Oglądałem między innymi AF2 i wydaje mi się, że na całej grubości struktura jest jednolita. Na ECH3 to fakt - z wierzchu czerwone, pod spodem jakieś takie inne ....tszczesn pisze: W starych lampach (lata 30-te) pod lakierem jest miedź. Można to zauważyć np. ścierając farbę z takiej EK2 czy RENS1284. Jak była ona nałożona to nie wiem, ale miedź w odróżnieniu ud srebra chyba się sama na szkło nie wytrąci. Może bańka była najpierw posrebrzona (np. przez zanurzenie w roztworze azotanu srebra) a potem miedź nałożona elektrolitycznie?
Metalizacja na bańkach lamp????
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 500...624 posty
- Posty: 515
- Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
- Lokalizacja: Poznan
IdeL
-
- moderator
- Posty: 11248
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Nie wiem - wszytskich nie oglądałem, W każdym razie wszystkie które mają 'cienką' metalizaję (na ogół sa złotego koloru) miały pod spodem miedź. Te które mają 'grubą' metalizację, takiego ciemnego szarego koloruy to nie wiem jak, ale ona nawet inaczej schodzi ze szkła, więc i inaczej zapewne była robiona.IdeL pisze: Oglądałem między innymi AF2 i wydaje mi się, że na całej grubości struktura jest jednolita. Na ECH3 to fakt - z wierzchu czerwone, pod spodem jakieś takie inne ....
-
- 500...624 posty
- Posty: 557
- Rejestracja: wt, 23 listopada 2004, 23:19
- Lokalizacja: Opole
Ja się domyślam jak ta warstwa była wykonywana. Widziałem kiedyś pokrywanie płyt szklanych miedzią metodą natryskową. Sekret tej metody polegał na tym że wykorzystywano specjalny pistolet w którym łuk elektryczny topił miedziany drut, a strumień powietrza porywał drobinki roztopionej miedzi wprost na szkło. Powierzchnia była ziarnista tak jakt to ma miejsce na starych lampach.
Pistoletem można było cynkować, miedziować, mosiądzować...
W moim mieście jest pomnik z betonu który tą samą metodą został pokryty brązem.
Postolet jest opisany w książce pt: "Technologia mechanizmów zegarowych" tom 2. Autorami są: Bernard St. Bartnik i Wawrzyniec Al. Podwapiński.
Jakiś czas temu poruszyłem podobny temat z naciskiem na wykonywanie nadruków, szkoda tylko że odzew był żaden.
Pistoletem można było cynkować, miedziować, mosiądzować...
W moim mieście jest pomnik z betonu który tą samą metodą został pokryty brązem.
Postolet jest opisany w książce pt: "Technologia mechanizmów zegarowych" tom 2. Autorami są: Bernard St. Bartnik i Wawrzyniec Al. Podwapiński.
Jakiś czas temu poruszyłem podobny temat z naciskiem na wykonywanie nadruków, szkoda tylko że odzew był żaden.
-
- 500...624 posty
- Posty: 515
- Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
- Lokalizacja: Poznan
-
- 500...624 posty
- Posty: 515
- Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
- Lokalizacja: Poznan
Mam nowe wiadomości - w Falenicy jest firma zajmująca się nanoszeniem powłok metalicznych na szkło - produkują co prawda głównie zwierciadła na specjalne zamówienie - ale kolega mój, który zlecał tej firmie wykonywanie cy też regenerację zwierciadeł wypytał kogoś z tej f-my.
Co się dowiedziałem - goście twierdzą, że powłoki na lampach elektronowych (przynajmniej do lat czterdziestych) były wykonywane dość banalnie (czy to prawda to inna sprawa) - ponoć używano do tego celu lakieru termoutwardzalnego w temp. do 80 st. C - z tym, że przed utwardzeniem wrzucali lampy do proszku metalicznego - no a następnie po obtoczeniu do pieca (do 80 st. C) - miejsca niemetalizowane zapewne były zabezpieczone woskiem, parafiną lub jakąś taśmą (obecnie można zastosować lakierniczą - powłoka przed włożeniem do pieca podlegała wstępnemu schnięciu (aby po usunięciu wosku powłoka nie spłynęła) - no a następnie jak pisałem - do pieca.
Nie wiem co to da ale spróbuję przetestować tę metodę - ciekaw jestem efektów. Niepokojem napawał mnie ten lakier - ale .... okazało się, że najpopularniejszy drewnolux jest ponoć lakierem termoutwardzalnym -na dodatek charakteryzuje się ponoć niską temperaturą utwardzania.
Pozdroofki
Co się dowiedziałem - goście twierdzą, że powłoki na lampach elektronowych (przynajmniej do lat czterdziestych) były wykonywane dość banalnie (czy to prawda to inna sprawa) - ponoć używano do tego celu lakieru termoutwardzalnego w temp. do 80 st. C - z tym, że przed utwardzeniem wrzucali lampy do proszku metalicznego - no a następnie po obtoczeniu do pieca (do 80 st. C) - miejsca niemetalizowane zapewne były zabezpieczone woskiem, parafiną lub jakąś taśmą (obecnie można zastosować lakierniczą - powłoka przed włożeniem do pieca podlegała wstępnemu schnięciu (aby po usunięciu wosku powłoka nie spłynęła) - no a następnie jak pisałem - do pieca.
Nie wiem co to da ale spróbuję przetestować tę metodę - ciekaw jestem efektów. Niepokojem napawał mnie ten lakier - ale .... okazało się, że najpopularniejszy drewnolux jest ponoć lakierem termoutwardzalnym -na dodatek charakteryzuje się ponoć niską temperaturą utwardzania.
Pozdroofki
IdeL
-
- 250...374 postów
- Posty: 261
- Rejestracja: wt, 1 marca 2005, 15:26
- Lokalizacja: RYBNIK
-
- 500...624 posty
- Posty: 515
- Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
- Lokalizacja: Poznan
Ta, o któej ja piszę prawdopodobnie zapewni - tak twierdził gość z Falenicy - w momencie zastygania lakieru - ponoć trzeba poubijać ten proszek (pomacać mocniel lampęarwiecz pisze:JCzy warstwa ta może zepewnić ekranowanie lampy np. sygnałowej ACH1?

Zastanawiam się tylko jakiego metalu użyć - na starej lampie E446 (której już nie posiadam

A i po wszystkim wystarczy pomalować tę warstwę zwykłym sprayem (złoty, srerny lub dowolny - po sprawdzeniu czy łączy oczywiście).
Przypuszczam, że najlepiej byłoby wylutować cokół , usunąć tę pętlę z drutu na metalizacji i przed końcowym lakierowaniem nawinąć ją z powrotem - bo kto wie czy lakier nie zaleje pętli i wówczas nici z metalizacji.
Sprawa generalnie do sprawdzenia - ta wiedza nie jest poparta nijakim doświadczeniem (jak na razie) z mojej strony
Pozdroofki
IdeL
Chyba lepiej by było użyć farby grafitowej, można by wtedy zostawić drucik, ewentualnie lekko go oczyścić dla polepszenia styku. Potem moża to pomalować na kolor srebrny, złoty, czerwony itd.IdeL pisze: Przypuszczam, że najlepiej byłoby wylutować cokół , usunąć tę pętlę z drutu na metalizacji i przed końcowym lakierowaniem nawinąć ją z powrotem - bo kto wie czy lakier nie zaleje pętli i wówczas nici z metalizacji.
Pozdrawiam
-
- 500...624 posty
- Posty: 515
- Rejestracja: sob, 13 listopada 2004, 23:15
- Lokalizacja: Poznan
Czy ja wiemOTLamp pisze: Chyba lepiej by było użyć farby grafitowej, można by wtedy zostawić drucik, ewentualnie lekko go oczyścić dla polepszenia styku. Potem moża to pomalować na kolor srebrny, złoty, czerwony itd.



Czasem ta masa grafitowa może mieć podobną funkcjonalność ...
Pozdroofki
IdeL
Przewodzić to przewodzi, ktoś chyba nawet na elektrodzie pisał, że naprawiał przy jej wykorzystaniu ogrzewanie tylnej szyby w samochodzie.IdeL pisze: Czy ja wiem![]()
Nie wiem jak farba grafitowa, ale cynk w sprayu to jakaś lipa... w ogóle nie przewodzi
![]()
Czasem ta masa grafitowa może mieć podobną funkcjonalność ...
Autorzy książki "Złote lata radia.." też polecają grafitową farbę w aerozolu (wierzę, że robili już w ten sposób metalizację)
Pozdrawiam