Obudowa
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 375...499 postów
- Posty: 413
- Rejestracja: pt, 23 lipca 2004, 21:27
- Lokalizacja: Warszawa
Obudowa
Witam!
Chciałbym zrobić pokrywe na transformatory, taki sześcian bez spodu. Nie wiecie jak to zrobić? Czy jest ktoś w Warszawie kto sie tym zajmuje? Gdzie to można zamówić?
Druga sprawa to gdzie mozna wyciąć laserowo blache?
Prosze o pomoc
pozdrawiam
Chciałbym zrobić pokrywe na transformatory, taki sześcian bez spodu. Nie wiecie jak to zrobić? Czy jest ktoś w Warszawie kto sie tym zajmuje? Gdzie to można zamówić?
Druga sprawa to gdzie mozna wyciąć laserowo blache?
Prosze o pomoc
pozdrawiam
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
Ja zrobiłbym to sam tak jaki wszystko co robię. Wyknouję sobie nawet chassis z blachy, którą sam obrabiam. Wycinanie otworów pod lampy to nie problem, jaśli ma się wykrojnik. Od kiedy go mam jestem zadowolony. Otwory kwadratowe i prostokątne w chassis robię zwykłym pilnikiem (ręcznie). Balchę tnę nożycami do blachy, gnę ją w imadle pomiędzy dwoma kątownikami. By nie było śladów blachę klepię poprzez kawałek drewna.
Co do twojej obudowy na trafo to uważam, że to nie ma sensu. Sens może być, jeśli masz ochotę zaekranować w ten sposób np. transformator mikrofonowy, albo jakiś międzystopniowy. Jednak kto dziś takie elementy stosuje ?
Ja bym to wykonał tak: załatwiłbym sobie blachę stalową o grubości 1mm. Na blaszce tej naniósłbym siatkę sześcianu, pamiętając o dodaniu jakichś powierzchni, które posłużą do przykręcenia do chassis. nsatępnie wyciołbym niepotrzebne cztery kwadraty z blachy. potem zginanie tak jak opisałem wcześniej. Po tak wykonanej pracy bierzemy do ręki szlifierkę kątową z tarczą "piurkową" i załamujemy wszystkie ostre krawędzie, powstałe przy gięciu. Ścianki przed zginaniem można zaopatrzyć w odpowiednie otwory do chłodzenia. Przed gięciem należy również nawiercić otwory pod śruby.
Co do twojej obudowy na trafo to uważam, że to nie ma sensu. Sens może być, jeśli masz ochotę zaekranować w ten sposób np. transformator mikrofonowy, albo jakiś międzystopniowy. Jednak kto dziś takie elementy stosuje ?
Ja bym to wykonał tak: załatwiłbym sobie blachę stalową o grubości 1mm. Na blaszce tej naniósłbym siatkę sześcianu, pamiętając o dodaniu jakichś powierzchni, które posłużą do przykręcenia do chassis. nsatępnie wyciołbym niepotrzebne cztery kwadraty z blachy. potem zginanie tak jak opisałem wcześniej. Po tak wykonanej pracy bierzemy do ręki szlifierkę kątową z tarczą "piurkową" i załamujemy wszystkie ostre krawędzie, powstałe przy gięciu. Ścianki przed zginaniem można zaopatrzyć w odpowiednie otwory do chłodzenia. Przed gięciem należy również nawiercić otwory pod śruby.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
-
- 100...124 posty
- Posty: 112
- Rejestracja: pt, 10 września 2004, 10:28
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 375...499 postów
- Posty: 413
- Rejestracja: pt, 23 lipca 2004, 21:27
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 625...1249 postów
- Posty: 952
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2003, 14:33
- Lokalizacja: Grudziądz
-
- 375...499 postów
- Posty: 413
- Rejestracja: pt, 23 lipca 2004, 21:27
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Edi i tu się mylisz jesli o precyzję chodzi , wiele zegarków stworzono ręcznie nawet z drewna wykonanych, i do dzis działaja,może akurat Ty zdolnosci nie masz albo Ci się niechce, no ale niemów że kawałka rury byś prosto nie uciął i nie przylutował denka, gwarantuje że spod lasera by prosciejsze nie wyszło, i masz piekną obudowe na trafo,a co wazniejsze tanio.
-
- 375...499 postów
- Posty: 413
- Rejestracja: pt, 23 lipca 2004, 21:27
- Lokalizacja: Warszawa
1. Mozliwe ze mi sie nie chce
2. Faktycznie tak jest taniej
3. Jak masz warsztat...
4. Laserem by prościej nie wyszło? Założysz sie? Dokładność cięcia takiego lasera to 0,01mm. Umiesz tak pilikiem?
Ale poza tym nie mówimy o rurze. Chodzi o taki sześcian, gdzie ściany muszą być gięte i zrobione tak, żeby nie było widać łączeń. Kiedyś robiono to za pomocą spawania lub zgrzewania i szpachli. Ale teraz są lepsze metody.
Tylko ze juz pilnik i imadełko nie wystarcza.
Nie neguje waszych sposobów, sam wielokrotnie tak robiłem i skutek był ok. Ale zamarzyła mi sie obudowa taka jak z fabryki
Apropo, mówisz o lutowaniu? lutowaniu czego? Stali? czym? Bo to, przyznaje nie wiem jak zrobic.
pozdrawiam
2. Faktycznie tak jest taniej
3. Jak masz warsztat...
4. Laserem by prościej nie wyszło? Założysz sie? Dokładność cięcia takiego lasera to 0,01mm. Umiesz tak pilikiem?
Ale poza tym nie mówimy o rurze. Chodzi o taki sześcian, gdzie ściany muszą być gięte i zrobione tak, żeby nie było widać łączeń. Kiedyś robiono to za pomocą spawania lub zgrzewania i szpachli. Ale teraz są lepsze metody.
Tylko ze juz pilnik i imadełko nie wystarcza.
Nie neguje waszych sposobów, sam wielokrotnie tak robiłem i skutek był ok. Ale zamarzyła mi sie obudowa taka jak z fabryki

Apropo, mówisz o lutowaniu? lutowaniu czego? Stali? czym? Bo to, przyznaje nie wiem jak zrobic.
pozdrawiam
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Ja to robię za pomoca cyny do rynien i kwasu solnego przegotowanego z kwałkami cynku, lutuje sie pięknie, bez żadnych problemów, tylko trzeba miec lutownicę o odpowiedniej mocy w stosunku do wielkosci i grubosci blachy, ot cała filozofia,.A w nawyk mi to weszło bo w zeszłym wieku laserów nie było, i wiekszośc takich robótek wykonywało sie własnie pilnikiem, a spróbowałbyś np. na egzaminie frezarki użyc to byś oblał egzamin, np. na egzaminie dostałeś odkówkę kątownika i miałeś go za pomoca pilnika wykonać , powiesz niemozliwe?
-
- 375...499 postów
- Posty: 413
- Rejestracja: pt, 23 lipca 2004, 21:27
- Lokalizacja: Warszawa
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 3049
- Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
- Lokalizacja: Zawiercie
Skad wziąc kwas? w twojej okolicy tego to akurat dokładnie niewiem, mnie akurat przynosili z zakładu. Popytaj, kwas solny nie jest trudny do zdobycia. Jak juz bedziesz miał kwas wrzuc do niego troche drobno pocietej blachy cynkowej , nie cynkowanej tylko cynkowej i niech sie kwas gotuje aż przestanie, wtedy bedzie sie nadawał do lutowania. Blachę trzeba oczyscić z rdzy czy czego by tam na niej nie było papierem sciernym, posmarować nie żałując kwasu i pobielic cyna , a potem tylko lutować. Jaka lutownicą ? no kolbą od 60 do 250wat w zaleznosci od grubosci blachy, chodzi o to by rozgrzać blachę do odpowiedniej temperatury aby cyna sie równomiernie rozlała
Powodzenia w lutowaniu
Powodzenia w lutowaniu