OTG1411 Pegaz
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: OTG1411 Pegaz
Ja nawet nowego tak błyszczącego nie widziałem,ciekawy jestem ile kosztuje taka impreza?
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: OTG1411 Pegaz
Jestem pełen podziwu dla Ciebie i innych kolegów wykonujących tego typu roboty (nie mam na to odpowiedniejszego określenia).Sam przed laty bawiłem się w składanie odbiorników radiowych i telewizorów ale to była inna bajka.Nie musiałem nic cynkować,czyścić,odrdzewiać.Kupowało się na bublach nowe gotowe podzespoły które należało tylko naprawić,zestroić a z dokupieniem części do ówcześnie produkowanego sprzętu nie było problemu. Pozdrawiam.
Re: OTG1411 Pegaz
Dziękuję.
Teraz czas na sukcesywny montaż detali telewizora. To potrwa w czasie, bo przewody chyba jednak powymieniam (Przynajmniej część). Nadgryzł je mocno ząb czasu
.
Moim kolejnym zmartwieniem jest głowica. Z tyłu- liceum, ale z przodu niestety muzeum. Trzeba będzie ją raczej poddać remontowi kapitalnemu. Można się tylko cieszyć, że mam żelazny zapas części.
Kłopot też z rezystorami i potencjometrami. Może ktoś ma takie, jak na fotografiach?
Teraz czas na sukcesywny montaż detali telewizora. To potrwa w czasie, bo przewody chyba jednak powymieniam (Przynajmniej część). Nadgryzł je mocno ząb czasu

Moim kolejnym zmartwieniem jest głowica. Z tyłu- liceum, ale z przodu niestety muzeum. Trzeba będzie ją raczej poddać remontowi kapitalnemu. Można się tylko cieszyć, że mam żelazny zapas części.
Kłopot też z rezystorami i potencjometrami. Może ktoś ma takie, jak na fotografiach?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: OTG1411 Pegaz
Doprowadziłem jedną z "muzealnych" głowic do porządku. Z uwagi na korozję, konieczne było oczyszczenie z brudu i rdzy, po czym ocynkowanie. Ażeby nie rozbierać głowicy całkowicie i potem żmudnie to wszystko składać, zdecydowałem się na "podcynkowanie" głowicy.
W tym celu zdemontowałem to wszystko, co w prosty sposób dało się zdemontować. Następnie usunąłem szczoteczką do zębów i alkoholem skażonym to wszystko, co dało się usunąć. Potem w ruch poszła szczoteczka druciana i papier ścierny. Potem powierzchnie czyszczone były poddane myciu w acetonie.
Następnie sporządziłem kąpiel do cynkowania, zawierającą chlorek cynku, siarczan cynku, wodę, nieco kwasu borowego i kilka kropel kwasu siarkowego.
Poszukałem następnie blaszki cynkowej, którą zawinąłem watą, nasączoną w/w roztworem. Blaszkę podłączyłem najpierw z biegunem ujemnym źródełka zasilania- u mnie zasilacza od kolejki, minus zaś z głowicą. Pocieranie watką po powierzchni głowicy powodowało nadżeranie powłoki z jej powierzchni, co objawiało się pewnym ciemnieniem. To lekkie nadżeranie wskazywało, czy czyszczenie było skuteczne, względnie czy miejscami gdzieś nie zeszła cała powłoka galwaniczna (brak w tym miejscu ciemnienia). Po oczyszczeniu założyłem nową watkę z roztworem. Tym razem blaszka cynkowa podłączona była z plusem, zaś głowica z minusem źródła zasilania. Pocieranie watką powodowało tym razem elektrolizę z osadzaniem cynku na głowicy, kosztem cynku na blaszce. Po kilkudziesięciu minutach robota była skończona. Warstwa nie jest śliczna, ale stan głowicy jest taki, jakby była wyjęta w dobrym stanie z jakiegoś starego telewizora. Efekt na fotografii. Jest to oczywiście pewien półśrodek, ale pozwala oddalić widmo kompletnej demolki głowicy o co najmniej kilka lat, a przy prawidłowym przechowywaniu odbiornika na jeszcze dłużej.
Metoda wydaje się być dobra do detali z małymi i średnimi wżerami rdzy. Dla przedmiotów bardzo zardzewiałych konieczny jest demontaż i ocynkowanie w galwanizerni. Żadne metody tu nie dopomogą.
W tym celu zdemontowałem to wszystko, co w prosty sposób dało się zdemontować. Następnie usunąłem szczoteczką do zębów i alkoholem skażonym to wszystko, co dało się usunąć. Potem w ruch poszła szczoteczka druciana i papier ścierny. Potem powierzchnie czyszczone były poddane myciu w acetonie.
Następnie sporządziłem kąpiel do cynkowania, zawierającą chlorek cynku, siarczan cynku, wodę, nieco kwasu borowego i kilka kropel kwasu siarkowego.
Poszukałem następnie blaszki cynkowej, którą zawinąłem watą, nasączoną w/w roztworem. Blaszkę podłączyłem najpierw z biegunem ujemnym źródełka zasilania- u mnie zasilacza od kolejki, minus zaś z głowicą. Pocieranie watką po powierzchni głowicy powodowało nadżeranie powłoki z jej powierzchni, co objawiało się pewnym ciemnieniem. To lekkie nadżeranie wskazywało, czy czyszczenie było skuteczne, względnie czy miejscami gdzieś nie zeszła cała powłoka galwaniczna (brak w tym miejscu ciemnienia). Po oczyszczeniu założyłem nową watkę z roztworem. Tym razem blaszka cynkowa podłączona była z plusem, zaś głowica z minusem źródła zasilania. Pocieranie watką powodowało tym razem elektrolizę z osadzaniem cynku na głowicy, kosztem cynku na blaszce. Po kilkudziesięciu minutach robota była skończona. Warstwa nie jest śliczna, ale stan głowicy jest taki, jakby była wyjęta w dobrym stanie z jakiegoś starego telewizora. Efekt na fotografii. Jest to oczywiście pewien półśrodek, ale pozwala oddalić widmo kompletnej demolki głowicy o co najmniej kilka lat, a przy prawidłowym przechowywaniu odbiornika na jeszcze dłużej.
Metoda wydaje się być dobra do detali z małymi i średnimi wżerami rdzy. Dla przedmiotów bardzo zardzewiałych konieczny jest demontaż i ocynkowanie w galwanizerni. Żadne metody tu nie dopomogą.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: OTG1411 Pegaz
Oto kolejne części, które zostały poddane ocynkowaniu galwanicznemu. Jak widać, robota galwanizera jest naprawdę porządna i nie ma żadnej lipy
.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz, 8 maja 2005, 10:03
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: OTG1411 Pegaz
Możesz podać jakieś namiary ? To na pewno cynk ? Na pewno dobry fachowiec i fachowe wybłyszczacze do cynku 

Re: OTG1411 Pegaz
Cynk na mur beton
. Namiary podam jutro, bo dokładnych nie pamiętam. Galwanizernia jest w Starej Miłosnej k. Warszawy, zaś telefon 606 - 256 - 254.
Myślę zresztą, że galwanizerowi należy się reklama
. Zrobię ją jutro w odpowiednim dziale
.

Myślę zresztą, że galwanizerowi należy się reklama


-
- 3 posty
- Posty: 3
- Rejestracja: ndz, 8 maja 2005, 10:03
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: OTG1411 Pegaz
Pewnie że cynk ! Ale jest zrobiony jak chrom ..... klasa .Laik nie rozpozna , chyba że po jakimś czasie jak cynk zmatowieje bo to normalne . Podkreślić należy ( co widać ) grubość powłoki ....... jest konkretna PS zanim pomalujesz chasiss srebrzanką
Pomylśl o swoim odbiorniku 


Re: OTG1411 Pegaz
Wątek ma już troszkę czasu i trzeba go odkurzyć.
Kilka tygodni temu na allegro udało mi się kupić chassis Pegaza. Jako, że posiadana buda miała w środku karteczkę z napisem "Pegaz", uznałem, że lepiej kompletować właśnie "Pegaza", a nie "Falę", której chassis wcześniej cynkowałem. Tamto chassis będzie albo dalej składane i poczeka na znalezienie budy "Fali" i kineskopu albo zostanie przekazane komuś, komu brakuje szpargałów do skompletowania "Fali".
Tak czy inaczej, "Pegaz" wydaje się być odbiornikiem rzadszym niż "Fala" i stąd taka a nie inna decyzja. Nie bez znaczenia jest też fakt, że to jeden z dwóch znanych mi odbiorników naszej produkcji, przeznaczonych do odbioru tylko jednego programu.
Kupione chassis nie posiadało większości lamp. Trzeba było je uzupełnić. Obsada jest następująca:
PCC84, PCF82, EF80, EF80, PCL84, EF80, PCF82, PABC80, PCL82, PCL82, PY81, PL36, EY81 i kineskop 14''.
Odbiornik nie posiada termistora, co powoduje, że lampy rozbłyskują przy włączaniu (zwłaszcza PCF82 nowszej produkcji).
Uszkodzenia były dość rozległe. Uszkodzony był głośnik, kilka oporników (m.in. siatki drugiej PL36 i obwodu jasności kineskopu), przebite kondensatory (w tym pozalewane). Elektrolity w zasilaczu są do wymiany; wymienię je jednak, gdy kupię nowe.
Obecnie odbiornik wymaga gruntownej regulacji (brak liniowości). Ktoś majstrował przy rdzeniach, ale w ogóle cieszę się, że elektrycznie odbiornik jest kompletny. Regulację i inne poprawki pozostawię jednak już na inny raz.
Niestety, są też braki fizyczne: Uszkodzenie (zacieki) budy, nadtopiona ramka nad "domkiem" W.N., niezbyt mocny kineskop, brak jednego pokrętła bocznego, brak ścianki tylnej i zapewne części pokręteł, które na niej powinny się znajdować.
Jeśli ktoś ma fotografię ścianki tylnej do "Pegaza" to będę wdzięczny. Trzeba będzie bowiem coś dorobić.
Kilka tygodni temu na allegro udało mi się kupić chassis Pegaza. Jako, że posiadana buda miała w środku karteczkę z napisem "Pegaz", uznałem, że lepiej kompletować właśnie "Pegaza", a nie "Falę", której chassis wcześniej cynkowałem. Tamto chassis będzie albo dalej składane i poczeka na znalezienie budy "Fali" i kineskopu albo zostanie przekazane komuś, komu brakuje szpargałów do skompletowania "Fali".
Tak czy inaczej, "Pegaz" wydaje się być odbiornikiem rzadszym niż "Fala" i stąd taka a nie inna decyzja. Nie bez znaczenia jest też fakt, że to jeden z dwóch znanych mi odbiorników naszej produkcji, przeznaczonych do odbioru tylko jednego programu.
Kupione chassis nie posiadało większości lamp. Trzeba było je uzupełnić. Obsada jest następująca:
PCC84, PCF82, EF80, EF80, PCL84, EF80, PCF82, PABC80, PCL82, PCL82, PY81, PL36, EY81 i kineskop 14''.
Odbiornik nie posiada termistora, co powoduje, że lampy rozbłyskują przy włączaniu (zwłaszcza PCF82 nowszej produkcji).
Uszkodzenia były dość rozległe. Uszkodzony był głośnik, kilka oporników (m.in. siatki drugiej PL36 i obwodu jasności kineskopu), przebite kondensatory (w tym pozalewane). Elektrolity w zasilaczu są do wymiany; wymienię je jednak, gdy kupię nowe.
Obecnie odbiornik wymaga gruntownej regulacji (brak liniowości). Ktoś majstrował przy rdzeniach, ale w ogóle cieszę się, że elektrycznie odbiornik jest kompletny. Regulację i inne poprawki pozostawię jednak już na inny raz.
Niestety, są też braki fizyczne: Uszkodzenie (zacieki) budy, nadtopiona ramka nad "domkiem" W.N., niezbyt mocny kineskop, brak jednego pokrętła bocznego, brak ścianki tylnej i zapewne części pokręteł, które na niej powinny się znajdować.
Jeśli ktoś ma fotografię ścianki tylnej do "Pegaza" to będę wdzięczny. Trzeba będzie bowiem coś dorobić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: OTG1411 Pegaz
Nie mogę się nadziwić swemu szczęściu. Oto bowiem, gdy byłem z kolegą u jego znajomego temat zszedł na stare telewizory. Ów znajomy przypomniał sobie wówczas, że na strychu ma jakieś wywłoki, które miał w niedługim czasie wyrzucać. Indagowany o szczegóły wziął klucz i udał się na strych. Jakie było moje zdziwienie, gdy zniósł stamtąd budę OTV Fala z oryginalnym kineskopem
. Tym samym ocynkowane chassis, buda i kineskop zacznie stanowić powoli komplet. Niestety brak ścianki tylnej, dolnej, pokręteł, głośnika i jego maskownicy. Wydaje mi się, że te dwie ostatnie rzeczy jednak gdzieś mam. Tak więc, gdyby ktoś miał jakieś brakujące części "Fali" to jestem zainteresowany.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: OTG1411 Pegaz
Ścianka z pegaza:
http://allegro.pl/tylne-scianki-i1691488761.html
Niekompletne ale w ładnym stanie.
http://allegro.pl/tylne-scianki-i1691488761.html
Niekompletne ale w ładnym stanie.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
Re: OTG1411 Pegaz
Rzeczona ścianka przyszła do mnie pocztą. Tym samym Pegaz jeszcze bardziej się "skompletował". Brak teraz pokrętła bocznego, dwóch pokręteł tylnych, napisu i zakrywki cokołu kineskopu.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 1895
- Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
- Lokalizacja: Świat
Re: OTG1411 Pegaz
Przeglądając stare zeszyty ITR znalazłem artykuł z załącznika. Podejrzewam, że to jeden z odbiorników, jaki powstał podczas prac nad odbiornikiem "Pegaz".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: OTG1411 Pegaz
Ale mimo wszystko Pegaz nie został uproszczony w aż tak kompromitującym stopniu co wynalazek z opisu! Ma pełnowartościowy przełącznik kanałów z kaskodą na ECC84 i stopniem przemiany z osobną heterodyną na PCF82 (zamiast ze wzmacniaczem w.cz w układzie wspólnej siatki i mieszaczem samowzbudnym na pentodzie jednej i tej samej lampy PCF82), wzmacniacz p.cz wizji dwustopniowy tylko wprawdzie ale z klasycznymi w tym zastosowaniu lampami EF80, wzmacniacz wizji na dedykowanej do tego celu pentodzie lampy PCL84 a nie na słabowitej PCF82, wreszcie dwustopniowy wzmacniacz częstotliwości różnicowej na pentodach (w niczym nie ustępujący stosownemu w normalnych odbiornikach tamtej epoki, np. Szmaragdzie) zamiast jednostopniowego na triodzie. Nie ma tylko kluczowanej ARW w przeciwieństwie do owego prototypu; zamiast niej jest prymitywny układ ARW na diodzie germanowej reagujący na wartość średnią sygnału wizji, podobny do tego stosowanego jeszcze w Belwederze. Jeden i drugi odbiornik nie ma natomiast PLL w synchronizacji linii tylko bezpośrednie sterowanie generatora linii impulsami synchronizującymi. Na takie uproszczenie poważył się chyba mało kto.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5475
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: OTG1411 Pegaz
Witam
Zakrywkę cokołu kineskopu można by zrobić z tworzyw sztucznych, gdyż metal nie wchodzi w grę. Są na to trzy sposoby: Pierwszy to uformowanie z kawałka rury ABS przy użyciu źródła ciepła (opalarki), druga to wykonanie z laminatu szklano-epoksydowego z użyciem formy. Trzecia to wydrukowanie na drukarce 3D.
Myślę że odbiornik z uproszczoną głowicą UKF miał być przeznaczony dla dużych miast, gdzie z powodu bliskości nadajnika jest duże natężenie pola w. cz. Kłopoty z pracą na wyższych częstotliwościach były wywołane dużymi indukcyjnościami doprowadzeń w obwodach w. cz. głowicy.
Zakrywkę cokołu kineskopu można by zrobić z tworzyw sztucznych, gdyż metal nie wchodzi w grę. Są na to trzy sposoby: Pierwszy to uformowanie z kawałka rury ABS przy użyciu źródła ciepła (opalarki), druga to wykonanie z laminatu szklano-epoksydowego z użyciem formy. Trzecia to wydrukowanie na drukarce 3D.
Myślę że odbiornik z uproszczoną głowicą UKF miał być przeznaczony dla dużych miast, gdzie z powodu bliskości nadajnika jest duże natężenie pola w. cz. Kłopoty z pracą na wyższych częstotliwościach były wywołane dużymi indukcyjnościami doprowadzeń w obwodach w. cz. głowicy.
Ratujmy stare tranzystory!