Mazur - skala

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Mazur - skala

Post autor: Atlantis »

Praktycznie zakończyłem pracę nad swoim Mazurem. Radio gra, napięcia się zgadzają, przełącznik tonów także działa już prawidłowo.
Nie wiem czy czułość jest dobra. Co prawda porządnie zaczyna grać dopiero na antenie w postaci kilku metrów linki miedzianej w PCV, rozciągniętej po pokoju, niektórzy jednak sugerują, iż powinno wystarczyć mniej niż 1m, a wówczas odbiór jest zdecydowanie za słaby - jednak najpierw poczekam na UCH21 NOS - zobaczę, czy to coś poprawi. No i jeszcze należy wziąć pod uwagę "piwniczne" warunki odbioru.

W każdym razie została mi do naprawienia skala. W tej chwili brakuje linki. Zamówiłem już rolkę, powinna przyjść niebawem. Ktoś z was ma może jakieś materiały opisujące sposób jej założenia?
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Mazur - skala

Post autor: Marcin K. »

W Mazurze nie było UCH21 tylko ECH21 :roll:
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Mazur - skala

Post autor: Atlantis »

Marcin K. pisze:W Mazurze nie było UCH21 tylko ECH21 :roll:
Wiem, wiem - pomyłka wywołana pośpiesznym wklepywaniem tekstu. Złej nie kupię. :)
Ważniejszy jest dla mnie w tej chwili temat skali...
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Mazur - skala

Post autor: Marcin K. »

Piszesz Mazur. Mazurów było przynajmniej 3 rodzaje a mianowicie:
- Pionier w wersji Mazur z taką samą praktycznie skalą (kwadratową jak Pionierek),
- Mazur I z podłużną skalą, bez oczka,
- Mazur II z podłużną skalą i z oczkiem.
Którą masz wersję? Nie śledzę na bieżąco tematów na forum, pewnie gdzieś o nim może pisałeś ale większość nie wie z czym masz do czynienia.
W każdym bądź razie we wszystkich wersjach Mazura czy też innych mało skomplikowanych radiach naszej produkcji, założenie linki napędu kondensatora i skali jest intuicyjne. Po co komuś jakaś instrukcja? Rozumiem jak by to byłą Zwezda albo coś podobnie zamotanego, ale Mazur? Starczy siąść przy piwie, trochę sznurka obciąć, ponawijać i samo z siebie wyjdzie :) Jeśli chodzi o napęd w typowym Mazuro- Pionierze no to napęd jest tak banalnie prosto założyć... Nawet jest gdzieś niżej temat apropo założenia linki do Pioniera U3 (chyba).
Pozdrawiam i powodzenia!
PS. Nie wiem gdzie mieszkasz (wypadało by uzupełnić swoje dane forumowe) ale na moim zadupiu jakim jest Cz-wa wszystkie radia grają na trzymanym w ręku scyzoryku w roli anteny. Może masz p.cz. nie zestrojone po Bożemu albo obwody wejściowe...
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Mazur - skala

Post autor: Atlantis »

Marcin K. pisze:Piszesz Mazur. Mazurów było przynajmniej 3 rodzaje a mianowicie:
- Pionier w wersji Mazur z taką samą praktycznie skalą (kwadratową jak Pionierek),
O przepraszam - znów moje roztargnienie daje o sobie znać. ;) Chodzi właśnie o skalę kwadratową, z obracającą się wskazówką.
Wiem, że zapewne dałoby się "intuicyjnie" namotać linkę tak, żeby działało. Chciałbym jednak mieć pewność, że wszystko jest jak w oryginale.
BTW na kole przytwierdzonym do ośki kondensatora zmiennego powinna być jakaś sprężynka do zaczepienia końca linki? Bo ja takowej nie widzę w swoim egzemplarzu. Czyżby przepadła?
PS. Nie wiem gdzie mieszkasz (wypadało by uzupełnić swoje dane forumowe) ale na moim zadupiu jakim jest Cz-wa wszystkie radia grają na trzymanym w ręku scyzoryku w roli anteny. Może masz p.cz. nie zestrojone po Bożemu albo obwody wejściowe...
Mieszkam 30km na zachód od Krakowa. ;) Sprawdzę jeszcze jedną ewentualność - zużyte lampy. Będę tylko musiał poczekać na przesyłkę z NOS-ami. Już sama wymiana EBL21 na lepszy egzemplarz mocno poprawiła "osiągi" odbiornika. Niewykluczone, że podobnie będzie w przypadku ECH21. Jeśli to nie pomoże, to czy komuś z Was wiadomo coś na temat jakiegoś serwisu, gdzie za rozsądną cenę można by zestroić obwody radia? Niestety nie mam wobuloskopu i odpowiedniego doświadczenia - obawiam się, że bez tego raczej pogorszę odbiór, niż go poprawię.

Tak swoją drogą zużyte lampy (o ile nie chodzi o przepalenie żarzenia) mogą się przydać w jakichś "mniej wymagających" amatorskich projektach, czy też zachowuję jedynie funkcję dekoracyjno-historyczną? ;)
Awatar użytkownika
Michał_B
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2308
Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mazur - skala

Post autor: Michał_B »

W tego typu Mazurach/Pionierach linkę da się założyć tylko w jeden sposób.. Tam przecie tylko 2 koła są.
Co od sprężynki- są mazury ze sprężynką lub bez. Trudno określić jak to było w fabrycznie. Oczywiście sprężynka to same zalety.

Te odbiorniki tak mają, ze największą różnice powoduje wymiana U/EBL21. Wymiana innych lamp rzadko przynosi poprawę(no chyba, że lampy są doszczętnie zajechane.)

Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Mazur - skala

Post autor: Atlantis »

Ok, jeśli chodzi o czułość to chyba znalazłem przyczynę - jedno z wyprowadzeń ceweczki przy gniazdku antenowym się urwało. Trudno było to zauważyć. Podłączyłem za pomocą kawałka srebrzanki i teraz wydaje się być ok. Jedynka odbiera jako-tako nawet po dotknięciu gniazdka antenowego palcem. Tak, sprawdziłem wcześniej potencjał na gniazdku. :P
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Mazur - skala

Post autor: Marcin K. »

No i bardzo dobrze, tak ma być. Jak pisał Michał, jeśli nie było sprężynki to nic nie stoi na przeszkodzie żeby ją założyć.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Mazur - skala

Post autor: Atlantis »

Może to i zabrzmi głupio, ale jednak poproszę o jakąś krótką instrukcję/opis właściwego sposobu nałożenia linki. Może to wina zmęczenia ciężkim dniem, może jakiś wpływ ma fakt, że w żadnym radiu jeszcze linki nie zakładałem. W każdym razie sprawa nie jest taka oczywista - "wynalazłem" dwa sposoby jej założenia i wygląda na to, że żaden nie jest tym właściwym. Po paru obrotach mam skrzyżowane zwoje, kółko się blokuje(w momencie, gdy "wycięcie" prowadzące linkę w kole zbliża się do rolki na której zamocowanej est pokrętło.

Jest jeden trzpień do zaczepienie końca linki. Rozumiem, że jest jeden dla obydwu końców, a nie np. brakuje drugiego?
Jak powinienem prowadzić linkę? Zaczepiam ją do trzpionka i co dalej? Prowadzę w którym kierunku? Ile zwojów nawijam i w którym momencie "schodzę" do rolki? Ile razy ją okręcam?
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Mazur - skala

Post autor: Marcin K. »

Rany, to wcale nie jest skomplikowane! Trochę głową ruszyć trzeba. No jak Ci to wytłumaczyć? Masz ośkę, na ośce nawijasz zwój czy dwa (zależy jak się patrzy, na rysunku widać). Na kole masz dwa rowki więc linka schodząc w dół idzie jednym rowkiem a idąc w górę idzie w drugim rowku i nie ma bata żeby się coś nakładało na siebie. Musisz tak ustawić koło żeby linka nie spadała przy skrajnych położeniach kondensatora strojeniowego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Atlantis
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 636
Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12

Re: Mazur - skala

Post autor: Atlantis »

Ok, problem rozwiązany. Rozproszył mnie fakt, iż ktoś najwyraźniej przekręcił koło o 180 stopni w stosunku do normalnego, fabrycznego ustawienia. Wcześniej natomiast próbowałem się wzorować na nowocześniejszych odbiornikach, gdzie na (mniejszym) kole (a raczej rolce) na ośce kondensator było namotane po kilka zwojów.