W radiu transformatory jak i dławik wyglądają na 100 % oryginały.Parametrów niestety nie znam ( bark w dokumentacji)
Oporniki są ok , radio gra aczkolwiek słabo.
Jedynie kondensatory zasilacza nie są oryginalne ale ,są one przedwojenne blokowe ,nie elektrolityczne ,pierwszy ma 4 uF drugo 8 uF - mierzone i tak opisane - stan ich oceniam na bdb.
I teraz - na przełączniku trafo sieciowe 220 V ,napieia po ustabilizowaniu radio gra
1.plus pierwszego kond. 505 V ,za dławikiem + drugiego kondensatora -340 V - anoda lampy Ren 1374d - 270 V.
Wyglądają na za wyskoie wiec ustawiłem trafo sieciowe na 240 V i teraz

1.plus pierwszego kond. 478 V ,za dławikiem 348 V i anoda Ren 1374 d - 320V !!
O co może chodzić???Jakieś logiczne wytłumaczenie?
Czy zbyt duża pojemnośc kondensatorów względem zaleconej na schemacie podbija napięcie ??- no ale dlaczego przy niższym wyjściowym więcej?