Kochani: ja zawsze chętnie służę wszystkim pytającym - a zwłaszcza początkującym - podpowiedziami, poradami, wskazówkami, ale nie zamierzam nikogo uczyć czegokolwiek od zera

Po prostu nie mam już na to czasu

Samemu, ucząc się tej sztuki, też zaczynałem od studiowania wiedzy pisanej i bynajmniej nie poprzez wklepywanie z klawiatury leżącej na stoliku "kejwordów" w ramkę "Search" - ale wytrwałe łażenie po biliotekach technicznych i uczelnianych, ksiegarniach, ludziach mających jakieś materiały, skamlanie u kioskarek o zostawienie Radioamatora czy Amaterskego Radia "pod ladą" lub choćby tylko wypożyczenie ich na jeden wieczór, żmudne przerysowywanie schematów i rozpisek montażowych ...
Z racji prymitywizmu "tamtych czasów" w postaci braku braku kserografów, komputerów i drukarek czy pendrajwów i tp. było to dużo trudniejsze i pracochłonniejsze...
To całkiem jak z nauką pływania czy jeżdżenia na nartach: co, mam powiedzieć "wskocz do wody (najlepiej głębokiej) i machaj rękami i nogami a napewno popłyniesz" albo "przypnij dechy do stóp, stań na zboczu i srrrrruuuu... "


Jak się chce do czegoś dojść to nie poprzez korzystanie z "gotowców" i drogą kolejnych podpowiedzi a zaczęcie od najprostszej konstrukcji i nabywanie kolejnych doświadczenia metodami prób i błędów - z ewentualnym pytaniem do bardziej wprawinego ""kombinuję już na wszystkie sposoby, ale wciąż nie wychodzi - ale DLACZEGO"



Pamiętając o pewnej narciarskiej prawdzie: ""jak sie ni wywrócis to sie ni naucys" i o tym, że "gotowca" też nie uruchomisz gdy nie wiesz jak on działa i jak do niego się zabrać.

Dlatego, mimo wszystko najpierw proponuję zacząc od postudiowania postów w dziale "Lampy dla początkujących" na Triodzie -
viewforum.php?f=18,
poczytać stronę Toma -
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/tom/index.html)
i Jasia Barczyńskiego -
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/jasiu/eka/index.html) ...
Na samym wstępie OSTRZEŻENIE: to nie jest składanie klocków Lego czy nauka pisania - tutaj ma się do czynienia z wysokimi napięciami stałymi, więc istnieje przede wszystkim narażenie życia!
Potem zacząć od najprostszego: kupić na Allegro za 40-50zł gotowy kompletny panel wzmacniacza lampowego od gramofonu Bambino, znaleźć schemat tego wzmacniacza na http://www.fonar.com.pl i na nim uczyć się sposóbu montażu, mierzenia napięć, nieco poeksperymentować ze zmianami wartości niektórych elementów, dopiero potem spróbować złożyć PIERWSZY WŁASNY WZMACNIACZ - najlepiej dwulampowy (np. na EF86 + EL84) - wykorzystując do niego elementy z rozebranego... tego własnego wzmacniacza Bambino

Tam akurat jest wszystko to, co potrzebne - może po za dodatkową podstawką lampową, którą można bez trudu kupić albo kogoś z nas o nią poprosić

Nie zaczynając dzieła, broń Boże, od jakiegoś 50W gitarowca (bo gówno z tego wyjdzie!!!) a wspomnianego małego dwulampowego kilkuwatowca.
Więc, zanim wpiszesz mój/czyjś adres w okienko swego programu pocztowego...
Pozdrawiam, Zoltan