Transformator miedzystopniowy PP->SE stal nanokrystaliczna
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Transformator miedzystopniowy PP->SE stal nanokrystalicz
No z ciekawosci zapuszcze w domu spice'a i sprawdze, musze najpierw obliczyc szacowane DCRy
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Transformator miedzystopniowy PP->SE stal nanokrystalicz
Ale do tego trzeba znac zachodzace w symulowanym ukladzie zjawiska fizyczne i rozumiec co na co ma wplyw i w jakim stopniu ma to znaczenie dla poprawnego dzialania urzadzenia. Jak n.p. roznica rezystancji polowek uzwojenia pierwotnego. Na co ona ma wlasciwie wplyw? Bo jesli tylko na wlasna potrzebe absolutnej symetrii to jest inna para kaloszy.
Rowne rezystnacje przy nawoju P1-S-P2 uzyskasz najprosciej nawijajac P2 troche grubszym drutem niz P1. O ile grubszym mozez obliczyc olowkiem na serwetce bez "zapuszczania spajsa".
Rowne rezystnacje przy nawoju P1-S-P2 uzyskasz najprosciej nawijajac P2 troche grubszym drutem niz P1. O ile grubszym mozez obliczyc olowkiem na serwetce bez "zapuszczania spajsa".
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Transformator miedzystopniowy PP->SE stal nanokrystalicz
To akurat najgorszy z dotychczasowych pomysłów.Michal_Pol pisze:Co innego miałem na myśli
Rozkładając uzwojenia w taki sposób buduje się indukcyjność rozproszenia zupełnie jak w zwykłym transformatorze z karkasem.
Poza tym przy ilości zwojów większej niż kilkanaście jest to praktycznie niewykonalne.
Jak dla mnie całkowicie by wystarczyły trzy sekcje oczywiście z wtórnym pośrodku.
Natomiast ja również zadam pytanie o zasadność - dlaczego nie stopień różnicowy na duotriodzie?
Prościej, taniej, dokładniej i z szerszym pasmem...
Re: Transformator miedzystopniowy PP->SE stal nanokrystalicz
Piotrze - masz rację, ale rynek nie rządzi się zdrowym rozsądkiem i rozumem.
Co z tego jeśli zrobienie wzmacniaczy operacyjnych na lampach i zbudowanie klasycznego wzmacniacza pomiarowego (wysokie tłumienie sygnału współbieżnego) da produkt na który nie będzie popytu a trafo nawet gówniane z racji mody za dobrze zarobić.
Nie ma co dyskutować o tym co lepsze. Wzmacniacz korekcyjny RIIA koniecznie na ECC88 mimo iż ta lampa nie ma specjalnie dobrych parametrów dla ekstremalnych układów audio. Wsadzisz nuwistory i nie sprzedaż, wsadzisz gówniane lampy i uzyskasz badziewny stosunek sygnał szum plus mikrofonowanie i będzie git.
A to ze biznes, no cóż nie te czasy by hobby nie musiało się samofinansować.
Co z tego jeśli zrobienie wzmacniaczy operacyjnych na lampach i zbudowanie klasycznego wzmacniacza pomiarowego (wysokie tłumienie sygnału współbieżnego) da produkt na który nie będzie popytu a trafo nawet gówniane z racji mody za dobrze zarobić.
Nie ma co dyskutować o tym co lepsze. Wzmacniacz korekcyjny RIIA koniecznie na ECC88 mimo iż ta lampa nie ma specjalnie dobrych parametrów dla ekstremalnych układów audio. Wsadzisz nuwistory i nie sprzedaż, wsadzisz gówniane lampy i uzyskasz badziewny stosunek sygnał szum plus mikrofonowanie i będzie git.
A to ze biznes, no cóż nie te czasy by hobby nie musiało się samofinansować.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Transformator miedzystopniowy PP->SE stal nanokrystalicz
Racja, koledzy robią niejednokrotnie wspaniałe np. wzmacniacze (sensownie zaprojektowane chassis, malowanie, sito!!!) w ilości JEDEN, zawsze namawiam aby robić to w kilku egzemplarzach i nadwyżkę sprzedać, dobrze zaprojektowane (a to sprawdzalny fakt, jeśli urządzenie działa dobrze) PCB do ciekawego wzmacniacza na pewno się sprzeda (niektóre chętnie bym kupił) a zabawa lampkami sama się sfinansuje.STUDI pisze: nie te czasy by hobby nie musiało się samofinansować.