Sonatina - uszkodzone cewki

[walllker]

Witam wszystkich, temat znany każdemu, myszy i cewki no i po cewkach, otóż trafiła do mnie w niedzielę sonatina, sądzę że znany wszystkim model radioodbiornika, opis plus schemat po adresem http://www.trioda.nazwa.pl/fonar/audio/ ... natina.htm , sama obudowa i odbiornik na pierwszy rzut OK w niezłym stanie, radio kompletne, niegrzebane jednak po uruchomieniu zasilacza ( wyschnięte elektrolity) okazało się że myszy dobrały się przy "programatorze" do cewek od fal długich i krótkich, średnie ocalały, i tu pierwsza prośba, schemat na fonarze, jest mało szczegółowy i nie umiem trafić na najlepiej oryginalny, może ktoś ma i może udostępnić skany serwisówki lub oryginalnego schematu, ten na fonarze nie ma naniesionych wartości elementów, druga sprawa, może ktoś może podpowiedzieć po ile zwojów powinny mieć cewki na "programatorze", na razie niczego nie ruszałem, gdyż obwody w.cz zawsze mnie przerażają, będę wdzięczny za każdą podpowiedź.

[g.marciniak]

Uważam, że schemat z fonaru jest ok, nie wiem w czym problem, styki przełącznika zakresów masz rozrysowane pod schematem. Tu viewtopic.php?f=11&t=11518&hilit=dane+cewek+pionier są dane cewek do Pioniera, powinny pasować do Sonatiny, bo to prawie ten sam odbiornik.

[walllker]

Dziękuje za dane cewek, biorę się za przewijanie, a co do schematu to owszem połączenia elektryczne się zgadzają jednak brakuje naniesionych wartości elementów, jak naprawiałem zasilacz (wymiana elektrolitów) dosyć mocno był wygrzany R6, ledwo odczytałem z niego wartość 3k/5W, profilaktycznie go wymieniłem, i tego właśnie brakuje mi na schemacie wartości rezystorów i kondensatorów, jednak teraz w trakcie remontu radia nanoszę na razie ręcznie na schemat wartości poszczególnych elementów, może to komuś w przyszłości pomóc, skan wrzucę do działu schematy. I jeszcze raz dziękuję za pomoc.

[walllker]

Cewki przewinięte, uszkodzone były cewki od heterodyny L12 i L13 dla zakresu fal długich i L6 od strony heterodyny dla fal krótkich, reszta cewek w dobrym stanie, więc ich nie ruszałem, przejrzałem dokładnie układ elektroniki, wszystkie rezystory przemierzyłem sprawdziłem potencjometry, kondensatory, nic oprócz wcześniej wspomnianych elektrolitów i cewek nie wskazuje aby było uszkodzone, profilaktycznie wymieniłem rezystor R6 w obwodzie zasilacza, i wszystkie lampy na nowe, jednak nadal mam problem, i to prawdopodobnie z zestrojeniem całego układu, na wszystkich falach zamiast odbioru mam warczenie, pisk (zmieniający się wraz z zmianą położenia kondensatora strojenia), i nic, nie radzę sobie z zestrojeniem stopnia przemiany, toru p.cz nie ruszałem, dokładnie to mam odbiór warszawy na długich, ale jest bardzo cichy i zanika, do tego nakłada się głośny pisk, i jakby warczenie, trochę inne niż od sieci, regeneracja cewek wymaga ponownego zestrojenia stopnia przemiany, jednak niezbyt sobie z tym radzę, pokręciłem tylko rdzeniem od cewek L12/L13 i wtedy coś odebrałem, pozostałych cewek ani kondensatorów nastawnych nie ruszałem. Może ktoś podpowie jak zestroić to bez użycia profesjonalnego sprzętu ( o ile to w ogóle możliwe ). Będę wdzięczny za podpowiedź

[Marcin K.]

No przydało by się zestroić p.cz. Jeśli chodzi o pisk to ciężko powiedzieć, coś CI się wzbudza, może poprostu jakiś przewód źle idzie... Jeśli potrzebujesz strojenia - zapraszam do siebie

[walllker]

Podziękowania dla kolegi Marcina K. za radę i samą chęć pomocy w zestrojeniu radia, ale udało mi się zestroić całe radio że gra prawidłowo, bezcenna okazała się książka J. Trusz, W. Trusz "Odbiorniki radiowe i telewizyjne", warto było ją kupić ,okazało się że jest tam dokładny opis strojenia Sonatiny i bliźniaczego Nokturna, czasami warto odkurzyć bibliotekę, okazało się tak jak pisał kolega Marcin K że trzeba było wszystko zestroić od nowa najpierw tor p.cz potem stopień przemiany, jednak mój generator dał radę, co prawda radio odbiera głośno i nie piszczy, początkowy po zestrojeniu warkot w głośniku był spowodowany dziwnym zachowaniem kondensatora C37, otóż jak zmierzyłem napięcie na C42 na zakresie stałym napięcie wahało się w przedziale 190-201V, na zakresie zmiennym miernik pokazywał prawie 160V, i poleciał ponownie C42, po wymianie C37 problem znikł, otóż napięcie mierzone miernikiem na zakresie stałym trzymało się stabilnie 207V, na zakresie zmiennym 11V, i warkot znikł, wygląda na to że C37 dostawał przebicie pod napieciem, mierząc go miernikiem wszystko wskazywało że jest sprawny, przebicia nie miał pojemność miał nieznacznie niższą, ale wymiana pomogła, teraz biorę się za obudowę przyda się odnowić politurę i porządnie wyczyścić gałki itd. Dziękuje wszystkim za okazaną pomoc i pozdrawiam.