Zaspokoje Was

[senicz]

Forum okazalo sie zbyt trudne dla mnie. Ale podam Wam jeszcze jeden sposob rozpoznawania traf a nawet i pomiarow.
Mialem kiedys dwa trafa od nacinarki do matryc wykonywanych w procesie produkcyjnym plyt winylowych. Trafa byly firmy Ortofon. A pracowaly z jakimis typowymi lampami. Oczywiscie przeciwsobne ale na 15om gdyz takie byly glowice nacinajace. Nic sie z nimi nie dalo zrobic np. przeiwnac bo byly w metalowych kubkach ekranujacych i zalane jakas dziwna substancja. Zanim trafily do kosza zrobilem pomiary ich i kilku innych traf. Ale o tym potem.
Permaloy to latwo poznac gdyz nie rdzewieje i ma naturalna szara warstwke. Jest tez bardzo miekki. Nalezy z nim bardzo uwazac bo udezenie bardzo pogarsza jego parametry magnetyczne. A co do innych materialow czyli - blachy stalowe to raczej trudno optycznie ocenic ich jakosc. Jesli cienkie to dobrze bo grube to wiadomo do sieci. A te cienkie to 0.2-0.3mm i mniej.
O jakosci trafa mozna sie przekonac dokonujac prostego pomiaru. Dysponujac wzmacniaczem mocy np. tranzystorowym robimy tak.
Do uzwojenia wtornego- glosnikowego podlaczamy wzmacniacz najlepiej przez rezystor 1-2om 5-10W a to na wszelki wypadek gdyz tarfa potrafa przebijac, tracic wlasciwosci magnetyczne co objawia sie naglym zwarciem wzmacniacza.
Pierwotne czyli anodowe obciazamy rezystancja odpowiadajaca rezystancji lampy lub wyliczonym z mocy jaka ma oddawac to trafo.
Liczenie jest proste a podstawa jego jest przekladnia trafa.
Rezystancja musi by solidna np. 100w bo bedzie sie solidnie nagrzewac.
Teraz sygnal z wtornego poprzez dzielnik 1/100 podajemy na miernik znieksztalcen lub pcta z odpowiednim programem np. spectrapro.
Dobre trafa maja male znieksztalcenia. Np. te Ortofony mialy ponizej 1% i to dla duzych mocy. Zwykle maja duzo wiecej. Czesto znieksztacenia wzmacniacza nie wynikaja ze zlych lamp a ze zlych traf.
Pomiar jest prosty. I jesli sie okaze ze trafo wyjsciowe za 300zl ma takie same znieksztalcenia jak trafo sieciowe o podobnej mocy to bedziesz juz wiedzial co ci oferuja.
Powodzenia Wlodek

[_idu]

Błąd w metodzie.

Wzmanciacz tranzystorowy może w taki przypadku dać spore zniekształcenia sygnału. Obciążamy go w nieodpowiedni sposób wieć moze dać już zły jakościowo sygnał.

Jeśli chaciałbyś pomierztyć trafo 100W to musiałbyś dysponować wzmanciaczem o mocy wyjściowej minimum 500W i to na dodatek nieczułym na większa impednację obciążenia.

Raczej jedynie uzyłby jej dla celów porówanawczych. Ja osobiści wolę końcowy osdłuch zmointowanego wzmacniacza.


Ponadto sam się ośmieszyłeś - Bijesz się o 1% zniekształceń na trafie dla pełnej mocy gdy dla układów SE lampa pwrowadza zniekształcenia większe - rżedu 5 - 10%. Udzał trafa w zniekształćenia wynosi zaledwie 10 w porywach 20% w całosci zniekształceń. według Twojego pogądu.

Obniży je sprzęzeie zwrotne.

Chyba że robisz audiofilski wzmanciacz gdzie sotpień mocy ma mieć 1 góra 2% zniekształćeń. Wtedy 1% na trafi to już się robi dużo.

Tylko po co?????

[senicz]

Ta metoda nie jest do konca metoda konczaca i werdyktujaca. Chodzi raczej o wykazanie czy trafo jest na blachach ordynarnych sieciowych czy na audio jak glosza ha ha ha ulotki.