Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Radioodbiorniki lampowe i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: TELEWIZOREK52 »

Jasiu pisze:Czołem.

Przy okazji ostatnich działań dorobiłem się kolekcji "kolibropodobnych" - niestety, poza zakłóceniami odbierają niewiele... Pytanie: czy ktoś z Was ma doświadczenia z małymi, a selektywnymi antenami na fale długie/średnie, które dało by się sprzęgać z anteną ferrytową? Jakieś inne pomysły by ożywić te radyjka?

Niewiele większy od Kolibra (czyli też ma małą antenę ferrytową) TECSUN PL-600 nieźle odbiera w dzień ze 20 stacji na średnich, a wieczorem jest coś praktycznie co 9 kHz . Na długich też wiele stacji - znaczy da się, nawet gdy zakłóceń masa. Selektywności Kolibra się nie zwiększy, pozostaje chyba tylko selektywna antena?

Pozdrawiam,
Jasiu
Trochę dziwne , też posiadam kolekcję "kolibrowatych " a dawno temu bawiłem się w ich składanie i z czułością raczej nie miałem problemów. Wydaje mi się że bardzo nie odbiegały od podobnej klasy odbiorników zagranicznych . Z tego co zauważyłem zaczęły tracić czułość wraz z "postępem" technicznym , mówiąc prościej czym starsze tym lepsze. Dołożenie kolejnego tranzystora ( Koliber 3 , Sylwia ) w pcz , w moim subiektywnym odczuciu nie poprawiło czułości . W tamtych latach dużą wagę przykładałem do dobrego zestrojenia bo poza programem I PR w "modzie " było słuchanie Wolnej Europy, Głosu Ameryki czy Radia Luksemburg . Jeszcze jako ciekawostkę powiem że naprzezwajałem tych transformatorków głośnikowych Td 48 . Po latach pamiętam uzw I 1500 zw fi 0.08 i 2razy 530zw . Pozdrawiam - też Jasiu .
Jasiu

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: Jasiu »

Czołem.
TELEWIZOREK52 pisze: Trochę dziwne , też posiadam kolekcję "kolibrowatych " a dawno temu bawiłem się w ich składanie i z czułością raczej nie miałem problemów. Wydaje mi się że bardzo nie odbiegały od podobnej klasy odbiorników zagranicznych .
Problem leży raczej w selektywności niż czułości - niedaleko kilka komputerów, zasilaczy impulsowych, żarówek energooszczędnych - jeden wielki śmieć w eterze. Pierwsze próby z anteną ramową wyszły zachęcająco - 30 zwojów na dużym pudełku od butów i jakiś agregat poprawiają zauważalnie odbiór na długich - muszę zrobić coś sztywniejszego i zastosować przekładnię do agregatu.

PS. Kiedyś chciałem zrobić koherer - próbowałem różnych proszków metali, ale nie udało mi się osiągnąć stanu wysokiej oporności (pewnie z tej samej przyczyny - w zasadzie nic dziwnego). Zamierzałem go zabrać na wakacje w Płaskiej (sam środek Puszczy Augustowskiej) i tam spróbować, ale zapomniałem :-(

Pozdrawiam,
Jasiu
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: TELEWIZOREK52 »

No tak , to co napisałem było słuszne 30-40 lat temu . Obecnie w W-wie trudno cokolwiek odebrać na zakresie AM , dlatego osobiście już od dawna nie korzystam z tego zakresu . Miłego dnia .
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: KaW »

Myślę ,że cały kłopot w słuchaniu fal srednich /długich/ i innych -leży w jakośći wykonania obwodów rezonansowych
i koncepcji układowej. Mam takie radio tranzystorowe ,na którym mogę słuchać fal krótkich , srednich i długich -nawet w obecnych ciężkich warunkach zakłóceniowych.W nim jest kilka układów scalonych. Prawdopodobnie -brak symetrii -
/w układach wejściowych/ powoduje duże straty sygnału na wejśćiu tych prostych odbiorników radiowych.
Dawno temu -w ramach wielkiej elektronizacji -pojawiły sie na rynku takie odbiorniczki do składania .W takim składaku ustaliłem punkty pracy tranzystorów i nie byłem zadowolony.Było to daleko od Warszawy i te fale mizernie wyszły -mimo prostoty układu -parę oporników -trochę drutu i antena ferrytowa -jakies TG wcz i mcz.

W czasie napływu odb. radiowych z Białorusi czy też z innych republik -pokazaly sie odb. takie ze skalami o zarysach lądów na kuli ziemskiej. Zakresy od DŁ,Ś ,K do UKF.Pomijając UKF -mozna w takim radiu zobaczyc jak elegancko jest nawinięta antena ferrytowa .Widać jak konstruktor walczył o wysoką dobroć takiej anteny.
Mam jeszcze jeden egz. takiego radia -pod linią wysokiego napięcia odbiera spokojnie całe pasmo długich fal ,
na skrajach pasma można odsłuchać transmisje informacji -jakaś nośna na lini energetycznej 150kHz.
Podobny jest odbiór fal w pasmach fal krótkich .

Nie słuchałem naszych konstrukcji odb. radiowych na falach długich ,średnich ,krótkich -po prostu one odbierały gorzej niż "kołchożniki" -rozpowszechniane na naszym terytorium. Ciężko było słuchać tych odbiorników -jeśli sąsiad /naprawiacz radioodbiorników - miał jakieś niemieckie radio -w którym ,przy niewielkim ruchu galki stacje radiowe pojawiały sie
tak jak w bajce.Wyraznie i czysto.
Ale dawniej nie było w sieci tyle wpiętych prawie na stałe zasilaczy impulsowych.
Awatar użytkownika
frycz
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1015
Rejestracja: czw, 18 sierpnia 2005, 09:21
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: frycz »

Dobrym przykładem jest radio "Dorota" , ale nie ta "najpierwsza" na tranzystorach, tylko Dorota IC , ale jeszcze nie ta trzecie - z Rzeszowa. Dorota odbiera Dł/ Śr po prostu wzorowo! Miałem taki rok temu i sprzedałem bo kupiłem inny i do tej pory żałuję. Na średnich włączałem sobie jaką fajną muzyczkę i zasypiałem. Na średnich ciągle jest mnóstwo muzyki etnicznej i folk. Dorota IC odbiera czysto i bezbłędnie, a nie ma w sobie jakichś wyrafinowanych rozwiązań typu trzysekcyjny kondensator zmienny czy p.cz. o regulowanym paśmie przenoszenia...
Po prostu mało komu z konstruktorów zależało żeby zrobić dobre radio. No bo umówmy się że 90% takich Pionierów, Kolibrów, Śnieżek czy Sudetów czy innych było 90% swego życia ustawione na Warszawę1. U mnie w domu było radio Boston, i grała jedynka, czasem dwójka (na średnich) no i czasem RWE... Ogólnie mała znajomość języków obcych w porównaniu z krajami np Beneluksu czy Alzacji powodowało że nie było powszechnej tradycji wieczornego słuchania Londynu, Paryża czy Berlina.
W tej chwili moim idolem jest Stradivari, który na Śr. odbiera ....bajecznie!
Robert SP5RF
TELEWIZOREK52
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4190
Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: TELEWIZOREK52 »

W tej chwili moim idolem jest Stradivari, który na Śr. odbiera ....bajecznie!
A moim idolem jest Mercedes, tylko Stradivari mam a Mercedesa ..chciałbym .Chciałem stanąć w obronie Pionierka , no może bardziej Mazura( ze względu na różnicę w zasilaniu) Nie wdając się już w szczegóły techniczne , uważam że jak na tak prostą budowę miały całkiem dobrą czułość i selektywność ,co w czasach gdy w eterze nie było takiego śmietnika zapewniało całkiem przyzwoity odbiór .W dużym stopniu zawdzięczamy to nawijaniu obwodów rezonansowych licą .
No cóż , Mercedes zawsze pozostanie Mercedesem . Pozdrawiam.
_idu

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: _idu »

KaW pisze: Ale dawniej nie było w sieci tyle wpiętych prawie na stałe zasilaczy impulsowych.
Cały czas pomijacie najgorsze źródło zakłóceń - linie telefoniczne i popularny obecnie DSL. Pasmo tego odtaniego w całości przykrywa zakresy fal długich i średnich.... ISDN jeszcze prawie omijał zakres fał długich ale nie do końca - koniec pasma ISDN zachodził na dolny koniec zakresu fal długich... ale już poźniejsze standardy niestety nie.

Keidyś szukałem co zakłócca - dwa komputery (zaisalcze impulsowe) - nieznaczna (praktycznie niezauważalna) zmiana jak wyłączyłem. TV - no trochę bardziej ale to kineskoop siał... Ba zblizanie w okolice przewódów energetycznych też nie dawało znaczączego rezultatu.... Ale podejście na 2 metry od miejsca gdzie szły przewody telefoniczne wymiatało wszelkie inne zakłócenia- ..
KaW
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1188
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 11:14
Lokalizacja: lodz

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: KaW »

1-z tymi liniami telefonicznymi to bajka brzmi tak:
-jesli linia telef. jest symetryczna /to dotyczy każdej pary telefonicznej -w zakresie opornośći ,indukcyjnośći ,pojemnośći /to użytkownik telefonu nie słyszy w telefonie cudzych rozmów a poziom szumów
jest minimalny.

2-doświadczenie -które każdy mozę sobie zrobić w domu -to dotknięcie do jednego z przewodów lini telefonicznej jakąś słuchawką wysokooporową i dobrego "uziomu" -n.p. rury wodociągowej .Słuchawka przez 0,1uF/250V .I posłuchac trzeba
co słychać na dowolnym przewodzie -może beda jakieś przydżwięki i szumy. .Samemu trzeba stanąć na jakieś izolowane podłożę -tak aby nie stanowić sobą pojemnośći /lekka przesada!/-badawcza.Ale jak się podłaczyć na te dwa przewody to nie powinno być nic .Czyli pełne zrównowazona linia .A jak zrównoważona to nie "sieje",nie "zakłoca" ....wszystko na nie.!
To samo można zrobić też przez "doziemienie "lini /jednego z przewodów lini telef./ przez 10kOhmów do tego "uziemienia" Wtedy efekt rozrównoważenia lini wyjdzie w słuchawce ap. telef.
Uwazac z tymi próbami bo na dłuższej lini, może zadziałac bezpiecznik w wyposażeniu lini ...i się spali.
.
* nie wiem czy informatycy są kształceni własciwie w budowaniu sieci transmisji danych .Musze kiedyś wziąść
takie mini radyjko ChINA i odsłuchać jego ferrytową.- antenką/ mini/ -fale średnie .Co tam w tym kablu informatycznym piszczy.
Na pewnym obiekcie szkolnym strasznie to warczy -ale tam jest nakładka wszystkich sieci TELEINFO.Trzeba mieć mikro czujniki -takie, które same nie wnoszą nic do badanego pola .Bardzo kosztowne szukanie.Z grubsza - przyczyną jest stosowanie nieekranowanych kabli -otwarty montaż I niechlujny.Porozkręcane pary .Brak połaczeń ekranów kabelków.

3-po takim wstępie stwierdzić muszę ,że przez "dotykanie" /w sensie: znajdowanie się w pobliżu lini telef./
obszaru tel. lini - przez obiekt asymetryczny /jakieś radio / ----na obwody tego radia wchodzi to, co na nim JEST aktualnie-dzięki dzielnikowi pojemnośćiowemu -jaki się stworzył.Stworzył się do "ziemi" którą jest cała linia telefoniczna -nie przewody pojedyńcze.
Oczywiśćie zakładam ,że całość sieci jest wykonana własciwie i gwarantowane to jest kompletem pomiarów w.g. obowiązujących norm.

4-dla bardziej ciekawskich =przewód lini telef. napowietrznej -pojedyńczy- ma na sobie -/na długości 20-40km /-wszystkie możliwe zakłocenia-ale jak się posłucha takich przewodów dobranych w parze to .... nie ma tam nic.Nie słychać .

5-zatem do lokalizacji żródła zakłóceń musi być stosowany przyrząd ,który sam jest zbudowany symetrycznie .Prosta próba na symetrie wejść , które są nazwane "symetryczne ", polega na podaniu sygnału i odwróceniu/sygnału .
Miarą jakośći układu wejściowego jest wartość wzmocnienia jaką trzeba mieć na jakimś urządzeniu aby zauważyć jakąś znaczącą zmianę..
Awatar użytkownika
Vault_Dweller
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2837
Rejestracja: wt, 1 lipca 2003, 23:26
Lokalizacja: Łódź

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: Vault_Dweller »

Mam następujące doświadczenia:
-przed słuchaniem radia wyłączać monitory CRT; LCD są "czyste" i zakłóca co najwyżej zasilacz
-mam świetlówkę jako lampkę biurkową, syfi co niemiara
-najwięcej śmieci idzie od stacji lutowniczej, wyłączenie robi największą różnicę
-wyłączania komputera nie próbowałem
-dołączania kondensatora na zasilaniu wszystkich "problematycznych" urządzeń - i tych wysyłających zakłócenia, i tych podatnych na nie - też nie.
Studenckie Radio ŻAK 88,8MHz- alternatywa w eterze przez całą dobę!
_idu

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: _idu »

KaW pisze: .
* nie wiem czy informatycy są kształceni własciwie w budowaniu sieci transmisji danych .Musze kiedyś wziąść
takie mini radyjko ChINA i odsłuchać jego ferrytową.- antenką/ mini/ -fale średnie .Co tam w tym kablu informatycznym piszczy.
Na pewnym obiekcie szkolnym strasznie to warczy -ale tam jest nakładka wszystkich sieci TELEINFO.Trzeba mieć mikro czujniki -takie, które same nie wnoszą nic do badanego pola .Bardzo kosztowne szukanie.Z grubsza - przyczyną jest stosowanie nieekranowanych kabli -otwarty montaż I niechlujny.Porozkręcane pary .Brak połaczeń ekranów kabelków.
LAN to obecnie zdecydowanie sieje po UKF'ie i jeszcze wyżej.
Etnernet 10Mbit/S to w sumie sygnały rzędu dziesiątek MHz.
Następne 'miedziane' technologie 100Mbit/s, 1Gbit/s, 10Gbit/s (oraz za-niedługo 100Gbit/s) zapewnie poszło to metoda ćzęstoltiwości o rząd w górę ale zmieniano modulację. A więc jest jeszcze bardziej szerokopasmowa.

Znany problem - pobliże sal z sieciami Ethernet (era pierwszych sieci budowanyhc na skretkach ) odbiór na UKF niemożliwy...

A co dopiero serwerownie...
Ostatnio zmieniony pn, 21 grudnia 2009, 20:37 przez _idu, łącznie zmieniany 2 razy.
_idu

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: _idu »

Vault_Dweller pisze:LCD są "czyste" i zakłóca co najwyżej zasilacz
Zdziwiłbyś się. LCD'ki też sieją. Podświetlenie to nadajnik zakłóceń. Do tego pobór mocy ....Rubiny 714 to energooszczędne TV.
Ba LCD ki - zwałszcza TV HD stwarzaja inny problem niektóre skutecznie unieszkodliwiaja większość pilotów zdalnego sterowania. Znany problem - wstawienie TV HD do pokoju i przestają działać piloty od innego sprzętu.
_idu

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: _idu »

KaW pisze:Z grubsza - przyczyną jest stosowanie nieekranowanych kabli -otwarty montaż I niechlujny.Porozkręcane pary .Brak połaczeń ekranów kabelków.
Zdziwisz sie ale normą są nieekranowane patchcordy. Ekranowane stosuje tylko tam gdzie są wymogi co do niejawności danych.
Wbrew pozorom ekranowane skrętki nie zawsze sprawują się lepiej.
Brencik

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: Brencik »

Nie jest tak źle. Dobrze zarobiona skrętka i nie powinno siać, ja spokojnie słucham UKF w serwerowni. Ale podstawa to dobre uziomy, masy itp. ogólnie jest to loteria (sprzęt chiński itp) a normy to są przestzregane ale na papierze. Co innego systemy profesjonalne ale to się bada już sprzętem za kilka mln PLN.
Awatar użytkownika
george6
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1432
Rejestracja: sob, 14 lutego 2009, 23:56
Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: george6 »

Co do zakłóceń generowanych przez sieć telefoniczną w standadzie ISDN BRA..to trzeba pamiętać, że są to dwa kanały cyfrowe (B) o przepływności 64kbit/s i jeden kanał (D) 16kbit/s...w którym wymiana informacji trwa non-stop. Nie bez znaczenia jest również zdalne zasilanie zakończenia NT1, bo w odróżnieniu od linii analogowej prąd zasilający jest pobierany nawet kiedy nie pracuje telefon, a i napięcia zasilające są znacznie wyższe ( 80 - 120V) !!
µ Ω ± ÷ Π φ × Δ Θ Λ « » ≤ ≥
Σ Φ Ψ α β χ τ γ δ ε ζ η ψ •
θ λ ξ ρ σ ω κ ² ³ ½ ¼ ¾ π sp
§ © ® ° ™ Γ ∑ √ ∞ ∫ ≈ ≠ ≡ Ξ
Brencik

Re: Wasze doświadczenia antenowe: długie średnie...

Post autor: Brencik »

No tak, ale kto ma ISDN teraz? 1 użytkownik na milion może.