GDS 31-21/5 5VA 15 Ohm w stanie ciężkim

[poco]

No dobra, zróbmy jeszcze inaczej. Potrzebna będzie płyta meblowa 18 mm - prostokąty wielkości zewnętrznych gabarytów kosza, czyli min. 32/22 cm oraz takie same kawałki blachy ocynkowanej, drut stalowy/mosiężny/miedziany średnicy3-4 mm, pasta lutownicza do rur miedzianych lub woda lutownicza /Zn rozpuszczony w HCl/. Z nich zrobisz ścisk do wykonania resorów. Na kartce sztywnego papieru /brystol,preszpan/o wymiarach Twoich deseczek rozrysujesz dokładnie położenie wystających części resora patrząc od strony membrany. Naniesiesz 4 punkty ustalające na papierze /najlepiej umieszczone wewnątrz / i tak samo zaznaczysz je na blasze najlepiej przewiercając wszystkie części składowe, co gwarantuje dokładne pozycjonowanie wzajemne części. To będą punkty bazowe. Zaznacz które elementy , z którymi były połączone przed wierceniem. Wytniesz dwa takie kawałki papieru, z których jeden będzie górną dociskającą częścią, a dolny dociskaną. Po naniesieniu rysunku na karton wytniesz dokładnie po linii pierwszego bliżej brzegu wystającego elementu resora. Przyłożysz tą kartkę, wypozycjonujesz wg wczesniej wywierconych otworów i wytrasujesz ten kształt na blasze. Można mazakiem do płyt CD lub ostrym rylcem. Według tego samego kształtu pomniejszonego /trzeba przyciąć/ o połowę grubości drutu wygniesz ten gruby drut tak, aby obwód zamknął się z zakładem 5-10 mm. Ten zakład dotąd będziesz szlifował po skosie, aż zamknie się dokładnie wg obwodu elipsy i położony na wytrasowanej linii dokładnie będzie leżał na niej. Szlifowanie po skosie pozwoli na mocne połączenie końców drutu. Można też wykonać koło o obwodzie równym długości elipsy i dopiero potem uformować wg kształtu elipsy. Łączenie powinno znajdować się na płaskiej części elipsy. Wycinamy dalej po drugiej linii elipsy kartonik i postepujemy tak samo jak za pierwszym razem. Teraz możemy przylutować punktowo tak wykonane elipsy z drutu do tej blachy ocynkowanej. To będzie nasza matryca. Stempel robimy identycznie z tym, że potem po złożeniu całości wg wywierconych otworów prowadzących przylutowane druty muszą mijać się dokładnie w środku pomiędzy sobą. Lutowanie punktowe pozwala na korektę położenia drutów w dowolnym momencie procesu produkcyjnego. Po sprawdzeniu poprawności wykonania "prasy do resorów" lutujemy "ogniem ciągłym" druty do blachy. Założeniu śrub ściskających we wcześniej wykonane otwory ustalające pozwala robic próby wykonania resora. Nie zapomnij wyszlifowac dokładnie na gładko tych drutów po pocynowaniu. Wszelkie modyfikacje takiej formy będę konieczne w trakcie prób. Wcześniej wspomniana tetra na pieluchy będzie dobrym materiałem na resor. Pamiętać należy o przekładkach z tworzywa zapobiegających przyklejeniu się wyrobu do formy i jednocześnie kasujących luzy. Reszta jest milczeniem. Pozdrawiam, Ryszard

[tradytor]

No nie powiem - łopatologicznie, bez zbędnych słów i na temat. Teraz "tylko" wcielić to w życie.
Jeśli dobrze zrozumiałem, to po przylutowaniu (powiedzmy na razie punktowym) drutów na blasze matrycy wskazane jest wypracować owale drutów dla stempla. Ułożone między przylutowanymi drutami matrycy powinny leżeć w równych odległościach (0,5 mm?) od tychże. Dopiero po uzyskaniu takich kształtów i odległości można je przylutować do blachy stempla.
Pozdrawiam.

[poco]

Dokładnie. Wygodniej pewnie będzie tak jak piszesz, czyli najpierw na sucho spasujesz druciane owale z tym dystansem, a potem dopiero połączysz je z odpowiednią płytą metalową. Nie wiem tylko, czy te 0,5 mm nie będzie za mało. Jak pomierzysz grubość swojej membrany papierowej, to wyjdzie chyba więcej. Większy luz wcale nie zaszkodzi, a przeciwnie ułatwi formowanie. I tak musisz wcisnąć materiał miedzy pręty, a nie przetłoczysz więcej niż średnica drutu. Zatem większy luz nie ma znaczenia dla efektu, a raczej umożliwi i ułatwi dobór najlepszej tkaniny. Pomyśleć należy raczej nad impregnatem. Dla mnie idealnym materiałem impregnującym był by klej do szyb samochodowych, ale nie wiem, czy wciśnie się w tkaninę. Ponadto przy prasowaniu z użyciem tego kleju koniecznym będzie natłuszczenie przekładek z HDP zapobiegające sklejeniu się ich z resorem. Klej jest pierońsko mocny i zwilża praktycznie każde podłoże Ja rozcieńczałem taki klej /niedużą ilość/ w rozcieńczalniku odpowiednim dla tego kleju i po wklejeniu resora malowałem pędzlem łączenie i resor. Było to w dużych głośnikach 15" Beyma, a resor miałem oryginalny z Protonu. Sam resor przykleiłem do membrany i kosza bezbarwnym klejem polimerowym. Przed przyklejeniem resora będziesz musiał usunąć lejek i zrobić dostęp do szczeliny cewka-rdzeń celem wycentrowania. O naprawie głośników masz wiele postów na forum, więc myślę, że skorzystasz z porad. Pozdrawiam, Ryszard

[Jado]

Tą metodą + jeszcze troche innych (magnes, zawieszenie, itp....) i niedlugo bedzie można wykonać całkowicie od zera własny głośnik Na tej zasadzie jak Alek robi swoje lampy - może jakies głośniki o nietypowych kształtach czy własnościach niespotykanych w przyrodzie (tj. produkcji masowej)?

A może już ktoś się w to bawi?