Wyższe napięcie S2

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

RAF-KI
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 104
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 18:36

Wyższe napięcie S2

Post autor: RAF-KI »

Co daje, albo inaczej, jakie są korzyści z zastosowania wyższego (równego)napięcia siatki drugiej w stosunku do napięcia anody?
Tak EL84, jak i EL34 może być tak podłączona. Nieco wieksza moc, zapewne, ale też zauważyłem, w takim przypadku lampa mocniej się rozżarza (druga siatka świeci?). Czy to nie skraca żywotności lampy?
Jest taka ciekawa pentoda małej mocy (rosyjska) 6Ż52P, która ma napięcie anodowe 100V a napięcie siatki drugiej 150V. Co ciekawe, jest to chyba najwydajniejsza lampa, jesli chodzi o stosunek pradu zarzenia do otrzymanego prądu anodowego, bowiem przy 330 mA żarzenia, można uzyskać aż 40 mA (typowo) pradu anodowego. Czy także dzięki takiemu zasilaniu?
A swoją drogą, lampa ta ma ładne charakterystyki, ciekawe jak by zagrała w układach audio.
R
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11247
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Wyższe napięcie S2

Post autor: tszczesn »

RAF-KI pisze:Co daje, albo inaczej, jakie są korzyści z zastosowania wyższego (równego)napięcia siatki drugiej w stosunku do napięcia anody?
Tak EL84, jak i EL34 może być tak podłączona. Nieco wieksza moc, zapewne, ale też zauważyłem, w takim przypadku lampa mocniej się rozżarza (druga siatka świeci?). Czy to nie skraca żywotności lampy?
Nie. Podwyższenie napięcia siatki drugiej powoduje wzrost prądu katody, czyli konieczność pracy przy niższych napięciach anodowych (aby nie przekroczyć mocy). Da się uzyskać większą moc, bo resztkowe napięcie anody jest mniejsze i wzmacniacz osiąga większa sprawność.
RAF-KI pisze:Jest taka ciekawa pentoda małej mocy (rosyjska) 6Ż52P, która ma napięcie anodowe 100V a napięcie siatki drugiej 150V. Co ciekawe, jest to chyba najwydajniejsza lampa, jesli chodzi o stosunek pradu zarzenia do otrzymanego prądu anodowego, bowiem przy 330 mA żarzenia, można uzyskać aż 40 mA (typowo) pradu anodowego. Czy także dzięki takiemu zasilaniu?
Układy kiedy siatka druga pracuje na większym napięciu niż anoda są nietypowe - wtedy siatka druga pobiera większość prądu katody, bo silniej oddziałuje na elektrony niż katoda, stosuje się w specyficznych sytuacjach lub przy odpowiedniej konstrukcji lampy. A tak duży prąd emisyjny tej lampy nie wynika z napięcia na S2, ale z właściwości emisyjnych katody. Katoda tlenkowa ma bardzo duże zdolności emisyjne, ale z pewnych przyczyn nie wykorzystuje się wartości większych od kilku procent emisji maksymalnej.
OTLamp

Re: Wyższe napięcie S2

Post autor: OTLamp »

tszczesn pisze:
Nie. Podwyższenie napięcia siatki drugiej powoduje wzrost prądu katody, czyli konieczność pracy przy niższych napięciach anodowych (aby nie przekroczyć mocy). Da się uzyskać większą moc, bo resztkowe napięcie anody jest mniejsze i wzmacniacz osiąga większa sprawność.
Wykorzystuje sie to np. we wzmacniaczach OTL na pentodach od odchylania. Np. lampa EL509 ma przy Us2=190V "kolano" zerowej charakterystyki anodowej dla Uareszt=60V i Ia=1,5A, a dla Us2=160V owe "kolano" występuje przy Uareszt=60V Ia=1.25A. Przy jeszcze niższych napięciach s2 owe "kolano" przesuwa się w kierunku większych napięć resztkowych a zwłaszcza mniejszych prądów anodowych. Widać to świetnie na charakterystykach anodowych lampy PL504: http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... /PL504.pdf

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6980
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
RAF-KI pisze:Jest taka ciekawa pentoda małej mocy (rosyjska) 6Ż52P, która ma napięcie anodowe 100V a napięcie siatki drugiej 150V.
Podane przez Ciebie parametry (Ua=100V, Us2=150V) dotyczą jedynie pewnego specyficznego układu w którym może poprawnie funkcjonować 6Ж52П, albowiem w typowych aplikacjach lampa ta pracowała z dużo wyższym napięciem anodowym, którego wartość przeważnie znacznie przewyższała wartość napięcia siatki drugiej. Przykładem może być typowy stopień wzmacniacza sygnału luminancji o paśmie przenoszenia od 0 do 6MHz stosowany kiedyś w większości radzieckich odbiorników telewizji kolorowej (Rubin-707 do 714, Elektron c380), w których to odbiornikach lampa pracowała z napięciem siatki drugiej 170V i napięciem anodowym 220 do 250V, uzyskiwanym poprzez spadek napięcia na rezystorze anodowym (6,2kΩ/10W), podłączonym pod napięcie zasilające 370V. Wzmacniacz ten cechował się dużym wzmocnieniem (ok.34db), dobrą liniowością oraz wysoką wartością amplitudy sygnału wyjściowego (ponad 100V). Lampa 6Ż52P potrafiła w tych warunkach obciążenia (Ia=25mA, Ua=220V, Pa=5,5W) poprawnie pracować przez wiele tysięcy godzin.

Jak już wspomniał Tomek praca większości pentod z dużo wyższym napięciem siatki w stosunku do napięcia anody nie jest zalecana, a w przypadku końcowych wzmacniaczy, dla uzyskania wyższej mocy wyjściowej stosuje się działania odwrotne – podnosi się znacznie napięcie anodowe, a zmniejsza nieco napięcie siatki drugiej.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
RAF-KI
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 104
Rejestracja: pn, 7 lutego 2005, 18:36

Post autor: RAF-KI »

Dzięki za informacje.
Lampa 6Ż52 - dane wziąłem z typowych parametrów podanych w charakterystyce lampy.
Pytanie było spowodowane tym, że spotykam wiele schematów wzmacniaczy, gdzie w stopniu końcowym S2 jest zwarta do anody, a nawet do zasilania anodowego. Jest to niezgodne z "podręcznikowym" opisem pentody, więc mnie zaciekawiło.
A nawet w przypadku, gdy lampa jest tak zbudowana, by napięcie S2 było wyższe, to jaki we wzmacniaczach ma to sens?
S
Piroman1024
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 611
Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Piroman1024 »

Podręcznikowo pentody mogą pracować przy wyższych napięciach s2 od anodowego ,to tetrody miały z tym problemy.
Powstawała emisja elektronów wtórnych z anody do s2 czyli efekt dynatronowy - lampę w takim punkcie pracy charakteryzowała ujemna oporność dynamiczna ponieważ wykres schodził w dół na charakterystyce anodowej(przy wzroście napiecia anodowego następował spadek prądu anodowego).
"Mathematics is the language of nature"
Awatar użytkownika
krzkomar
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 313
Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: krzkomar »

Zwarcie S2 i S3 do anody przekształca pentodę w triodę - jest to triodowy układ pracy. Napięcie na S2 w tetrodach i na S3 w pentodach wyższe od anodowego, powoduje zjawisko ujemnej rezystancji (tak jak wspomniał Piroman1024). Na bazie tego zjawiska budowano generatory tranzytronowe i fantastronowe (dodatkowa pojemność wpięta pomiędzy A i S1, w celu uzyskania na wyjściu piły). Typowy generator tranzytronowy to pojemność wpięta pomiędzy S2 i S3 lampy - oczywiście napięcie na A musi być niższe niż na S2 (i co za tym idzie chwilowo na S3), aby uzyskać efekt dynatronowy.
Krzysztof Komarnicki
Awatar użytkownika
jdubowski
moderator
Posty: 928
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 11:01
Lokalizacja: Bytom, Górny Śląsk

Post autor: jdubowski »

krzkomar pisze: Typowy generator tranzytronowy to pojemność wpięta pomiędzy S2 i S3 lampy - oczywiście napięcie na A musi być niższe niż na S2 (i co za tym idzie chwilowo na S3), aby uzyskać efekt dynatronowy.
Czy aby ES111 tak nie pracowała?
========== Mente et malleo ==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
========== Mente et malleo ==============
Awatar użytkownika
krzkomar
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 313
Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: krzkomar »

Zależy w jakim układzie, jeśli chodzi o ten schemat: http://www.earlytelevision.org/e1_schematic.html to nie. Pierwsza ES111 to generator samodławny, na S3 podawane są impulsy synchronizacji, lecz S3 jest w zasadzie bliskie potencjaowi katody ( zarówno w ramce jak i linii). Generator ramki to układ fantastronu, lecz oscylacje są tworzone w generatorze samodławnym. Być może się jednak mylę, bo układ jest trochę "zamieszany", albo chodzi o inny układ.
Krzysztof Komarnicki
Awatar użytkownika
ZoltAn
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1659
Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985

"Nie z EL34 takie numery..." :)))

Post autor: ZoltAn »

Nie dotyczy to EL34, gdzie wyjątkowo sztywno obwarowano nieprzekraczanie napięcia S2 powyżej 425V.

Przy nawet stosunkowo niewielkim przekroczeniu tego napięcia (zwłaszcza w wysokonapięciowych układach z "fix bias") lampa zaczyna się "rozbiegać" do tego stopnia, że kończy się to zwykle jej zniszczeniem - a conajmniej poważnym skróceniem żywotności (gdy w porę wyłączy sie wzmacniacz lub poleci bezpiecznik anodowy).

Z kolei ograniczenie prądu S2 (przy przekroczeniu US2 ponad katalogowe) poprzez wstawienie dużego rezystora RS2 powoduje "szklany" dźwięk przy pełnej mocy i przyhamowuje lampę ograniczając moc wyjściową.


ZoltAn
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/