Lampa której nie ma :)

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5433
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: AZ12 »

http://www.r-type.org/exhib/aaa0344.htm

Ta lampa mogła by być dobra do wzmacniacza mocy przeciwsobnego w klasie AB1.

Na słynnej australijskiej stronie internetowej znalazłem opis budowy odbiornika radiowego FM z lampą 6DX8, która jest odpowiednikiem ECL84.
Ratujmy stare tranzystory!
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: Tomek Janiszewski »

Wolę nie wiedzeć co za fachman klecił tę audiofilsko - muzealną stronę r-type, i z czym namieszał w tym przypadku. Tu masz dane źródłowe:
http://www.drtube.com/datasheets/ecl84-philips1958.pdf
Tam stoi wyraźnie do czego przeznaczona jest ECL84, i nigdzie nie wspomina się o możliwości zastosowania jej we wzmacniczach mocy m.cz. Bo i niby po co, skoro już wówczas były inne lepsze do tego celu lampy, na czele z ECL82? No i po co lampie głośnikowej pojemonść zwrotna 0,1pF, o rząd wielkości mniej niż zwykle? Nie szkoda by było blachy na dodatkowy ekran wewnętrzny na mostkach mikowych?
Ta lampa mogła by być dobra do wzmacniacza mocy przeciwsobnego w klasie AB1.
W takim wzmacniaczu jakikolwiek jeszcze sens mogłoby mieć stosowanie lampy ECL/PCL85/805. W takim wypadku moc anodowa ma znaczenie drugorzędne, na pierwszy plan wysuwa się natomiast duży dopuszczalny prąd anody (oraz szczytowy prąd anody przy Ig1=0), a takze niskie napięcie "kolana", charakterystyczne dla lamp projektowanych dla telewizyjnych układów odchylania pionowego. W takim wypadku duża moc wyjściowe oraz znaczna sprawność okażą się rekompensatą za znaczne napięcie wymagane do wysterownia takiej lampy (co w jej podstawowym zastosowaniu nie ma znaczenia, bowiem lampa w układzie multiwibratora mocy sama generuje wymagany przebieg). Lampy wizyjne natomiast, takie jak ECL84 nie zapewnią ani duzej mocy, ani dużego prądu, ani małego napiecia kolana. Jedynej zalety mogliby tu doszukać się gitarowcy, w postaci "miękkiego przesteru", ale oni mają tu tę swoją EL84JJ która jest adaptacją EL83, również wizyjnej, ale dużo mocniejszej niż ECL84.
Na słynnej australijskiej stronie internetowej znalazłem opis budowy odbiornika radiowego FM z lampą 6DX8, która jest odpowiednikiem ECL84.
Tak jak zaznaczyłem na wstępie: współczesne radioamatorskie wynalazki mnie nie interesują. Ot wpadła komuś do ręki wyciągnięta z telewizora 6DX8 i postanowił zaistnieć prezentując taką oto ciekawostkę w postaci skonstruowanego na niej radioodbiornika. Z tego że obecnie mamy wysyp prosiaczków i słuchawkowych wzmacniaczy OTL nie wynika wcale, że lampa ECC88 w przeciwieństwie do PCC88 została skonstruowana dla takich właśnie zastosowań, a nie do kaskodowych wzmacniaczy na zakres VHF.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: fugasi »

AZ12 pisze:Na słynnej australijskiej stronie internetowej znalazłem opis budowy odbiornika radiowego FM z lampą 6DX8, która jest odpowiednikiem ECL84.
Wzmacniacz też jest: http://cool386.tripod.com/amps/amps.html . Przy czym autor twierdzi: "Unlike the 6AW8, this valve was given, by its Australian manufacturer Philips Miniwatt, ratings for audio output". Niestety nie jestem w stanie namierzyć tej konkretnej metryczki.
Ostatnio zmieniony pn, 3 stycznia 2011, 11:48 przez fugasi, łącznie zmieniany 1 raz.
_
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: painlust »

TG2,5-1 z odczepem by pasował :)
elektrit
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 927
Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
Lokalizacja: Brzesko-Okocim

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: elektrit »

Tomku, ale PCL 84 też taką słabowinką nie jest. Część pentodowa ma większy Ia niż pełnoprawna głośnikowa EL91
Poszukuję 1R5T.
Awatar użytkownika
Marcin K.
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6544
Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: Marcin K. »

PCL84 jak wiadomo pracowała jako wzmacniacz wizji w telewizorni. Późniejsza lampa PFL200, która zastąpiła PCLkę daje radę jako wzmacniacz w.cz. (F) i m.cz. (L) w prostym radyjku reakcyjnym :lol:
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: Tomek Janiszewski »

elektrit pisze:Tomku, ale PCL 84 też taką słabowinką nie jest. Część pentodowa ma większy Ia niż pełnoprawna głośnikowa EL91
Nooo, 40mA zamiast 25mA. Natomiast prąd żarzenia dla ECL84 wynosi 0,72A zamiast 0,2A (może się liczyć 0,35A jeśli dla towarzystwa dołożymy jeszcze EC92) dla EL91. Tylko po co taki duży prąd anodowy dla ECL84? Moc anody jest identyczna w obu przypadkach (4W) i w przypadku ECL84 tego prądu nijak niedasie wykorzystać w układzie głośnikowego wzmacniacza transformatorowego SE przy typowym napięciu zasilania 250V. Co innego w przypadku oporowego wzmacniacza video, z uwagi na znacznie niższe w tym wypadku napięcie anodowe (np. 125V) przy tym samym napięciu zasilania - tam większy prąd anodowy bywa niezbędny. Należy jeszcze zwrócić uwagę na jedną wymowną róznicę: Pg2 dla EL91 wynosi 0,6W, dla ECL84 - aż 1,7W. I ten parametr jest mało istotny przy pracującym z mniejszym prądem anodowym wzmacniaczu transformatorowym, za to ma znaczenie decydujące dla typowego układu wzmacniacza video w którym stosuje się lampę ECL84, gdzie w anoda obciążona jest rezystorem na którym bywa że traci się ponad 100V napięcia, za to siatka druga zasilana jest bezpośrednio z zasilacza, w wyniku czego napięcie na niej jest znacznie wyższe od napięcia anodowego. Wyrazem przystosowania lampy ECL84 do pracy we wzmacniaczach wizyjnych w takich trudnych warunkach są skrzydełka radiatorowe mocowane nie tylko to jak zwykle bywa do wsporników siatki pierwszej (narażonej na nagrzewanie przez promieniowanie położonej bardzo blisko katody, lecz także i to przede wszystkim na wszystkim do wsporników siatki drugiej. Analogiczne skrzydełka radiatorowe siatki drugiej spotyka się także w przypadku lampy PCL85/805, gdzie siatka druga także jest mocno obciążona z uwagi na staly i duży poziom wysterowania, oraz niektórych krajowych wykonań lampy PFL200. Lampy PFL200 pozbawione tych skrzydełek a pracujące w odbiornikach ametystopodobnych gdzie siatka druga zasilana jest pełnym napięciem anodowym toru sygnałowego (200V) ulegają szybkiemu zasrebrzeniu, w przeciwieństwie do tych samych lamp użytych w Neptunach 42X gdzie siatka druga zasilana jest napięciem zredukowanym przez filtr RC (ok. 100V), niestety kosztem stłumienia składowej stalej w sygnale wizji :(
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
OTLamp

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: OTLamp »

Tomek Janiszewski pisze:
elektrit pisze:Tomku, ale PCL 84 też taką słabowinką nie jest. Część pentodowa ma większy Ia niż pełnoprawna głośnikowa EL91
Nooo, 40mA zamiast 25mA. Natomiast prąd żarzenia dla ECL84 wynosi 0,72A zamiast 0,2A (może się liczyć 0,35A jeśli dla towarzystwa dołożymy jeszcze EC92) dla EL91. Tylko po co taki duży prąd anodowy dla ECL84? Moc anody jest identyczna w obu przypadkach (4W) i w przypadku ECL84 tego prądu nijak niedasie wykorzystać w układzie głośnikowego wzmacniacza transformatorowego SE przy typowym napięciu zasilania 250V.
Bo i nie ma po co wykorzystywać tych 40mA, analogicznie pełne możliwości katody nie są wykorzystywane w przypadku ECL82 pracującej w SE, której pracę w takich warunkach w swojej doktrynie religijnej łaskawie dopuszczasz. Motasz się i szukasz dziury w całym nie chcąc przyznać, że osiągi wzmacniacza na ECL84 i EL91 będą zupełnie podobne. Analogicznie będzie z ECL80, która jak najbardziej była używana w małych wzmacniaczach audio (cały wachlarz punktów pracy w karcie katalogowej). Różnice mocy żarzenia i mocy admisyjnych s2 są tu zupełnie nieistotne.
traxman

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: traxman »

ECL80 jest bardzo ładna i zgrabna, a do tego kompletnie niedoceniana...
Czy były jakieś fabryczne sprzęty z ECL80 w roli wzmacniacza mocy m.cz?
OTLamp

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: OTLamp »

traxman pisze: Czy były jakieś fabryczne sprzęty z ECL80 w roli wzmacniacza mocy m.cz?
Pewnie że były, pierwszy z brzegu: http://www.radiomuseum.org/r/pye_pe71lvpe_71_l.html
traxman

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: traxman »

Nigdy nie wpadło mi takie radyjko w łapy, ale faktycznie jest tego trochę, np. takie sympatyczne;
http://www.radiomuseum.org/r/sinfonic_ercolino.html
OTLamp

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: OTLamp »

I jeszcze jeden schemat, w którym najbardziej podoba mi się lampa prostownicza :twisted:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
OTLamp

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: OTLamp »

traxman pisze:Nigdy nie wpadło mi takie radyjko w łapy, ale faktycznie jest tego trochę, np. takie sympatyczne;
http://www.radiomuseum.org/r/sinfonic_ercolino.html
I układowo też dość oryginalne ze względu na nietypowe wykorzystanie ECH81 - część heptodowa jest wykorzystana jako mieszacz i oscylator, a część triodowa pracuje jako pierwszy wzmacniacz napięciowy m.cz. Analogicznie wykorzystaną część heptodową UCH4 miał produkowany u nas przez Philipsa w czasie okupacji odbiornik Kosmos 1-43U i Korona 108U, ale część triodowa była wykorzystana na wzmacniacz p.cz.

Philips stosował w swoich telewizorach nawet przeciwsobne wzmacniacze na ECL80.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: Tomek Janiszewski »

OTLamp pisze:Bo i nie ma po co wykorzystywać tych 40mA, analogicznie pełne możliwości katody nie są wykorzystywane w przypadku ECL82 pracującej w SE, której pracę w takich warunkach w swojej doktrynie religijnej łaskawie dopuszczasz
ECL82 była skonstruowana tak aby można było jej użyć nie tylko we wzmacniaczach m.cz. ale i kompletnych ukladach odchylania pionowego - stąd ten nadmiar wydajności prądowej katody, jak i mocy sekcji triodowej. Optymalizowana wyłącznie do pracy we wzmacniach mocy m.cz. ECL86 pojawila się znacznie później niż ECL82 i ECL84.
Motasz się i szukasz dziury w całym nie chcąc przyznać, że osiągi wzmacniacza na ECL84 i EL91 będą zupełnie podobne.

Ależ przyznałem że niektóre istotnie będą. Moc wyjściowa i zapotrzebowanie na moc zasilacza anodowego będą podobne, ale pod względem mocy żarzenia - to już kompletna porażka ECL84 w porównaniu z EC92+EL91. Zbliżoną moc żarzenia co ECL84 będzie mieć niemal współczesna jej ECL82 przy znacznie wyższej mocy wyjściowej, toteż ECL82 była w tej roli stosowana powszechnie, ECL84 - tylko przez amatorów cierpiących na nadmiar niepotrzebnych im do niczego innego lamp.
Analogicznie będzie z ECL80, która jak najbardziej była używana w małych wzmacniaczach audio (cały wachlarz punktów pracy w karcie katalogowej). Różnice mocy żarzenia i mocy admisyjnych s2 są tu zupełnie nieistotne.
ECL80 określibłym raczej jako słabszą wersję ECL82 niż jako lampę odpowiadającą w jakikolwiek sposób ECL84, mimo zbliżonej mocy anodowej. Też można jej użyć w układzie odchylania pionowego małoekranowego telewizora (Belweder!). Mniejsza jest moc anody - ale i moc żarzenia jest tu mniejsza i to bardzo wyraźnie (ze względu na wspólną katodę, co oczywiście nakłada dość przykre ograniczenia). W każdym razie użycie ECL80 w takim np. radioodbiorniku figaropodobnym gdzie i tak mały głośniczek nie pozwala wykorzystać pełnej mocy ECL82 a USZ często się pomija - miałaby sens jak najbardziej.
Ostatnio zmieniony wt, 4 stycznia 2011, 14:16 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Lampa której nie ma :)

Post autor: Tomek Janiszewski »

traxman pisze:ECL80 jest bardzo ładna i zgrabna, a do tego kompletnie niedoceniana...
Cóż, tę lampę wystarczająco zdążyli "docenić" już konstruktorzy Belwedera, i w mniejszym stopniu następujących po nim "Neptunów" powierzając jej głównie role właściwe dla... peceefki, i to w różnorakich zastosowaniach. Skądinąd nie bez racji: moc żarzenia jest wszak nawet mniejsza niż PCF82, a takze znacznie od niej późniejszych PCF801 i PCF802, nie mówiąc już o tym że PCF80 i PCF82 dopiero zaczynały wchodzić do użytku (nawet w układzie przemiany stosowano wtedy zwylke PCC85, nieraz obok EF80 we wzmacniaczu w.cz. a więc na opak niż to się okazało optymalnym). Zarazem osopbno wyprowadzona trzecia siatka pentody (na końcówkę zwolnioną kosztem wspólnej katdy) pozwoliła użyć ECL80 w układzie separatora tranzytronowego: z PCF82 byłoby to niemożliwe. :idea: Co do jej estetyki - to jest raczej ten toporny typ estetyki, mniej więcej taki jaki prezentuje sobą UY1N, zupełnie inny niż filigranowa ECL86 czy przezentowana wyżej PFL200. Ale o wkusach nie sporiat, dodam tylko że jej szczątkowa trioda nasuwa mi proste skojarzenia z ECH/UCH21.