Wzmacniacz słuchawkowy na 6N8S - prezentacja

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

sppp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: pt, 23 stycznia 2009, 20:18
Lokalizacja: Legionowo

Wzmacniacz słuchawkowy na 6N8S - prezentacja

Post autor: sppp »

Witam
Przed chwilą wrzuciłem na forum prezentację wzmacniacza mocy, teraz jego mniejszy brat - słuchawkowiec.
Wzmacniacz oparty jest na układach wymienionych w tym wątku: viewtopic.php?f=8&t=15385. W tym wątku jest również rozpisana idea tego układu, więc nie ma co się powtarzać.
Ostateczny schemat znajdziecie tutaj:
hpamp main.pdf
Wzmacniacz wyciąga moc około 6mW na słuchawkach 60omów. Zapewniam, że moc w zupełności wystarcza do słuchania, nawet głośnego. Czułość wzmacniacza jest nieco większa niż standardowe 0,775mV. Zdecydowałem się na to aby mieć zapas głośności przy cichszych nagraniach.
Wzmacniacz posiada na pokładzie kartę muzyczną na PCM2704, dwa wejścia (przełączane przełącznikiem hebelkowym), wyjście PCM-a, diodę LED sygnalizującą włączenie koloru pomarańczowego. Jest wbudowany układ opóźnionego załączania zasilania anodowego na NE555, cały wzmacniacz zasilany jest przez filtr aktywny na MOSFECIE.
Obudowa wykonana taką samą techniką jak w opisywanym wzmacniaczu mocy. Tą do słuchawkowca robiłem jako pierwszą i niestety popełniłem kilka błędów i niedoróbek. Obudowa do wzm. mocy wyszła znacznie lepiej.
W przypadku tego wzmacniacza największym problemem był brum. Niestety przy pierwszym uruchomieniu brum mało mi głowy nie urwał. Po wielu próbach i niepowodzeniach najlepszym rozwiązaniem okazało się podniesienie potencjału żarzenia do +10V. Co ciekawe nadmierne podniesienie potencjały żarzenia (pow. 20V) skutkowało zwiększeniem brumu. Lampa V3 jest żarzona z osobnego uzwojenia żarzenia, które jest polaryzowane na nieco więcej jak połowę napięcia zasilania i zblokowane kondensatorem do masy. Kolejnym brumiącym problemem była katoda pierwszego stopnia. Pierwotnie był tam rezystor nie zbocznikowany kondensatorem. Niestety był brum, nie wiem dlaczego. Po zblokowaniu rezystora katodowego kondensatorem brum ustąpił. W tej chwili w słuchawkach (Koss UR-40) jest absolutna cisza. Zaczyna brumić lekko przy odkręceniu potencjometra głośności na 2/3 do maksimum. Jak widać na zdjęciu flaków potencjometr zaekranowałem blachą stalową - trochę się ten przydźwięk zmniejszył.
Wzmacniacz pracuje poprawnie. Jedynym problemem jest jego dość wysoka rezystancja wyjściowa. W efekcie słychać podbicie w okolicach rezonansu cewki słuchawek (około 110Hz, +2dB). W odsłuchu sprawia to wrażenie jakby bas był bardziej dudniący, irytujący. W sumie już się trochę do tego przyzwyczaiłem, a w razie czego pamagam sobie eualizerem w winampie. Prócz tego w porównaniu z wyjściem bezpośrednio z PCM-a dźwięk po przejściu przez lampki jest łagodniejszy, mniej natarczywy, szczególnie przy wysokich tonach.
Wzmacniacz polutowany w pająka na podstawkach lamp, zasilacz i inny "krzem" na PCB. Trafo zasilające od Piotra, 230V + 2x 6,3V.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam
Sebastian

Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.