Trochę brumi ...
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
... no i po kłopocie. Wróciłem, zrobiłem zasilacz od podstaw i działa.
Oczywiście od ideału trochę odbiega, bo jednak nieznacznie brumi.
I z masy i z anodowego, ale tym razem poziom zakłóceń jest o wiele
mniejszy. Daje się tego słuchać z satysfakcją.
Przy podłączeniu korekcji do wzmacniacza słychać nieznaczne ,,skwierczenie,, w głośnikach ( wg mnie z masy ). Po podaniu anodowego zaczyna być słychać przydźwięk z anodowego.
Muszę się zastanowić nad masami wszystkich urządeń. Przydżwięk sieciowy z filtru anodowego powinien ustąpić po jego dalszej rozbudowie lub zastosowaniu stabilizacji.
Lisor.
Oczywiście od ideału trochę odbiega, bo jednak nieznacznie brumi.
I z masy i z anodowego, ale tym razem poziom zakłóceń jest o wiele
mniejszy. Daje się tego słuchać z satysfakcją.
Przy podłączeniu korekcji do wzmacniacza słychać nieznaczne ,,skwierczenie,, w głośnikach ( wg mnie z masy ). Po podaniu anodowego zaczyna być słychać przydźwięk z anodowego.
Muszę się zastanowić nad masami wszystkich urządeń. Przydżwięk sieciowy z filtru anodowego powinien ustąpić po jego dalszej rozbudowie lub zastosowaniu stabilizacji.
Lisor.
brum itd
Gdy uznasz efekt końcowy za zadowalający (zwalczysz kwestię wspomnianych mas) to wydaje mi się, że gdybyś całość ujął w postaci paru zaleceń, mogłyby utworzyć całkiem ciekawe "wytyczne" dla konstruktora. Ja w każdym bądź razie byłbym nimi bardzo zainteresowany, choć już w tej chwili ten wątek "odpisałem" sobie w kajecie na boku do ewentualnego wykorzystywania w razie analogicznych problemów
.

Niech moc będzie z Wami
Ampliman
Ampliman
Czołem
Pozdrawiam,
Jasiu
Trochę to dziwne... Budzi obawy, że walczysz trochę o objawami, a nie z przyczyną choroby. Czy ten wzmacniacz nie ma jakiegoś patologicznego układu, w którym na przykład przydźwięk z zasilania trafia prosto na wejście? Możesz podesłać schemat?Lisor pisze:... no i po kłopocie. Wróciłem, zrobiłem zasilacz od podstaw i działa.
Oczywiście od ideału trochę odbiega, bo jednak nieznacznie brumi.
Pozdrawiam,
Jasiu
... walczę z objawami i z przyczynami, bo przekonstruowałem zasilacz.
Oczywiście na styku wzmacniacz , korekcja, winyl musi być jakaś potologia, bo skwierczy (trochę), ale według mnie postęp jest i tak znaczący. Czy można zrobić lepiej. Oczywiście. Zrobię to. Tylko,że trochę
to potrwa, bo będę odkrywał Amerykę, czyli fakty, które są dla Was oczywiste. Z nieszczęsnymi masami musi być tak zwana,, kaszana,, , bo
jak wyjmę przewód od korekcji i włączę od CD to brak jest zakłóceń.
Czyli mówiąc po ludzku panuje błoga cisza.
Oczywiście cały ten kram muszę zestroić na multimetr i uszy, bo innych
pomocy naukowych nie mam. Więc trochę to potrwa.
Zastanawiam się tez nad prowadzeniem masy z winylu do korekcji.
Na razie jest dołączona do masy korekcji grubym przewodem, a sygnał
idzie na siatkę lampy przewodem ekranowanym z masą zwartą do centralnego punktu masy winylu i otwartą ze strony wtyku. Niby dobrze.
Podaję link do żródła moich sukcesów/niepowodzeń?
http://www.glass-ware.com/tebecircuits/page5.html
Za wskazówki uśmierzajace mój ból dziękuję.
Pozdrawiam-Lisor.
Oczywiście na styku wzmacniacz , korekcja, winyl musi być jakaś potologia, bo skwierczy (trochę), ale według mnie postęp jest i tak znaczący. Czy można zrobić lepiej. Oczywiście. Zrobię to. Tylko,że trochę
to potrwa, bo będę odkrywał Amerykę, czyli fakty, które są dla Was oczywiste. Z nieszczęsnymi masami musi być tak zwana,, kaszana,, , bo
jak wyjmę przewód od korekcji i włączę od CD to brak jest zakłóceń.
Czyli mówiąc po ludzku panuje błoga cisza.
Oczywiście cały ten kram muszę zestroić na multimetr i uszy, bo innych
pomocy naukowych nie mam. Więc trochę to potrwa.
Zastanawiam się tez nad prowadzeniem masy z winylu do korekcji.
Na razie jest dołączona do masy korekcji grubym przewodem, a sygnał
idzie na siatkę lampy przewodem ekranowanym z masą zwartą do centralnego punktu masy winylu i otwartą ze strony wtyku. Niby dobrze.
Podaję link do żródła moich sukcesów/niepowodzeń?
http://www.glass-ware.com/tebecircuits/page5.html
Za wskazówki uśmierzajace mój ból dziękuję.
Pozdrawiam-Lisor.
Coś nie wyszło: HTTP 404 - File not foundLisor pisze: Podaję link do żródła moich sukcesów/niepowodzeń?
http://www.glass-ware.com/tebecircuits/page5.html
J.
Czołem.
1) Kondensator 50uF blokujący zasilanie anody pierwszej lampy. Wystarczy połączyć równolegle drugi.
2) Czy zwarcie wejścia wpływa na przydźwięk? Jeżeli tak, to może być coś nie w porządku z masami albo ekranowaniem wejścia.
3) Układ ma spore wzmocnienie, a tylko jeden człon RC na zasilaniu... Pozdielił bym 5kohm na dwa razy po 2.7 i po każdym włączył elektrolit.
Pozdrawiam,
Jasiu
Sprawdził bym:Lisor pisze:... http://www.glass-ware.com/tubecircuits/page3.html
Lisor.
1) Kondensator 50uF blokujący zasilanie anody pierwszej lampy. Wystarczy połączyć równolegle drugi.
2) Czy zwarcie wejścia wpływa na przydźwięk? Jeżeli tak, to może być coś nie w porządku z masami albo ekranowaniem wejścia.
3) Układ ma spore wzmocnienie, a tylko jeden człon RC na zasilaniu... Pozdielił bym 5kohm na dwa razy po 2.7 i po każdym włączył elektrolit.
Pozdrawiam,
Jasiu
...Kondensatorki z urzędu już zmieniłem na 100 uF. Rezystor 5 kom podieliłem na dwa i dodałem pojemności. W zasadzie bez zmian.
Co do wejścia to tu może być przyczyna. Po zwarciu pierwszej siatki do
masy jednak trochę brumi. Cyli trza to lepiej ekranować, a jak nie pomoże to pobawić się z masami.
Pobawię się i dam znać.
Pozdrawiam-Lisor.
Co do wejścia to tu może być przyczyna. Po zwarciu pierwszej siatki do
masy jednak trochę brumi. Cyli trza to lepiej ekranować, a jak nie pomoże to pobawić się z masami.
Pobawię się i dam znać.
Pozdrawiam-Lisor.
... uprzejmie donoszę, że pracę nad konstrukcją przedwzmacniacza do
korekcji w zasadzie zakończyłem. Problemy z masami udało mi się
rozwiazać- nie brumi z samej masy. Pozostało zastanowić się nad stabilizacją anodowego, bo jednak słychać nieznaczny przydżwięk sieciowy.
Poziom tych zakłóceń na ucho jest podobny do poziomu z fabrycznego przedwzmacniacza. Więc chyba jest nieżle. No ale trza to rozwiązać.
Może ma ktoś prosty patent na stabilizację.
Mam do dyspozycji tylko 400V brutto z krzemu lub 330V z lampy prostowniczej. Trochę mało. W oryginalnym schemacie jest 500 V.
Potrzebuję 300 V stabilizownego napięcia przy prądzie 50 mA.
Może ktoś coś wie ?
Pozdrawiam-Lisor.
korekcji w zasadzie zakończyłem. Problemy z masami udało mi się
rozwiazać- nie brumi z samej masy. Pozostało zastanowić się nad stabilizacją anodowego, bo jednak słychać nieznaczny przydżwięk sieciowy.
Poziom tych zakłóceń na ucho jest podobny do poziomu z fabrycznego przedwzmacniacza. Więc chyba jest nieżle. No ale trza to rozwiązać.
Może ma ktoś prosty patent na stabilizację.
Mam do dyspozycji tylko 400V brutto z krzemu lub 330V z lampy prostowniczej. Trochę mało. W oryginalnym schemacie jest 500 V.
Potrzebuję 300 V stabilizownego napięcia przy prądzie 50 mA.
Może ktoś coś wie ?
Pozdrawiam-Lisor.
Znasz ten układ: http://www.next-power.net/next-tube/art ... /hvrEn.pdfLisor pisze:Mam do dyspozycji tylko 400V brutto z krzemu lub 330V z lampy prostowniczej. Trochę mało. W oryginalnym schemacie jest 500 V.
Potrzebuję 300 V stabilizownego napięcia przy prądzie 50 mA.
Może ktoś coś wie ?
Jest on prosty, ma dobre parametry i zaprojektowany został w oparciu o dostępne elementy.
Możesz też zastosować monolityczny stabilizator VB408, ale trudno go dostać. Można go zamówić w „Conrad Electronic”(http://www.conrad.pl), ale zamówienia realizują w ciągu trzech tygodni (w praktyce do czterech).
Pzdr. Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
... nie myślcie, że już zakończyłem pracę. Z każdą nową modyfikacją,
którą z lenistwa bądź z niewiedzy pominąłem układ gra lepiej. Oczywiście
w sensie brzmienia, bo do pełnej kultury dźwięku to mu jeszcze daleko.
Jeśliby go porówmnać z preampikami -tymi tanimi ( NAD , Sound-project,
etc.) to robienie lampowego ma sens. Oczywiście są to moje
subiektywne odczucia. Przede wszystkim wiekszy bas, dynamika,szersza
scena i dużo większa przezroczystość. No ele są i mankamenty.
TROCHĘ BRUMI. Udało mi się to domowymi sposobami wyjaśnić.
Jak uporałem się z przydźwiękami z pętli mas ( jest teraz wzglednie
dobrze ) to stwierdziłem, że buczy mi na skutek oddziaływania transformatora na wejście. Musiałem zastosować osobny zasialacz, oddalony o 2 m, żeby nie było słychać buczenia.
Myślę, że jak wystabilizuję napięcie zasilania bedzie jeszcze ciszej.
W zamyśle ma być tylko słychać szum termiczny lamp.
Może się uda ?
Lisor.
którą z lenistwa bądź z niewiedzy pominąłem układ gra lepiej. Oczywiście
w sensie brzmienia, bo do pełnej kultury dźwięku to mu jeszcze daleko.
Jeśliby go porówmnać z preampikami -tymi tanimi ( NAD , Sound-project,
etc.) to robienie lampowego ma sens. Oczywiście są to moje
subiektywne odczucia. Przede wszystkim wiekszy bas, dynamika,szersza
scena i dużo większa przezroczystość. No ele są i mankamenty.
TROCHĘ BRUMI. Udało mi się to domowymi sposobami wyjaśnić.
Jak uporałem się z przydźwiękami z pętli mas ( jest teraz wzglednie
dobrze ) to stwierdziłem, że buczy mi na skutek oddziaływania transformatora na wejście. Musiałem zastosować osobny zasialacz, oddalony o 2 m, żeby nie było słychać buczenia.
Myślę, że jak wystabilizuję napięcie zasilania bedzie jeszcze ciszej.
W zamyśle ma być tylko słychać szum termiczny lamp.
Może się uda ?
Lisor.