Ktoś wie co to za urządzenie?Aparaty znajdujące się obecnie w użyciu zawierają w jednej skrzynce nadawanie i odbieranie.
Właściwa stacja nadawcza składa się z rurki z prądek drgającym, bieguny której doziemione są za pomocą podstawy. Stacja odbiorcza zawiera drugą podstawę w którą włączona jest słuchawka i wzmacniacz prądu. Nadawania stacji nadawczej otrzymywane są przez indukcję stacji odbiorczej.
Przy użyciu telefonu ziemnego należy przestrzegać następujących przepisów:
Orientacja podstaw: doświadczenie wykazało, że podstawy należy orientować równolegle lub anti-równolegle.
Pozatem podstawy winny być oddalone od centrów telefonicznych i nie znajdować się w blizkości linji o drucie zwyczajnym.
Rozróżnienie stacji uskutecznia się za pomocą dźwięku (ostry, średni, nizki). Każda stacja posiada również wskaźnik.
Promień działania stacji telefonu ziemnego wynosi około 2 klm, zmienia się ona w zależności od terenu i dosięga 3,5 klm.
Telefon ziemny?
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
Atlantis
- 625...1249 postów

- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Telefon ziemny?
W książeczce "Radjotelegrafja" (materiały wydane w 1919 przez Kurs Oficerów Sztabu Generalnego) znalazłem następujący fragment mówiący o "Aparatach telefonu ziemnego":

-
Marcin K.
- 6250...9374 posty

- Posty: 6556
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Telefon ziemny?
Ja tylko spotkałem się z takim urządzeniem (telefon monterski a w sumie to MB z baterią). Starczyło połączyć telefony jedną linią a drugą linię pełniła ziemia.
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
Atlantis
- 625...1249 postów

- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Telefon ziemny?
Nie, to nie to. Zadałem to pytanie na pl.misc.elektronika i rozwinęła się całkiem ciekawa dyskusja. Wychodzi na to, że istniała całkiem ciekawa forma łączności bezprzewodowej, o której obecnie praktycznie zapomniano. 
-
marekb
- 625...1249 postów

- Posty: 935
- Rejestracja: pt, 2 kwietnia 2004, 13:03
- Lokalizacja: Krosno
Re: Telefon ziemny?
"Nowoczesne zabawki", Janusz Wojciechowski, rok wydania 1976, strona 497, 19.12 Łączność podziemna. Można poczytać o tego typu eksperymentach.
-
Zibi
- 3125...6249 postów

- Posty: 3451
- Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
- Lokalizacja: Białystok
-
Atlantis
- 625...1249 postów

- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Telefon ziemny?
Ciekawy news, ale nie ma on nic wspólnego z tym rozwiązaniem. To "zwykła" łączność na falach bardzo długich. Ten zakres powszechnie stosowano w długodystansowej komunikacji radiowej do czasu docenienia zalet fal krótkich. Telefon ziemny o którym mowa to inny sposób komunikacji.Zibi pisze:http://pzk.org.pl/news.php?readmore=1217
BTW mógłby ktoś wrzucić skan albo zdjęcie tego fragmentu "Nowoczesnych zabawek"?
-
Jasiu
Re: Telefon ziemny?
Czołem.
W 1842 Morse prowadził doświadczenia z przewodami telegrafu przeciągniętymi przez rzekę. Jakiś przepływający stateczek przerwał druty, a telegraf działał nadal. To był pierwszy telegraf całkowicie bez drutu
Taki w 50% zbudował Steinheil w 1838 - zamiast jednego z drutów zastosował uziemienie.
W "Nowoczesnych zabawkach" była propozycja sterowania modelu statku za pomocą elektrod zanurzonych w wodzie. Trochę się do tego przymierzałem, ale jakoś nic nie wyszło.
Pozdrawiam,
Jasiu
W 1842 Morse prowadził doświadczenia z przewodami telegrafu przeciągniętymi przez rzekę. Jakiś przepływający stateczek przerwał druty, a telegraf działał nadal. To był pierwszy telegraf całkowicie bez drutu
W "Nowoczesnych zabawkach" była propozycja sterowania modelu statku za pomocą elektrod zanurzonych w wodzie. Trochę się do tego przymierzałem, ale jakoś nic nie wyszło.
Pozdrawiam,
Jasiu
-
gsmok
- 3125...6249 postów

- Posty: 3949
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Telefon ziemny?
Załączam wspomniany fragment książki Wojciechowskiego. Niestety opis jest bardzo krótki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Atlantis
- 625...1249 postów

- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Telefon ziemny?
Hmm... Trochę to niejednoznacznie brzmi jak dla mnie. Opis sugeruje, że chodzi o jakąś formę łączności radiowej (fale EM). W paru innych miejscach z kolei spotkałem się z opinią, że ten wynalazek wykorzystuje prądy płynące w ziemi. Jak to właściwie jest?
I jeszcze jedno: czy taka instalacja niczego nie zakłóca? Gdyby spróbować przeprowadzić eksperymenty, to nie będą one interferowały np. z normalnymi urządzenia radiowymi albo innym sprzętem, szczególnie tym uziemionym?
I jeszcze jedno: czy taka instalacja niczego nie zakłóca? Gdyby spróbować przeprowadzić eksperymenty, to nie będą one interferowały np. z normalnymi urządzenia radiowymi albo innym sprzętem, szczególnie tym uziemionym?
-
Furman Zenobiusz
- 1250...1874 posty

- Posty: 1344
- Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
- Lokalizacja: Brzeziny
Re: Telefon ziemny?
Chyba jednak się to nie udało, bo o ile mi wiadomo dalej standardem łączności w zanurzeniu jest pływająca antena wypuszczana z głębokości ok. 100-200 stóp i jakaś bardzo niska częstotliwość.Oczekuje się również, że w ten sposób uda się rozwiązać łączność z zanurzonymi okrętami podwodnymi
-
Atlantis
- 625...1249 postów

- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Telefon ziemny?
No cóż... Fantazjując można posunąć się bardzo daleko. Papier przyjmie wszystko.Furman Zenobiusz pisze:Chyba jednak się to nie udało, bo o ile mi wiadomo dalej standardem łączności w zanurzeniu jest pływająca antena wypuszczana z głębokości ok. 100-200 stóp i jakaś bardzo niska częstotliwość.
Również i dzisiaj.
http://kopalniawiedzy.pl/neutrino-mion- ... -8671.html
Nie mówię, że nie chciałbym doczekać wynalezienia praktycznego systemu telekomunikacyjnego tego rodzaju. Po pierwsze byłaby to na miarę wynalezienia radia, satelitów telekomunikacyjnych albo światłowodów. Po drugie taka technologia wydaje się być przydatna w komunikacji kosmicznej, więc może właśnie tam powinno się szukać materiału do analizy dla programów rodzaju SETI (jak w "Głosie Pana" Lema).
-
Jasiu
Re: Telefon ziemny?
Czołem.
Pozdrawiam,
Jasiu
"Prąd w ziemi" i rozchodząca się w tejże ziemi fala e-m o bardzo niskiej częstotliwości w zasadzie wiele się nie różnią pod względem fizycznym. Rozróżnia się je bardziej ze względu na sposób wytwarzania i odbioru niż na właściwości. Możliwe jest zaś użycie obu możliwości: sprzężenie galwaniczne (i będzie się nazywało, że płynie prąd) albo za pomocą anteny.Atlantis pisze:Hmm... Trochę to niejednoznacznie brzmi jak dla mnie. Opis sugeruje, że chodzi o jakąś formę łączności radiowej (fale EM). W paru innych miejscach z kolei spotkałem się z opinią, że ten wynalazek wykorzystuje prądy płynące w ziemi. Jak to właściwie jest?
Zakłóca. Co więcej, sama jest bardzo zakłócana - nie tylko przez sygnały postronne, ale przez dużą niejednorodność medium, w którym się rozchodzi. Jeżeli chcesz się w to pobawić sugeruję zastosowanie do odbioru układów PLL.Atlantis pisze: I jeszcze jedno: czy taka instalacja niczego nie zakłóca? Gdyby spróbować przeprowadzić eksperymenty, to nie będą one interferowały np. z normalnymi urządzenia radiowymi albo innym sprzętem, szczególnie tym uziemionym?
Pozdrawiam,
Jasiu
-
Atlantis
- 625...1249 postów

- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Telefon ziemny?
Fizykiem co prawda nie jestem, a moja wiedza opiera się głównie na materiale z liceum i popularnonaukowych opracowaniach, ale nie zgodziłbym się z powyższym stwierdzeniem.Jasiu pisze:"Prąd w ziemi" i rozchodząca się w tejże ziemi fala e-m o bardzo niskiej częstotliwości w zasadzie wiele się nie różnią pod względem fizycznym.
I właśnie to jest ogromna techniczna różnica. Dysponując galwanicznym połączeniem możesz spokojnie przesyłać drgania o częstotliwości akustycznej, składające się chociażby na ludzką mowę. Zagadnienie proste, wręcz banalne do zrealizowania. Już w 1876 poradził sobie z nim Bell, a ja powtarzałem jego eksperymenty w dzieciństwie, wykorzystując wkładki telefoniczne.Rozróżnia się je bardziej ze względu na sposób wytwarzania i odbioru niż na właściwości. Możliwe jest zaś użycie obu możliwości: sprzężenie galwaniczne (i będzie się nazywało, że płynie prąd) albo za pomocą anteny.
Jak duże jest ryzyko wywołania zakłóceń i jakie instalacje są szczególnie na nie podatne? Żeby np. nie okazało się, że próbne transmisje przenikają przez ziemię do centralki telefonicznej, uziemionej dwa kilometry dalej.Zakłóca. Co więcej, sama jest bardzo zakłócana - nie tylko przez sygnały postronne, ale przez dużą niejednorodność medium, w którym się rozchodzi. Jeżeli chcesz się w to pobawić sugeruję zastosowanie do odbioru układów PLL.
Co dokładnie masz na myśli pisząc o zastosowaniu PLL do odbioru?
-
Jasiu
Re: Telefon ziemny?
Czołem.
Pozdrawiam,
Jasiu
... a ja jestem. ZawodowymAtlantis pisze:Fizykiem co prawda nie jestem,Jasiu pisze:"Prąd w ziemi" i rozchodząca się w tejże ziemi fala e-m o bardzo niskiej częstotliwości w zasadzie wiele się nie różnią pod względem fizycznym.
Jeżeli wytworzysz w gruncie (który przecież przewodzi prąd) falę e-m, to pod wpływem pola popłynie prąd. Jeżeli przepuścisz prąd, to powstanie pole elektryczne. Jeżeli będzie zmienny, to fala e-m. Na jedno wychodzi.Atlantis pisze: Prąd elektryczny to uporządkowany ruch cząstek obdarzonych ładunkiem elektrycznym. Fala elektromagnetyczna to rozchodzące się w przestrzeni zaburzenie pola EM. Jej nośnikiem jest foton, cząstka pozbawiona ładunku.
To zrealizuj...I właśnie to jest ogromna techniczna różnica. Dysponując galwanicznym połączeniem możesz spokojnie przesyłać drgania o częstotliwości akustycznej, składające się chociażby na ludzką mowę. Zagadnienie proste, wręcz banalne do zrealizowania.
W gruncie bez drutów?Już w 1876 poradził sobie z nim Bell, a ja powtarzałem jego eksperymenty w dzieciństwie, wykorzystując wkładki telefoniczne.![]()
Tego to raczej nie osiągniesz jeżeli nie masz własnej elektrowni.Jak duże jest ryzyko wywołania zakłóceń i jakie instalacje są szczególnie na nie podatne? Żeby np. nie okazało się, że próbne transmisje przenikają przez ziemię do centralki telefonicznej, uziemionej dwa kilometry dalej.![]()
Że najczulsze odbiorniki sygnałów da się zrobić za pomocą tak zwanej detekcji synchronicznej z użyciem układów PLL (po polsku nazywa się to również SPF). W ten sposób przekazuje się oczywiście sygnały modulowane, a nie mowę. Prędkość transmisji danych na okręty podwodne to rząd pojedynczych znaków na minutę.Co dokładnie masz na myśli pisząc o zastosowaniu PLL do odbioru?
Pozdrawiam,
Jasiu
-
Atlantis
- 625...1249 postów

- Posty: 636
- Rejestracja: pn, 16 sierpnia 2010, 19:12
Re: Telefon ziemny?
Z tym oczywiście nie polemizuję. Mój komentarz odnosił się do tonu wypowiedzi, który mógł sugerować, że chodzi o jedno i to samo zjawisko. Pole EM i prąd elektryczny są zjawiskami nierozerwalnie związanymi ze sobą, ale nie są tożsame. Nie powiemy przecież, że PLC jest technologią wykorzystującą fale radiowe do przesyłania danych, chociaż są one niepożądanym efektem ubocznym.Jasiu pisze:Jeżeli wytworzysz w gruncie (który przecież przewodzi prąd) falę e-m, to pod wpływem pola popłynie prąd. Jeżeli przepuścisz prąd, to powstanie pole elektryczne. Jeżeli będzie zmienny, to fala e-m.