Dziwne urządzenie lampowe-może jest do tego schemat?

[KaW]

Dziękuje za zbiór norm i uwag. Jest punkt sprzedazy norm ,to się może obejrzy.
Załączam dane lampy PL81 i schemacik urzadzenia .
Po stronie sieciowej uzupełnię w filtr od jakiejś przetwornicy -może jeszcze w filtr pojemnościowy -do kilku MHz.
W srodku trzeba ustalić położenie zwoji tej cewki -bo z przegrzania i starości one trochę się ruszają .
Jedna z PL81 -/obie Tesla/ ma emisję 100% a druga zużycie 30%.
Podane napięcia są wysokie -w amplitudzie anodowe może osiągnąć ok.890V a siatki S2 ok.226V.
Praca w dodatniej połowce . Problem jest o tyle,że sieciowe napięcie jest obecnie wyższe a lampa w pracy ciagłej ma max Ua 550V -co daje skuteczna wartość 390V . Z pomiarów jest Ua przemienne 633V / Uamax =892V -amplituda/
Jedyna możliwość to ograniczyć wysterowanie siatki S2.

[Wojtek]

Przecież on to urządzenie naprawia a nie buduje! Może powinno się też z każdego naprawianego starszego telewizora odsysać lutowie, bo nie spełnia RoHS?

Przecież nie mówie ze ma uzyskać znak CE (bo by go nie uzyskał), mówię tylko, że jesli ktoś używa urzadzenia z tej kategorii i operuje nim na ludziach to musi mieć swiadomość obowiązujacych przepisów, jeżeli ktoś je naprawia to też musi o tym wiedzieć. To że urządzenie jest tylko naprawiane to nie oznacza ze po naprawie nie ma trzymać parametrów i obowiązujących norm bezpieczeństwa. To tyle z mojej strony .

[geguś]

Powiem tyle aparat od strony technicznej powinien spełnić te normy: PN-EN60601-1, PN-EN 60601-2-2 oraz normy z nimi powiązane.

Czy te normy były w momencie produkcji tego badziewia?

To że urządzenie jest tylko naprawiane to nie oznacza ze po naprawie nie ma trzymać parametrów i obowiązujących norm bezpieczeństwa. To tyle z mojej strony .

Ma trzymać parametry podane przez producenta. A on je określił na podstawie czegoś tam. I zapewne nie były to normy obowiązujące dzisiaj.

To strona prawna.

[KaW]

Załączam foto po naprawie i drobnej kosmetyce. W stanie regulatora "0" oscylator pracuje. Jest jakaś moc minimalna
i zapala /zaświeca?/ świetłówkę. Dławiki są połączone przeciwsobnie -oznacza to, że dławią prady w.cz. ale pole się kompensuje. Mniej zakłoceń. Odbiornik /150 kHz -30MHz/ - "łapie " falę ok. 3Mhz +/_ 465 kHz h -czyli w dwóch punktach a na wyższych zakresach Kf też /aż do 30MHz/. Na UKF-ie nic nie ma .

Wysokie napięcia na dławikach wymagały zwiększenia odstępu od chassis-bo były przebicia .Mocowanie dławików kitem epoksydowym -na wsporniku z pręcika /z włókna szklanego/.
Lampy niezużyte -jedna ma 100% a druga ok.70% sprawnośći . Regulacja mocy wyjściowej delikatna .
W tym stanie trzeba iść do osoby, która na tym pracowała i niech poćwiczy i określi czy szukać jeszcze wad.

[Wojtek]

...W tym stanie trzeba iść do osoby, która na tym pracowała i niech poćwiczy i określi czy szukać jeszcze wad.

Ciekawe na kim poćwiczy

[KaW]

Na mnie.Bo dorobiłem jeszcze uchwyt skalpela -przeróbka wtyczki duzego JACKA .Nozyki sa wymienne -zadnych ingerencji wewnetrznych tym narzędziem
się nie wykonuje.Skalpel pod w.cz ma usmażyć ciało i zminimalizować krwawienia .Sa to drobne ranki .