki sie naładowały już kilka razy i dają sie naładować,nawet trzymajaąpojemność do 2 dni i zrobią do 30 fotek.

Cuda cy cuś?

Pozdrawiam T
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: Boguś »

A można wiedziec skąd wział takiego pomysła ? . Bo mnie z kolei kazali akumulatory żelowe co to jeść nie chcialy ukropem potraktować. Z tym że skutek tego zabiegu prócz deformacji obudowy akumulatora mizerny.....
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: chrzan49 »

A tak przy okazji wygooglowałem i nie za bardzo wierzyłem ale po sprawdzeniu "pomysła" wiem że działa!!

Każdy akku oddaje wiecej energii w wyższych temperaturach ale pomysł polewania wrzątkiem to już czysta macgajverka z rodzaju urban legend.

Przestrzegam za to przed dziurawieniem akku i baterii litowych.W przypadku rozszczelnienia obudowy zapalą się żywym ogniem i mogą wybuchnąć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozdrawiam T
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 926
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: zjawisko »

Mrożenie było modne w czasach internetu wydzwanianego "kartą dźwiękową" a chodziło konkretnie o akumulatorki słynnej Nokii 3310 aka "cegła". :wink:
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem (...) podumaj przez chwilę.
Wisława S.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: Tomek Janiszewski »

Boguś pisze:A można wiedziec skąd wział takiego pomysła ?

Może w wyniku wymrażania następuje wykruszenie dużych kryształów kadmu powodujących zwarcia międzyelektrodowe?
Z tym że najczęstszą przypadłością akumulatorów VARTA (i tylko ich, nie licząc tych produkowanych przez Centrę w latach PRL) jest wylewanie elektrolitu. Tak bez przyczyny, nawet w akumulatorze spokojnie leżącym i nieużywanym, nieraz po kilku miesiącach. VARTA jest nic nie warta.
Bo mnie z kolei kazali akumulatory żelowe co to jeść nie chcialy ukropem potraktować. Z tym że skutek tego zabiegu prócz deformacji obudowy akumulatora mizerny.....

Polewanie wrzatkiem może w tym przypadku spowodować expansję pęcherzyków wodoru i tlenu, które w tego rodzaju akumulatorach wydzielają się w stanie przeładowania, rozwarstwiając elektrolit a tym samym izolując elektrody. Jest zatem szansa że po wydostaniu się gazu ponad powierzchnię żelu i ostygnięciu przynajmniej część szkodliwch porów w elektrolicie ulegnie zamknięciu. Ale to i tak nie wszystko co może spotkać takie akumulatory. Jak to we wszystkich akumulatorach ołowiowo-kwasowych do jakich zaliczają się tzw. akumulatory żelowe najszybciej niszczy je dezaktywacja materiałów elektrodowych, głównie powstawanie grubokrystalicznego siarczanu ołowiu (zasiarczanienie), nie tylko w wyniku przebywania w stanie niepełnego naładowania, ale także i omówionego wyzej rozwarstwienia elektrolitu. Tymczasem różne lemingi w swej naiwości uważają akumulatory żelowe za niezniszczalny produkt zupełnie nowej technologii XXI wieku i szokiem jest dla nich wiadomość, że w istocie jest to tylko pewne udoskonalenie tego co mają w samochodzie...
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: chrzan49 »

"Marteking" Panowie cuda czyni.
T
PS Dzieki Tomku za jasny wykład.Cuda żelowe to nic innego jak elektrolit w galarecie.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: Boguś »

chrzan49 pisze:"Marteking" Panowie cuda czyni.
T
PS Dzieki Tomku za jasny wykład.Cuda żelowe to nic innego jak elektrolit w galarecie.
I na dodatek mający wiecej wad niż zwykly poczciwy akumulator. Np. ni z gruszki ni z pietruszki nagle odmawiajacy dawania pradu jak tez jego przyjmowania
V@MVampirE
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 259
Rejestracja: czw, 4 listopada 2010, 16:10

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: V@MVampirE »

Każdy akumulator ma swoje pole zastosowań w którym jest najlepszy, nie widzę zwykłych akumulatorów w UPS.
A dobry UPS utrzyma akumulatory w dobrym stanie latami, ostatnio dwa Lestary 1500VA, wytrzymały 15 minut (obciążenie 30-40%, na 100% miały wytrzymać 6min), a pracują na fabrycznych akumulatorach. Firma zakupiła je końcem 2007 roku, niedawno myślałem nad wymianą, ale raczej jeszcze można im odpuścić. Zwłaszcza że zmodernizowaliśmy instalację.

Wiele tanich UPS które demontowałem na części miały naprawdę prymitywne ładowarki, nic dziwnego że akumulatory w nich padają.
Tak jak większość ładowarek ni-mh zwłaszcza tych szybkich, akumulatorek pod koniec ładowania ma 50 stopni, jest przegrzany i przeładowany. Kilka ładowań w takim złomie i po aku do kosza.
Moja ładowarka modelarska odcina zasilanie od akumulatorka jak wykryje że ma 39 stopni na obudowie.
W instrukcji zalecają przy niektórych modelach akumulatorków stosowanie małego wentylatorka chłodzącego ogniwa.
Obecnie korzystam z sanyo eneloop, prąd ładowania to 1,2A + wentylatorek, 1,5 roku pracy i akumulatory przyjmują taka sama ilość mAh jak po zakupie.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: chrzan49 »

Właśnie sie przymierzam do eneloop.Faktem jest że tani chinolek ma fatalne zasilacze i te mordują akkuskil.
Pozdrawiam T
Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: djivo »

Troszkę czasem fotografuję.
Używam różnych akumulatorów,ale łądowarkę mam jedną https://www.hurt.com.pl/index.php?what= ... 3wodYz_sYg
Polecam wam gorąco oprócz czujnik temperatury posiada wiele fajnych funkcji.
Nawet takich jak sprawdzenie ogniwa - jaką posiada faktyczną pojemność zasada jest prosta.
Ogniwo ładowane jest do pełna, potem rozładowywane prądem 100mA, 250mA, 350 lub 500mA i mierzone kiedy spadnie poniżej 1,1Volta i podawany jest wynik na wyświetlaczu.
Nigdy nie miałem problemu że podczas robienia zdjęć w 580EXII brakło mi prądu.
Vampire Enelopy są dobre jak każde inne ale uważam iż prąd 1,2A jako ładowanie to zdecydowanie zbyt dużo....
Chociaż z praktyki wiem że za mało też nie może być.
Gdzie jest środek nie wiem :)
Ta moja ładowarka jak zadam jej ładowanie prądem 1A wszystkich czterech Enelopów.
Przerwie ładowanie z powodu przegrzania aku.
Co nie świadczy dobrze około 500mA jest ok....
Oczywiście doładuje je jak ostygną, lecz nie ma sensu pakować w nie tyle prądu.
Ona podczas ładowania sztywno trzyma prąd. Jak akumulator się doładowuje to podnosi stopniowo napięcie utrzymując prąd ładowania.
Więc moc ładowania rośnie.....
Może dlatego dochodzi do przegrzania.
Polecam, nie miałem nigdy lepszej ładowarki niż ta.
A miałem ich wiele z analizowaniem prądu delta.
Bo chyba tak się to nazywało.
Ale mogę nie pamiętać.
Od momentu kiedy mam Techno, nic mnie nie interesuje innego...
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: chrzan49 »

Witam Was.Jak sie spodziełam jednak metoda tylko na wsiakij pazżrnyj słuczaj.Zanim wziałem kredyty w kilku bankach dało sie żyć z podratowanymi ale droga przez mękę.Teraz zakupiłem jak Kolega djivo Eneloopki i mam luxus.Stare poszły do zbiornicy elektrośmiecia a nie do lasu.

Miałem Varta(srednie) i GP tez nie za dobre.Eneloope zdecydowanie lepsze. Kupiłem na All 2000 mAh po 7 zet +5 wysyłka.Czego chcieć?
Pozdrawiam Tomasz
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: Boguś »

No dobrze , te są super inne jeszce lepsze a co sądzić o tych ? lub o tych Ponoć nie ma takich AA o takich pojemnośćiach ?
Ja chcialbym zastosować je do elektronarzedzi. Ktoś coś wie na ten temat? , miał z nimi styczność ?
Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: djivo »

Boguś, chyba już nie wierzę jak nie jest napisane REcyko lub Eneloop czy Techno.
Ale tych które podałeś nie badałem.
Ale może ktoś kupić wysłać do mnie zbadam dokładnie jaką mają pojemność.
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
_idu

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: _idu »

Boguś pisze:No dobrze , te są super inne jeszce lepsze a co sądzić o tych ? lub o tych Ponoć nie ma takich AA o takich pojemnośćiach ?
Ja chcialbym zastosować je do elektronarzedzi. Ktoś coś wie na ten temat? , miał z nimi styczność ?
Chińskie kiepskawej jakości akumulatory NiMH rozmiaru AA, brandowane Vipow o deklarowanej pojemności 2700mAh (gwarantowana 2100mAh, sprawność akumulatora 60-70%) kosztują mniej więcej 9,50 - 10,50 za sztukę. Odpowiedź sobie sam na zadane pytanie.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Ratowanie akku NiCd i NiMh

Post autor: fugasi »

Boguś, jeżeli chodzi o akumulatorki JIBAO - ostatnio potrzebowałem komplet dobrych akumulatorków, więc poczytałem trochę dostępnych w sieci testów (artykuły z czasopism, testy na stronach fotograficznych i inne np. takie) oraz opinii użytkowników.
Utkwiła mi w pamięci zwłaszcza jedna ocena, brzmiąca mniej więcej tak (cyt. z pamięci): "Zaledwie po godzinie użytkowania, urządzenie się zJIBAO!!! Nie polecam, omijać z daleka!!! Ocena w skali 0-5 - 0 pkt!!!". :lol:
I to wszystko przy deklarowanej pojemności 5500 megaamperogodzin. Tak, mega, bo na blistrze jest napisane MAh, nie mAh.

Kupiłem więc sobie nawet taniej niż chrzan49, bo po 6,50 zł./szt, 8 szt. skromnych (2000 mAh) Eneloopów i jestem zadowolony.
_