projektowanie chassis

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

polimind
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 177
Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 03:06
Kontakt:

projektowanie chassis

Post autor: polimind »

Witam,

Właśnie projektuję chassis do układu stereo i chciałbym uzyskać efekt podobny do tego na zdjęciach. Nie chciałbym dodawać przykręcanych boków więc całość byłaby uzyskana w wyniku wycięcia laserowego, zginania a potem delikatnego spawania. Nie wykonywałem jeszcze takiego rodzaju chassis, czy muszę uwzględnić dodatkowo jeszcze jakieś wypustki w swoim projekcie tak aby po wycięciiu i zagięciu dało się to wszystko ładnie pospawać. Nie chciałbym malować nierdzewki a jedynie ją przeszlifować i wypolerować więc tym bardziej zależy mi na tym żeby uzyskać jak najlepszy efekt. Czy ktoś z was ma doświadczenia w wykonywaniu takich chassis i mógłby coś podpowiedzieć? Załączam mój przykładowy projekt z zaznaczonymi krawędziami.

Pozdrawiam
Załączniki
09(1).jpg
ch1.JPG
2010526162346584.jpg
Ostatnio zmieniony czw, 7 października 2010, 22:59 przez polimind, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: projektowanie chassis

Post autor: Marvel »

A myślisz, że to zbieg okoliczności, że wszystkie spawane chassis są malowane proszkowo? :roll: Stal się odbarwia na żółto podczas spawania i będzie to widać na froncie po bokach, jeśli będziesz spawał krawędzie. Można zrobić trochę bardziej skomplikowany projekt po to, żeby nie było tych odbarwień widać na zmontowanym wzmacniaczu. No i pamiętaj o promieniu gięcia krawędziarki, na której to będzie gięte: trzeba go uwzględnić przy całkowitych wymiarach rozwinięcia.
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
polimind
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 177
Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 03:06
Kontakt:

Re: projektowanie chassis

Post autor: polimind »

Tigiem spawa się najlepiej, jeśli chodzi o jakość spoin. Nie pozostawia żużlu a nalot ładnie się poleruje. Chodzi mi o to jak najlepiej zaprojektować tego rodzaju chassis, ze względu na gięcia. Bo jeśli chodzi o chassis do gitarowców sprawa jest prosta - maksymalnie 4 gięcia.
Awatar użytkownika
Marvel
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3899
Rejestracja: pn, 28 stycznia 2008, 12:37
Lokalizacja: Zamość

Re: projektowanie chassis

Post autor: Marvel »

Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
polimind
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 177
Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 03:06
Kontakt:

Re: projektowanie chassis

Post autor: polimind »

Dzięki, to już widziałem, zastanawiam się czy są jescze inne rozwiązania.
Awatar użytkownika
Tomasz Gumny
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2301
Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
Kontakt:

Re: projektowanie chassis

Post autor: Tomasz Gumny »

Marvel pisze: Stal się odbarwia na żółto podczas spawania i będzie to widać
Stal nierdzewna (o takiej pisze autor) daje się bardzo ładnie wypolerować - download/file.php?id=23830&mode=view.
Przy projektowaniu pamiętaj, że:
:arrow: blachę poniżej <=1mm ciężko spawać nie robiąc dziur - wcześniej porozmawiaj z osobą, która będzie to spawać.
:arrow: spawanie blachy "na styk" niemal na pewno zepsuje krawędź - najbezpieczniej jeśli przy gięciu jedna ścianka wchodzi pod drugą z niewielkim marginesem, który można potem zeszlifować (zobacz górny narożnik na zdjęciu).
:arrow: jeśli nie planujesz malowania, to trzeba cały czas dbać o blachę - każda głębsza rysa to sporo polerowania a wgięcia od uderzenia praktycznie nie da się ukryć.
Tomek
polimind
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 177
Rejestracja: pt, 14 sierpnia 2009, 03:06
Kontakt:

Re: projektowanie chassis

Post autor: polimind »

Dzięki za odpowiedzi. Zamierzam wyciąć w 1.5mm więc powinno się ładnie to tigiem zszyć. Za dodatkowe uwagi i zdjęcia będę bardzo wdzieczny, bo ogólne rozplanowanie chassis już mam, natomiast co do sposobu wycięcia krawędzi jeszcze sie nie zdecydowałem.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
qdlaczian
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: pt, 15 lutego 2008, 21:06
Lokalizacja: Białystok

Re: projektowanie chassis

Post autor: qdlaczian »

Moje Chasis z "czarnej" blachy wygląda pięknie na zdjęciu http://picasaweb.google.pl/qdlaczian/5F1#, ale po paru dniach musiałem to rozebrać gdyż pod lakierem wylazła rdza (za mało dokładnie doczyściłem) potem pomalowałem na czarno, szczotkując wcześniej na wiertarce stołowej. Jednym słowem połowa dnia "z bani" następnym razem zrobię z "kwasówki'.
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
traxman

Re: projektowanie chassis

Post autor: traxman »

czarna od razu do lakierowania, nawet już po kilku dniach pojawią się ślady po paluchach, a jak już nie malować proszkowo to przynajmniej szary podkład.
Awatar użytkownika
qdlaczian
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 496
Rejestracja: pt, 15 lutego 2008, 21:06
Lokalizacja: Białystok

Re: projektowanie chassis

Post autor: qdlaczian »

traxman pisze:czarna od razu do lakierowania, nawet już po kilku dniach pojawią się ślady po paluchach, a jak już nie malować proszkowo to przynajmniej szary podkład.
Jak zwykle chciałem pójść na łatwiznę, nie mogłem się doczekać "odpalenia" ..... pośpiech to zguba ludzkości.
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
https://www.flickr.com/photos/qdlaczian/
poco
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 145
Rejestracja: czw, 9 września 2010, 12:24

Re: projektowanie chassis

Post autor: poco »

Coś z tym odbarwianie się stali po spawaniu przeginacie. Owszem zjawisko to występuje miejscowo i czasowo, ponieważ plisko powierzchni ulegają utlenieniu niektóre składniki stopowe. Bardziej widoczne są na stali nierdzewnej i dlatego należy ja spawać nie elektrodą lecz TIG-iem, lub zgrzewać w miejscach mało widocznych. Proces usuwania utlenionych cząstek jest zwykle pracochłonny i wymaga użycia technik ściernych z użyciem past polerskich o zmiennym uziarnieniu. Zwykle takich materiałów się nie maluje, gdyż słabo przyjmują farbę-mała przyczepność na wypolerowanej powierzchni. Stale węglowe bardzo ładnie się spawa dowolna metodą, a "przedmuchaniu" spawu można zapobiec przy spawaniu elektrycznym podkładając w miejsce spawane kawał stali/np młotek/ odbierający ciepło w czasie spawania i szybko studzący miejsce przetopu. Szlifowanie spawów należy nie przedobrzać, ponieważ znowu do powierzchni zbyt gładkich jest słaba przyczepność materiałów lakierniczych. Następnie najważniejsze-dokładnie odtłuścić blachę i unikać dotykania palcami, gdyż nawet najsuchszy palec pozostawia pot na powierzchni, a tam żadna farba nie pomoże. Zmatować po dokładnym przeszlifowaniu blachę i nanieść dowolna metodą farbę podkładową, najlepiej gruntoszpachlówkę dostępną w sklepach z lakierami samochodowymi. Tą szpachlę można szlifować na klocku tak papierem ściernym jak i siatkami szlifierskimi, a następnie po dokładnym dotarciu powierzchni odtłuścić benzyną ekstrakcyjną i pomalować bazowym lakierem samochodowym dwuskładnikowym /wałeczkiem flokowym lub pistoletem pneumatycznym, aerografem,pistoletem elektrycznym/. Po przeschnięciu polakierować całość dwuskładnikowym lakierem bezbarwnym/ metoda mokrym na mokre/ i po całkowitym stwardnieniu można szlifować papierem wodnym ziarno 800-2000 usuwając nierówności lakieru. Ostatnią operacją jest polerowanie pastami przy pomocy gąbki lub futerka zapiętego do polerki lub wiertarki. Chcąc uzyskać ciekawy efekt wizualny można zastosować lakier typu metalik lub kameleon, zmieniający barwę wraz ze zmianą oświetlenia, tak jak na samochodach. Efekt bajeczny. Żadne lakiery w sprayu, to jest wyrzucenie pieniędzy w błoto. To są lakiery na bazie rozpuszczalników i jako takie są nietrwałe,prawie nieobrabialne mechanicznie i nie da się naprawić zacieków itp.Wszystkie te czynności należy wykonać po wywierceniu wszystkich koniecznych otworów, ponieważ lakiery /wszystkie/ mają tendencję do odspajania się w miejscach gdzie jest wysoka temperatura / przy wierceniu otworów/i w przyszłości mogą tam powstawać ogniska korozji. Polecam używać rękawice ochronne przy pracach lakierniczych, a uniknie się plam potu na lakierze. Blachy stalowe można także pokrywać w całości cyną tak jak są pokrywane puszki do konserw. Do tego celu najlepiej używać pasty do lutowania rur Cu zawierającej drobiny cyny lub wody lutowniczej /"przegotowany" kwas solny z Zn/. Wyszlifować blachę j.w.,posmarować cienko pastą-przetrzeć wełnianą szmatką wodą lutowniczą.Podgrzać palnikiem do temperatury topnienia cyny NIE PRZEGRZAĆ BO POGNIE SIĘ W RÓŻNYCH KIERUNKACH, a następnie przy pomocy mokrej szmaty lub gąbki szybko rozprowadzić cynę po powierzchni blachy. Można przylutować nakrętki do chassis w miejscach gdzie powinny być przy montażu, tulejki dystansowe, śruby, punkty masy, połączyć blachy w narożnikach /miejsca te można wyoblić bardzo dokładnie pilnikiem/itp. Blachę taką można pokrywać lakierami jak powyżej. Dla metody proszkowej się nie nadaje z powodu temperatury wypalania lakierów proszkowych topiąc cynę. Lakiery te wprawdzie są twarde, ale wymagają innego przygotowania powierzchni. Nie można stosować szpachlówek i zwykle pokrywa się nim powierzchnie dokładnie wyszlifowane i odtłuszczone/ jak lusterko /, a często pokryte warstwą antykorozyjną elektroforetyczną/podobnie jak karoserie samochodów/. To na tyle w skrócie. Na pytania szczegółowe odpowiem wg potrzeb forumowiczów.Pozdrawiam .
piotr_37
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 13
Rejestracja: pn, 2 listopada 2009, 20:57

Re: projektowanie chassis

Post autor: piotr_37 »

uff.... to jest znajomość tematu :shock:
poco
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 145
Rejestracja: czw, 9 września 2010, 12:24

Re: projektowanie chassis

Post autor: poco »

Mam jeszcze jedną informację dla tych, którzy chcieli by uzyskać na swoich lakierowanych powierzchniach efekt przypominający skórę. W sklepach z lakierami samochodowymi można nabyć specjalny dodatek do farb, który powoduje powstanie struktury na powierzchni lakieru przypominającej do złudzenia skórę. Tamże można również nabyć specjalny podkład pod farby/lakiery/ samochodowe nakładane na powierzchnie aluminiowe.Jest to ułatwienie dla tych ,którzy nie maja dostępu do fabrycznych technologii barwienia aluminium. Lakiery na aluminium trudno się nanosi w warunkach domowych, a trwałość jest wątpliwa niezależnie od chęci. Podkład ten bardzo ułatwia uzyskanie pożądanego efektu. efekt "młotkowania" można uzyskać stosując farby młotkowe np. Hammerite, Hector, Nobiles i inne dostępne w sklepach z farbami i lakierami. Technika przygotowania powierzchni pod lakier jest taka sama jak w moim poście powyżej. Przy pracach chrońcie twarz i ręce, a zatem okulary ochronne, maseczka, rękawice i dobrze wentylowane pomieszczenie. Dobrze jest pracować w pomieszczeniu o dodatniej temperaturze ze względu na "punkt rosy" i wykraplanie się pary wodnej na powierzchni metalu. Narobić się i nie uzyskać oczekiwanego efektu z powodu pospiechu, nie przestrzegania podstawowych zasad to uczucie nie ciekawe. Pozdrawiam Ryszard.
ODPOWIEDZ