heh. i tu znowu przedobrzyłem. Rozmieszczając w ten sposób lampy, chciałem pozbyć się BRUM od transformatora zasilającego Transformator głośnikowy ekranowany jest blachą a jak doprowadzę sygnał przewodem do lampy w okolice transformatora, a tam jeszcze kilka połączeń to z brumem może się pogorszyć (jasna sprawa że w mniejszym stopniu dotyczy to obwodów różnicowych wzmacniacza). Jak na razie uzyskałem stosunkowo dobre wyniki bo przy zwartym wejściu zakłócenia nie są większe niż 1mV Minimalny zakres oscyloskopu to 5mV/dz, i na tym ustawieniu widoczny był ledwo pogrubiony przebieg.
Czyli o rozmieszczenie lamp - rozbija się ten słynny efekt mikrofonowania?
Jeśli będzie to konieczne, to przeniosę albo transformator, albo lampy. Myślałem jednak, że to będzie też takie zerwanie z przyzwyczajeniem, kiedy to lampa waruje przy transformatorze
Plan działania:
1. Najpierw kondensator między anody
2. przeprojektować bez PCB
3. przemeblować wzmacniacz
Przejrzałem zasoby, i z pierwszym punktem muszę jednak zaczekać do jutra - do otwarcia sklepów. Żadnej okolicznej wartości kondensatora nie mam.
Dzięki Tomku za pomoc i wyjaśnienie kilku ważnych spraw.