Posiadam radio symfonia. Kupilem to radio jako martwe. Trochę juz przy nim siedzę, wymienilem ewidentnie uszkodzone elementy i radio ruszyło o ile tak można to nazwać. Mogłem odbierać jedynke na falach długich na reszcie tylko głośny szum i buczenie, to samo z UKF-em. Dalsze działania sprowadziły sie do stwierdzenia, iż radio było przestrojone na zakres dolnego UKF (Oryginalnie 88-100MHz). Po wymianie trymera i odpowiedniej regulacji odbieram wszystkie stacje UKF od 87,5 do 98,1 MHz. Zadowala mnie ten zakres, względnie czysty odbiór na kawałku drutu .. Tyle z osiągnięć teraz problemy

1. Głośne buczenie, nawet przy potencjometrze skręconym do zera. Od podwójnego kondensatora w zasilaczu oderwany był przewód, ale po przylutowaniu buczenie nie ustąpiło. Zastanawiam się nad jego wymianą. Buczenie występuje nawet przy wciśniętym klawiszu gramofonu, potencjometr jest skręcony. Czy te objawy wskazują na uszkodzenie/wyschnięcie kondensatora 32+32uF ?
2. Z niewiadomych przyczyn po przestrojeniu zakresu UKF przestał działać zupełnie tor AM, na falach długich, średnich i krótkich słychać tylko ww. buczenie. Nie ma reakcji na zmianę fali. Być może zbieg okolicznosci, jednak wypadało by to naprawić, prosze o jakąś wskazówkę co sprawdzić ? Nie ruszałem obwodów rezonansowych, więc nic nie rozstroiłem. Czytałem że takie objawy może dawać uszkodzenie kondensatora reakcyjnego, prosze o opinię, lub naprowadzenie

Reszta łącznie z gramofonem, jest już sprawna, tylko pozostały te dwa problemy. Jeszcze tylko dopieścic, a właściwie porządnie wyczyścić skrzynke i sprzęt do pokoju

Proszę pomóżcie
