Regeneracja "magicznych oczek"

Teoria lamp elektronowych, techniki próżniowe, zagadnienia konstrukcyjne. Nic dodać, nic ująć. Wszystko o lampach.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

geguś

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: geguś »

Trochę odkopiemy temat.

Po przeprowadzeniu odtruwania katody w EM4, na 7 sztuk ciemnych 4 udało się cokolwiek oświecić. Napięcie żarzenia wynosiło ok. 12VDC, a lampa wygrzewana była ok. 2h.

Po tych próbach zachęcony wynikami zabrałem sie za test EBL21. I tu niespodzianka, bo jakoby prąd anody sie podniosi, to efekt raczej marny.

Parametry pomiaru (lampa przed grzaniem):
P507
Uż=6,3V
Ua=246V
Us2=268V
Us1=6V/5V
Ia=20mA/27mA

Po 10 minutach grzania napięciem 10,5VDC prąd anodowy wynosił 26mA/32mA, po następnych 10minutach to samo (26mA/32mA) i po 30minutach też ten sam wynik.

Czy to objaw zajechanej lampy, czy może ten typ nie jest "reformowalny"?
OTLamp

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: OTLamp »

Ta lampa nie miała na tyle pogorszonych parametrów, by bawić się w jej regenerację. Z pomiarów przed grzaniem wynika, że miała zupełnie zadowalające parametry dla normalnej pracy w odbiorniku. 20mA prądu anodowego nie świadczy o zajechaniu tej lampy, bo nachylenie wynosi 7mA/V i ta lampa w układzie z polaryzacją automatyczną będzie miała należyty punkt pracy. Co innego gdyby nachylenie wynosiło np. 3mA/V (czyli Ia=20mA dla Us1=-6V i Ia=23mA dla Us1=-5V). Długotrwałe grzanie tak podwyższonym napięciem żarzenia grozi parowaniem warstwy emisyjnej i między innymi jej osiadaniem na siatce sterującej.
geguś

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: geguś »

Była też i taka z 4mA/V, lecz wynik jeszcze gorszy, bo po wzroście prądu anody, nastąpił spadek i po tej próbie poleciała szerokim łukiem do pojemnika wiadomego znaczenia. :lol:

Co do zatrucia s1, to jeżeli w oczkach się ona nie zatruwa, to dlaczego ma to nastapić w ebl?
OTLamp

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: OTLamp »

To już zależy od konkretnego egzemplarza, generalnie oczka maja małą moc żarzenia, więc prąd emisyjny siatki może nie być tak duży, a jeśli wystąpi, spowoduje zmniejszenie zakresu wychylenia listków przy pracy w odbiorniku (w skrajnych przypadkach listki będą cały czas rozsunięte i nie będą reagować na sygnał). W przypadku EBL21 skutki mogą być bardziej drastyczne począwszy od przeciążenia zasilacza, a na autodestrukcji samej lampy skończywszy. Lampy głośnikowe nie były w starych radiach mocno żyłowane, więc do poprawnej pracy nie muszą posiadać ściśle katalogowych parametrów.
Z mojego doświadczenia wynika, że lampy powojenne bardzo rzadko dają się z pozytywnym skutkiem zregenerować. Nawet powojenne egzemplarze typów przedwojennych (Tungsrama, Tesli) są bardzo oporne. Chyba jedyną którą dało się nieco podleczyć była EF22 z PWLR - parametry poprawiły się z 30% katalogowych do około 50% katalogowych.
Piotrek J.
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 996
Rejestracja: pt, 12 grudnia 2008, 09:34

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: Piotrek J. »

OTLamp pisze:To już zależy od konkretnego egzemplarza, generalnie oczka maja małą moc żarzenia, więc prąd emisyjny siatki może nie być tak duży, a jeśli wystąpi, spowoduje zmniejszenie zakresu wychylenia listków przy pracy w odbiorniku (w skrajnych przypadkach listki będą cały czas rozsunięte i nie będą reagować na sygnał).
Ile ja się naszukałem uszkodzenia w AT660, bo EM11 właśnie świeciło z praktycznie całym zasłoniętym ekranem, przy dostrojeniu listki się zamykały do końca... W końcu zdobyłem drugie, podmieniłem i było w porządku.
Da się jakoś temu zaradzić? Lampa była przeżarzana - na początku była ciemna, więc i tak do niczego, po przeżarzeniu zaczęła jakoś świecić...
OTLamp

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: OTLamp »

Piotrek J. pisze: Da się jakoś temu zaradzić? Lampa była przeżarzana - na początku była ciemna, więc i tak do niczego, po przeżarzeniu zaczęła jakoś świecić...
Da się, choć istnieje ryzyko uszkodzenia: viewtopic.php?f=6&t=16849. Przedwczoraj przy próbie usunięcia emisji z siatki padła mi AF2 Philipsa, dostała zwarcia s1-k :(
Najpierw jednak trzeba ustalić, czy aby na pewno przyczyna leży w emisji z siatki. Generalnie takie oczko powinno normalnie działać przez kilka minut, kiedy siatka nie zdąży się jeszcze dostatecznie nagrzać od promieniowania katody.
Ostatnio zmieniony sob, 7 sierpnia 2010, 09:08 przez OTLamp, łącznie zmieniany 2 razy.
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Witam.
Pomimo Panowie że mam sceptyczny stosunek do regeneracji lamp a jedynymi lampami które udało mi się "zregenerować" to były kineskopy i należało to traktować z przymrużeniem oka.Pomimo tego wpadł mi do głowy pewien pomysł,czy nie można by było zastosować po drobnym usprawnieniu aktywometru ( tak się nazywał przyrząd do "regeneracji" kineskopów) do reanimacji lamp?
Alek

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: Alek »

W kineskopach katoda miała stosunkowo małe wymiary. Puszczenie krótkotrwałego silnego prądu czasami troszkę pomagało. W lampach, gdzie katody są znacznie większe tak zrobić się nie da. Miejscowo raczej w katodzie wypali się dziura i tyle.
Awatar użytkownika
ludowicz
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 471
Rejestracja: wt, 14 grudnia 2010, 09:57
Lokalizacja: Wrocław

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: ludowicz »

Panowie, a czy to wyżarzenie katody w EM4 robimy tak że wystarczy zapiac 12V na lampę bez zapinania wysokiego napięcia na anodę ? Czy może koniecznie trzeba podać 250 V.
Pytam bo zasilacz 12V mam, ale 250V to tylko w radiu :-(

Pozdr
SL
Awatar użytkownika
Alek
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1895
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: Alek »

W pliku zestawienie dla przeszło dwudziestu oczek. Większość z nich otrzymałem od użytkownika Kraz. Przed regeneracją wykazywały emisję zerową do kilkuprocentowej. Dodatkowo, w pliku została opisana zmieniona na przestrzeni kilku lat procedura regeneracji, jako dająca lepsze wyniki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
gsmok
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3943
Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
Lokalizacja: Warszawa

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: gsmok »

Sądząc z wniosków z opisu jeszcze sporo ciekawych doświadczeń przed Tobą :)
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6404
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: cirrostrato »

A na Wolumenie na stoisku z transformatorami sprzedawca ma różne oczka (te w pudle na chodniku), kilka kupiłem, działają ale słabo choć do regeneracji w cenie 5zł/szt. (można się targować) może warto. Ma także inne lampy np. z cokołem stalowym i inne, stan ,,nieznany''.
Awatar użytkownika
Alek
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 1895
Rejestracja: wt, 2 października 2012, 08:40
Lokalizacja: Świat

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: Alek »

O przyczynach utraty świecenia lamp typu "oko magiczne" możecie przeczytać w załączniku :idea: .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
tszczesn
moderator
Posty: 11312
Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
Lokalizacja: Otwock

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: tszczesn »

Ciekawa lektura, wreszcie czarno na białym widać co się dzieje z oczkami i czemu się psują. Nowoczesna technika w służbie zabytków :)
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7086
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Regeneracja "magicznych oczek"

Post autor: Romekd »

Witam.
Dziękuję Alku za zamieszczony materiał. Wykonałeś kapitalną robotę, dzięki której wiem już jaki jest "mechanizm" degradowania się magicznych oczek.

Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .