Zrób sobie słuchawkowca.

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Jasiu

Zrób sobie słuchawkowca.

Post autor: Jasiu »

Czołem.

Coś małego, co można sklecić w godzinkę. Co prawda nie potrzebuję takiego wzmacniacza, ale ten temat często przewija się na forum :-). Pierwszy namiar będzie taki:
Obrazek
Klasa AB, szeregowy symetryczny układ przecowsobny, mimo niewielkiego napięcia E182CC powinny wydolić w szczycie jakieś 40mA. Powinno wysterować każde słuchawki. Układ nie jest audiofilski, bo zawiera za dużo kondensatorów :lol:

Chwytam lutownicę.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
Maciek1
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 917
Rejestracja: wt, 22 lutego 2005, 21:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Maciek1 »

Witam

Bardzo podoba mi się ten układ. wreszcie serialpp na triodach.niektórzy wszędzie pchają wtórniki na wyjściu.

pozdrawiam
Maciek1
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.

Powstał pajączek, eufemistycznie nazywany montażem przestrzennym:
Obrazek
Na razie jeden kanał. Miejsce na drugi (jak widać) jest, ale nie wiem czy będę miał tyle samozaparcia, by go zmontować.

Na słuchawkach o impedancji 32 omy wzmacniacz wydziela moc szczytową około 30mW zanim na oscylografie pojawiają się zniekształcenia. Czy je słychać nie da się powiedzieć, bo przy tej mocy słuchawek nie można wsadzić na głowę... Przy mocy paru mW żadnych zniekształceń nie słychać, ani nie widać. Porządnie zmierzyć teraz nie dam rady, bo nie mam "przy sobie" generatora z odpowiednio małymi zniekształceniami. Pasmo przenoszenia (-3dB) od 18 Hz do ponad 70 kHz.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Post autor: VacuumVoodoo »

Nie ma to jak cos ladnego dla relaksu zrobic, swiat natychmiast robi sie przyjazniejszy :D

Intryguja mnie te ceramiczne listwy lutwnicze - czyzbys skanibalizowal jakiegos Tektronixa :o :!: :?: ? A jezeli sa dostepne w handlu to bardzo bym prosil o namiar :wink:

Zycze przyjemnej kontynuacji wakacji.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Pająk stereo:
Obrazek

Listwy lutownicze pochodzą rzeczywiście z kanibalizmu. Zdaje się wkładek do oscyloskopu OSA (który, niestety, kanibalizował ktoś inny).

Maciek1...
Nic nie stoi na przeszkodzie by zbudować wtórnik emiterowy SRPP. Wystarczy zamienić sterowanie siatek E182CC. Można go też będzie wysterować w klasie AB. Tyle, że sprzężenie zwrotne trzeba by usunąć, bo dodatnim się stanie.

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Jasiu, Twój wzmacniacz „słuchawkowy” bardzo mi się podoba. Mierzyłeś może jaką impedancją wyjściową cechuje się ten układ? Czy pomiaru szerokość pasma dokonałeś dla wyjścia obciążonego rezystancją 32Ω? Zastanawiam się, czy przepięcie pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego za kondensator wyjściowy (można by wówczas usunąć szeregowy kondensator 0,68μF) nie poprawiłoby jeszcze bardziej pasma przenoszenia w zakresie niskich częstotliwości (dla 20Hz reaktancja tego kondensatora wyjściowego wynosi około 36Ω).

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Ninja
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: ndz, 26 października 2003, 07:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ninja »

Witam
Mam pare pytań, które nasunęły mi się podczas próby samodzielnego analizowania układu.
1. Jak przedstawia się niezawodność układu, który pozbawiony jest kondensatora na wejściu. Czy w przypadku pojawienia się dodatniej składowej stałej na wejściu nie zacznie płynąć prąd siatki, który np. spowoduje spalenie lampy na skutek przekroczenia mocy wydzielonej na siatce.
2. Jaki wpływ na działanie układu ma fakt istnienia rezystora katodowego w lampie ECC83, który nie jest zbocznikowany żadnym kondensatorem?
3. Jakie napięcie stałe w stanie spoczynku powinno panować na katodzie górnej lampy E183CC (anodzie dolnej połówki) - czy wynosi ono połowę napięcia anodowego? Jeśli tak to jak pracuje górna lampa skoro na jej siatce jest takie samo napięcia jak na katodzie? Co zapewnia utrzymanie w tym punkcie warunków pracy wzmacniacza - czy działa tu jakaś automatyka czy też wynika to z dobranych punktów pracy?
4. Jak w prosty sposób obliczyć teoretycznie napięcia na anodach pierwszej i drugiej połówki lampy ECC83 - to mnie intryguje bo nie wiem jak wyliczyć prąd anody pierwzej połowki i zapętlam się w analizie :? .
5. Jaką funkcję pełnią kondensatory 0,68uF?

Układ bardzo mnie zaciekawił a ostatnio podbudowuję się teoretycznie i niestety cienko u mnie z literaturą i odpowiedź praktyka bardzo by mi pomogła.
Pozdrawiam
Ninja
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Romekd pisze: Jasiu, Twój wzmacniacz „słuchawkowy” bardzo mi się podoba.
Cieszę się :-)
Romekd pisze: Mierzyłeś może jaką impedancją wyjściową cechuje się ten układ?
Nie, bo do sterowania słuchawek nie jest to specjalnie istotne. Będzie niestety spora mimo sprzężenia zwrotnego, bo drugi stopień przy tym obciążeniu ma małe wzmocnienie. Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie by dołączyć do tego transformatorek radiowęzłowy i głośniki. Zmierzę... Już zmierzyłem - około 9 omów.
Romekd pisze: Czy pomiaru szerokość pasma dokonałeś dla wyjścia obciążonego rezystancją 32Ω?
Tak. Spodziewałem się, że będzie gorzej - jak zauważyłeś kondensator wybrałem taki, by w dole pasma miał impedancję podobną do słuchawek. Tolerancja typowych elektrolitw to -30..+100%, może sioedzi w górnej granicy?

Romekd pisze: Zastanawiam się, czy przepięcie pętli ujemnego sprzężenia zwrotnego za kondensator wyjściowy (można by wówczas usunąć szeregowy kondensator 0,68μF) nie poprawiłoby jeszcze bardziej pasma przenoszenia w zakresie niskich częstotliwości (dla 20Hz reaktancja tego kondensatora wyjściowego wynosi około 36Ω).
Można i tak i siak, ale na słuchawkach będzie trochę napięcia stałego... Bardzo niewiele, ale zawsze. Do tego punkt pracy pierwszego stopnia będzie trochę zależał od tego, co przyłączysz do wzmacniacza - szczególnie gdy zmniejszysz wzmocnienie. Choć prawdę mówiąc, to że sprzężenie jest przez kondensator a nie z wyjścia jest w zasadzie przypadkiem :-)

Pozdrawiam,
Jasiu
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11225
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock
Kontakt:

Post autor: tszczesn »

Ninja pisze: Mam pare pytań, które nasunęły mi się podczas próby samodzielnego analizowania układu.
Odpowiem za Jasia, mam nadzieję, że się nie obrazi :)

Ninja pisze:1. Jak przedstawia się niezawodność układu, który pozbawiony jest kondensatora na wejściu. Czy w przypadku pojawienia się dodatniej składowej stałej na wejściu nie zacznie płynąć prąd siatki, który np. spowoduje spalenie lampy na skutek przekroczenia mocy wydzielonej na siatce.
Teoretycznie może - ale na ogół układy sterujace mają kondensator na wyjściu. Choć ja bym dla spokoju dał pojemność i tu na wejściu
Ninja pisze:2. Jaki wpływ na działanie układu ma fakt istnienia rezystora katodowego w lampie ECC83, który nie jest zbocznikowany żadnym kondensatorem?
Na katodę tej lampy jest podane sprzężenie zwrotne, więc nie może on być zablokowany kondensatorem.
Ninja pisze:3. Jakie napięcie stałe w stanie spoczynku powinno panować na katodzie górnej lampy E183CC (anodzie dolnej połówki) - czy wynosi ono połowę napięcia anodowego? Jeśli tak to jak pracuje górna lampa skoro na jej siatce jest takie samo napięcia jak na katodzie? Co zapewnia utrzymanie w tym punkcie warunków pracy wzmacniacza - czy działa tu jakaś automatyka czy też wynika to z dobranych punktów pracy?
Na katodzie ustali się napięcie kilka woltów wyższe (tak, aby uzyskać polaryzację górnej lampy) - lampa 'sama' tam je wtworzy.
Ninja pisze:4. Jak w prosty sposób obliczyć teoretycznie napięcia na anodach pierwszej i drugiej połówki lampy ECC83 - to mnie intryguje bo nie wiem jak wyliczyć prąd anody pierwzej połowki i zapętlam się w analizie :? .
A co ci nie pozwala policzyć prądu tej lampy? Tu nie ma żadnego stałoprądowego sprzężenia.
Ninja pisze:5. Jaką funkcję pełnią kondensatory 0,68uF?
To zapewne bootstrap.

[/quote]
Awatar użytkownika
Ninja
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: ndz, 26 października 2003, 07:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ninja »

Dziękuję za odpowiedź.

Zapętlam się w następującym momencie. Na anodę pierwszej połówki lampy ECC83 podajemy napięcie 200V poprzez szeregowo połączone rezystory 82K oraz 160K czyli przez rezystor około 240K. Pomijam prąd siatki drugiej połówki tej lampy (siatka dołączona do anody pierwszej połówki). Dalej w gałęzi mam rezystor katodowy 1K2 (rezystor 27K jest odcięty z obwodu przez szeregowe połączenie go z kondensatorem 680nF). I teraz mój problem. Prąd anodowy zależy od przedpięcia siatki czyli wartości pradu płynącego przez rezystor 1K2 (zakładam, że na siatce jest statycznie 0V). Aby wyznaczyć przedpięcie siatki muszę mieć prąd anodowy (dokładnie katodowy) a żeby wyznaczyć ten prąd (z ch-tyk lampy) muszę mieć napięcie siatki i kręcę się w kółko.
Gdzie popełniam błąd?
Pozdrawiam
Ninja
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
Ninja pisze: Gdzie popełniam błąd?
Nigdzie :-) Możesz rozwiązać problem metodą kolejnych przybliżeń albo pokombinować z prostą obciążenia na charakterystykach lampy. Dla ułatwienia: zamierzałem przepuścić przez tą lampę około 0.5 mA przy napięciu na anodzie około 50V.

Bootstrap: zwróć uwagę, że dolna połówka ECC182 jesr sterowana w układzie wspólnej katody, napięciem przyłożonym między katodę a siatkę. Jeżeli chcę zachować symetrię, to i górną lampę muszę tak sterować, czyli jest mi potrzebne napięcie zmienne pomiędzy katodą a siatką. Bootstrap służy właśnie temu celowi - z punktu widzenia napięć zmiennych górny koniec opornika 82komów zachowuje się tak jak katoda górnej połówki E182CC.

Pozdrawiam,
Jasiu
Ostatnio zmieniony ndz, 31 lipca 2005, 16:01 przez Jasiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ninja
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 117
Rejestracja: ndz, 26 października 2003, 07:11
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Ninja »

Dziękuję za wyjaśnienie.
Pozdrawiam
Ninja
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Jasiu pisze:Można i tak i siak, ale na słuchawkach będzie trochę napięcia stałego... Bardzo niewiele, ale zawsze. Do tego punkt pracy pierwszego stopnia będzie trochę zależał od tego, co przyłączysz do wzmacniacza(..)
Dziękuję za odpowiedź. Po podłączeniu rezystora 27kΩ na wyjście układu faktycznie popłynie niewielki prąd do słuchawek (ok.18,5μA) jednak i bez takiego połączenia na słuchawkach wystąpi niewielka składowa stała, powstająca na skutek przepływu prądu upływności kondensatora wyjściowego. W badanych przeze mnie egzemplarzach kondensatorów 220μF/250V (Capson) prąd ten, przy napięciu 100V wynosił ok. 7μA. Jednak po chwili namysłu doszedłem do wniosku, że zaprezentowane przez Ciebie Jasiu rozwiązanie jest lepsze, albowiem daje pewne możliwości ingerencji w charakterystykę częstotliwościową wzmacniacza. Zmniejszając np. pojemność kondensatora 0,68μF możemy uwydatnić najniższe częstotliwości pasma akustycznego (poprzez zmniejszenie głębokości ujemnego sprzężenia dla tej części pasma). Natomiast podłączając niewielką pojemność do rezystora podpiętego do katody pierwszej triody możemy poszerzyć pasmo dla spadku -3db lub podbić górną część pasma akustycznego w sposób zgodny z naszymi upodobaniami brzmieniowymi.
W wolnych chwilach spróbuję wykonać dla siebie przedstawiony układ, z tą drobną zmianą, że zamiast E182CC, której niestety nie posiadam :( spróbuje użyć 6H6П lub dwóch 6C45П-E. Może dla bezpieczeństwa podłączę równolegle do wyjścia dwie szeregowo połączone diody Zenera 6,2V/1,3W (tak na wypadek gdyby górna trioda wyjściowa dostała zwarcia).

Pozdrawiam serdecznie,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
ampliman
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 338
Rejestracja: pt, 18 kwietnia 2003, 21:58
Lokalizacja: Komorowo

Post autor: ampliman »

Mi z ch-tyk wyszło 0,55mA co daje anodowe 65V (przy założeniu, że przez rezystor 82K nie płynie prąd pobierany przez drugi kanał (jeśli tak to oczywiście anodowe będzie mniejsze o spadek spowodowany tym dodatkowym prądem).
Warunki pracy odbiegają od tych typowych, które podaje producent w karcie katalogowej - czym był one podyktowane?
Niech moc będzie z Wami
Ampliman
Jasiu

Post autor: Jasiu »

Czołem.
ampliman pisze:Mi z ch-tyk wyszło 0,55mA co daje anodowe 65V (przy założeniu, że przez rezystor 82K nie płynie prąd pobierany przez drugi kanał (jeśli tak to oczywiście anodowe będzie mniejsze o spadek spowodowany tym dodatkowym prądem).
Płynie.
ampliman pisze: Warunki pracy odbiegają od tych typowych, które podaje producent w karcie katalogowej - czym był one podyktowane?
W drugim stopniu muszę podzielić napięcie zasilania mniej-więcej po równo na dwa oporniki (82k) i lampę, a jeszcze trochę musi zostać na bootstrap. Ponieważ napięcie zasilania chciałem utrzymać dosyć niskie (200V) wychodzi jakieś 50V napięcia na anodzie pierwszej triody. Niewiele, ale przy małych sygnałach wystarczy. Przy takim napięciu nie da się przepuścić dużych prądów bez wchodzenia w mocno nieliniowe obszary pracy, stąd prąd około połowwy mA. W takim punkcie pracy lampa ma duży opór wewnętrzny, ale przecież nie jest zbyt mocno obciążona.

Gdyby napięcia miały być jeszcze trochę nioższe pewnie zamiast ECC83 wstawił bym inną lampę (na przykład E88CC).

Pozdrawiam,
Jasiu
ODPOWIEDZ