


Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
No i właśnie - masz w takim mierniku porządne trafa z odczepami, wielopozycyjne przełączniki, kupę gniazd wszelakich (choć oczywiście nie wszystkie) i miernik. Czyli to co w zestawie "zrób to sam, weź zasilacze i mierniki i sobie zmierz". Ale masz jeszcze porządną obudowę, staranny montaż, przełącznik kodowy, którym podajesz dowolne napięcie na dowolną nóżkę wybranej podstawki, gniazda uniwersalne, do których wepniesz dodatkowe mierniki lub opory lub co tam chcesz. Do tego możliwość zmierzenia nachylenia ch-k bynajmniej nie na piechotę (tak, na piechotę też można, ale takim miernikiem jakby wygodniej). I czasem jeszcze taki drobiazg jak zabezpieczenie, które wyłącza wszystko gdy prądy przekraczają granice zdrowego rozsądku.ankowalik pisze:painlust!
Zauważyłem, że panuje TU jakaś mistyczna wiara w "mierniki lamp", a to jak się dobrze przyjrzeć
kupa gniazdek, przełączników, transformator i miernik; niestety, często w stanie agonalnym![]()
Z poważaniem
andy