W wątku, zamieszczony jest wykres stałości stabilizowanego napięcia polaryzacji siatki. Niestety, mała dokładność wykresu.
Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
ATM
- 500...624 posty

- Posty: 578
- Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Odnośnie napięcia polaryzacji siatki. Kiedyś, chcąc dokładnie pomierzyć odchyłki prądu jałowego lamp, i uniknąć przy tym błędu, spowodowanego niestałością napięcia polaryzującego, zamontowałem we wzmacniaczu, tranzystorowy, szeregowy stabilizator i dopiero dalej, zastosowałem dzielniki rezystorowe. Taka konfiguracja została do dzisiaj
W wątku, zamieszczony jest wykres stałości stabilizowanego napięcia polaryzacji siatki. Niestety, mała dokładność wykresu.
W wątku, zamieszczony jest wykres stałości stabilizowanego napięcia polaryzacji siatki. Niestety, mała dokładność wykresu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
Romekd
- moderator
- Posty: 7324
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Kilka razy już o tym pisałem, ale przypomnę - jeżeli napięcie anodowe nie jest stabilizowane, a jedynie dokładnie odfiltrowane ze składowej zmiennej, to stabilizowanie napięcia siatkowego jest całkowicie zbyteczne, a nawet szkodliwe, gdyż powoduje większe wahania prądu anodowego przy zmianach napięcia w sieci elektrycznej. Dla lampy 6S33S lepszym rozwiązaniem jest również użycie zasilacza napięcia anodowego o większej rezystancji wewnętrznej. Myślę, że wiesz dlaczego.MarekBoro pisze:czy Ty także używasz prostej stabilizacji napięcia siatkowego na zenerce?
Reasumując, stabilizację napięcia siatkowego warto stosować gdy stabilizujemy również napięcie anodowe i w takich przypadkach ja najczęściej stosuję najzwyklejszy stabilizator równoległy z diodą Zenera.
g.marciniak pisze:A czy można by zastosować w roli źródła prądowego popularny LM317 z jednym dodatkowym rezystorem? Wtedy układ jest banalnie prosty.
Też już wspominałem, że można zastosować polaryzację mieszaną, podając na siatkę nieco mniejszy minus i dodatkowo umieszczając źródło prądowe w obwodzie katody. Przy odpowiedniej wartości napięcia ujemnego można uzyskać napięcie na katodzie w okolicach 20 V, co jest wartością bezpieczną dla LM317T.OTLamp pisze:Nie da rady, napięcie polaryzacji lampy 6C33C, jest co najmniej 2 razy wyższe niż maksymalne napięcie pracy LM317. Prędzej się nada TL783.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
traxman
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Polaryzacja mieszana jest też bardzo wygodna do regulacji punktów pracy także w SE. Nieco komplikuje układ, ale warto, tym bardziej, że jak dobrze pogłówkować to można je uzyskać w większości przypadków z napięcia żarzenia.
-
ATM
- 500...624 posty

- Posty: 578
- Rejestracja: pn, 2 lutego 2004, 09:55
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Jest dokładnie tak jak pisze Romek. Stosowanie tak rozbudowanych stabilizatorów siatkowych jak mój, to zupełnie zbędny element. Zrobiłem to tylko by uzyskać dokładny pomiar Ik lampy, potem z lenistwa już zostało
Proszę więc, nie wzorować się.
P.S. Napięcie anodowe, mam także stabilizowane
P.S. Napięcie anodowe, mam także stabilizowane
-
MarekBoro
- 50...74 posty

- Posty: 51
- Rejestracja: pn, 17 stycznia 2011, 15:16
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Ja mam stabilizację anodowego na IRFP450 + zenerki i z tego co kojarzę to raczej jest zasilacz o niskiej rezystancji wew.
Sądzę że wyższa rez wew zasilacza będzie miała tą zaletę ze będzie niejako kompensować narastanie prądu anodowego diabła poprzez spadek napięcia wyjściowego.
Wcześniej miałem zasilacz zrobiony na CRCRC + dławik ale zbyt to wszystko pływało i zdecydowałem się na stabilizacje na MOSFET-ie. Teraz stoi sztywno jak w noc poślubna..
Sądzę że wyższa rez wew zasilacza będzie miała tą zaletę ze będzie niejako kompensować narastanie prądu anodowego diabła poprzez spadek napięcia wyjściowego.
Wcześniej miałem zasilacz zrobiony na CRCRC + dławik ale zbyt to wszystko pływało i zdecydowałem się na stabilizacje na MOSFET-ie. Teraz stoi sztywno jak w noc poślubna..
-
OTLamp
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest jednak normalne źródło prądowe wykorzystujące wysokonapięciowy mosfet. Zakres napięcia pracy takiego źródła może być bez najmniejszego problemu wyższy niż napięcie zasilania lampy 6C33C, dzięki czemu nawet chwilowa utrata kontaktu wyprowadzenia siatki* (co może prowadzić do wejścia lampy w nasycenie) nie spowoduje żadnych złych następstw, źródło prądowe przejmie cały nadmiar napięcia. W przypadku realizacji źródła prądowego przy wykorzystaniu regulatora LT783, lub polaryzacji mieszanej, układy te ulegną uszkodzeniu, a w lampie zapewne dojdzie do iskrzenia katody, jeśli rezystancja wewnętrzna źródła zasilania będzie odpowiednio niska.Romekd pisze:
Też już wspominałem, że można zastosować polaryzację mieszaną, podając na siatkę nieco mniejszy minus i dodatkowo umieszczając źródło prądowe w obwodzie katody. Przy odpowiedniej wartości napięcia ujemnego można uzyskać napięcie na katodzie w okolicach 20 V, co jest wartością bezpieczną dla LM317T.
*warto pamiętać, że nóżki samej lampy, a więc i styki podstawki dość znacznie się nagrzewają, w typowych ceramicznych podstawkach zdarza się poluzowanie nitów mocujących styki.
-
WLODZIMIERZ FURKA
- 375...499 postów

- Posty: 403
- Rejestracja: pn, 26 maja 2003, 21:39
- Lokalizacja: wroclaw
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Witam.
Tu macie jedno z rozwiązań.
http://sergeev21.narod.ru/6s33ssar.htm
Groszowa lampa 6ż1P rozwiąże wasze problemy.
Jeszcze jedno, nigdy nie stabilzujcie napięć siatki jeżeli napięcie anodowe nie jest stabilizowane.
Za wybuchy nie odpowiadam.
Włodzimierz.
Tu macie jedno z rozwiązań.
http://sergeev21.narod.ru/6s33ssar.htm
Groszowa lampa 6ż1P rozwiąże wasze problemy.
Jeszcze jedno, nigdy nie stabilzujcie napięć siatki jeżeli napięcie anodowe nie jest stabilizowane.
Za wybuchy nie odpowiadam.
Włodzimierz.
-
Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
To powinno być gdzieś napisane dużymi literami na kolorowo, bo często, szczególnie początkującym zdarza się ulec mylnemu wrażeniuWLODZIMIERZ FURKA pisze:nigdy nie stabilzujcie napięć siatki jeżeli napięcie anodowe nie jest stabilizowane.
-
MarekBoro
- 50...74 posty

- Posty: 51
- Rejestracja: pn, 17 stycznia 2011, 15:16
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
mógłbyś coś więcej napisać o tym rozwiązaniu? bo zupełnie nie ogarniam..WLODZIMIERZ FURKA pisze:Witam.
Tu macie jedno z rozwiązań.
http://sergeev21.narod.ru/6s33ssar.htm
Groszowa lampa 6ż1P rozwiąże wasze problemy.
Włodzimierz.
-
Romekd
- moderator
- Posty: 7324
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Witam.
Pozdrawiam,
Romek
Schematy kilku źródeł prądowych tego typu zamieściłem w jednym z postów na początku tego wątku ( download/file.php?id=977 ). By układy wytrzymywały ciągłe obciążenie prądem znamionowym przy pełnym napięciu anodowym zastosowane w nich tranzystory muszą zostać zaopatrzone w odpowiedni radiator, zdolny rozproszyć moc rzędu 60 W przy temperaturze nie przekraczającej 100 'C (nie stanowi to większego problemu, a taki przypadek awarii /pełne zwarcie anoda-katoda w lampie/ zdarza się niezwykle rzadko, jeśli w ogóle).OTLamp pisze:Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest jednak normalne źródło prądowe wykorzystujące wysokonapięciowy mosfet. Zakres napięcia pracy takiego źródła może być bez najmniejszego problemu wyższy niż napięcie zasilania lampy 6C33C, dzięki czemu nawet chwilowa utrata kontaktu wyprowadzenia siatki* (co może prowadzić do wejścia lampy w nasycenie) nie spowoduje żadnych złych następstw, źródło prądowe przejmie cały nadmiar napięcia.
Myślę, że nawet średnio doświadczony konstruktor potrafi odpowiednio zabezpieczyć zarówno układ stabilizacji prądu, jak i lampę. Można np. równolegle z układem zbudowanym na LM317T włączyć transil 27 V, i szeregowo z katodą lampy szybki bezpiecznik o dopuszczalnym prądzie 400 mA (polecam bezpiecznik w obwodzie katody również w innych układach dużej mocy z lampami). Możliwości jest mnóstwo.OTLamp pisze:W przypadku realizacji źródła prądowego przy wykorzystaniu regulatora LT783, lub polaryzacji mieszanej, układy te ulegną uszkodzeniu, a w lampie zapewne dojdzie do iskrzenia katody, jeśli rezystancja wewnętrzna źródła zasilania będzie odpowiednio niska.
Marku, działanie układu polega na wykorzystaniu zmian poziomu emisji katody w lampie regulacyjnej, w zależności od wartości prądu płynącego przez jej grzejnik. Dodatkowa lampa żarzona jest prądem anodowym lampy 6S33S, i gdy wartość tego wzrasta lampa zwiększa minus na siatce lampy 6S33S ograniczając wartość prądu anodowego. Takie "temperaturowe" ujemne sprzężenie zwrotneMarekBoro pisze:mógłbyś coś więcej napisać o tym rozwiązaniu? bo zupełnie nie ogarniam..
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
MarekBoro
- 50...74 posty

- Posty: 51
- Rejestracja: pn, 17 stycznia 2011, 15:16
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Genialne!Romekd pisze: Marku, działanie układu polega na wykorzystaniu zmian poziomu emisji katody w lampie regulacyjnej, w zależności od wartości prądu płynącego przez jej grzejnik. Dodatkowa lampa żarzona jest prądem anodowym lampy 6S33S, i gdy wartość tego wzrasta lampa zwiększa minus na siatce lampy 6S33S ograniczając wartość prądu anodowego. Takie "temperaturowe" ujemne sprzężenie zwrotne![]()
Wczoraj pobawiłem się w obserwację prądu anodowego diabła i jak się okazuje on rzeczywiście stabilizuje się po ok 15min - wcześniej miałem problem ze stabilizacją napięcia siatkowego (było za niskie dla zenerki, musiałem zastosować podwajacz napięcia..)
-
Romekd
- moderator
- Posty: 7324
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Na dźwięk wpływu nie powinno mieć żadnego. W układzie jest wykorzystywana stosunkowo duża bezwładność temperaturowa układu grzejnik-katoda lampy regulacyjnej - zmiany prądu niskiej częstotliwości, występujące podczas normalnej pracy wysterowanej 6S33S nie powinny w istotny sposób wpływać na działanie dodatkowej lampy.
Indukcyjność i pojemności dodatkowego układu są zbyt niskie by mogły wpływać na parametry stopnia wyjściowego.
Osobiście mam nieco mieszane uczucia widząc to rozwiązanie. Nie wiem czy zmieniające się z czasem parametry dodatkowej lampy nie wpłyną na zmianę punktu pracy lampy mocy. Ponadto zmieniając którąkolwiek z lamp należy ponownie wykonać regulację, co w układzie z tranzystorami nie było potrzebne.
Pozdrawiam,
Romek
Indukcyjność i pojemności dodatkowego układu są zbyt niskie by mogły wpływać na parametry stopnia wyjściowego.
Osobiście mam nieco mieszane uczucia widząc to rozwiązanie. Nie wiem czy zmieniające się z czasem parametry dodatkowej lampy nie wpłyną na zmianę punktu pracy lampy mocy. Ponadto zmieniając którąkolwiek z lamp należy ponownie wykonać regulację, co w układzie z tranzystorami nie było potrzebne.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
traxman
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Gdzieś na rosyjskich stronach widziałem układ na transoptorze (oświetlacz/fotorezystor) gdzie oświetlacz wpięty był w obwód anody, a fotorezystor w dzielnik napięcia Ug1. Teoretycznie powinno działać, w praktyce, kto wie?
-
Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów

- Posty: 2319
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Dlatego chyba korzystniej byłoby zastąpić transoptorem. Bez problemu można znaleźć taki z fototranzystorem o Uce>=80V a wyprowadzona baza powinna umożliwić uzyskanie odpowiednio długich czasów reakcji (przez wstawienie pojemności między bazę i kolektor).
Tomek
-
Romekd
- moderator
- Posty: 7324
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: Stabilizacja prądu spoczynkowego lampy 6C33C
Całkiem ciekawy pomysł. Od strony sterowania (diody nadawczej transoptora) należałoby zastosować elementy RC o dużej stałej czasowej, by sygnały o częstotliwościach akustycznych nie wpływały na pracę obwodów automatyki. Myślę, że po stronie pierwotnej transoptora filtry będą bardziej skuteczne, gdyż sam układ dioda nadawcza - fototranzystor może wykazywać sporą nieliniowość i umieszczenie filtrów na wyjściu transoptora może nie dać dobrych rezultatów.
Pozdrawiam,
Romek
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .