Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
tomix
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 112
Rejestracja: pt, 10 września 2004, 10:28
Lokalizacja: Warszawa

Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: tomix »

Po obejrzeniu wielu różnych schematów zasilaczy zbudowanych z użyciem lamp prostowniczych zauważyłem, że większość konstrukcji wykorzystuje prostownik pełnookresowy (dwie diody) natomiast dużo mniej jest konstrukcji korzystających z mostków prostowniczych (cztery diody).
Zastanawiam się w związku z tym jakie są wady i zalety stosowania prostownika pełnookresowego zamiast mostka prostowniczego (i odwrotnie)?
Ostatnio zmieniony pt, 30 grudnia 2011, 10:19 przez tomix, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
TooL46_2
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2024
Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
Lokalizacja: Seattle, WA

Re: Mostek prostowniczy vs prostownik pełnookresowy

Post autor: TooL46_2 »

Jezeli przez mostek prostowniczy rozumiesz 4 diody prozniowe to ja widze jedna, zasadnicza zalete stosowania podwojnej diody jako prostownika pelnookresowego: moc tracona na zarzenie. Poza tym, by moc wykorzystac diody prozniowe (powszechnie stosowane, takie jak np. EZ80/EZ81/5Y3/GZ34) powinienes miec transformator z wyprowadzonym srodkiem; nie widze sensu stosowania mostka w takiej sytuacji.

Ale, zastrzegam, ze moge sie mylic ;)
Pozdr,
-Tomek Drabas
________
‎"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein

tomdrabas.com
OTLamp

Re: Mostek prostowniczy vs prostownik pełnookresowy

Post autor: OTLamp »

Proponowałbym skorygowanie tematu na np. "Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy". Oba są mostkami i oba są pełnookresowe.
klik

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: klik »

W jakimś wzmacniaczu widziałem prostownik na czterech PY88, ale istotnie, żarzenie to
mały problem :roll:
andy (nieignorowany) :lol: :lol:
V@MVampirE
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 257
Rejestracja: czw, 4 listopada 2010, 16:10

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: V@MVampirE »

Przede wszystkim to chyba żarzenie, wymagało by zastosowania lamp o pośrednim żarzeniu z odpowiednim dopuszczalnym napięciem żarnik – katoda, albo kilku uzwojeń zasilania żarzenia.
Skazany jesteś wtedy na 4 lampy, albo 3 (podwójny prostownik i dwie pojedyncze [ nie wiem czy były inne rodzaje prostowników lampowych] ), co daje straty mocy, większe trafo, mniej miejsca na chassis, więcej podstawek, trudniejszy serwis, większy piekarnik w obudowie. Nawinięcie dzielonego uzwojenia dla normalnego jednolampowego prostownika, dwu połówkowego, który daje takie same efekty, to wręcz oczywista konieczność :]
A potem weszły półprzewodniki i problem znikł.
klik

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: klik »

No, ale znajdzie się zawsze au..ofil (spotkałem!!!), któremu PY88 nareszcie zagrały :lol:
Pozdrawiam i życzę milusiego nowego roczku.
a.k.
saico

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: saico »

Można też i zrobić pół na pół - wtedy ma się przy okazji "opóźnienie anodowego".
Załączniki
power_ez80.JPG
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: Piotr »

tomix pisze:Zastanawiam się w związku z tym jakie są wady i zalety stosowania prostownika pełnookresowego zamiast mostka prostowniczego (i odwrotnie)?
Rzecz jest prosta.
1. Lampy prostownicze to w większości duodiody o wspólnej katodzie. Nie ma wersji ze wspólną anodą, więc mostka czterodiodowego i tak się nie złoży. Bezpośrednie żarzenie, lub wrażliwość izolacji katoda/grzejnik powoduje dodatkowe komplikacje w mostku, gdzie trzeba by dysponować czterema uzwojeniami żarzenia.
2. Spadek napięcia na lampie prostowniczej jest dość znaczny, a w mostku zawsze występuje spadek na dwóch diodach szeregowo, czyli strata napięcia i przysiadanie pod obciążeniem podwójnie duże.

Prostownik czterodiodowy wykazuje zalety głównie przy małym prądzie i wysokim napięciu, kiedy niewygodne jest już podwójne uzwojenie transformatora. Ale przy bardzo małych prądach zazwyczaj wystarcza równie dobrze prostownik jednopołówkowy z jedną diodą, dlatego mostków praktycznie się nie spotyka.
Awatar użytkownika
tomix
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 112
Rejestracja: pt, 10 września 2004, 10:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: tomix »

A jak zadziała poniższy układ?
power-supply.JPG
Mostek zbudowany jest z czterech lamp prostowniczych GZ34 (5AR4). Każda lampa zawiera w środku dwie diody, które połączone są równolegle w celu zwiększenia Ia z 250mA do 500ma (uzwojenie na transformatorze jest 380-0-380V 260mA). Dwie lampy przewodzą podczas pierwszej połowy okresu a dwie pozostałe podczas drugiej jego połowy. Czy mamy tutaj zastosowany podwajacz napięcia zrealizowany z wykorzystaniem kondensatorów 100u, które zbocznikowane są rezystorami w celu ich rozładowania?

Trochę poczytałem i znalazłem więcej informacji dotyczących układu mostkowego (S.Seely - Układy elektroniczne).
Pierwszą cechą znamienną układu mostkowego jest to, że: prądy płynące przez pierwotne i wtórne uzwojenie transofrmatora zasilającego są sinusoidalne. Pozwala to, dla uzyskania danej mocy wyjściowej, zastosować mniejszy transformator, aniżeli w układzie jednofazowego, dwupołówkowego prostownika o dwu lampach. Ponadto tranformator nie musi mieć wyprowadzenia w środku uzwojenia (punktu centralnego).
Ponieważ na każdej z lamp w okresie nieprzewodzenia prądu występuje jedynie napięcie transformatora, układ mostkowy jest odpowiedni do prostowania wysokich napięć. Jednakże transformatory zasilające grzejniki lamp musza być izolowane właśnie dla wysokiego napięcia.

W powyższym układzie zostały zastosowane 4 uzwojenia transformatora (0-5V 3A) aby zasilić grzejniki każdej lampy oddzielnie.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7348
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: Thereminator »

Tylko po co stosować taki układ? Zalet żadnych, wad sporo - duże spadki napięć na prostowniku, duża moc pobierana na żarzenie prostownika, skomplikowany a więc i drogi transformator zasilający. Dla szpanu? To moze od razu pójść za ciosem i zrobić prostownik ujemnego napięcia w zasilaczu biasu w takim samym układzie... :mrgreen:
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Waldemar D.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1204
Rejestracja: pn, 12 maja 2003, 19:16

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: Waldemar D. »

tomix pisze:Mostek zbudowany jest z czterech lamp prostowniczych GZ34 (5AR4). Każda lampa zawiera w środku dwie diody, które połączone są równolegle w celu zwiększenia Ia z 250mA do 500ma (uzwojenie na transformatorze jest 380-0-380V 260mA).
Proszę mnie skorygować jeśli się mylę ale połączenie równoległe anod nie upoważnia do obciążania takiej diody prądem dwukrotnie większym niż Iamax. Przecież w normalnych warunkach prąd katody płynie na przemian raz przez jedną anodę a raz przez drugą. Wydajność katody to Iamax a nie 2Iamax.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Thereminator pisze:Tylko po co stosować taki układ? Zalet żadnych, wad sporo - duże spadki napięć na prostowniku, duża moc pobierana na żarzenie prostownika, skomplikowany a więc i drogi transformator zasilający. Dla szpanu?
O którym układzie mówisz? Bo jeżeli o prostowniku bida-lampowym z dwiema diodami półprzewodnikowymi uzupełniającymi mostek - to istotnie można powiedzieć że robi się to dla szpanu, albo jak kto woli - aby nacieszyć się widokiem lampy prostowniczej, gdy nie ma się transformatora z wyprowadzonym środkiem (albo 2 szt. TS30/1-676 które można odpowiednio połączyć). Co do tego drugiego - wygląda to na całkiem sensowny dwunapięciowy zasilacz, przydatny wtedy gdy potrzeba dwukrotnie niższego napięcia do zasilania siatek ekranujących (częsty przypadek w razie zastosowania pentod/tetrod strumieniowych przeznaczonych zasadniczo do odchylania linii OTV, np. PL36 albo E130L). Zważ że taki transformator ma dwukrotnie mniej zwojów niż normalny transformator zasilający dwa osobne prostowniki lampowe nie tworzące mostka. Ceną za to jest - istotnie nieco większy spadek napięcia na prostowniku zasilającym anody (tu wystepują dwie diody próżniowe w szereg dla każdego połokresu).
To moze od razu pójść za ciosem i zrobić prostownik ujemnego napięcia w zasilaczu biasu w takim samym układzie... :mrgreen:
Jeżeli potrzebne jest napięcie biasu porównywalne z anodowym - dlaczego nie. Co prawda taki przypadek może zaistnieć tylko w przypadku użycia triod mocy o mijuuu niewiele większym od 2 (np. EC360). Oczywiście, w takim wypadku nie ma sensu stosować w prostowniku ujemnego napięcia diod tak samo silnych jak w prostowniku napięcia dodatniego; dla napięcia nie przewyższającego 150V wystarczy śmieciówka EAA91, i jeszcze zdoła ona zasilić ujemnym napięciem stopień sterujący, co pozwoli uzyskać potrzebną w takim wypadku dużą amplitudę sygnału na siatce triody mocy. Ta sama lampa doskonale nadaje się na prostownik biasu i w całkiem typowych wzmacniaczach PP: oczywiście w takim wypadku trzeba wykonać kilkunasto-kilkudziesięciowoltowe odczepy na połówkach uzwojenia anodowego w transformatorze sieciowym.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7348
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: Thereminator »

Ad1. Na diodach półprzewodnikowych będzie taniej, prościej a efekt będzie ten sam.
Ad2. Chyba nie załapałeś...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: Tomek Janiszewski »

Waldemar D. pisze:Proszę mnie skorygować jeśli się mylę ale połączenie równoległe anod nie upoważnia do obciążania takiej diody prądem dwukrotnie większym niż Iamax. Przecież w normalnych warunkach prąd katody płynie na przemian raz przez jedną anodę a raz przez drugą. Wydajność katody to Iamax a nie 2Iamax.
Ale tam mamy od strony każdego z biegunów dwie lampy GZ34, każda z połączonymi anodami. Wydajność prądowa takiego mostka będzie istotnie dwukrotnie większa niż prostownika pełnookresowego z wyprowadzonym środkiem na jednej lampie GZ34 w typowym dla niej zastosowaniu - ale kosztem użycia aż czterech lamp.
adigrzelczak
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 52
Rejestracja: ndz, 9 kwietnia 2006, 17:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Prostownik dwudiodowy vs. prostownik czterodiodowy

Post autor: adigrzelczak »

Chciałbym zrobić zasilacz do preampa na lampie EZ80. Nie mam pojęcia jak policzyć napięcie na wyjściu. Chciałem zrobić zasilacz pełnookresowy ponieważ posiadam uzwojenia 2x210V oraz 6,3V. Potrzebuję na wyjściu zasilacza pod obciążeniem 230V, obciążenie 12mA. Czy stosując za ez80 kondensator 47uF+dławik 10H+kondensator 22uF+rezystor+kondensator 10uF jestem w stanie uzyskać takie napięcie?
ODPOWIEDZ