gustaw353 pisze:To radio jest Szarotką lampową. Ktoś ją modyfikował.
Wzmacniacz m.cz. jest przerobiony na tranzystorowy - co widać. Widać też transformator Td-48(?) w otworze po lampie końcowej.
W miejscu po transformatorze głośnikowym, w chyba posrebrzanej (ogólnowojskowej) puszce, umieszczona jest przetwornica - widoczny jest transformator na kubku ferrytowym.
Odstający kondensator elektrolityczny też wygląda na "ogólnowojskowy". Niebieskie i żółte Miflexy oraz głośnik też nie są od tej Szarotki.
Czyli ktoś "zamordował" 2 zakresową Szarotkę z samego początku produkcji
Mnie to nie wygląda na przeróbkę. Chassis wygląda na aluminiowe, popatrzcie na otwór po niby lampie końcowej, nie ma go, jest pięknie zrobione miejsce na transformatorek. Widać naprawy, nowsze kondensatory ale ja bym nie od razu skazywał to radio na "hand made". Zobaczcie też głośnik, w Szarotkach typowych był okrągły a nie owalny.
Marcin K. pisze:Mnie to nie wygląda na przeróbkę. Chassis wygląda na aluminiowe, popatrzcie na otwór po niby lampie końcowej, nie ma go, jest pięknie zrobione miejsce na transformatorek. Widać naprawy, nowsze kondensatory ale ja bym nie od razu skazywał to radio na "hand made". Zobaczcie też głośnik, w Szarotkach typowych był okrągły a nie owalny.
Popieram kolegę.
Kondensatorami nie ma co sie sugerować, mógł je wymienic każdy
Głośnik jest oryginalny, jest zupełnie inaczej mocowany, poza tym wygląda na nowszy typ
Chassis aluminiowe - na pewno nie jest to początek produkcji pospolitych szarotek
dodaje kolejne zdjęcia
Do czego był przeznaczony pomarańczowy, plastikowy element na metalowym wsporniku?
Na płytce montażowej doczepiony jest dodatkowy tranzystor (może 2).
Czy jest to zarządzanie zasilaniem?
Czy zasilanie jest 6V, tyle pojemników na baterie...?
6V pozwalało zasilać bezpośrednio stopień końcowy a z przetwornicy anodowe i być może żarzenie.
Swoją drogą może uszanować ówczesną "myśl nowatorską" i uruchomić to w tej formie.
Marcin K. pisze:Mnie to nie wygląda na przeróbkę. Chassis wygląda na aluminiowe, popatrzcie na otwór po niby lampie końcowej, nie ma go, jest pięknie zrobione miejsce na transformatorek. Widać naprawy, nowsze kondensatory ale ja bym nie od razu skazywał to radio na "hand made". Zobaczcie też głośnik, w Szarotkach typowych był okrągły a nie owalny.
Popieram kolegę.
Kondensatorami nie ma co sie sugerować, mógł je wymienic każdy
Głośnik jest oryginalny, jest zupełnie inaczej mocowany, poza tym wygląda na nowszy typ
Chassis aluminiowe - na pewno nie jest to początek produkcji pospolitych szarotek
dodaje kolejne zdjęcia
Witam serdecznie
Jestem właścicielem tej szarotki - i nie jest to przeróbka lecz seria przedprodukcyjna. Powstało około 25 sztuk. Ma ona inną obudowę części otworów w ogóle nie ma a za to są inne. min brak otworów na zasilacz. Są tylko 3 lampy z których jedną jest magiczne oczko:) Leży w pudełku z częściami bo znajomy co jakiś czas usiłuje ją naprawić. Głośnik jest od niej - właśnie eliptyczny być powinien. Przetwornica napięcia jest bardzo podobna do tej z Malwy. Zasilanie dawały 4 baterie R-20. Rozmawiałem z jednym z jej konstruktorów z Kasprzaka(wówczas studentem). Ta wersja miała przedłużyć życie tego produktu ale ostatecznie zabił ją Czar. W albumie na picassie http://picasaweb.google.com/Marecki1967 proszę sobie obejrzeć jej obudowę. Szarotki mam we wszystkich wersjach i kolorach no niestety poza brązowym (no i mitycznym czarnym ale takiej nie widziałem nawet na fotkach). Mam ich około 40 szt. Graziettę także mam choć niestety bez podstawki zasilającej. Zapraszam do nas można ją sobie na razie taką wybebeszoną obejrzeć i zobaczyć że to wytwór fabryczny a nie amatorski. Pozdrawiam