Witam
Odbiorniki bateryjne, zarówno lampowe, ja i tranzystorowe przy dostępie zasilania 230V najlepiej zasilać z zasilacza sieciowego. Oryginalne zasilacze do tych odbiorników są dość trudno dostępne i drogie. Wymyśliłem więc prosty, tani i wysokosprawny zasilacz do tego typu odbiorników. Jest on zbudowany z wykorzystaniem transformatora sieciowego dającego napięcie 55V i 8V. Cześć zasilania anodowego zawiera prosty tranzystorowy układ redukcji tętnień oraz zabezpieczenie przed przeciążeniem prądowym. Druga część zasilania żarzenia lamp serii D zawiera miniaturowy stabilizator impulsowy na układzie scalonym LM2574. Można dać dodatkowy stabilizator, który pozwoli na zasilanie odbiorników kolibrowatych napięciem 6V. Schemat zamieszczę jak tylko go narysuję.
Zasilacz sieciowy dla Szarotek, Juhasów i innych Pionierów B
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5452
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Zasilacz sieciowy dla Szarotek, Juhasów i innych Pionierów B
Ratujmy stare tranzystory!
Re: Zasilacz sieciowy dla Szarotek, Juhasów i innych Pionier
Super!
Z pewnością przyda się też do R311.
80+2,2v, po niewielkich zmianach.
Kiedyś takie coś spłodziłem, ale przepadło w mrokach dziejów
Salut
Z pewnością przyda się też do R311.
80+2,2v, po niewielkich zmianach.
Kiedyś takie coś spłodziłem, ale przepadło w mrokach dziejów

Salut
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7399
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Zasilacz sieciowy dla Szarotek, Juhasów i innych Pionier
W najnowszym EdW opisano zasilacz do Szarotki:
http://ulubionykiosk.pl/demo/8-elektron ... wszystkich (s.54)
http://ulubionykiosk.pl/demo/8-elektron ... wszystkich (s.54)
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6544
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Zasilacz sieciowy dla Szarotek, Juhasów i innych Pionier
Od kolegi z forum, udostępniam wedle życzenia 
No Panowie inżyniery, nic prostszego!
Pozdrawiam.

No Panowie inżyniery, nic prostszego!
Pozdrawiam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 625...1249 postów
- Posty: 927
- Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
- Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Re: Zasilacz sieciowy dla Szarotek, Juhasów i innych Pionier
Ja swoją Ślicznotkę (podobnie jak i Pionierka B) zasilam z identycznego rozwiązania. Jako żarzeniowy służy mi transformator z ładowarki od Nokii (plus oczywiście LM317), zaś anodowe dostarcza transformator TS4/043 plus stabilizator na BF459
Poszukuję 1R5T.
-
- 375...499 postów
- Posty: 492
- Rejestracja: wt, 19 października 2004, 08:35
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zasilacz sieciowy dla Szarotek, Juhasów i innych Pionier
Witam !
JA kombinowałem z dioda Zenera na 85V i tranzystorem BU407, ale niestety cos nie wyszło i poszedł dym .Mam prosbe - czy mozna prosic o schemat tego zasilacza ?
Pozdrawiam
JA kombinowałem z dioda Zenera na 85V i tranzystorem BU407, ale niestety cos nie wyszło i poszedł dym .Mam prosbe - czy mozna prosic o schemat tego zasilacza ?
Pozdrawiam
KS....
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Zasilacz sieciowy dla Szarotek, Juhasów i innych Pionier
Opisywałem już w jaki sposób zgrzebałem (zgermanizowałem) fabryczny zasilacz do Szarotki. stawiając dobrostan lamp (stosy selenowe dawno już zapomniały jakich napięć, zwłaszacza żarzeniowego powinny dostarczać) ponad zgodnośc z oryginałem. Zachowując jednak zabytkowy charakter, bowiem zarówno diody DZG4 ( na prostownik zarzeniowy) jak i DZG7 (na prostownik anodowy) znalazly zastosowanie w ostatniej wersji zasilacza do "Szarotki 3", jedynie diod krzemowych DK6X nie stosowano, zachowując ostatni stos selenowy w roli stabilizatora napięcia żarzenia. Pozostały też oryginalne wszystkie elementy LC, jedynie uzwojenia anodowe poszczególnych transformatorów połaczyłem odmiennie. Najmniej zabytkowy charakter mają w mojej konstrukcji rezystory MŁT oraz... płytki drukowane
, ale jak kto ma co trzeba - może zastąpić je płytkami nitowanymi. Opis i fotki - na końcu tematu:
viewtopic.php?f=11&t=17016&p=182225&hil ... ki#p182225
Nie mając zasilacza do naprawy lub przebudowy - można zbudować podobny dobierając transformatory (lub zestawy transformatorów; transformartor o jakim AZ12 pisał na wstępie byłby w sam raz: 55V po wprostowaniu mostkiem i wyfiltrowaniu elektrolitem da pod obciążeniem napięcie zbliżone do wymaganego), dławik żarzeniowy zastąpić kilkuczłonowym filtrem RC (przewidujac dla pokrycia strat większe napięcie wyprostowane, co właśnie ma miejsce, plus ewentualnie większe elektrolity) a diody zarówno germanowe (w prostowniku anodowym to i DOG58 lub AAP120 mają szanse zadziałać, oczywiście w mostku) jak i zabytkowe krzemowe (niezbędne w stabilizatorze) walają się do dziś po szufladach i schaberplatzach. To jednak zdecydowanie większa sztuka zasilanie lamp z LM317 (o stanowiąxcych potencjalne źródło zakłóceń na zakresach AM stabilizatorach impulsowych już nie mówiąc). Stabilizację napięcia anodowego można sobie z czystym sumieniem darować, dobierając tylko rezystor w filtrze RC w zależności od wyprostowanego napięcia. Przecież pobór prądu anodowego przez "Szarotkę" nie zmienia się podczas pracy (przełącznik "N/O" redukujący prąd lampy głośnikowej czynny jest tylko przy zasilaniu z baterii, na podstawce zasilającej zwiera go środkowy, "uziemiający" bolec). A w oryginalnej konstrukcji zasilacza uzyskuje się po prostowniku (półokresowym!) napięcie bliskie... 200V(!)
Już zastosowanie prostownika pełnookresowego (o znacznie niższej rezystancji wewnętrznej) dostarczającego bez obciążenia napięcia o połowę niższego będzie znaczącym postępem, a zasilacz pozostanie koszernym, możliwym do wykonania w epoce z której pochodzi zasilane z niego radio.

viewtopic.php?f=11&t=17016&p=182225&hil ... ki#p182225
Nie mając zasilacza do naprawy lub przebudowy - można zbudować podobny dobierając transformatory (lub zestawy transformatorów; transformartor o jakim AZ12 pisał na wstępie byłby w sam raz: 55V po wprostowaniu mostkiem i wyfiltrowaniu elektrolitem da pod obciążeniem napięcie zbliżone do wymaganego), dławik żarzeniowy zastąpić kilkuczłonowym filtrem RC (przewidujac dla pokrycia strat większe napięcie wyprostowane, co właśnie ma miejsce, plus ewentualnie większe elektrolity) a diody zarówno germanowe (w prostowniku anodowym to i DOG58 lub AAP120 mają szanse zadziałać, oczywiście w mostku) jak i zabytkowe krzemowe (niezbędne w stabilizatorze) walają się do dziś po szufladach i schaberplatzach. To jednak zdecydowanie większa sztuka zasilanie lamp z LM317 (o stanowiąxcych potencjalne źródło zakłóceń na zakresach AM stabilizatorach impulsowych już nie mówiąc). Stabilizację napięcia anodowego można sobie z czystym sumieniem darować, dobierając tylko rezystor w filtrze RC w zależności od wyprostowanego napięcia. Przecież pobór prądu anodowego przez "Szarotkę" nie zmienia się podczas pracy (przełącznik "N/O" redukujący prąd lampy głośnikowej czynny jest tylko przy zasilaniu z baterii, na podstawce zasilającej zwiera go środkowy, "uziemiający" bolec). A w oryginalnej konstrukcji zasilacza uzyskuje się po prostowniku (półokresowym!) napięcie bliskie... 200V(!)
