Zanim brakło prądu a następnie pogoda wygoniła mnie do budowania prowizorycznych wałów, potestowałem trochę wzmacniacz.
Pewnie coś źle zrobiłem (punkt pracy skopiowany z jakiegoś schematu dla m.cz.), bo wzmocnienie w porywach osiągnęło mi około 10. To trochę mało. Weszły mi też jakieś dziwne zniekształcenia, jakby obca modulacja przebiegu wejściowego.
Może to związane z faktem, że przypomniało mi się, skąd mam 6Ż52P - są to odrzuty z wojskowego magazynu od jakiegoś starego grzmota (chyba odbiornika), które miały iść do śmieci ze względu na mikrofonowanie. Jak się puknie w bańkę, to nawet na słuch nietrudno zauważyć, że coś tam w środku drga kilkanaście sekund prawie jak kamerton

Nie wiem czy nawet do częstościomierza się nadadzą....
Znalazłem za to przy okazji kilkanaście NOSów 6F12P i te są na pewno w pełni sprawne - może również by się tu dało użyć ? Podobnie jak w 6Ż52P w opisie ma 'wide-band' triode+pentode, czyli również lampa szerokopasmowa, na dodatek dwie lampy w jednej bańce co niejako zwiększa możliwości. W przeciwieństwie do 6Ż52P nie jest to chyba lampa niskoszumna, ale częstościomierz (zwłaszcza amatorski) to chyba nie jest urządzenie które jakoś specjalnie bałoby się szumów.