Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Mam nadzieję że dobrze zrozumiałem,uszkodzenie występuje po czasie i skokowo a nie łagodnie.Nie upieram się z tym zwarciem ,ale związek z podgrzaniem katody a zwieraniem lub rozwieraniem jakiegoś elementu lampy wydaje mi się logiczny.Miałem podobne przypadki w kineskopach TV. Co do napięć,zejdę do warsztatu i spróbuję dokopać się do mojego Mini,jeżeli to mi się uda to jeszcze dzisiaj podam Ci napięcia.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1344
- Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
- Lokalizacja: Brzeziny
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Zwarcie między elektrodami po prostu nie wchodzi w grę - miałem wszystko rozłączone i podpięte zewnętrzne trafo żarzenia, więc dokładnie obadałem sprawę omomierzem.
Skokowa zmiana jasności występuje, gdy włączy się nieco nagrzany oscyloskop - wtedy zaledwie po kilkunastu sekundach jasność gwałtownie się zmniejsza.
Po włączeniu całkowicie zimnego jest to łagodny i płynny proces - gdzieś wyżej jest filmik. W tym czasie napięcie S1 przechodzi płynnie mniej więcej od +10 do -15V. Skąd bierze się tam dodatnie napięcie pozostaje zagadką.
Interesujące jest też to, że w paru miejscach mam napięcia niższe niż na schemacie, podczas gdy ze względu na zmianę napięcia sieci 220->230V spodziewałbym się większych. Zupełnie jakby zasilacz dodatniego napięcia był lekko przeciążony, muszę jeszcze popatrzeć na rezystory szeregowe i płynące w kilku kluczowych miejscach prądy.
Skokowa zmiana jasności występuje, gdy włączy się nieco nagrzany oscyloskop - wtedy zaledwie po kilkunastu sekundach jasność gwałtownie się zmniejsza.
Po włączeniu całkowicie zimnego jest to łagodny i płynny proces - gdzieś wyżej jest filmik. W tym czasie napięcie S1 przechodzi płynnie mniej więcej od +10 do -15V. Skąd bierze się tam dodatnie napięcie pozostaje zagadką.
Interesujące jest też to, że w paru miejscach mam napięcia niższe niż na schemacie, podczas gdy ze względu na zmianę napięcia sieci 220->230V spodziewałbym się większych. Zupełnie jakby zasilacz dodatniego napięcia był lekko przeciążony, muszę jeszcze popatrzeć na rezystory szeregowe i płynące w kilku kluczowych miejscach prądy.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Odkopałem moje Mini ,ale jest to Mini3 .Nie wiem jaka jest różnica między trójką a czwórką.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1188
- Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
- Lokalizacja: lodz
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
W żadnej lampie nic nie dzieje się natychmiast -napięcie dodatnie pojawia się na skutek emisji elektronów na siatke pierwsza -a potem ustala sie jakiś stan określony aktualnym schematem i współdziałaniem reszty układu.
Trzeba pokazać schemacik tego mini. Zamiast lampy prost wys. nap. można dać jakąś pałeczkę prostownicza .
Z sytuacji wynika brak emisji lampy osc. i pogorszona próznia .Prawdopodobnie ta lampa osc.ma już 30lat albo więcej.
Szkoda się maltretować tym osc.Kupno NOS -nowej "starej " lampy osc. -jest również ryzykiem.W tamtych czasach liczył się wyprodukowany towar i jego ilość -jakość malowano znaczkiem "Q" .Ten osc. zapełniał lukę w realizacji potrzeb dla szkół
i służył do demonstracji działania oscyloskopu.
Trzeba pokazać schemacik tego mini. Zamiast lampy prost wys. nap. można dać jakąś pałeczkę prostownicza .
Z sytuacji wynika brak emisji lampy osc. i pogorszona próznia .Prawdopodobnie ta lampa osc.ma już 30lat albo więcej.
Szkoda się maltretować tym osc.Kupno NOS -nowej "starej " lampy osc. -jest również ryzykiem.W tamtych czasach liczył się wyprodukowany towar i jego ilość -jakość malowano znaczkiem "Q" .Ten osc. zapełniał lukę w realizacji potrzeb dla szkół
i służył do demonstracji działania oscyloskopu.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1344
- Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
- Lokalizacja: Brzeziny
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Wysokiego napięcia raczej tutaj nie ma, na samej lampie oscyloskopowej jest około 500V powstające przez włączenie lampy między zasilacze dodatniego i ujemnego napięcia. Oba zasilacze sprawne, lekko przyczepiłbym się co najwyżej do rezystancji wewnętrznej stosu selenowego - widać, że czas go nie oszczędził, bo mimo podwyższonego napięcia sieci na wyjściu w stanie ustalonym (po 1h wygrzaniu) jest 10V mniej niż na schemacie. Jak już wszystko inne będzie sprawne, rozważę wybebeszenie stosu (da się go rozkręcić) i ukrycie 1N4007 w środku.
Oscyloskop ten doprowadzę do porządku chociażbym miał nad nim rok siedzieć i zainwestować wartość dwóch nowych (to drugie z czasem, bo chwilowo budżet nie przewiduje dużych wydatków
). Nie chodzi już o to, że jest to przyrząd pomiarowy - poznałem już jego możliwości które nie są zbyt wielkie i zdaję sobie sprawę, że muszę zorganizować inny oscyloskop. Na dzień dzisiejszy jest to już praktycznie zabytek i szkoda by było, gdyby trafił na śmietnik albo gnił niesprawny na dnie szafy.
Lampa oscyloskopowa ma spokojnie 30 lat, tak daleko sięga moja pamięć i wiem, że w tym czasie nie była wymieniana. Trochę dziwne tylko, że jej kondycja pogorszyła się praktycznie od stania - dobre 10 lat, jak nie więcej, sprzęt kurzył się po prostu w szafie. Doskonale pamiętam, że przed odstawką świecił dużo lepiej.

Oscyloskop ten doprowadzę do porządku chociażbym miał nad nim rok siedzieć i zainwestować wartość dwóch nowych (to drugie z czasem, bo chwilowo budżet nie przewiduje dużych wydatków

Lampa oscyloskopowa ma spokojnie 30 lat, tak daleko sięga moja pamięć i wiem, że w tym czasie nie była wymieniana. Trochę dziwne tylko, że jej kondycja pogorszyła się praktycznie od stania - dobre 10 lat, jak nie więcej, sprzęt kurzył się po prostu w szafie. Doskonale pamiętam, że przed odstawką świecił dużo lepiej.

-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Jak już pisałem odkopałem po latach moje MINI3 (sprawny) Różnica między M4 a M3 jest w zasilaczu.W M3 w miejsce Pr1 wstawiona jest EAA91,natomiast w miejsce EY51 - dioda1Nxxx.Napięcie na tej diodzie(anoda) wynosi ok-390V,natomiast na katodzie EAA91 ok 210 V. Napięcie na d1 -125V a na d2 130V ( oznaczenia w/g schematu) Us względem katody przy całkowicie wygaszonym = -3V. Przy max jasności ok 0V.
Sprawdź styk d2
R 36-1M
Potencjometry jasności i kontrastu.Mogą być ''zapyziałe''
Sprawdź jeszcze napięcie żarzenia ,może być spadek napięcia między trafem a lampą na jakimś zimnym lucie
Całą niedzielę przesiedziałem przy remoncie mojego.Wyczyszczony,położony nowy lakier,gałeczki wypolerowane,wygląda jak nowy(rocznik1960) Powodzenia.
Sprawdź styk d2
R 36-1M
Potencjometry jasności i kontrastu.Mogą być ''zapyziałe''
Sprawdź jeszcze napięcie żarzenia ,może być spadek napięcia między trafem a lampą na jakimś zimnym lucie
Całą niedzielę przesiedziałem przy remoncie mojego.Wyczyszczony,położony nowy lakier,gałeczki wypolerowane,wygląda jak nowy(rocznik1960) Powodzenia.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1344
- Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
- Lokalizacja: Brzeziny
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Zakładając, że lampa oscyloskopowa jest ta sama (B6S1) w Mini-3 inne muszą być też wartości rezystorów w zasilaczu, inaczej nijak nie byłoby katalogowych 500V na lampie. Z tego co piszesz wynika, że masz tylko 3V spadku napięcia na potencjometrze jasności ? Z tego spadku napięcia bierze się ujemne napięcie siatki i u mnie jest tam około 20V; to sugerowałoby potencjometr jasności o dużo niższej wartości w Mini-3.
0V na siatce w jednym z położeń suwaka to oczywista sprawa - w końcu siatka powinna być wtedy połączona z katodą poprzez suwak potencjometru jasności i rezystor 1M. W tym to właśnie ustawieniu osiągam maksymalną jasność, która i tak jest bardzo kiepska.
Nie jestem jednak pewien, czy przypadkiem w moim przypadku napięcie na siatce nie jest ujemne nawet w tym ustawieniu - aż dało mi to teraz do myślenia. Chyba mimo późnej pory wyciągnę sprzęcik na biurko i popatrzę. Ciekawe tylko jakie to dziwne zjawisko musiałoby zachodzić, żeby napięcie na siatce było ujemne 'samo z siebie'.
0V na siatce w jednym z położeń suwaka to oczywista sprawa - w końcu siatka powinna być wtedy połączona z katodą poprzez suwak potencjometru jasności i rezystor 1M. W tym to właśnie ustawieniu osiągam maksymalną jasność, która i tak jest bardzo kiepska.
Nie jestem jednak pewien, czy przypadkiem w moim przypadku napięcie na siatce nie jest ujemne nawet w tym ustawieniu - aż dało mi to teraz do myślenia. Chyba mimo późnej pory wyciągnę sprzęcik na biurko i popatrzę. Ciekawe tylko jakie to dziwne zjawisko musiałoby zachodzić, żeby napięcie na siatce było ujemne 'samo z siebie'.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1188
- Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
- Lokalizacja: lodz
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Spokojnie można pomierzyć jakimś cyfrowym miernikiem wszystkie oporniki dookoła lampy osc.Trudności mogą być z wylutowaniem jednej końcówki opornika.Zdarzyć się może ,że mosiądz końcówki pęknie ze starości . W każdym razie jest co mierzyć -na sucho -bez napięć zasilania .
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1344
- Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
- Lokalizacja: Brzeziny
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Lampa oscyloskopowa jest niestety na 100% zużyta. Wykonałem chyba najlepszy możliwy test - rozłączyłem cały układ, zostawiłem tylko oryginalne zasilanie.
Napięcia na elektrodach ustawiłem według noty katalogowej. Poniżej 0V na S1 jest bardzo ciemno, przy zwarciu S1 z katodą cośtam widać.
Wystarczy dać 0.2V dodatniego napięcia na siatkę i obraz wyraźnie się poprawia. Tak chyba zrobię do czasu znalezienia nowej lampy oscyloskopowej, bo wydaje mi się to mniejszym złem niż żarzenie katody wyższym napięciem.
Tymczasem muszę przejrzeć jeszcze wzmacniacz Y, ma on taką dziwną przypadłość, że w pobliżu maksymalnego wzmocnienia amplituda Y lubi skakać. Coś jakby niekontaktujący potencjometr regulacji wzmocnienia, z tym że otwierałem jego puszkę i wygląda w środku jak nowy. Mam gdzieś jednak taki sam, poszukam i podstawię zanim zacznę sprawdzać inne możliwości.
Tak w ogóle - jaka powinna być czułość wejścia Y tego oscyloskopu ? Mój egzemplarz potrzebuje około 1V RMS na wejściu żeby uzyskać maksymalne możliwe odchylenie wiązki w pionie. Oczywiście wejście 1:1 i maksymalne wzmocnienie.
Napięcia na elektrodach ustawiłem według noty katalogowej. Poniżej 0V na S1 jest bardzo ciemno, przy zwarciu S1 z katodą cośtam widać.
Wystarczy dać 0.2V dodatniego napięcia na siatkę i obraz wyraźnie się poprawia. Tak chyba zrobię do czasu znalezienia nowej lampy oscyloskopowej, bo wydaje mi się to mniejszym złem niż żarzenie katody wyższym napięciem.
Tymczasem muszę przejrzeć jeszcze wzmacniacz Y, ma on taką dziwną przypadłość, że w pobliżu maksymalnego wzmocnienia amplituda Y lubi skakać. Coś jakby niekontaktujący potencjometr regulacji wzmocnienia, z tym że otwierałem jego puszkę i wygląda w środku jak nowy. Mam gdzieś jednak taki sam, poszukam i podstawię zanim zacznę sprawdzać inne możliwości.
Tak w ogóle - jaka powinna być czułość wejścia Y tego oscyloskopu ? Mój egzemplarz potrzebuje około 1V RMS na wejściu żeby uzyskać maksymalne możliwe odchylenie wiązki w pionie. Oczywiście wejście 1:1 i maksymalne wzmocnienie.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Nie pamiętam jakiego typu jest ta lampa: ECF80 albo ECF82Furman Zenobiusz pisze:
Dodatkowo zauważyłem, że wbudowany generator czasami nie chce od razu zaskoczyć, trzeba trochę pokręcić gałką w obie strony. Prawdopodobnie objaw zużytej lampy generatora - mam rację ?



Na 6F1P generator także działa bez zarzutu

Chodzi mi o coś innego: lampy Tesla) mają powtarzalną tendencję do "zatrzymywania" plamki po całkowitym się ich rozgrzaniu - natomiast Telam, Polam i Polamp pracują cały czas prawidłowo i zjawisko to nie występuje.
To taka moja uwaga do tego oscylo(-skopu


Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1344
- Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
- Lokalizacja: Brzeziny
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
W moim siedzi ECF82. Lampy w środku mam produkcji Tungsram.
Na razie ze względu na brak lampy oscyloskopowej pracę nad tym sprzęcikiem wstrzymałem. Bez dłubania ledwo coś widać, a sztuczne podanie lekko dodatniego napięcia na siatkę niewiele daje - jasność zwiększa się nieznacznie, a dalsze zwiększanie napięcia powoduje uciekanie elektronów do siatki.
Zastanawia mnie tylko jak to możliwe, że przez pierwsze kilka minut lampa generuje sobie sama dodatnie napięcie na siatce i wtedy świeci bardzo jasno, a strumień elektronów jakoś do siatki nie ucieka...
Jeszcze mam ostatnią hipotezę, żeby wyjąć lampę z obudowy i zobaczyć, czy jakiś kurz tam nie naleciał oraz oczyścić podstawkę. Do tej pory tego nie zrobiłem, bo dostęp kiepski i dużo rozbierania.
Na razie ze względu na brak lampy oscyloskopowej pracę nad tym sprzęcikiem wstrzymałem. Bez dłubania ledwo coś widać, a sztuczne podanie lekko dodatniego napięcia na siatkę niewiele daje - jasność zwiększa się nieznacznie, a dalsze zwiększanie napięcia powoduje uciekanie elektronów do siatki.
Zastanawia mnie tylko jak to możliwe, że przez pierwsze kilka minut lampa generuje sobie sama dodatnie napięcie na siatce i wtedy świeci bardzo jasno, a strumień elektronów jakoś do siatki nie ucieka...
Jeszcze mam ostatnią hipotezę, żeby wyjąć lampę z obudowy i zobaczyć, czy jakiś kurz tam nie naleciał oraz oczyścić podstawkę. Do tej pory tego nie zrobiłem, bo dostęp kiepski i dużo rozbierania.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4190
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Dałeś dobrego "pomysła" . Zwróć uwagę czy nie wylał Ci jakiś elektrolit.Zdarzały się przypadki w sprzęcie RTV że myszki zrobiły sobie toaletę. Niby wyschło a jednak coś zostało.W Twoim przypadku raczej to odpada ze względu na szczelną obudowę. Pozdrawiam.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6546
- Rejestracja: śr, 18 stycznia 2006, 16:45
- Lokalizacja: Kolonia Poczesna, jo90nq
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Napisałem to na samym początku ale nie dowiedziałem się w końcu: Zenobiuszu Furmanie, czy jesteś pewny że kondensatory elektrolityczne masz w porządku? Napisz krótko, TAK lub NIE, czy je sprawdziłeś bądź podmieniłeś.TELEWIZOREK52 pisze:Dałeś dobrego "pomysła" . Zwróć uwagę czy nie wylał Ci jakiś elektrolit....
Pozdrawiam!
μ Ω Σ Φ π
SQ9MYU
SQ9MYU
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2308
- Rejestracja: ndz, 23 grudnia 2007, 20:35
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
Wyciąg lampę oscyloskopową, wymyj i podłącz pod zasilacz(żarzenie i napięcia siatkowe, anodowe). Być może wina leży w oscyloskopie a nie lampie. Wtedy będziesz mieć 100% pewność sprawności lampy i będziesz wiedzieć co za lampa tam siedzi. Być może ktoś sadził lampę o podobnych parametrach, ale jednak różniąca się.
Serdecznie zapraszam na moją stronę dotyczącą powojennych Polskich telefonów: http://telefony.elektroda.eu
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1659
- Rejestracja: ndz, 9 listopada 2003, 16:08
- Lokalizacja: Gliwice, Górny Śląsk, GG 1699095 i 13822985
Re: Mini-4 - przywracanie do stanu świetności + kilka pytań
TELEWIZOREK52 pisze:Dałeś dobrego "pomysła" . Zwróć uwagę czy nie wylał Ci jakiś elektrolit.Zdarzały się przypadki w sprzęcie RTV że myszki zrobiły sobie toaletę. Niby wyschło a jednak coś zostało.W Twoim przypadku raczej to odpada ze względu na szczelną obudowę. Pozdrawiam.
Nie taką znowu szczelną... woda (umownie) do Mini ma się którędy dostać i to akurat w okolice podstawki "obrazovky"

Ale, mimo to zakładaj, że to jest sprawa hydrologiczna (podlanie ptaszek go wi czym


Sprawdzę, czy nie mam w manelarni luzaka - a powinienem mieć, gdyż dostałem kilka NOS oszczaj-lampek różnego typu od wdowy po znajomym elektroniku (profesorze akademickim - wiec wysokiej rangi profesjoonaliście) - jedna z nich od razu poszła do mojego Mini na wymianę, coś tam na Allegro, ale było ich więcej i jeszcze coś powinno zostać.
Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy! /Stanisław Jerzy Lec/