Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Do produkcji tego wzmacniacza starałem się użyć maksymalnie zabytkowych i pradawnych elementów ,miał to być Vintage pełną gębą , jak wyszło to widać
Trafo zasilające i wyjściowe są Oryginalne z lat 60-tych .
Trafo zasilające i wyjściowe są Oryginalne z lat 60-tych .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 20...24 posty
- Posty: 22
- Rejestracja: pt, 14 maja 2010, 20:46
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Witam, można wiedzieć w jaki sposób kolega wykonał przedni panel ?
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Kupiony gotowy razem z chassis ,przedni i tylny .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Wygląda bardzo okazale
pogratulować, ale jak brzmi? 


Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Fajnie, podoba mi się takie podejście.
Ale nie byłbym sobą, gdybym się nie przyczepił...
-Po bliższym przyjrzeniu rzuca się w oczy, że dawniej potrafiono ładniej lutować
-Po jeszcze bliższym przyjrzeniu odnoszę wrażenie, że elementy są dobrane dość chaotycznie, raczej nie z jednego okresu, tylko byle stare.
Ale generalnie, jak to mawia mój profesor, "dużo dobrego"
Ale nie byłbym sobą, gdybym się nie przyczepił...
-Po bliższym przyjrzeniu rzuca się w oczy, że dawniej potrafiono ładniej lutować

-Po jeszcze bliższym przyjrzeniu odnoszę wrażenie, że elementy są dobrane dość chaotycznie, raczej nie z jednego okresu, tylko byle stare.
Ale generalnie, jak to mawia mój profesor, "dużo dobrego"

-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
I masz babo placek, pierwsze zdjecie mnie zaciekawilo, drugie roczarowalo.
Co sie dzieje na podstawce odwracacza fazy?
Sorry, ale wzmacniacz z zabytkowymi kondensatorami elektrolitycznymi nadaje sie tylko do szklanej gabloty jako eksponat.
Za duzo cyny na lutach i dlaczego takie ciemno szare? Czyzbys uzywal paste lutownicza z warsztatu blacharskiego?
Jak sie juz kiedys przekonalem takie luty szybko koroduja i rosnie im biala broda.
Na kondensatorze katodowym stopnia wejsciowego (tym niebieskim po lewej stronie) lezy glut cyny...
Sadzac po dacie jest to z jeden z wczesnieszych okazow wiec tym razem Ci ujdzie....mam nadziej ze pozniejsze wygladaja lepiej.
Te oryginalne transformatory zasluguja na elegantsze otoczenie i lepsze towarzystwo.
Ze co? Ze ostro krytykuje? Ktos musi
Co sie dzieje na podstawce odwracacza fazy?
Sorry, ale wzmacniacz z zabytkowymi kondensatorami elektrolitycznymi nadaje sie tylko do szklanej gabloty jako eksponat.
Za duzo cyny na lutach i dlaczego takie ciemno szare? Czyzbys uzywal paste lutownicza z warsztatu blacharskiego?
Jak sie juz kiedys przekonalem takie luty szybko koroduja i rosnie im biala broda.
Na kondensatorze katodowym stopnia wejsciowego (tym niebieskim po lewej stronie) lezy glut cyny...
Sadzac po dacie jest to z jeden z wczesnieszych okazow wiec tym razem Ci ujdzie....mam nadziej ze pozniejsze wygladaja lepiej.
Te oryginalne transformatory zasluguja na elegantsze otoczenie i lepsze towarzystwo.
Ze co? Ze ostro krytykuje? Ktos musi

Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Tak masz rację Piotrze , elementy dobierane są pod względem starości , tyle ile ich mi się udało wyszukać tyle wlutowałem , najcenniejsze są jednak Kondensatory elektrolity Lilly , to prawdziwy zabytek , jak również same transformatory (które reanimowałem po uszkodzeniach )
.
.
Ostatnio zmieniony pn, 21 marca 2011, 12:33 przez EinStein, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 125...249 postów
- Posty: 136
- Rejestracja: sob, 29 stycznia 2011, 16:58
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Kondensatory w zasilaczu to jednak dałbym nowe.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11145
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Dlatego:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
jest jeszcze jedna kwestia którą się czasami przeocza ,mianowicie podejście i skomplikowana wiedza klienta do którego trudno dotrzeć że nowe jest lepsze .
Ostatnio zmieniony pn, 21 marca 2011, 12:34 przez EinStein, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11145
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
A ja mam mierniki pojemności i umiem uformować elektrolit. Jeśli elektrolit nie potrafi się uformować w godzinę to jest dla mnie do wywalenia. Taką mam zasadę.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
A ja w ten sposob sprawdzam czy sie nadaje do reformowania czy do zlomowania.
Miernik pojemnosci jest dla tchórzy
Miernik pojemnosci jest dla tchórzy

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2061
- Rejestracja: ndz, 20 lipca 2008, 12:06
- Lokalizacja: Seattle, WA
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Rozumiem, ze jak wyschniety to lzejszy..?
Do takiego podejscia musialbym miec z 10kg doswiadczenia 


Pozdr,
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
-Tomek Drabas
________
"One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein
tomdrabas.com
Re: Marshall Jtm45 Bluesbreaker w wersji średniowiecznej
Nie śmiejcie się ale robię tak samo jak Aleksander , biorę elektrolit w rękę i wiem czy jest suchy czy pół suchy lub czy się nadaje .
W tym wzmacniaczu użyłem zmierzonych elektrolitów , oczywiście w garści też ważył tyle co powinien .
W tym wzmacniaczu użyłem zmierzonych elektrolitów , oczywiście w garści też ważył tyle co powinien .