Coś dla "purystów"

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2994
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Coś dla "purystów"

Post autor: zagore1 »

Większość przedwojennych radioobbiorników i część powojennych była pokryta"politurą celuloidową:
Tu znalazłem ciekawe opisy:
http://www.budowa.boleslawiec.pl/13.php

http://docs.google.com/viewer?a=v&q=cac ... 1nxBN3RscA
Wołyń 1943. Pamiętamy!
Awatar użytkownika
Witek
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 557
Rejestracja: wt, 23 listopada 2004, 23:19
Lokalizacja: Opole

Re: Coś dla "purystów"

Post autor: Witek »

Brawo. Znowu krok do wyjaśnienia przedwojennych tajemnic produkcyjnych.
Czy masz zamiar wypróbować tą metodę, bo mnie korci ogromnie.
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2994
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Coś dla "purystów"

Post autor: zagore1 »

Witek pisze:Brawo. Znowu krok do wyjaśnienia przedwojennych tajemnic produkcyjnych.
Czy masz zamiar wypróbować tą metodę, bo mnie korci ogromnie.
Jako, że politurę celuloidową stosowano nie dla tego, że jest lepsza ale dla tego, że jest tania pozostanę na razie przy politurze szelakowej :-) Ale dobrze wiedzieć czym były robione skrzynki.
Wołyń 1943. Pamiętamy!
ed_net
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1055
Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04

Re: Coś dla "purystów"

Post autor: ed_net »

Witam !
No tak , najpierw był erzac celulozowy , potem lakiery poliestrowe , a dalej jakaś inna potworna chemia i plastiki , których nie będzie można unicestwić przez kilkaset lat.
Nie , nie , ja dziękuję i pozostaję przy prawdziwej szelakowej politurze.
Pozdrawiam ed_net.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Coś dla "purystów"

Post autor: chrzan49 »

Dzięki Zagore.Ciekawe.

Przed wojną ,oczywiscie druga nie było zbyt wielkiego wyboru.
Politura naturalna,kopal oraz nitro wprowadzone około 1920 roku.Lakiery ftalowe to dopiero lata 40-e ubiegłego stulecia.Później w latach 50-ych i 60-ych wraz z rozwojem chemii pojawiła sie cała gama różnorodnych żywic i lakierów.
Kopalowe stosowano do lakierownia drogich samochodów i nakładano i polerowano do kilkunastu warstw.Dawały się barwić ale były miękkie i nietrwałe dość.Kosztowne ,wymagały dużego nakładu czasu i pracy i bardzo wykwalifikowanego pracownika.Nitro pozwoliło przemysłowo nakładac powłoki pistoletem,tanio ,szybko i byle jak.Wady znamy.

Bardzo łatwo odróżnić kopale,politury od nitrocelulozowych.Te pierwsze reagują na spirytus a na nitro nie.Te drugie odwrotnie.Choć powłoki nitro sa nietrwałe ,mało odporne i można chuchnieciem zarysować.Dawały sie jednak szybko renowować i polerować mechanicznie.
Z poważaniem Twój wielbiciel Tomasz
PS Wszystkie typy powłok nakładałem osobiście.Laka chińska to odmiana żywicy kopalowej.
Wiele żywic naturalnych stosuje sie do dzis przy nakładaniu szlachetnych powłok.Np. przy lakierach młotkowych.
Awatar użytkownika
zagore1
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2994
Rejestracja: czw, 2 października 2008, 09:48
Lokalizacja: Kraków

Re: Coś dla "purystów"

Post autor: zagore1 »

chrzan49 pisze:Dzięki Zagore.Ciekawe.

Przed wojną ,oczywiscie druga nie było zbyt wielkiego wyboru.
Politura naturalna,kopal oraz nitro wprowadzone około 1920 roku.Lakiery ftalowe to dopiero lata 40-e ubiegłego stulecia.Później w latach 50-ych i 60-ych wraz z rozwojem chemii pojawiła sie cała gama różnorodnych żywic i lakierów.
Kopalowe stosowano do lakierownia drogich samochodów i nakładano i polerowano do kilkunastu warstw.Dawały się barwić ale były miękkie i nietrwałe dość.Kosztowne ,wymagały dużego nakładu czasu i pracy i bardzo wykwalifikowanego pracownika.Nitro pozwoliło przemysłowo nakładac powłoki pistoletem,tanio ,szybko i byle jak.Wady znamy.

Bardzo łatwo odróżnić kopale,politury od nitrocelulozowych.Te pierwsze reagują na spirytus a na nitro nie.Te drugie odwrotnie.Choć powłoki nitro sa nietrwałe ,mało odporne i można chuchnieciem zarysować.Dawały sie jednak szybko renowować i polerować mechanicznie.
Z poważaniem Twój wielbiciel Tomasz
PS Wszystkie typy powłok nakładałem osobiście.Laka chińska to odmiana żywicy kopalowej.
Wiele żywic naturalnych stosuje sie do dzis przy nakładaniu szlachetnych powłok.Np. przy lakierach młotkowych.
Widzę, że kolega posiada dużą wiedzę i praktykę w tym temacie.
Mnie udało się tylko opanować w stopniu podstawowym "małpią" umiejętność nakładania politury szelakowej.
Pozdrawiam
Janusz
Wołyń 1943. Pamiętamy!
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Coś dla "purystów"

Post autor: chrzan49 »

Hi,hi a to dobre.To TY jesteś Mistrzem .Ja po prostu dłużej żyję to się co nieco liznęło.Trochę renowowałem auta bardzo stare na Zachodzie a trochę własne zabytkowe meble i kilka skrzynek do "radiów".Boczków pseudomahoniowych i hebanowych do audio vintage nie liczymy
Prawdziwym mistrzostwem jest kładzenie czarnego lakieru fortepianowego.Czystość i doskonała ręka.
Obecnie trzeba bardzo uważać bo różne materiały "gryzą" sie w nieprzewidywalny sposób.
Pozdrawiam Tomasz