Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 125...249 postów
- Posty: 185
- Rejestracja: śr, 30 września 2009, 20:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Witam wszystkich forumowiczów.
Dostałem od syna bojowe zadanie renowacji i uruchomienia zabytkowego odbiornika.
Jak zobaczyłem jego stan - przerażenie i wątpliwości jak ja sobie z tym poradzę.
Ale - liczę na to, że bardzo doświadczeni koledzy forumowicze nie odmówią mi swej pomocy.
Proszę zatem o porady i komentarz do fotek, które dołączam.
1. Pokrywę gramofonu koniecznie trzeba pokleić. Górna warstwa sklejki popękała wzdłuż i rozwarstwiła się.
Pytanie jak to zrobić: czy oderwać całą sklejkę od ramki i pokleić ją na nowo, czy rozwarstwienia pokleić
metodą wstrzykiwania kleju w szczeliny i kleić pod obciążeniem? Jaki klej - wikol? Inny - jaki będzie najlepszy?
2. Całą skrzynkę z łącznie z pokrywą trzeba obedrzeć do żywego i na nowo polakierować.
Jak uzyskać cieniowanie naroży? Metodą kolegi ed_net (czerna bejca i tampon?), czy nie będzie rozmywania przy
lakierowaniu. A może trysnąć naroża czarnym sprayem przed lakierowaniem?
3. Jaka i czym pokleić porwaną mambranę głośnika. Wygląda na to, że nie ma większych ubytków, czym uzupełnić
mniejsze? Jak usunąć zagniecenia? Myślałem o tymczasowym podklejeniu rozerwań taśmą przylepną z od wewnątrz,
a po uzyskaniu prawidłowego kształtu - klejeniu od zewnątrz np. bezbarwnym silikonem. Taśmę oczywiście usunę.
Bardzo proszę o porady w powyższych problemach - nie wykluczam innych, bo jest to mój debiut renowacyjny, a im dalej w las.....
Pozdrawiam serdecznie - stas2
Dostałem od syna bojowe zadanie renowacji i uruchomienia zabytkowego odbiornika.
Jak zobaczyłem jego stan - przerażenie i wątpliwości jak ja sobie z tym poradzę.
Ale - liczę na to, że bardzo doświadczeni koledzy forumowicze nie odmówią mi swej pomocy.
Proszę zatem o porady i komentarz do fotek, które dołączam.
1. Pokrywę gramofonu koniecznie trzeba pokleić. Górna warstwa sklejki popękała wzdłuż i rozwarstwiła się.
Pytanie jak to zrobić: czy oderwać całą sklejkę od ramki i pokleić ją na nowo, czy rozwarstwienia pokleić
metodą wstrzykiwania kleju w szczeliny i kleić pod obciążeniem? Jaki klej - wikol? Inny - jaki będzie najlepszy?
2. Całą skrzynkę z łącznie z pokrywą trzeba obedrzeć do żywego i na nowo polakierować.
Jak uzyskać cieniowanie naroży? Metodą kolegi ed_net (czerna bejca i tampon?), czy nie będzie rozmywania przy
lakierowaniu. A może trysnąć naroża czarnym sprayem przed lakierowaniem?
3. Jaka i czym pokleić porwaną mambranę głośnika. Wygląda na to, że nie ma większych ubytków, czym uzupełnić
mniejsze? Jak usunąć zagniecenia? Myślałem o tymczasowym podklejeniu rozerwań taśmą przylepną z od wewnątrz,
a po uzyskaniu prawidłowego kształtu - klejeniu od zewnątrz np. bezbarwnym silikonem. Taśmę oczywiście usunę.
Bardzo proszę o porady w powyższych problemach - nie wykluczam innych, bo jest to mój debiut renowacyjny, a im dalej w las.....
Pozdrawiam serdecznie - stas2
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
stas2
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Witam co do membrany głośnika to ja kleję klejem "magic" po wyschnięciu jest przezroczysty i lekko elastyczny, jeżeli nie ma ubytków to rozdarcia można podkleić cienkim papierem bibułą, tym klejem można sklejać na styk, ubytki można podklejać papierem z innych popsutych głośników współczesnych, co do zagnieceń nie mam sposobu na nie
, co do forniru i rozwarstwionej sklejki, jeżeli nie ma dużych rozwarstwień to można wstrzykiwać klej ja tak robiłem z dobrym skutkiem, do dużych połaci to już trzeba się zastanowić nad najlepszym rozwiązaniem żeby klej wszędzie doszedł, co do kleju ja stosuję wikol, ale można się pobawić nad klejem stolarskim kostnym, co do politurowania nie mam doświadczeń może ktoś inny z kolegów doradzi, pozdrawiam Hieronim.

-
- 125...249 postów
- Posty: 185
- Rejestracja: śr, 30 września 2009, 20:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Dziękuję kol. Hieronimowi za porady.
Moj pomysł podklejania taśmą klejącą chyba nie jest najszczęśliwszy - usunąć ją można tylko z warstewką membrany związaną klejem, albo ją pozostawić (szpetnie będzie to wyglądać).
Odnośnie lakierowania (nie politurowania): odkryłem, że fabrycznie położone są dwie warstwy.
Pierwsza to barwny, słomkowy podkład (nie bezbarwny!) kryjący słoje, a drugą stanowi orzechowy lakier na całości, a czarny na narożach.
Zewnętrzna warstwa się łuszczy i musi być bezwzględnie usunięta.
Natomiast podkład wygląda dosyć solidnie. Myślę, że wystarczy go zmatowić i polakierować łącznie z odtworzeniem cieniowania.
Czy takie postępowanie będzie zgodne z zasadą przywracania fabrycznych rozwiązań?
Moj pomysł podklejania taśmą klejącą chyba nie jest najszczęśliwszy - usunąć ją można tylko z warstewką membrany związaną klejem, albo ją pozostawić (szpetnie będzie to wyglądać).
Odnośnie lakierowania (nie politurowania): odkryłem, że fabrycznie położone są dwie warstwy.
Pierwsza to barwny, słomkowy podkład (nie bezbarwny!) kryjący słoje, a drugą stanowi orzechowy lakier na całości, a czarny na narożach.
Zewnętrzna warstwa się łuszczy i musi być bezwzględnie usunięta.
Natomiast podkład wygląda dosyć solidnie. Myślę, że wystarczy go zmatowić i polakierować łącznie z odtworzeniem cieniowania.
Czy takie postępowanie będzie zgodne z zasadą przywracania fabrycznych rozwiązań?
stas2
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Witam, co do taśmy to nie najlepszy pomysł, dość szybko klej się starzeje i twardnie, a folja odpada, jeżeli już się podkleiło taśmą klejącą (tylko tymczasowo) to potem proszę nie szarpać za taśmę, klej bardzo dobrze rozpuszcza sie w benzynie ekstrakcyjnej, ale najlepiej jej nie używać, pozdrawiam Hieronim.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6546
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Witam! Mam taki sam odbiornik i miałbym prośbę o zrobienie dobrej fotografii cewek bo u mnie są pourywane (nie zjedzone ale urwane są doprowadzenia)
Pozdrawiam!

Pozdrawiam!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1466
- Rejestracja: wt, 5 października 2010, 21:13
- Lokalizacja: Brzeziny k.Łodzi
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Co do rozwarstwionej sklejki - cóż przydałaby Ci się praska. Często dobry efekt można uzyskać rozgrzewając sklejkę do 60-70 stopni, ściśnięcie pod prasą i odczekanie do ostudzenia, ale to troche za dużo armata na takiego wróbla 
Ogólnie bym nastrzykał jakimś klejem cyjano akrylowym i złapał dwoma ściskami stolarskimi pomiędzy umieszczając klejony element pomiędzy deseczkami.

Ogólnie bym nastrzykał jakimś klejem cyjano akrylowym i złapał dwoma ściskami stolarskimi pomiędzy umieszczając klejony element pomiędzy deseczkami.
Z przyczyn technicznych koniec świata odwołany.
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
Poszukuję viewtopic.php?p=304055#p304055
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1055
- Rejestracja: czw, 8 stycznia 2009, 21:04
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Witam !
Rozwarstwienia sklejki usuwam najczęściej wstrzykując rozrzedzony wodą klej wikolowy i ściskam ściskami stolarskimi lub też obciażam cegłami , woreczkiem z piaskiem itp.: w zalezności od możliwości dostępu.
Nie staraj się koniecznie sklejać wszystkiego naraz , obejrzyj dobrze czy jest możlowosć etapowania - warto niekiedy rozłożyć ten proces na kilka dni.
Co do lakierowania lub politurowania.
Te dwa procesy różnią się w sposób dosyć zasadniczy a mianowicie:
lakieruje się wyszpachlowaną i wypolerowaną warstwę podkładową
politurę kładzie się na wyszlifowane ( i ewentualnie zabejcowane drewno)
Jeżeli masz zamiar lakierować natryskowo np.: sprajem akrylowym to wystarczy usunąć lużne warstwy i zapolerować powierzchnie - tylko nie wiem jak uzyskasz efekt cieniowania.
Ja bym jednak radził spróbowć politury -to naprawdę nie jest trudne a efekty są takie ,że polubisz tą zabawę ; jedyny mankament to długotwałosć procesu .
Spójrz na ostatnie moje foto w wątku Problemy z uruchomieniem Francuza - ta skrzynka jest po politurze ,a ja nie jestem stolarzem (no może nie byłem ).
W każdym przypadku niezbędne jest niestety wiele prób na podobnych materiałach dla osiagniecia założonego celu.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości i sukcesów
ed_net
Rozwarstwienia sklejki usuwam najczęściej wstrzykując rozrzedzony wodą klej wikolowy i ściskam ściskami stolarskimi lub też obciażam cegłami , woreczkiem z piaskiem itp.: w zalezności od możliwości dostępu.
Nie staraj się koniecznie sklejać wszystkiego naraz , obejrzyj dobrze czy jest możlowosć etapowania - warto niekiedy rozłożyć ten proces na kilka dni.
Co do lakierowania lub politurowania.
Te dwa procesy różnią się w sposób dosyć zasadniczy a mianowicie:
lakieruje się wyszpachlowaną i wypolerowaną warstwę podkładową
politurę kładzie się na wyszlifowane ( i ewentualnie zabejcowane drewno)
Jeżeli masz zamiar lakierować natryskowo np.: sprajem akrylowym to wystarczy usunąć lużne warstwy i zapolerować powierzchnie - tylko nie wiem jak uzyskasz efekt cieniowania.
Ja bym jednak radził spróbowć politury -to naprawdę nie jest trudne a efekty są takie ,że polubisz tą zabawę ; jedyny mankament to długotwałosć procesu .
Spójrz na ostatnie moje foto w wątku Problemy z uruchomieniem Francuza - ta skrzynka jest po politurze ,a ja nie jestem stolarzem (no może nie byłem ).
W każdym przypadku niezbędne jest niestety wiele prób na podobnych materiałach dla osiagniecia założonego celu.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości i sukcesów
ed_net
-
- 125...249 postów
- Posty: 185
- Rejestracja: śr, 30 września 2009, 20:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Dzięki ed_net za porady.
Muszę Ci powiedzieć, że właśnie kończę 3 etap klejenia wierzchu pokrywy gramofonu.
Metodą wstrzykiwania kleju i wykorzystania "prasy" tj. 2 desek obciążonych akumulatorem(!) i 2 ściskami stolarskimi.
Efekt wygląda obiecująco, wypukłości i odwarstwienia znikły, ale pozostały widoczne pęknięcia wierzchniej warstwy sklejki, co wymusza konieczność jej zaszpachlowania.
Tym samym skrzynka musi być lakierowana.
Tymbardziej, że skomplikowana jej budowa (szczebelki, komora gramofonu) bardzo utrudni obdarcie do żywego drewna. Ponadto radio musiało długo stać w wilgoci, bo nielakierowany spód jest łódkowy i pełen jakichś wykwitów (grzyb?).
Odnośnie cieniowania - myślę, że radio chyba fabrycznie było lakierowane w całości, a następnie cieniowane natryskiem.
Próby zastosowania politurowania nie wylkuczam w drugm odbiorniku, który czeka w kolejce odnowy (Stern Paganini).
Marcin, fotkę spodu odbiornika wysłałem Ci mailem - czy Ci wystarczy, czy robic bardziej szczegółowe?
Lepsze zdjęcia mogę zrobić jak wymontuję radio ze skrzynki i oczyszczę z pajęczyn.
Muszę Ci powiedzieć, że właśnie kończę 3 etap klejenia wierzchu pokrywy gramofonu.
Metodą wstrzykiwania kleju i wykorzystania "prasy" tj. 2 desek obciążonych akumulatorem(!) i 2 ściskami stolarskimi.
Efekt wygląda obiecująco, wypukłości i odwarstwienia znikły, ale pozostały widoczne pęknięcia wierzchniej warstwy sklejki, co wymusza konieczność jej zaszpachlowania.
Tym samym skrzynka musi być lakierowana.
Tymbardziej, że skomplikowana jej budowa (szczebelki, komora gramofonu) bardzo utrudni obdarcie do żywego drewna. Ponadto radio musiało długo stać w wilgoci, bo nielakierowany spód jest łódkowy i pełen jakichś wykwitów (grzyb?).
Odnośnie cieniowania - myślę, że radio chyba fabrycznie było lakierowane w całości, a następnie cieniowane natryskiem.
Próby zastosowania politurowania nie wylkuczam w drugm odbiorniku, który czeka w kolejce odnowy (Stern Paganini).
Marcin, fotkę spodu odbiornika wysłałem Ci mailem - czy Ci wystarczy, czy robic bardziej szczegółowe?
Lepsze zdjęcia mogę zrobić jak wymontuję radio ze skrzynki i oczyszczę z pajęczyn.
stas2
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Witam, pęknięcia można nie koniecznie szpachlować, jak są niewielkie szpary to można je załatać fornirem, wiele razy widziałem fabryczne łatania widoczne dopiero przy złuszczonej politurze i trzeba było się dobrze przyjżeć, dopiero widać było wstawkę fabryczną, ostrym skalpelem można wystrugać odpowiednie drzazgi, pozdrawiam Hieronim
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Zaczernienia i zagrzybienia usuń kwasem szczawiowym.
Cała skrzynka do porządnego stolarskiego remontu.
Jeżeli będziesz przyklejał fornir pod obciązeniem to koniecznie wstaw usztywniajace rozpórki a pod końce deseczki lub docietą grubą sklejkę.Obciążenie zdeformuje kształt skrzyni.
Pozdrawiam Tomasz
Cała skrzynka do porządnego stolarskiego remontu.
Jeżeli będziesz przyklejał fornir pod obciązeniem to koniecznie wstaw usztywniajace rozpórki a pod końce deseczki lub docietą grubą sklejkę.Obciążenie zdeformuje kształt skrzyni.
Pozdrawiam Tomasz
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1351
- Rejestracja: ndz, 28 czerwca 2009, 00:24
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Jestem na etapie renowacji Rigi-6 i z uwagi na metalową skrzynkę kłopoty z "drewnem" nie występują. . Mam pytanie które ze znanych firm stosowały tego rodzaju skrzynki.Ja, poza Rigą spotkałem raz metalową skrzynkę w odbiorniku francuskim /firmy nie pamiętam/.Dodam że chodzi mi o sprzęt powszechnego użytku , nieprzenośny / kilka odbiorników "małych turystycznych " w metalowej obudowie spotkałem/.Przy okazji ponawiam pytanie o lampę 6B8C /kupię lub wymienię na inną/
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1228
- Rejestracja: ndz, 31 października 2004, 18:32
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
.
Ostatnio zmieniony pn, 28 marca 2011, 14:59 przez k24, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2469
- Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Metalowa miała Zwiezda ale tez oddech Stalina.
Pozdrawiam
PS Widocznie za dużo nawalcowali.
Pozdrawiam
PS Widocznie za dużo nawalcowali.
-
- 125...249 postów
- Posty: 185
- Rejestracja: śr, 30 września 2009, 20:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mińsk R7 - prośba o porady przy renowacji
Po przymusowej przerwie (zdrówko) powróciłem do renowacji i uruchomienia synowego zabytku techniki radzieckiej p.t. Mińsk R7.
Udało mi się to skończyć przed świętami i był to dla niego dobry zajączkowy prezent.
Wykaz usterek które zostały usunięte:
- wymiana na oryginalne 2 lamp: prostownicza 5C4S i wzmacniacz mcz 6Ź8
- wymiana 2 spalonych oporów (anody wzm. mcz i oka magicznego)
- poklejenie porwanej membrany głośnika
- naprawa przełącznika barwy tonu
- odtworzenie brakujących linek napędu skali i agregatu
- naprawa i uruchomienie zapieczonego silnika gramofonu
- dorobienie brakującego przegubu mocującego ramię gramofonu
- uzupełnienie brakującej gałki przełącznika zakresów (nieoryginalna, ale podobna i z epoki)
- należałoby jeszcze wymienić słabiutkie oko 6E5S – lepszego nie zdobyłem
Najwięcej kłopotów sprawił mi jednak remont skrzynki.
Po wybebeszeniu elektroniki pokleiłem wikolem kolejno wszystkie niepewne łączenia i pod obciążeniem rozłażącą się pokrywę gramofonu.
Po zdarciu do gołego drewna cykliną łuszczące się malowanie przekonałem się, dlaczego producent skrzynkę malował farbą: zakrywał nieatrakcyjnie wyglądającą sklejką marnego gatunku, a czarnym cieniowaniem naroży maskował miejsca wyobleń i klejenia grubej sklejki.
Podjąłem wzorem kolego ed_net wykonania politurowania, ale musiałem z tego zrezygnować po nieudanej próbie wykonania cieniowań czarną bejcą (w miejscach wyobleń bejca nie chciała barwić grubej sklejki).
Musiałem zatem całość skrzynki polakierować – zdecydowaliśmy z synem, że nie będzie świętokradztwem zmiana fabrycznych kolorów na rzecz jednolicie czarnego lakieru.
Naturalny kolor drewna został tylko wewnątrz komory gramofonu.
Z czernią znakomicie kontrastował jaskrawoczerwony kolor nowego płótna zakrywającego głośnik i wnękę drugiej strony skali, a także odtworzone złotym pisakiem paski na szczebelkach, gałkach i pierścieniu oka magicznego.
Efekt końcowy można ocenić na załączonych fotkach
PS.
Przy okazji wykonywania anteny do tego radia wpadłem na pomysł wykorzystania do tego celu starego spiralnego sznura telefonicznego.
Ma on dosyć znaczną długość i ciekawą budowę – składa się z 4 izolowanych od siebie żył wykonanych z „licy telefonicznej” – nitka jedwabna owinięta paseczkami miedzianymi.
Tak wykonana „antena” zapewnia bardzo dobry odbiór silniejszych stacji nawet u mnie na parterze betonowego bloku w środku miasta!
Myślę, że na przedmieściu, w domu syna będzie zapewne jeszcze lepszy odbiór, a głównie z mniejszą ilością miejskich zakłóceń przemysłowych.
Pozdrawiam poświątecznie wszystkich forumowiczów.
Udało mi się to skończyć przed świętami i był to dla niego dobry zajączkowy prezent.
Wykaz usterek które zostały usunięte:
- wymiana na oryginalne 2 lamp: prostownicza 5C4S i wzmacniacz mcz 6Ź8
- wymiana 2 spalonych oporów (anody wzm. mcz i oka magicznego)
- poklejenie porwanej membrany głośnika
- naprawa przełącznika barwy tonu
- odtworzenie brakujących linek napędu skali i agregatu
- naprawa i uruchomienie zapieczonego silnika gramofonu
- dorobienie brakującego przegubu mocującego ramię gramofonu
- uzupełnienie brakującej gałki przełącznika zakresów (nieoryginalna, ale podobna i z epoki)
- należałoby jeszcze wymienić słabiutkie oko 6E5S – lepszego nie zdobyłem
Najwięcej kłopotów sprawił mi jednak remont skrzynki.
Po wybebeszeniu elektroniki pokleiłem wikolem kolejno wszystkie niepewne łączenia i pod obciążeniem rozłażącą się pokrywę gramofonu.
Po zdarciu do gołego drewna cykliną łuszczące się malowanie przekonałem się, dlaczego producent skrzynkę malował farbą: zakrywał nieatrakcyjnie wyglądającą sklejką marnego gatunku, a czarnym cieniowaniem naroży maskował miejsca wyobleń i klejenia grubej sklejki.
Podjąłem wzorem kolego ed_net wykonania politurowania, ale musiałem z tego zrezygnować po nieudanej próbie wykonania cieniowań czarną bejcą (w miejscach wyobleń bejca nie chciała barwić grubej sklejki).
Musiałem zatem całość skrzynki polakierować – zdecydowaliśmy z synem, że nie będzie świętokradztwem zmiana fabrycznych kolorów na rzecz jednolicie czarnego lakieru.
Naturalny kolor drewna został tylko wewnątrz komory gramofonu.
Z czernią znakomicie kontrastował jaskrawoczerwony kolor nowego płótna zakrywającego głośnik i wnękę drugiej strony skali, a także odtworzone złotym pisakiem paski na szczebelkach, gałkach i pierścieniu oka magicznego.
Efekt końcowy można ocenić na załączonych fotkach
PS.
Przy okazji wykonywania anteny do tego radia wpadłem na pomysł wykorzystania do tego celu starego spiralnego sznura telefonicznego.
Ma on dosyć znaczną długość i ciekawą budowę – składa się z 4 izolowanych od siebie żył wykonanych z „licy telefonicznej” – nitka jedwabna owinięta paseczkami miedzianymi.
Tak wykonana „antena” zapewnia bardzo dobry odbiór silniejszych stacji nawet u mnie na parterze betonowego bloku w środku miasta!
Myślę, że na przedmieściu, w domu syna będzie zapewne jeszcze lepszy odbiór, a głównie z mniejszą ilością miejskich zakłóceń przemysłowych.
Pozdrawiam poświątecznie wszystkich forumowiczów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
stas2